poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-08-04 07:59 | nagranie cyfrowe - drogie urządzenie | Janek |
Chciałbym wykorzystać jako dowód nagranie cyfrowe wykonane drogim urządzeniem nagrywającym. Z tego co słyszałem, w takim przypadku urządzenie musi zostać zbadane przez biegłego. Boję się, że w maszynie sądowniczej to urządzenie zaginie i dostanę w ramach rekompensaty równowartość zwykłego dyktafonu, czyli ok. 10 razy mniej. Czy moje obawy są uzasadnione? -- |
2008-08-04 08:15 | Re: nagranie cyfrowe - drogie urządzenie | Marcin |
Użytkownik " Janek" news:g765sg$28i$1@inews.gazeta.pl... > Chciałbym wykorzystać jako dowód nagranie cyfrowe wykonane drogim > urządzeniem > nagrywającym. Z tego co słyszałem, w takim przypadku urządzenie musi > zostać > zbadane przez biegłego. Boję się, że w maszynie sądowniczej to urządzenie > zaginie i dostanę w ramach rekompensaty równowartość zwykłego dyktafonu, > czyli > ok. 10 razy mniej. Czy moje obawy są uzasadnione? Przegraj nagranie na płytkę, spisz w formie protokołu co słychać na płycie. Napisz pismo procesowe i załącz płytkę i spisany zapis nagrania, sąd i tak będzie w obecności stron to odsłuchiwał. Dopiero jak strona przeciwna wniesie zastrzeżenia co do autentyczności nagrania, biegły może zbadać urządzenie, jeśli sąd uzna to za konieczne. Ubezpiecz to urządzenie, badanie może potrwać do miesiąca - i zwrócą ci to urządzenie. Da się porozmawiać z biegłym i samemu dopilnować...aby nie zaginęło. Raczej takie rzeczy rzadko giną. Pozdrawiam -- Marcin |
||
2008-08-04 11:41 | Re: nagranie cyfrowe - drogie urządzenie | Patryk_Włos |
>> Chciałbym wykorzystać jako dowód nagranie cyfrowe wykonane drogim >> urządzeniem >> nagrywającym. Z tego co słyszałem, w takim przypadku urządzenie musi >> zostać >> zbadane przez biegłego. Boję się, że w maszynie sądowniczej to urządzenie >> zaginie i dostanę w ramach rekompensaty równowartość zwykłego >> dyktafonu, czyli >> ok. 10 razy mniej. Czy moje obawy są uzasadnione? > > Przegraj nagranie na płytkę, spisz w formie protokołu co słychać na > płycie. Napisz pismo procesowe i załącz płytkę i spisany zapis nagrania, > sąd i tak będzie w obecności stron to odsłuchiwał. Dopiero jak strona > przeciwna wniesie zastrzeżenia co do autentyczności nagrania, biegły > może zbadać urządzenie, jeśli sąd uzna to za konieczne. > Ubezpiecz to urządzenie, badanie może potrwać do miesiąca - i zwrócą ci > to urządzenie. Da się porozmawiać z biegłym i samemu dopilnować...aby > nie zaginęło. Raczej takie rzeczy rzadko giną. Dokładnie. Poza przypadkami, kiedy tego typu urządzenie *ma* zaginąć, to trzeba mieć naprawdę pecha, aby zaginęło. -- Zobacz, jak się pracuje w Google: http://pracownik.blogspot.com |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
nagranie jako dowód |
jacobs | 2006-01-12 09:00 |
Zwolnienie nauczyciela (nagranie wideo) |
Renata Gołębiowska | 2006-01-17 11:20 |
nagranie cyfrowe - dyktafon |
MaricoR | 2006-02-01 09:36 |
Nagranie z ukrycia - dowod? |
darecki | 2006-05-23 12:56 |
Spalone urządzenie sieciowe a odpowiedzialność dostawcy łącza |
Maciek | 2006-07-22 13:55 |
APARATY CYFROWE w super cenach |
Rafał | 2006-08-28 15:56 |
nagranie z dyktafonu jako dowód 'pożyczki |
tattva | 2006-10-02 21:07 |
dowody cyfrowe i ich (nie)wierygodnosc |
glappo | 2006-12-13 21:47 |
czemu rozwody są takie drogie?!? |
Sky | 2008-04-26 23:21 |
Rękojmia na urządzenie elektryczno-mechaniczne |
Agent 0700 | 2008-07-24 10:39 |