poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-09-09 14:36 | Re: rozwód - od czego zacząć? | Bungo |
Maverick31 napisał(a): > Dobra, > Wszyscy sie wykrzyczeli wiec napisze z dwa slowa. > > Bierzesz meza na kawe (lub on ciebie) i ustalacie warunki rozwodu. > Proponujesz rozwod bez orzekania i w pozwie nie podnosisz sprawy alimentow- > nawet gdy pytaja to mowicie, ze to zalatwicie miedzy soba. nie ma raczej takiej opcji:-( cos mi sie wydaje, ze nawet jak sadowi przedstawicie uzgodnione miedzy soba alimenty, to i tak sad moze - kierujac sie dobrem dziecka - zasadzic inaczej. Na pewno zas sad nie pominie tej kwestii milczeniem. zreszta patrz art. 58 par. 1 krio: "W wyroku orzekajacym rozwod sad rozstrzyga o wladzy rodzicielskiej nad wspolnym maloletnim dzieckiem obojga malzonkow oraz orzeka, w jakiej wysokosci kazdy z malzonkow obowiazany jest do ponoszenia kosztow utrzymania i wychowania dziecka (..)" pozdrawiam Bungo |
2006-09-10 01:54 | Re: rozwód - od czego zacząć? | Maverick31 |
Użytkownik "Bungo" news:educgf$3nu$1@inews.gazeta.pl... > Maverick31 napisał(a): >> Dobra, >> Wszyscy sie wykrzyczeli wiec napisze z dwa slowa. >> >> Bierzesz meza na kawe (lub on ciebie) i ustalacie warunki rozwodu. >> Proponujesz rozwod bez orzekania i w pozwie nie podnosisz sprawy >> alimentow- nawet gdy pytaja to mowicie, ze to zalatwicie miedzy soba. > > nie ma raczej takiej opcji:-( > cos mi sie wydaje, ze nawet jak sadowi przedstawicie uzgodnione miedzy > soba alimenty, to i tak sad moze - kierujac sie dobrem dziecka - > zasadzic inaczej. Na pewno zas sad nie pominie tej kwestii milczeniem. > > zreszta patrz art. 58 par. 1 krio: "W wyroku orzekajacym rozwod sad > rozstrzyga o wladzy rodzicielskiej nad wspolnym maloletnim dzieckiem > obojga malzonkow oraz orzeka, w jakiej wysokosci kazdy z malzonkow > obowiazany jest do ponoszenia kosztow utrzymania i wychowania dziecka > (..)" > Strony moga uznac, ze beda ponosic koszty w naturze zaleznie od potrzeb dziecka i uzgodnien miedzy nimi. Zreszta jesli jednej stronie nie zalezy a druga bedziedzie chciala placic to nie ma problemu nawet po wtraceniu sie sadu.:) Kazdy ma jak chce. Jesli natomiast rodzic u ktorego zostanie dziecko bedzie utrudnial / uniemozliwial kontakty to bede twierdzil, ze to chamowa. Maver |
||
2006-09-10 05:26 | Re: rozwód - od czego zacząć? | stern |
Maverick31 napisał(a): > Wszystko w temacie. jeszcze jakiś świadek przydałby się, w celu potwierdzenia rozpadu małżeństwa. -- http://bdp.e-wro.com GG: 4494911 |
||
2006-09-10 09:36 | Re: rozwód - od czego zacząć? | Maverick31 |
Użytkownik "Maverick31" news:edvk73$btf$1@opal.icpnet.pl... > Strony moga uznac, ze beda ponosic koszty w naturze zaleznie od potrzeb > dziecka i uzgodnien miedzy nimi. Zreszta jesli jednej stronie nie zalezy a > druga bedziedzie chciala placic to nie ma problemu nawet po wtraceniu sie > sadu.:) Kazdy ma jak chce. Jesli natomiast rodzic u ktorego zostanie > dziecko bedzie utrudnial / uniemozliwial kontakty to bede twierdzil, ze to > chamowa. > Maver > Mala poprawka- dokopalem sie do orzecznictwa, w ktorym jako zywo jest napisane, ze sad musi podac konkretna kwote renty alimentacyjnej. Jezeli jednak malzonkowie przedstawiaja tzw ugode, a raczej porozumienie sad nie jest nim zwiazany ale moze uwzglednic je w orzeczeniu jesli nie sprzeciwia sie ono dobru dziecka. I jeszcze jedno- nie mozna zrzec sie prawa do alimentow. Maver |
||
2006-09-10 09:37 | Re: rozwód - od czego zacząć? | Maverick31 |
Użytkownik "stern" news:ee00q0$5vk$1@nemesis.news.tpi.pl... > Maverick31 napisał(a): > >> Wszystko w temacie. > > jeszcze jakiś świadek przydałby się, w celu potwierdzenia rozpadu > małżeństwa A zgodne oswiadczenie stron nie wystarczy?:) |
||
2006-09-11 01:20 | Re: rozwód - od czego zacząć? | tokaj1 |
zy naprawdę zależy ci na rozwodzie? Musisz sie zastanowić. A może wystarczy rozdzielnośc majątkowa lub separacja? SAtaraj sie nie przeszkadzac ojcu kontaktować sie z dzieckiem. Nie ma nic gorszego jak brak ojca. Staraj sie łagodnie wychodzic z tego małżeństwa. Bez pospiechu. Bo posmiech to posmiewisko. Weź pod uwagę fakt, że mąż znaleźć przeciwko tobie świadków. To nie tródne. Po co ci ten rozgłos. I nie słuchaj rad rodziców. Niektórzy chcą aby szybko wydać a potem jak najszybciej rozwieźć. Uważaj aby dziecko nie było przetargiem bo zniszczysz mu życie (dziecku). Pamiętaj czas jest doskonałym srodkiem. Nie próbuj załatwić czegoś w miwsiąc co nawarstwiało sie latami. Staraj się niezaogniać sprawy. Pozdrawiam: kawelin |
||
2006-09-11 06:03 | Re: rozwód - od czego zacząć? | INDYGO29 |
Użytkownik "tokaj1" news:1157930401.127276.305370@b28g2000cwb.googlegroups.com... zy naprawdę zależy ci na rozwodzie? Musisz sie zastanowić. A może wystarczy rozdzielnośc majątkowa lub separacja? SAtaraj sie nie przeszkadzac ojcu kontaktować sie z dzieckiem. Nie ma nic gorszego jak brak ojca. Staraj sie łagodnie wychodzic z tego małżeństwa. Bez pospiechu. Bo posmiech to posmiewisko. Weź pod uwagę fakt, że mąż znaleźć przeciwko tobie świadków. To nie tródne. Po co ci ten rozgłos. I nie słuchaj rad rodziców. Niektórzy chcą aby szybko wydać a potem jak najszybciej rozwieźć. Uważaj aby dziecko nie było przetargiem bo zniszczysz mu życie (dziecku). Pamiętaj czas jest doskonałym srodkiem. Nie próbuj załatwić czegoś w miwsiąc co nawarstwiało sie latami. Staraj się niezaogniać sprawy. Pozdrawiam: kawelin Popieram. Dokładnie tak samo jest u mnie :(( Tak stara sie zrobić żona ze mną:(( Zero obiektywnego spojrzenia na zycie. Tylko rozwód i tym jest zainteresowana. Bez spojrzenia na konsekwencje dla dziecka i cały czas pod wpływem teściów wszystko robi:(( |
||
2006-09-11 11:04 | Re: rozwód - od czego zacząć? | Krzysztof Świeczkowski |
Dnia 10-09-2006 o 05:26:21 stern > Maverick31 napisał(a): > >> Wszystko w temacie. > > jeszcze jakiś świadek przydałby się, w celu potwierdzenia rozpadu > małżeństwa. > O "rozpadzie małżeństwa" orzeka dopiero sąd a podstawą orzeczenia rozwodu jest "zupełny i trwały rozkład pożycia" a to co innego :) Na to raczej trudo będzie znaleźć świadka :) -- Ludzie są z natury durni. Pozdrawiam Swieczkos i Bona. http://owczarkibelgijskie.com.pl http://owczarkibelgijskie.pl |
||
2006-09-11 11:54 | Re: rozwód - od czego zacząć? | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof Świeczkowski" news:op.tfph6jgcr86sia@laptop.mshome.net... > O "rozpadzie małżeństwa" orzeka dopiero sąd a podstawą orzeczenia > rozwodu jest "zupełny i trwały rozkład pożycia" a to co innego :) Na to > raczej trudo będzie znaleźć świadka :) co nie zmienia postaci rzeczy ze przy dobrym zorganizowaniu "kwitow" i obopolnej zgodzie mozna rozwod zalatwic na jednej gora 2 rozprawach |
||
2006-09-11 16:29 | Re: rozwód - od czego zacząć? | stern |
Maverick31 napisał(a): > A zgodne oswiadczenie stron nie wystarczy?:) w świetle art. 442 kpc - nie wystarczy -- http://bdp.e-wro.com GG: 4494911 |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
rozwód (2) |
jacobs | 2005-12-26 13:20 |
rozwód |
mamaJ. | 2006-01-04 12:29 |
Rozwód |
JM | 2006-05-16 21:17 |
Rozwód, kupno mieszkania od ex małżonka - od czego zacząć |
seebek | 2006-06-08 16:50 |
rozwód |
Remedios86 | 2006-06-09 14:25 |
rozwód |
Anna | 2006-08-03 19:07 |
rozwód |
majes | 2006-09-12 20:20 |
rozwód |
andziasle | 2007-01-17 11:35 |
Rozwód. Można zmieniać pozew? |
wk | 2007-03-02 21:21 |
Przeciekający dach..... od czego zacząć? |
Jarek S. | 2007-03-21 13:42 |