Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: przechodzenie na czerwonym

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2012-12-19 10:02 Re: przechodzenie na czerwonym m
W dniu 18.12.2012 20:27, Marek Dyjor pisze:
> m wrote:
>> W dniu 17.12.2012 00:03, Robert Tomasik pisze:
>>> A może budowa tego skrzyżowania jest taka, że jednak nie widać na
>>> wystarczającym dystansie tych samochodów? - wówczas by swoim
>>> spacerem an czerwonym świetle powodowała zagrożenie.
>>
>> W ogóle cała argumentacja "no ale bezpiecznie było" jest IMHO
>> chybiona. Bo podążając za nią, należy skasować wszelkie zakazy i
>> zostawić "rób tak żeby było bezpiecznie".
>>
>> A więc, policjant widząc kogoś z bronią, ale bez pozwolenia, nie
>> powinien interweniować, bo przecież nie strzela. Ba, jak sobie strzela
>> na pustej ulicy, to nie interweniować, bo przecież w nikogo nie trafi.
>>
>> Jak jedzie ktoś za kierownicą pijany, to nie karać, bo przecież nikogo
>> nie przejechał.
>
> i jest w tym wielka mądrość...
>
>
> podobnie sądy i prokuratura powinna oceniać szkodliwość popełnionego
> czynu...

Ano, ale nie ma wątpliwości że jest jakiś czyn. Mniej szkodliwy, ale
jednak czyn. Za który może być odstąpienie od kary, ale normą jest kara.

>
> czyli jak ktoś ma nawet nielegalną broń ale jej nie używa do działań
> przestepczych powinno się pouczyć i skonfiskować chyab że to jest
> notowany bandzior.
>
> Podobnie jak ktoś przejdzie na czerownym czy przejedzie na czerwonym
> świetle na przejściu powoli z zachowaniem bezpieczeństwa to pouczyć, w
> ostateczności.

IMHO jedynym rozsądnym wyjściem jest zmienić prawo, tak żeby dany czyn,
jeżeli nie jest szkodliwy - nie był wykroczeniem/przestępstwem. Czyli w
tym przypadku, jeżeli tam jest taka sytuacja że pieszy może bez ryzyka
ocenić sytuację sam - to tam po prostu nie powinni być żadnych świateł o
tej porze (żółte mrugające lub w ogóle) i pieszy powinien lecieć "na
zasadach ogólnych".

Akurat znaki drogowe charakteryzują się tym (wg mnie) że często
występują w sytuacjach kiedy nie masz właściwego wglądu na sytuację.

A więc, wyjazd z małej uliczki na ruchliwą drogę, jest znak "STOP",
musisz dla swojego i innych dobra zaufać tym którzy ten znak postawili,
że wyjazd bez zatrzymania się może się dla Ciebie i innych zakończyć
źle. Jeżeli jest czerwone światło - musisz zaufać że teraz powinieneś
stać, dla swojego i innych dobra.

Ale też, szeroka, długa i jak okiem sięgnąć prosta droga przez las,
gdzie jest ograniczenie prędkości do 60, kiedy gołym okiem widać że
można pomykać co najmniej 100 (czyli 90 + 10 zwolnione z karalności :D).
Tyle że Ci co stawiali znak, mają wiedzę której ty nie masz - tj że na
tej drodze pasjami wyskakują dzieci/zwierzyna, że drzewa lubią się
zwalać na drogę czy też (dotyczy dróg krętych bardziej) ludność
wracająca z pobliskiej zabawy potrafi czasem zasnąć na drodze ...

Owszem, jest problem taki że STOP stoi tam gdzie nie trzeba się
zatrzymać, czerwone się świeci w środku nocy zaś ograniczenie prędkości
jest wręcz do 40 bez wyraźnego powodu.

IMHO należy walczyć ze stawianiem zakazów gdzie popadną, ale jak już są,
należy egzekwować ich przestrzeganie. Podejście "dla Pana mandat za
stawanie na pasach, a Pani niech zwinie te pasy bo tylko zamieszanie
wprowadzają" uważam za słuszne.

p. m.


2012-12-19 10:42 Re: przechodzenie na czerwonym Maruda
W dniu 2012-12-19 10:02, m pisze:

> A więc, wyjazd z małej uliczki na ruchliwą drogę, jest znak "STOP",
> musisz dla swojego i innych dobra zaufać tym którzy ten znak postawili,
> że wyjazd bez zatrzymania się może się dla Ciebie i innych zakończyć
> źle. Jeżeli jest czerwone światło - musisz zaufać że teraz powinieneś
> stać, dla swojego i innych dobra.
>
Podyskutuję.
Ten znak "STOP", czerwone światło, ograniczenie prędkości - nawet jeśli
ustanowione w jak najlepszej wierze urzędników, jest "dostosowane" do
poziomu najdurniejszej łajzy, która była w stanie dwa dni temu zdać egz.
na PJ. No-bo skoro dano jej pozwolenie, to "ruch" musi być tak
zorganizowany, żeby nie zrobiła sobie i innym krzywdy.
Tymczasem te same znaki, światła i ograniczenia obowiązują "miszcza
kierownicy półciężarówek" z 40-letnim stażem, miesięcznym przebiegiem
10kkm i czyściutkim kontem wypadkowym i karnym.

Postulowałem już dawno, aby system punktów rozszerzyć w drugą stronę,
tzn na "punkty dodatnie". Jeździsz bezkonfliktowo - zbierasz punkty
dodatnie. Złapią Cię na niezatrzymaniu się na stopie a masz punkty
dodatnie - tracisz ich parę i nie dostajesz mandatu.

Nadmierne urzędnicze organizowanie i "porządkowanie" życia trzeba tępić.
W ten sposób urzędnicy uzasadniają swoje istnienie i domaganie się
rozszerzania kompetencji, a tymczasem tę bezproduktywną, pasożytniczą
grupę należy eliminować.

--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda
2012-12-19 10:53 Re: przechodzenie na czerwonym Liwiusz
W dniu 2012-12-19 10:42, Maruda pisze:
> Jeździsz bezkonfliktowo - zbierasz punkty dodatnie.

W jaki sposób (za co) byłyby naliczane takie punkty?

--
Liwiusz
2012-12-19 11:09 Re: przechodzenie na czerwonym maruda
W dniu 2012-12-19 10:53, Liwiusz pisze:
> W dniu 2012-12-19 10:42, Maruda pisze:
>> Jeździsz bezkonfliktowo - zbierasz punkty dodatnie.
>
> W jaki sposób (za co) byłyby naliczane takie punkty?
>

Przejrzałem podchwytliwość Twojego pytania. :)

Oczywiście nie za "staż", bo "niedzielni kierowcy". Więc może za
przebieg? Można zgłosić się gdzieś-tam z autem, którego się jest
właścicielem, aby urzędnik sprawdził licznik, zapisał i naliczył. (Ale
co z kierowcami jeżdżącymi na um. o pracę autami <3.5t?) Poza tym -
wszak viatoll lada moment wejdzie dla wszystkich. No-ale, są też np.
taksówkarze, którzy nie ocierają się o bramki, a też robią parę kkm/m i
to w szczególnie uciążliwych warunkach.

Spoko... Może nie za mojego i Twojego życia, ale nasi najmłodsi
współdyskutanci z pewnością doczekają się czasów, że każdy noworodek
będzie miał wszczepianego cipa, który będzie rejestrował i przekazywał
nie tylko prędkość i pozycję GPS, ale i poziom alkoholu, cholesterolu,
ciśnienie krwi, przyspieszenie (bioder, w ruchu posuwisto-zwrotnym) i
chwctj.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
2012-12-19 12:13 Re: przechodzenie na czerwonym Liwiusz
W dniu 2012-12-19 11:09, maruda pisze:
> W dniu 2012-12-19 10:53, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2012-12-19 10:42, Maruda pisze:
>>> Jeździsz bezkonfliktowo - zbierasz punkty dodatnie.
>>
>> W jaki sposób (za co) byłyby naliczane takie punkty?
>>
>
> Przejrzałem podchwytliwość Twojego pytania. :)
>
> Oczywiście nie za "staż", bo "niedzielni kierowcy". Więc może za
> przebieg? Można zgłosić się gdzieś-tam z autem, którego się jest
> właścicielem, aby urzędnik sprawdził licznik, zapisał i naliczył. (Ale
> co z kierowcami jeżdżącymi na um. o pracę autami <3.5t?) Poza tym -
> wszak viatoll lada moment wejdzie dla wszystkich. No-ale, są też np.
> taksówkarze, którzy nie ocierają się o bramki, a też robią parę kkm/m i
> to w szczególnie uciążliwych warunkach.

Strasznie to pokomplikowane. Prawie tak samo, jak gdyby policja miała
stać za krzakami, łapać tych, co przestrzegają przepisy i wręczać im te
"plusy dodatnie" :)

> będzie miał wszczepianego cipa, który będzie rejestrował i przekazywał

brrr!

--
Liwiusz
2012-12-19 12:17 Re: przechodzenie na czerwonym maruda
W dniu 2012-12-19 12:13, Liwiusz pisze:

>> będzie miał wszczepianego cipa, który będzie rejestrował i przekazywał
>
> brrr!
>

Założysz się?

(skoro nie za mojego, ani Twojego życia, to ciężko będzie wyegzekwować,
ale może spotkamy się w tym samym miejscu... ;) )

--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
2012-12-19 12:23 Re: przechodzenie na czerwonym Liwiusz
W dniu 2012-12-19 12:17, maruda pisze:
> W dniu 2012-12-19 12:13, Liwiusz pisze:
>
>>> będzie miał wszczepianego cipa, który będzie rejestrował i przekazywał
>>
>> brrr!
>>
>
> Założysz się?
>
> (skoro nie za mojego, ani Twojego życia, to ciężko będzie wyegzekwować,
> ale może spotkamy się w tym samym miejscu... ;) )

Ja wierzę, że to realne. Stąd i moje ciarki. Choć mam też nadzieję, że
"do tego czasu" socjalizm już doszczętnie zbankrutuje, albo jakaś inna
wojna go załatwi.

--
Liwiusz
2012-12-19 12:29 Re: przechodzenie na czerwonym m
W dniu 19.12.2012 10:42, Maruda pisze:
> W dniu 2012-12-19 10:02, m pisze:
>
>> A więc, wyjazd z małej uliczki na ruchliwą drogę, jest znak "STOP",
>> musisz dla swojego i innych dobra zaufać tym którzy ten znak postawili,
>> że wyjazd bez zatrzymania się może się dla Ciebie i innych zakończyć
>> źle. Jeżeli jest czerwone światło - musisz zaufać że teraz powinieneś
>> stać, dla swojego i innych dobra.
>>
> Podyskutuję.

pouczestniczę.

> Ten znak "STOP", czerwone światło, ograniczenie prędkości - nawet jeśli
> ustanowione w jak najlepszej wierze urzędników, jest "dostosowane" do
> poziomu najdurniejszej łajzy, która była w stanie dwa dni temu zdać egz.
> na PJ. No-bo skoro dano jej pozwolenie, to "ruch" musi być tak
> zorganizowany, żeby nie zrobiła sobie i innym krzywdy.
> Tymczasem te same znaki, światła i ograniczenia obowiązują "miszcza
> kierownicy półciężarówek" z 40-letnim stażem, miesięcznym przebiegiem
> 10kkm i czyściutkim kontem wypadkowym i karnym.

Zwierzyna/dzieciaki przebiegają przez jezdnię, stary Maciaszczyk sie
kładzie wieczorem na jezdni pijany, nie ma fizycznie widoczności przy
wyjeździe z wąskiej jednokierunkowej ulicy ograniczonej 2ma kamienicami
niezależnie od tego czy jedzie drogą miszcz kierownicy czy 2dniowa łajza.

Poza tym, to ma chronić także innych uczestników ruchu - także tych
którzy są 2dniowymi łajzami. Co z tego że miszcz przemknie chyłkiem,
jeżeli ktoś, przed którego maską przemknie, straci panowanie i rozbije
się na latarni?

Także powtórzę - stawianie zakazów a następnie wzywanie do niekarania za
nieprzestrzeganie ich (czy tworzenie jakichś skomplikowanych systemów
liczenia plusów dodatnich i plusów ujemnych) to wzywanie do psucia prawa
i ogólnie ślepa uliczka.

Jeżeli zakaz jest słuszny - w miarę bezwzględnie egzekwować, jeżeli jest
niesłuszny - znieść.

p. m.
2012-12-19 12:44 Re: przechodzenie na czerwonym maruda
W dniu 2012-12-19 12:29, m pisze:

>> Podyskutuję.
>
> pouczestniczę.

Miło mi :)

> Także powtórzę - stawianie zakazów a następnie wzywanie do niekarania za
> nieprzestrzeganie ich (czy tworzenie jakichś skomplikowanych systemów
> liczenia plusów dodatnich i plusów ujemnych) to wzywanie do psucia prawa
> i ogólnie ślepa uliczka.
>
> Jeżeli zakaz jest słuszny - w miarę bezwzględnie egzekwować, jeżeli jest
> niesłuszny - znieść.
>
Też wolałbym, aby prawo było proste, spójne i jednoznaczne, a
bezwzględnie egzekwowane. Ale nie jest. Myślę, że 95% społeczeństwa nie
rozumie 95% przepisów "prawa", a każdy z nas trochę się ślizga wg zasady
"pewno się uda".

A czy widziałeś np. znak zakazu zatrzymywania się z tabliczką
"Obowiązuje w dni powsz. w g. 9-17 za wyj. poj. zaopatr. handel"
?
(Co prawda dawno takiego nie widziałem, ale kiedyś były...)
No więc znak "STOP" mógłby też mieć stosowną tabliczkę :)
Owszem - nie podoba mi się to. Bardzo. Ale bardziej mi się nie podoba
dostosowywanie powszechnych reguł do poziomu najgłupszych debili.


--

Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.
2012-12-19 12:59 Re: przechodzenie na czerwonym m
W dniu 19.12.2012 12:44, maruda pisze:
>
>> Także powtórzę - stawianie zakazów a następnie wzywanie do niekarania za
>> nieprzestrzeganie ich (czy tworzenie jakichś skomplikowanych systemów
>> liczenia plusów dodatnich i plusów ujemnych) to wzywanie do psucia prawa
>> i ogólnie ślepa uliczka.
>>
>> Jeżeli zakaz jest słuszny - w miarę bezwzględnie egzekwować, jeżeli jest
>> niesłuszny - znieść.
>>
> Też wolałbym, aby prawo było proste, spójne i jednoznaczne, a
> bezwzględnie egzekwowane. Ale nie jest. Myślę, że 95% społeczeństwa nie
> rozumie 95% przepisów "prawa", a każdy z nas trochę się ślizga wg zasady
> "pewno się uda".

No to na pewno nie jest metodą dalsze komplikowanie przepisów i procedur
:).

>
> A czy widziałeś np. znak zakazu zatrzymywania się z tabliczką
> "Obowiązuje w dni powsz. w g. 9-17 za wyj. poj. zaopatr. handel"
> ?

Widziałem, wydaje mi się że są powszechnie używane.

> (Co prawda dawno takiego nie widziałem, ale kiedyś były...)
> No więc znak "STOP" mógłby też mieć stosowną tabliczkę :)

O właśnie. Więc o to należy gardłować, a nie o to żeby Pan Policjant nie
karał za niezatrzymanie się.

p. m.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Wcześniejsze przechodzenie na emeryturę

Petek 2005-10-20 22:18

Mandat karny za przechodzenie w ....

Jacek23 2006-03-17 16:10

Mandat karny za przechodzenie w ....

Jacek23 2006-03-17 16:10

Rzekome przejście na czerwonym świetle.

Pasikonik 2007-08-07 20:02

Mandat za przechodzenie na czerwonym swietle

michal.kotlowski 2007-08-14 15:27