poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-07-28 21:24 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Haha |
witek wrote: > On 7/28/2011 2:12 PM, Haha wrote: >> Haha wrote: >>> Witam >>> >> >> Szkoda że kłócicie się o jakieś gówna a nikt nie napisze co z tym >> robić. > > sprawa o stwierdzenie nabycia spadku jesli juz bedzie odbywac sie w > Polsce, to bedzie to w sadzie właściwym dla ostatniego miesjca > zamieszkania delikwenta. > > Dla świetego spokoju poszedłbym z listem o ile nie jest starszy niż 6 > miesiecy, bo inaczej jest po rybkach i złożył oświadczenie o > odrzuceniu tudziez przyjeciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Jasne. Bez aktu zgonu można sobie iść. Próbowałem |
2011-07-28 21:28 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Haha |
witek wrote: > On 7/28/2011 2:11 PM, Robert Tomasik wrote: >> Użytkownik "Tomasz Pyra" >> wiadomości news:4e31adc8$0$2491$65785112@news.neostrada.pl... >>> W dniu 2011-07-28 08:10, Andrzej Ława pisze: >>>> W dniu 27.07.2011 22:03, Tomasz Pyra pisze: >>>> >>>>> Czy aby na pewno? >>>>> Został wysłany jakiś list - teoretycznie nawet mógł go wysłać >>>>> wierzyciel >>>>> właśnie w celu żeby mieć dowód powiadomienia. >>>>> >>>> >>>> "Jakiś" list możesz sobie wysłać, ale teraz udowodnij jego >>>> wysłanie oraz odebranie. Był polecony? Był ZPO? >>> >>> No chociażby przyznał się w usenecie :) >> >> >> Taki list nie jest dokumentem urzędowym i w mojej ocenie nie stanowi >> wiarygodnej informacji o zgonie. > > a to o zgonie musisz sie dowiedziec z dokumentu urzedowego? > wyraźnie śpiący już dzisiaj jesteś. Pewnie to strasznie głupie pytanie ale wystarczy dowolna informacja ? Mam wierzyć każdej wariatce która wysyła jakieś listy ? To oczywiście mój problem żeby sprawdzić czy taka informacja jest prawdziwa ? |
||
2011-07-28 21:29 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Robert Tomasik |
Użytkownik "witek" news:j0scmn$2f9$2@inews.gazeta.pl... >>>>> Czy aby na pewno? >>>>> Został wysłany jakiś list - teoretycznie nawet mógł go wysłać >>>>> wierzyciel >>>>> właśnie w celu żeby mieć dowód powiadomienia. >>>> "Jakiś" list możesz sobie wysłać, ale teraz udowodnij jego wysłanie >>>> oraz >>>> odebranie. >>> No chociażby przyznał się w usenecie :) >> Taki list nie jest dokumentem urzędowym i w mojej ocenie nie stanowi >> wiarygodnej informacji o zgonie. > a to o zgonie musisz sie dowiedziec z dokumentu urzedowego? > wyraźnie śpiący już dzisiaj jesteś. Co doz asady ogólnej nie musi być. Ale w tym konkretnym wypadku powinien. To musi być wiarygodna informacja pozwalająca na przeprowadzenie w Polsce jakiejkolwiek procedury. Czy sądzisz, ze jak pójdziesz z takim listem i bedziesz chciał złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku, to ktokolwiek je przyjmie? O zgonie osoby, z któą mieszkasz przeważnie sie dowiadujesz z "karty zgonu" wystawionej przez lekarza. Ale bez tej karty załóżmy uważam, ze wiarygodna jest jakakolwiek informacja. Ale nie w wypadku człowieka, który meiszka kilka tysiecy kilometrów stąd. Taki list, to nie jest żadna informacja. Gdyby przyszedł z jakiegoś urzędu, to ewentualnie bym się zastanawiał, choć co do zasady powinien to być odpwoiednik naszego aktu zgonu stosowny do prawa miejscowego właściwego dla miejsca zgonu. |
||
2011-07-28 21:41 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Robert Tomasik |
Użytkownik "Haha" news:j0sd9g$k6s$1@mx1.internetia.pl... >>>>>> Czy aby na pewno? >>>>>> Został wysłany jakiś list - teoretycznie nawet mógł go wysłać >>>>>> wierzyciel >>>>>> właśnie w celu żeby mieć dowód powiadomienia. >>>>> "Jakiś" list możesz sobie wysłać, ale teraz udowodnij jego >>>>> wysłanie oraz odebranie. Był polecony? Był ZPO? >>>> No chociażby przyznał się w usenecie :) >>> Taki list nie jest dokumentem urzędowym i w mojej ocenie nie stanowi >>> wiarygodnej informacji o zgonie. >> a to o zgonie musisz sie dowiedziec z dokumentu urzedowego? >> wyraźnie śpiący już dzisiaj jesteś. > Pewnie to strasznie głupie pytanie ale wystarczy dowolna informacja ? Mam > wierzyć > każdej wariatce która wysyła jakieś listy ? To oczywiście mój problem > żeby sprawdzić czy taka informacja jest prawdziwa ? Wiesz, to już nie tyle kwestia mojej czy Twojej wiary, tylko przepisów pozwalających na wszczęcie jakiejkolwiek procedury stwierdzającej zgon na gruncie prawa polskiego. Dla mnie autor tego listu może być jak najbardziej wiarygodny, ale to urzędowi nie wystarcza. |
||
2011-07-28 21:45 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Haha |
Robert Tomasik wrote: > Użytkownik "Haha" > news:j0sd9g$k6s$1@mx1.internetia.pl... > >>>>>>> Czy aby na pewno? >>>>>>> Został wysłany jakiś list - teoretycznie nawet mógł go wysłać >>>>>>> wierzyciel >>>>>>> właśnie w celu żeby mieć dowód powiadomienia. >>>>>> "Jakiś" list możesz sobie wysłać, ale teraz udowodnij jego >>>>>> wysłanie oraz odebranie. Był polecony? Był ZPO? >>>>> No chociażby przyznał się w usenecie :) >>>> Taki list nie jest dokumentem urzędowym i w mojej ocenie nie >>>> stanowi wiarygodnej informacji o zgonie. >>> a to o zgonie musisz sie dowiedziec z dokumentu urzedowego? >>> wyraźnie śpiący już dzisiaj jesteś. >> Pewnie to strasznie głupie pytanie ale wystarczy dowolna informacja >> ? Mam wierzyć >> każdej wariatce która wysyła jakieś listy ? To oczywiście mój problem >> żeby sprawdzić czy taka informacja jest prawdziwa ? > > > Wiesz, to już nie tyle kwestia mojej czy Twojej wiary, tylko przepisów > pozwalających na wszczęcie jakiejkolwiek procedury stwierdzającej > zgon na gruncie prawa polskiego. Dla mnie autor tego listu może być > jak najbardziej wiarygodny, ale to urzędowi nie wystarcza. No i to mi chodzi. Odrzucic tego pierdolonego spadku nie moge bo nie mam dokumentu ale problemy potem moge miec bo byl dokument. No kurwa |
||
2011-07-28 21:51 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 28 Jul 2011, Robert Tomasik wrote: > Użytkownik "Johnson" > news:j0q278$d1j$1@inews.gazeta.pl... >> W dniu 2011-07-27 23:56, Robert Tomasik pisze: >>> >>> Jak sobie taki dowód wyobrażasz w praktyce? >> >> To jest problem dowodzących by sąd przekonać. Ich obciąża ciężar dowodu. >> >> Generalnie chodziło mi tylko o to na kim spoczywa ciężar dowodu i nie jest >> to sąd i wierzyciel. >> Przy nieoficjalnej informacji o śmierci spadkodawcy mają przechlapane, >> zawłaszcza w sytuacji całkowitej pasywności. > > Moim zdaniem w wypadku śmierci pacjenta w Ameryce Południowej, to spokojnie > wystarczy ich oświadczenie, że nie wiedzieli. Nie mamy pojęcia o jakie kwoty może chodzić. Trzeba pamiętać, że dług był *w .pl*, a nie "gdzieś na końcu świata". Czyli prawdopodobne jest że wierzyciel np. zna osoby na poczcie, skłonne potwierdzić ze list był. IMVHO wersja Johnsona trzyma się kupy - iść i składać w sądzie oswiadczenie o odrzuceniu spadku na podstawie "powiadomienia o śmierci wyglądającego na prawdopodobne". Coś stoi na przeszkodzie? Skoro KC nakazuje podjąć kroki na podstawie WIEDZY, a NIE na podstawie DOKUMENTÓW (a tak jest, prawda?) no to należy IMHO dokładnie tak zrobić. Jeśli sąd takie oświadczenie odrzuci, to będą mieć w ręce argument że "dochowali staranności". Coś przeoczyłem? ;) pzdr, Gotfryd |
||
2011-07-28 21:52 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | witek |
On 7/28/2011 2:24 PM, Haha wrote: > witek wrote: >> On 7/28/2011 2:12 PM, Haha wrote: >>> Haha wrote: >>>> Witam >>>> >>> >>> Szkoda że kłócicie się o jakieś gówna a nikt nie napisze co z tym >>> robić. >> >> sprawa o stwierdzenie nabycia spadku jesli juz bedzie odbywac sie w >> Polsce, to bedzie to w sadzie właściwym dla ostatniego miesjca >> zamieszkania delikwenta. >> >> Dla świetego spokoju poszedłbym z listem o ile nie jest starszy niż 6 >> miesiecy, bo inaczej jest po rybkach i złożył oświadczenie o >> odrzuceniu tudziez przyjeciu spadku z dobrodziejstwem inwentarza. > > Jasne. Bez aktu zgonu można sobie iść. Próbowałem > > a z kim rozmawiales. z sekretarą? to wyślij im listem. zdaje sie tez sie da. ewentualnie sprobuj u znajomego ntoariusza. to jest twoje oswiadczenie woli i do tego zaden akt zgodnu nie jest potrzeby wystarczy uprawdopodobnic ze dana osoba nie zyje. |
||
2011-07-28 21:52 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | witek |
On 7/28/2011 2:28 PM, Haha wrote: > Pewnie to strasznie głupie pytanie ale wystarczy dowolna informacja ? tak w miare wiarygodna. |
||
2011-07-28 22:00 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Haha |
Gotfryd Smolik news wrote: > On Thu, 28 Jul 2011, Robert Tomasik wrote: > > > Nie mamy pojęcia o jakie kwoty może chodzić. > Trzeba pamiętać, że dług był *w .pl*, a nie "gdzieś na końcu świata". > Czyli prawdopodobne jest że wierzyciel np. zna osoby na poczcie, > skłonne potwierdzić ze list był. > > IMVHO wersja Johnsona trzyma się kupy - iść i składać w sądzie > oswiadczenie o odrzuceniu spadku na podstawie "powiadomienia > o śmierci wyglądającego na prawdopodobne". > Coś stoi na przeszkodzie? Na przeszkodzie stoi pan który mówi że bez aktu zgonu nie da rady. |
||
2011-07-28 21:57 | Re: odrzucenie spadku kiedy nie ma aktu zgonu i tak dalej | Robert Tomasik |
Użytkownik "Haha" news:j0sea1$peh$1@mx1.internetia.pl... > Robert Tomasik wrote: >> Użytkownik "Haha" >> news:j0sd9g$k6s$1@mx1.internetia.pl... >> >>>>>>>> Czy aby na pewno? >>>>>>>> Został wysłany jakiś list - teoretycznie nawet mógł go wysłać >>>>>>>> wierzyciel >>>>>>>> właśnie w celu żeby mieć dowód powiadomienia. >>>>>>> "Jakiś" list możesz sobie wysłać, ale teraz udowodnij jego >>>>>>> wysłanie oraz odebranie. Był polecony? Był ZPO? >>>>>> No chociażby przyznał się w usenecie :) >>>>> Taki list nie jest dokumentem urzędowym i w mojej ocenie nie >>>>> stanowi wiarygodnej informacji o zgonie. >>>> a to o zgonie musisz sie dowiedziec z dokumentu urzedowego? >>>> wyraźnie śpiący już dzisiaj jesteś. >>> Pewnie to strasznie głupie pytanie ale wystarczy dowolna informacja >>> ? Mam wierzyć >>> każdej wariatce która wysyła jakieś listy ? To oczywiście mój problem >>> żeby sprawdzić czy taka informacja jest prawdziwa ? >> Wiesz, to już nie tyle kwestia mojej czy Twojej wiary, tylko przepisów >> pozwalających na wszczęcie jakiejkolwiek procedury stwierdzającej >> zgon na gruncie prawa polskiego. Dla mnie autor tego listu może być >> jak najbardziej wiarygodny, ale to urzędowi nie wystarcza. > No i to mi chodzi. Odrzucic tego pierdolonego spadku nie moge bo nie mam > dokumentu ale problemy potem moge miec bo byl dokument. No kurwa W mojej ocenie taki list nie jest dokumentem na tyle wiarygodnym, by wywołać skutek prawny po stronie rodziny powodujący konieczność odrzucania bądź przyjmowania spadku. Z punktu widzenia prawa spadkodawca nadal żyje. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Odrzucenie spadku |
bleh | 2005-11-04 13:13 |
odrzucenie spadku!!! |
Julita | 2006-01-10 16:31 |
odrzucenie spadku |
cRska | 2006-01-10 18:13 |
odrzucenie spadku przez dziecko |
Dawid | 2006-10-06 09:10 |
odrzucenie spadku |
ALEX Lodzermensch | 2007-02-13 12:28 |
Odrzucenie spadku |
WitekB | 2007-08-08 19:34 |
Odrzucenie spadku |
ALEX Lodzermensch | 2007-10-21 22:12 |
odrzucenie spadku - pytania |
pytajnik | 2007-10-22 12:20 |
Odrzucenie spadku + kto musi napisać oświadczenie? |
Roki | 2008-07-25 00:19 |
pomocy - odrzucenie spadku przez dzieci |
greg05[maplka]wp[kropka]p | 2008-09-19 20:57 |