poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-05-06 09:22 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za | Johnson |
Olgierd pisze: > Coś, czego się dowiedziałem od kogoś -- zobowiązanego do zachowania tego w tajemnicy (albo od osoby trzeciej) -- > w moim przekonaniu nie jest już tajemnicą państwową (nie dla mnie). Ale jest dla innych i państwa. przedmiotem ochrony prawnokarnej nie jesteś ty, twoja wiedza czy samopoczucie, tylko interes społeczny. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
2009-05-06 09:33 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za | Johnson |
Olgierd pisze: > > Jeśli dziennikarze posiedli wiedzę w sposób określony ustawą (a więc byli > uprawnieni do tej wiedzy), to wyrok jest słuszny. Jeśli po prostu ktoś im > chlapnął, to uważam, że wyrok nie jest słuszny. > Przecież to oczywiste że zasadniczo nie mogą wejść w posiadanie informacji niejawnej w sposób zgodny z ustawą -> art. 3 "Informacje niejawne mogą być udostępnione wyłącznie osobie dającej rękojmię zachowania tajemnicy i tylko w zakresie niezbędnym do wykonywania przez nią pracy lub pełnienia służby na zajmowanym stanowisku albo innej zleconej pracy" w celu opublikowania artykułu. Taka informację można by im udostępnić tylko wtedy gdyby mieli posłużyć jako przekaźnik celowego wycieku tej informacji i co wtedy chcesz ich ścigać ?? I weź się naucz że żadnego wyroku SN nie wydawał. Odpowiedział tylko na pytanie sądu odwoławczego, w formie uchwały. A pytanie dotyczyło tylko kwestii że tak powiem wstępnej, czy dziennikarze w ogóle odpowiadają, czy umorzenie postępowania na posiedzeniu było słuszne czy nie. Co będzie dalej to się zobaczy. Bedze jeszcze sąd I i II instancji. Pewnie będzie właśnie to badane o czym pisałem wcześniej - czyli czemu miało służyć takie ujawnienie. I na miejscu ich obrońców o tym bym myślał. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
||
2009-05-06 09:37 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za uj | Johnson |
Andrzej Lawa pisze: > > Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z > definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne. Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
||
2009-05-06 09:45 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za | Olgierd |
Dnia Wed, 06 May 2009 09:33:31 +0200, Johnson napisał(a): > I weź się naucz że żadnego wyroku SN nie wydawał. Odpowiedział tylko na > pytanie sądu odwoławczego, w formie uchwały. Przejęzyczyłem się, nie czepiaj się detali. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
||
2009-05-06 09:46 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za | Olgierd |
Dnia Wed, 06 May 2009 09:37:11 +0200, Johnson napisał(a): >> Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z >> definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne. > > Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie > tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej > powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić. Ktoś, kto jest dysponentem tejże tajemnicy? Nie, nie będą musieli. Ale też i nie będą mogli posadzić żony. Nawet jeśli powie komuś "ale ten mój mąż jest durny, takie rzeczy mi opowiada..." -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
||
2009-05-06 09:53 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za | Johnson |
Olgierd pisze: >>> Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z >>> definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne. >> Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie >> tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej >> powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić. > > Ktoś, kto jest dysponentem tejże tajemnicy? Nie, nie będą musieli. Będą musieli, bo tajemnica już nie jest tajemnicą (wg. a.lawy) - czyli nie mogła być ujawniona - brak znamion -> uniewinnienie. Będę mogli co najwyżej oskarżyć go o ujawnienie tajemnicy żonie. Ale wtedy oboje odmówią zeznań i sprawa umrze. Nie twierdzę że tak jest - chciałem tylko wyrazić głupotę poglądu że wystarczy jednostkowe ujawnienie i już coś przestaje być tajemnicą. > Ale też i nie będą mogli posadzić żony. Nawet jeśli powie komuś "ale ten > mój mąż jest durny, takie rzeczy mi opowiada..." > Nie rozumiem. -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
||
2009-05-06 09:55 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za | Olgierd |
Dnia Wed, 06 May 2009 09:53:25 +0200, Johnson napisał(a): >> Ale też i nie będą mogli posadzić żony. Nawet jeśli powie komuś "ale >> ten mój mąż jest durny, takie rzeczy mi opowiada..." >> > Nie rozumiem. Nie musisz ;-) Chodzi mi o to, że nie posadzą też żony za to, że powie jakiego to ma głupiego męża. Albo za plotkowanie ogólne. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis http://olgierd.bblog.pl |
||
2009-05-06 11:00 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za | Andrzej Lawa |
Johnson pisze: > Andrzej Lawa pisze: > > [ciach ...] > > To naprawdę poniżej poziomu. Albo nie czytasz tego co piszę, albo nie > rozumiesz. Jak zwykle "merytorycznie inaczej"... |
||
2009-05-06 11:02 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za uj | Andrzej Lawa |
Johnson pisze: > Andrzej Lawa pisze: > >> >> Jeśli tajemnica zostaje "zgubiona" przez osobę mającą ją chronić - z >> definicji przestaje być tajemnicą. Logiczne. > > Idąc twoim tokiem rozumowania, jak ktoś zostanie oskarżony o ujawnienie > tajemnicy państwowej dziennikarzom, wystarczy że powie że wcześniej > powiedział o tym żonie, żona potwierdzi i będą go musieli uniewinnić. Ujawnił żonie - winny. |
||
2009-05-06 11:52 | Re: odpowiedzialność dziennikarzy za uj | Johnson |
Andrzej Lawa pisze: > > Ujawnił żonie - winny. > Rozumiem, że o granicach aktu oskarżenia nie słyszałeś ... -- @2009 Johnson Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Odpowiedzialność |
niedoinformowany | 2006-01-26 12:11 |
NIE LUSTRACJA, LECZ UJAWNIENIE! |
Mr Adzio | 2006-06-21 18:34 |
odpowiedzialność pośrednika |
Paweł | 2006-07-30 13:39 |
Niejasno okreslony zakaz konkurencji i b. wysoka kara umowna za ujawnienie informacji poufnych |
paragrafdwadwa | 2006-12-09 16:18 |
[PRAWO] Niejasno okreslony zakaz konkurencji i b. wysoka kara za ujawnienie informacji poufnych |
paragrafdwadwa | 2006-12-09 16:24 |
Odpowiedzialność za klienta? |
Tristan | 2007-03-08 19:39 |
Obywatelskie nieposluszenstwo "elyty" dziennikarzy. |
CC | 2007-03-09 12:12 |
Ile kosztuje ujawnienie domu w księdze wieczystej? |
td | 2007-12-16 20:58 |
ujawnienie testamentu |
jans | 2008-08-27 08:21 |
policja a ujawnienie powodów poszukiwania |
lukeskyobi | 2008-11-12 08:21 |