poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2012-09-27 17:05 | Renta po mezu, czy co... | Ajgor |
Witam. Takie pytanie mam... Ja jestem emerytem górniczym. 28 lat pracy w kopalni. Żona jest bezrobotna, bez dochodu. Przepracowała ponad 20 lat, później była na rencie, a w końcu jej trentę komisja zabrała. Ma 56 lat. Pozostaje całkowicie na moim utrzymaniu. Mam okazję dostać bardzo dobrze płatną pracę w kopalni. Ale zdrowie już nie to, praca w najgorszych warunkach, jakie moga w kopalni być, itd. Gdyby mi sie w tej kopalni coś stało, na przyklad bym zginął w wypadku... Czy żona dostała by jakąś rentę po mnie? czy została by całkiem bez środków do życia? |
2012-09-27 18:08 | Re: Renta po mezu, czy co... | SQLwiel |
W dniu 2012-09-27 17:05, Ajgor pisze: > Witam. > > Takie pytanie mam... Ja jestem emerytem górniczym. 28 lat pracy w > kopalni. Żona jest bezrobotna, bez dochodu. Przepracowała ponad 20 lat, > później była na rencie, a w końcu jej trentę komisja zabrała. Ma 56 lat. > Pozostaje całkowicie na moim utrzymaniu. Mam okazję dostać bardzo dobrze > płatną pracę w kopalni. Ale zdrowie już nie to, praca w najgorszych > warunkach, jakie moga w kopalni być, itd. Gdyby mi sie w tej kopalni coś > stało, na przyklad bym zginął w wypadku... Czy żona dostała by jakąś > rentę po mnie? czy została by całkiem bez środków do życia? > Ty naprawdę serio pytasz? Renta rodzinna (tzw. "wdowia") to 85% emerytury współmałżonka. Moje sugestie: Jeśli chce Ci się jeszcze pracować, to pracuj. Za jak najmniejsze wynagrodzenie i z jak najmniejszym ryzykiem/wysiłkiem. Każdy miesiąc składkowy podniesie Ci emeryturę. Tylko o kilka złotych, ale pomnóż to sobie... Żyj jak najdłużej. Jeśli przepracujesz 3 lata z pensją powyżej minimalnej, to każ sobie ponownie wyliczyć emeryturę. -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
||
2012-09-28 08:34 | Re: Renta po mezu, czy co... | Danusia |
Użytkownik "Ajgor" news:k41q05$i59$1@news.dialog.net.pl... > Witam. > > Takie pytanie mam... Ja jestem emerytem górniczym. 28 lat pracy w kopalni. > Żona jest bezrobotna, bez dochodu. Przepracowała ponad 20 lat, później > była na rencie, a w końcu jej trentę komisja zabrała. Ma 56 lat. Pozostaje > całkowicie na moim utrzymaniu. Mam okazję dostać bardzo dobrze płatną > pracę w kopalni. Ale zdrowie już nie to, praca w najgorszych warunkach, > jakie moga w kopalni być, itd. Gdyby mi sie w tej kopalni coś stało, na > przyklad bym zginął w wypadku... Czy żona dostała by jakąś rentę po mnie? > czy została by całkiem bez środków do życia? > Jeżeli żona przepracowała ponad 20 lat, to po ukończeniu 60 lat (z pewną nadwyżką z uwagi na ustawę o wydłuzeniu wieku do emerytury do 67 lat) przysługuje jej emerytura ( na pewno nie wysoka ale zawsze jest). Po smierci męża (bez wzgledu z jakiego powodu czyli może być naturalna) żonie przysługuje renta rodzinna w wysokości 80% emerytury męża (do wyboru która jest korzystniejsza - jeżeli ma swoją), chyba że są również inne osoby uprawnione do renty rodzinnej. pozdr |
||
2012-09-28 08:48 | Re: Renta po mezu, czy co... | Ajgor |
Użytkownik "SQLwiel" napisał w wiadomości news:50647a0c$0$1211 >> Takie pytanie mam... Ja jestem emerytem górniczym. 28 lat pracy w >> kopalni. Żona jest bezrobotna, bez dochodu. Przepracowała ponad 20 lat, >> później była na rencie, a w końcu jej trentę komisja zabrała. Ma 56 lat. >> Pozostaje całkowicie na moim utrzymaniu. Mam okazję dostać bardzo dobrze >> płatną pracę w kopalni. Ale zdrowie już nie to, praca w najgorszych >> warunkach, jakie moga w kopalni być, itd. Gdyby mi sie w tej kopalni coś >> stało, na przyklad bym zginął w wypadku... Czy żona dostała by jakąś >> rentę po mnie? czy została by całkiem bez środków do życia? >> > > Ty naprawdę serio pytasz? A czemu nie? W kręgach kopalnianych to jest często spotykane. Górnik idzie na emeryturę, a później pracuje w prywatnej firmie świaadczącej usługi na rzecz kopalni. Praca niczym się praktycznie nie różni od tego, co robił wcześniej, ale zarobki już tak. Emerytura jest na ten czas zawieszona, więc i dla państwa lepiej :) Wiesz, ile płaci firma, która chce mnie ściągnąć? Lepiej nie pytaj. Na prawdę się opłaci. > Renta rodzinna (tzw. "wdowia") to 85% emerytury współmałżonka. > > Moje sugestie: Jeśli chce Ci się jeszcze pracować, to pracuj. Za jak > najmniejsze wynagrodzenie i z jak najmniejszym ryzykiem/wysiłkiem. Każdy > miesiąc składkowy podniesie Ci emeryturę. Tylko o kilka złotych, ale pomnóż to > sobie... Żyj jak najdłużej. Jeśli przepracujesz 3 lata z pensją powyżej > minimalnej, to każ sobie ponownie wyliczyć emeryturę. Za jak najmniejsze wynagrodzenie nie chce mi się pracować :) Ale za sześciocyfrowe roczne dochody netto już tak. Tym bardziej, że nie chwaląc się, jeszcze pracując miałem opinię bardzo dobrego fachowca, i teraz to oni chcą mnie ściągnąć do siebie, a nie ja idę do nich, więc mam dobrą pozycję przetargową :) Dziękuję za odpowiedzi. |
||
2012-09-28 09:00 | Re: Renta po mezu, czy co... | SQLwiel |
W dniu 2012-09-28 08:48, Ajgor pisze: > Za jak najmniejsze wynagrodzenie nie chce mi się pracować :) > Ale za sześciocyfrowe roczne dochody netto już tak. Tym bardziej, > że nie chwaląc się, jeszcze pracując miałem opinię bardzo dobrego fachowca, > i teraz to oni chcą mnie ściągnąć do siebie, a nie ja idę do nich, > więc mam dobrą pozycję przetargową :) No to są odrębne sprawy. Pracowanie (czy symulowanie), aby sobie dobić miesięcy składkowych - to jedno. Wtedy pracujemy za jak-najmniej. A autentyczna praca za godziwe wynagrodzenie, to drugie. W tym przypadku sprawdź na stronach ZUSu ile Ci się "opłaci" zarobić, bo w pewnym momencie, już przy 5-cyfrowych rocznych dochodach to się przestaje opłacać. (Jeśli założyć, że bardziej opłaca się brać emeryturę, niż jej nie brać). Ale jeśli w tej pracy dostrzegasz ryzyko - to zastanów się porządnie, czy na pewno warto. -- Dziękuję i pozdrawiam. SQLwiel. |
||
2012-09-28 21:31 | Re: Renta po mezu, czy co... | Ajgor |
Użytkownik "SQLwiel" napisał w wiadomości news:50654b0c$0$1208 >> Za jak najmniejsze wynagrodzenie nie chce mi się pracować :) >> Ale za sześciocyfrowe roczne dochody netto już tak. Tym bardziej, >> że nie chwaląc się, jeszcze pracując miałem opinię bardzo dobrego fachowca, >> i teraz to oni chcą mnie ściągnąć do siebie, a nie ja idę do nich, >> więc mam dobrą pozycję przetargową :) > > No to są odrębne sprawy. > Pracowanie (czy symulowanie), aby sobie dobić miesięcy składkowych - to jedno. > Wtedy pracujemy za jak-najmniej. > A autentyczna praca za godziwe wynagrodzenie, to drugie. > W tym przypadku sprawdź na stronach ZUSu ile Ci się "opłaci" zarobić, bo w > pewnym momencie, już przy 5-cyfrowych rocznych dochodach to się przestaje > opłacać. A to dlaczego? Bo będe musiał zawiesić emeryturę? Firma płaci tyle, że przy zawieszonej emeryturze i tak się opłaci (kilka tysięcy zł powyżej emerytury miesięcznie na rekę). O to wlaśnie chodzi. Wiem dokładnie, ile mogę zarobić, żeby nie zawiesili mi emerytury. Ale w tym przypadku się opłaca zawiesić. Oni płacą więcej, niż gdybym brał emeryturę, i dorabiał gdzie indziej. Inaczej nikt by do nich nie przyszedł. > Ale jeśli w tej pracy dostrzegasz ryzyko - to zastanów się porządnie, czy na > pewno warto. Ryzyko jest ogromne. Praca w najgorszych rejonach kopalni. W najcięższych warunkach. Do tego stopnia, że dzień pracy jest tam skrócony do 6 godzin, bo więcej ludzie nie wytrzymują. W dodatku może publicznie nie podaje się takich statystyk, ale większość wypadków w kopalniach to sa ludzie, którzy albo bardzo krótko pracują, albo poszli na emeryturę i wrócili do pracy. Dlatego od kilku dni bije sie z myślami :) Do bólu głowy. I za diabła nie wiem, czy iść czy nie. |
||
2012-09-28 21:59 | Re: Renta po mezu, czy co... | witek |
Ajgor wrote: > I za diabła nie wiem, czy iść czy nie. Do pracy sie idzie jak sie musi. Jak ci emerytury wystarcza to leż do góry brzuchem. |
||
2012-09-28 21:20 | Re: Renta po mezu, czy co... | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 28 Sep 2012, Danusia wrote: > Użytkownik "Ajgor" >> Żona jest bezrobotna, bez dochodu. Przepracowała ponad 20 lat, później >> była na rencie, a w końcu jej trentę komisja zabrała. Ma 56 lat. [...] > Jeżeli żona przepracowała ponad 20 lat, to po ukończeniu 60 lat (z pewną > nadwyżką z uwagi na ustawę o wydłuzeniu wieku do emerytury do 67 lat) > przysługuje jej emerytura ( na pewno nie wysoka ale zawsze jest). > Po smierci męża (bez wzgledu z jakiego powodu czyli może być naturalna) > żonie przysługuje renta rodzinna w wysokości 80% emerytury męża Ale chyba nie zawsze - pytaniem jest np. czy istnieje kryterium wieku, po którym taka renta przysługuje. 56 lat wydaje się spełniać ten warunek, ale Ajgor być może o to pyta. Wątpię aby było to tak, że np. żona w wieku 18 lat już nabyłaby prawo do uzyskania (po osiągnięciu *swojego* wieku emerytalnego oczywiście, czyli >40 lat później) prawa do renty rodzinnej. No to pytaniem jest, czy żona której mąż umiera kiedy ona jest w wieku 30, 40, 50 czy 56 lat już się "załapie" na taką rentę. pzdr, Gotfryd |
||
2012-09-29 00:36 | Re: Renta po mezu, czy co... | Ajgor |
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości news:k44vii$j6e$1@dont-email.me... >> I za diabła nie wiem, czy iść czy nie. > > Do pracy sie idzie jak sie musi. > Jak ci emerytury wystarcza to leż do góry brzuchem. No wiesz. Leżenie do góry brzuchem raczej nie leży w mojej naturze, a pieniędzy nigdy dosyć :) |
||
2012-09-29 03:51 | Re: Renta po mezu, czy co... | witek |
Ajgor wrote: > Użytkownik "witek" napisał w wiadomości news:k44vii$j6e$1@dont-email.me... > >>> I za diabła nie wiem, czy iść czy nie. >> >> Do pracy sie idzie jak sie musi. >> Jak ci emerytury wystarcza to leż do góry brzuchem. > > No wiesz. Leżenie do góry brzuchem raczej nie leży w mojej naturze, a > pieniędzy nigdy dosyć :) > to pojedz sobie do chorwacji troche ponurkowac. tyle jest pieknych miejsc na swiecie, a czasu moze nie wystarczyc na ich zobaczenie. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
ZUS - swiadczenia po zmarlym mezu |
urug | 2005-11-24 23:30 |
Renta |
baska | 2005-12-10 15:43 |
renta po zmarlym mezu |
irena | 2006-02-09 21:57 |
renta na dziecko po zmarlym tragicznie mezu |
Agnes | 2006-05-10 20:41 |
renta na dziecko po zmarlym tragicznie mezu |
Agnes | 2006-05-10 20:45 |
renta |
dexth | 2006-07-02 09:16 |
renta czy zasiłek przedemerytalny? |
Karka | 2006-09-03 22:55 |
Czy nalezy sie emerytura lub renta? |
Edyta | 2006-11-19 22:31 |
Czy renta rodzinna podlega zajęciu przez komornika |
S&B | 2007-03-16 20:14 |
Renta ? Czy jest jakas szansa ? |
ducker | 2007-06-09 22:09 |