poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-12-28 14:25 | nieudzielanie odpowiedzi | Sarpedon |
koresponduje obecnie z roznymi instytucjami, ktore sa panstwowe lub nadzorowane przez panstwo, np. pzu, pkp, uokik. niektore z nich nie udzielaja mi odpowiedzi w ustawowym trzydziestodniowym terminie, w innych przypadkach w ogole olewaja moje pisma. pytanie: gdzie uderzac? do rad nadzorczych tych firm (o ile sa, tj. np. w przypadku pzu)? do mswia? do ministerstwa skarbu? |
2007-12-28 14:32 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | Liwiusz |
Sarpedon napisał(a): > koresponduje obecnie z roznymi instytucjami, ktore sa panstwowe lub > nadzorowane przez panstwo, np. pzu, pkp, uokik. niektore z nich nie > udzielaja mi odpowiedzi w ustawowym trzydziestodniowym terminie, w > innych przypadkach w ogole olewaja moje pisma. > > pytanie: gdzie uderzac? do rad nadzorczych tych firm (o ile sa, tj. np. > w przypadku pzu)? do mswia? do ministerstwa skarbu? A ten ustawowy termin to z czego wynika? Niekiedy faktycznie jest tak, że pewne ustawy przewidują termin na odpowiedź - np. 14 dni na reklamację usługi telekomunikacyjnej (brak odpowiedzi to reklamacja uznana). Ale nie ma ogólnej zasady, ze firma "państwowa" ma odpowedzieć na każde pismo w określonym terminie. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w egzekucji -> http://www.kwm.net.pl |
||
2007-12-28 14:40 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | Mithos |
Sarpedon pisze: > koresponduje obecnie z roznymi instytucjami, ktore sa panstwowe lub > nadzorowane przez panstwo, np. pzu, pkp, uokik. niektore z nich nie > udzielaja mi odpowiedzi w ustawowym trzydziestodniowym terminie, w > innych przypadkach w ogole olewaja moje pisma. A co to sa za pisma ? Chcesz czegos konkretnego czy tak sobie piszesz ? > pytanie: gdzie uderzac? do rad nadzorczych tych firm (o ile sa, tj. np. > w przypadku pzu)? do mswia? do ministerstwa skarbu? Nigdzie. W przypadku pzu/pkp nic nie mozesz. W przypadku organow administracji mozesz pisac do organu wyzszego stopnia, a jesli takowego nie ma (urzad centralny, ministerstwo) to wlasnie do tego organu. Sensu w tym nie ma zadnego, bo nic nie zalatwisz. W skrajnym przypadku organ wyzszego stopnia wyznaczy organowi nizszemu stopnia termin do udzielenia odpowiedzi. Co tak czy inaczej wydluzy cala sprawe o kilka miesiecy. Pozniej mozesz pisac do WSA ale skutek bedzie jak wyzej (poza kolejnym wydluzeniem sprawy o kilka miesiecy). Innymi slowy : czlowiek vs organ administracji nie ma ZADNYCH szans. A ludzi, ktorzy natarczywie pisuja w roznych dziwnych sprawach (czasem tylko po to zeby sobie popisac) traktuje sie tam jak pieniaczy i psycholi i spuszcza na drzewo. -- Mithos |
||
2007-12-28 15:04 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | ZauraK |
Mithos pisze: > Innymi slowy : czlowiek vs organ administracji nie ma ZADNYCH szans. > Skąd takie pesymistyczne nastawienie ? > A ludzi, ktorzy natarczywie pisuja w roznych dziwnych sprawach (czasem > tylko po to zeby sobie popisac) traktuje sie tam jak pieniaczy i > psycholi i spuszcza na drzewo. > Do czasu, do czasu... ;) -- ZauraK |
||
2007-12-28 14:56 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | atott |
ZauraK > Mithos pisze: > > Innymi slowy : czlowiek vs organ administracji nie ma ZADNYCH szans. > > > Skąd takie pesymistyczne nastawienie ? > > > A ludzi, ktorzy natarczywie pisuja w roznych dziwnych sprawach (czasem > > tylko po to zeby sobie popisac) traktuje sie tam jak pieniaczy i > > psycholi i spuszcza na drzewo. > > > Do czasu, do czasu... ;) > o niektorych turbo-idiotach kraza juz legendy :) -- |
||
2007-12-28 15:08 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | Mithos |
ZauraK pisze: > Skąd takie pesymistyczne nastawienie ? Realistyczne. Przez pol roku pracowlem w jednym z ministerstw i znam to od kuchni. > Do czasu, do czasu... ;) Zawsze. Zreszta tam sie notorycznie zmienia kierownictwo resortu oraz dyrektorzy dypartamentow wiec nawet sie tym nie ma kto przejac. O szeregowych pracownikach nie wspomne, bo tam jest rotacja 40 % rocznie. Zreszta co sie dziwic skoro praca jest jedna z gorszych jakie wykonywalem w zyciu (non stop stres, pracy tyle ze sie nie da przerobic, kierownictwo naciska, zarobki jak w mcdonaldzie itp. itd.). -- Mithos |
||
2007-12-28 15:09 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | Mithos |
atott pisze: > o niektorych turbo-idiotach kraza juz legendy :) Czasem nawet miedzy resortowe :) -- Mithos |
||
2007-12-28 15:26 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | Sarpedon |
Liwiusz pisze: >> koresponduje obecnie z roznymi instytucjami, ktore sa panstwowe lub >> nadzorowane przez panstwo, np. pzu, pkp, uokik. niektore z nich nie >> udzielaja mi odpowiedzi w ustawowym trzydziestodniowym terminie, w >> innych przypadkach w ogole olewaja moje pisma. >> pytanie: gdzie uderzac? do rad nadzorczych tych firm (o ile sa, tj. >> np. w przypadku pzu)? do mswia? do ministerstwa skarbu? > A ten ustawowy termin to z czego wynika? Niekiedy faktycznie jest tak, > że pewne ustawy przewidują termin na odpowiedź - np. 14 dni na > reklamację usługi telekomunikacyjnej (brak odpowiedzi to reklamacja > uznana). Ale nie ma ogólnej zasady, ze firma "państwowa" ma odpowedzieć > na każde pismo w określonym terminie. co do prawa telekomunikacyjnego to mylisz sie - jest 30 dni (art. 106, ust. 2). poza tym nie ma czasem obowiazku odpowiadania urzedow i firm z kapitalem skarbu panstwa na SENSOWNE pisma (skargi, prosby, zapytania, potwierdzenia itp.)? wydawalo mi sie zawsze, ze urzedy maja obowiazek udzielac odpowiedzi pisemnych, chociazby o tym, ze potrzebuja jeszcze troche czasu na odpowiedz, czy cokolwiek. czasami brak odpowiedzi blokuje czlowieka z czyms, a nawet negatywna odpowiedz pozwala na dalsze dzialanie. |
||
2007-12-28 15:31 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | Sarpedon |
Mithos pisze: >> koresponduje obecnie z roznymi instytucjami, ktore sa panstwowe lub >> nadzorowane przez panstwo, np. pzu, pkp, uokik. niektore z nich nie >> udzielaja mi odpowiedzi w ustawowym trzydziestodniowym terminie, w >> innych przypadkach w ogole olewaja moje pisma. > A co to sa za pisma ? Chcesz czegos konkretnego czy tak sobie piszesz ? tak, pisze sobie do sekretariatu zapytac sie, jaka kawe sobie akurat pija. a serio to sa to ZASADNE zapytania, propozycje rozwiazan pewnych problemow, skargi, prosby o udzielenie informacji >> pytanie: gdzie uderzac? do rad nadzorczych tych firm (o ile sa, tj. >> np. w przypadku pzu)? do mswia? do ministerstwa skarbu? > Nigdzie. W przypadku pzu/pkp nic nie mozesz. W przypadku organow nie chce mi sie wierzyc, ze nigdzie. > administracji mozesz pisac do organu wyzszego stopnia, a jesli takowego > nie ma (urzad centralny, ministerstwo) to wlasnie do tego organu. Sensu > w tym nie ma zadnego, bo nic nie zalatwisz. W skrajnym przypadku organ > wyzszego stopnia wyznaczy organowi nizszemu stopnia termin do udzielenia > odpowiedzi. Co tak czy inaczej wydluzy cala sprawe o kilka miesiecy. interesuje mnie, zeby dane organy/instytucje udzielaly odpowiedzi w ciagu miesiaca. denerwuje mnie, ze w "niewygodnych" sprawach organy/instytucje te olewaja petentow > Pozniej mozesz pisac do WSA ale skutek bedzie jak wyzej (poza kolejnym > wydluzeniem sprawy o kilka miesiecy). na razie WSA w to nie mieszam :P > Innymi slowy : czlowiek vs organ administracji nie ma ZADNYCH szans. nie zgodze sie. wazny jest upor obywatela i jego zdroworozsadkowe myslenie > A ludzi, ktorzy natarczywie pisuja w roznych dziwnych sprawach (czasem > tylko po to zeby sobie popisac) traktuje sie tam jak pieniaczy i > psycholi i spuszcza na drzewo. czasem pisze o tym, co mi sie nie podoba, albo co przydaloby sie zmienic, ale kultura obowiazuje. |
||
2007-12-28 15:34 | Re: nieudzielanie odpowiedzi | Liwiusz |
Sarpedon napisał(a): > Liwiusz pisze: > >>> koresponduje obecnie z roznymi instytucjami, ktore sa panstwowe lub >>> nadzorowane przez panstwo, np. pzu, pkp, uokik. niektore z nich nie >>> udzielaja mi odpowiedzi w ustawowym trzydziestodniowym terminie, w >>> innych przypadkach w ogole olewaja moje pisma. >>> pytanie: gdzie uderzac? do rad nadzorczych tych firm (o ile sa, tj. >>> np. w przypadku pzu)? do mswia? do ministerstwa skarbu? >> >> A ten ustawowy termin to z czego wynika? Niekiedy faktycznie jest >> tak, że pewne ustawy przewidują termin na odpowiedź - np. 14 dni na >> reklamację usługi telekomunikacyjnej (brak odpowiedzi to reklamacja >> uznana). Ale nie ma ogólnej zasady, ze firma "państwowa" ma >> odpowedzieć na każde pismo w określonym terminie. > > > co do prawa telekomunikacyjnego to mylisz sie - jest 30 dni (art. 106, > ust. 2). poza tym nie ma czasem obowiazku odpowiadania urzedow i firm z Masz rację, pomyliło mi się z reklamacją z tytułu niezgodności produktu z umową ;) > kapitalem skarbu panstwa na SENSOWNE pisma (skargi, prosby, zapytania, > potwierdzenia itp.)? wydawalo mi sie zawsze, ze urzedy maja obowiazek > udzielac odpowiedzi pisemnych, chociazby o tym, ze potrzebuja jeszcze > troche czasu na odpowiedz, czy cokolwiek. czasami brak odpowiedzi > blokuje czlowieka z czyms, a nawet negatywna odpowiedz pozwala na dalsze > dzialanie. Wszystko zależy od konkretnej sprawy. Przepisu ogólnego nie ma. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w egzekucji -> http://www.kwm.net.pl |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zus - termin odpowiedzi |
Lekki | 2005-10-13 11:32 |
Kasacja - termin odpowiedzi.... |
Whistler | 2005-10-13 14:08 |
termin odpowiedzi na wniosek |
Han | 2005-10-21 20:57 |
Termin odpowiedzi |
Przemek | 2005-10-30 16:58 |
Czas odpowiedzi na pismo? |
kendy | 2007-04-27 18:02 |
Obowiazek odpowiedzi na pismo |
kendy | 2007-04-27 22:44 |
wypowiedzenie umowy - brak odpowiedzi |
MMleczko | 2007-05-03 14:36 |
Czas odpowiedzi Towarzystwa Ubezpieczeniowego |
Boombastic | 2007-06-20 10:55 |
Nagana, skuteczne dostarczenie odpowiedzi..... |
Krzysztof | 2007-07-31 16:05 |
Termin odpowiedzi na pismo |
jaQbek | 2007-12-08 17:41 |