poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-07-16 16:33 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | kam |
kondi napisał(a): > dlatego szukaja czegos innego, czy w swietle tak sformulowanej umowy > ktora podalem wyzej, moga to zrobic oficjalnie? nie, art.673§3 kc KG |
2006-07-16 16:50 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | kondi |
kam napisał(a): > kondi napisał(a): >> dlatego szukaja czegos innego, czy w swietle tak sformulowanej umowy >> ktora podalem wyzej, moga to zrobic oficjalnie? > > nie, art.673§3 kc > > KG Art. 673. Terminy wypowiedzenia § 3. Jeżeli czas trwania najmu jest oznaczony, zarówno wynajmujący, jak i najemca mogą wypowiedzieć najem w wypadkach określonych w umowie. wlansie znalazlem ten przepis, a co jesli nie ma w umowie jakichkolwiek wspomnianych warunkow wypowiedzenia tudziez zerwania umowy poza tym, ze jak nie zaplaci do dnia 10 danego miesiaca to umowa traci waznosc? rozumiem, ze nie zaplaci i umowa sie rozwiazuje, ale czy dodatkowo bedzie wtedy ponosil jakies koszty? |
||
2006-07-16 16:53 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | kondi |
kam napisał(a): > kondi napisał(a): >> dlatego szukaja czegos innego, czy w swietle tak sformulowanej umowy >> ktora podalem wyzej, moga to zrobic oficjalnie? > > nie, art.673§3 kc > > KG jeszcze wygooglalem cos takiego, ale nie do konca to rozumiem, bo sie okazuje, ze nie mozna rozwiazac takiej umowy mimo nieplacenia, ale jest cos wspomniane , ze "Lokator, który nie płaci czynszu za mieszkanie wynajęte na czas oznaczony, nie może oczekiwać, że tego typu umowa uchroni go przed jej wypowiedzeniem przed upływem terminu. Taką umowę można rozwiązać na podstawie ustawy o ochronie praw lokatorów - orzekł Sąd Najwyższy." co to jest za ustawa i jak ona sie stosuje do sytuacji moich znajomych? |
||
2006-07-16 16:56 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | kam |
kondi napisał(a): > wlansie znalazlem ten przepis, a co jesli nie ma w umowie jakichkolwiek > wspomnianych warunkow wypowiedzenia tudziez zerwania umowy poza tym, ze > jak nie zaplaci do dnia 10 danego miesiaca to umowa traci waznosc? skoro nie ma określonych wypadków, to nie można wypowiedzieć > rozumiem, ze nie zaplaci i umowa sie rozwiazuje, ale czy dodatkowo > bedzie wtedy ponosil jakies koszty? a punkt o automatycznym rozwiązaniu jest nieważny (art.58§1 i 3 kc), bo jest sprzeczny z art.11 ust.1 i 2 ustawy o ochronie praw lokatorów KG |
||
2006-07-16 17:00 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | Szmul Szmulewicz |
Andrzej powiada: > Szmul Szmulewicz wrote: >> Art. 688 ze znaczkiem 2 kc >> >> Bez zgody wynajmującego najemca nie może oddać lokalu lub jego części do > Ale on nie oddaje części lokalu - oni mieszkają wspólnie. Jedzą w jednej > kuchni, śpią w jednym łóżku, razem korzystają z prysznica ;) Innymi slowy korzysta z rzeczy w takim samym zakresie jak najemca. Jak dla mnie to stosunek bardzo zblizony do uzyczenia, wiec cyt. przepis jak najbardziej znajduje zastosowanie. Przepis ma takze swoj cel. W tym przypadku jest to kontrola wynajmujacego nad tym, kto zamieszkuje w jego lokalu. Szmul Szmulewicz |
||
2006-07-16 17:12 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | kondi |
Szmul Szmulewicz napisał(a): > > Innymi slowy korzysta z rzeczy w takim samym zakresie jak najemca. Jak dla > mnie to stosunek bardzo zblizony do uzyczenia, wiec cyt. przepis jak > najbardziej znajduje zastosowanie. > > Przepis ma takze swoj cel. W tym przypadku jest to kontrola wynajmujacego > nad tym, kto zamieszkuje w jego lokalu. > czyli jesli wlascicielka niezgodzi sie na mieszkanie kolezanki z kolega to kolega jest skazany na mieszkanie w tym mieszkaniu do konca twrania umowy jesli nie zdecyduja sie na warunki wlascicieli? i to mimo tego, z ekolezance wlascicielka mowila o 50 zl podwyzki w calosci kosztow, a teraz zyczy sobie 200? |
||
2006-07-16 17:56 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | Andrzej Lawa |
Szmul Szmulewicz wrote: > Innymi slowy korzysta z rzeczy w takim samym zakresie jak najemca. Jak dla > mnie to stosunek bardzo zblizony do uzyczenia, wiec cyt. przepis jak > najbardziej znajduje zastosowanie. Użyczenie to użyczenie. Np. użyczam komuś swój samochód - daję kluczyki, dowód rejestracyjny i OC i on sobie jedzie np. do sklepu. Twierdzisz, że jak ktoś jedzie ze mną, to też następuje użyczenie, hmm? > Przepis ma takze swoj cel. W tym przypadku jest to kontrola wynajmujacego > nad tym, kto zamieszkuje w jego lokalu. A co go to interesuje? Jak ktoś cię odwiedza, też to jakiejś administracji zgłaszasz? |
||
2006-07-16 18:11 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | kam |
Andrzej Lawa napisał(a): > Użyczenie to użyczenie. Np. użyczam komuś swój samochód - daję kluczyki, > dowód rejestracyjny i OC i on sobie jedzie np. do sklepu. Twierdzisz, że > jak ktoś jedzie ze mną, to też następuje użyczenie, hmm? przykład nie za bardzo, bo z samochodu dwie osoby na raz korzystać nie mogą (prowadzić), a z mieszkania jak najbardziej >> Przepis ma takze swoj cel. W tym przypadku jest to kontrola wynajmujacego >> nad tym, kto zamieszkuje w jego lokalu. > > A co go to interesuje? bo może od takiej osoby dochodzić zapłaty należności bo będzie musiał ją eksmitować > Jak ktoś cię odwiedza, też to jakiejś administracji zgłaszasz? odwiedzanie a mieszkanie to co innego KG |
||
2006-07-16 20:39 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | Robert Tomasik |
kam [####kamq43l@wp.pl#.###] napisał: > przykład nie za bardzo, bo z samochodu dwie osoby na raz korzystać nie > mogą (prowadzić), a z mieszkania jak najbardziej Nie zgodzę się. Może nawet więcej osób korzystać i żadna z nich nie musi nim kierować. Przecież mozesz wynająć z kolegą samochód w celu przewiezienia jego i Twoich mebli. Wy będziecie korzystać obydwaj, a żaden niebędzie kierować. >> Jak ktoś cię odwiedza, też to jakiejś administracji zgłaszasz? > odwiedzanie a mieszkanie to co innego A masz pomysł, jak to w praktyce dowieść? Nie teoretycznie, tylko praktycznie. |
||
2006-07-16 21:07 | Re: problem z wlascicielka wynajmowanego mieszkania | Szmul Szmulewicz |
Robert powiada: > Nie zgodzę się. Może nawet więcej osób korzystać i żadna z nich nie musi nim > kierować. Przecież mozesz wynająć z kolegą samochód w celu przewiezienia > jego i Twoich mebli. Wy będziecie korzystać obydwaj, a żaden niebędzie > kierować. tzn. masz na mysli zawarcie umowy przewozu rzeczy? Zreszta i tak przyklad bez znaczenia, bo w przypadku lokalu istnieje gospodarcza mozliwosc dysponowania czescia zgodnie z jego podstawowym przeznaczeniem. >>> Jak ktoś cię odwiedza, też to jakiejś administracji zgłaszasz? >> odwiedzanie a mieszkanie to co innego > A masz pomysł, jak to w praktyce dowieść? Nie teoretycznie, tylko > praktycznie. Chyba zartujesz... Jest jeden prosty sposob. Zawiadamiajac o podejrzeniu popelnienia wykroczenia polegajacego na niedopelnieniu obowiazku meldunkowego najblizsza jednostke Policji. A oni maja juz swoje sposoby, chyba ze sugerujesz, iz policjanci nie znaja metodologii swojej pracy.:) A tak serio - uprzejmi sasiedzi, wskazania licznikow, fakt dorobienia dodatkowych kluczy, sukienki w szafie:) itp. Szmul Szmulewicz |
nowsze | 1 2 3 4 5 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
umowa najmu mieszkania - problem |
danek | 2005-10-21 22:39 |
Wlasnosc mieszkania |
Sagan | 2005-12-05 10:52 |
Prawo lokalowe, a pozucenie wynajmowanego mieszkania |
Pinky5130 | 2006-01-27 15:50 |
problem z wlasnoscia mieszkania |
Beny | 2006-06-04 13:12 |
kupno mieszkania |
kamila | 2006-06-21 20:25 |
Dodatek mieszkaniowy dla mieszkania wynajmowanego. |
Robert | 2006-09-05 14:50 |
Podatek od sprzedaży mieszkania - poważny problem |
daDa | 2006-09-22 12:49 |
Kupno mieszkania , spadkobiercy problem |
nightmen | 2006-12-03 21:33 |
problem z byłym właścicielem mieszkania |
MM | 2007-01-12 19:30 |
wykup mieszkania? |
Marek | 2007-05-22 17:44 |