Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-09-17 23:27 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Daniel Pyra
Użytkownik "Problemy w familiadzie" napisał w
wiadomości news:1158527551.776839.46550@i42g2000cwa.googlegroups.com...

> Nie chciała zostawić plecaka w szafce czy będziemy dyskutować o
> głupich karkach z ochrony?

Jakoś nie chciała zostawić torebki z pieniędzmi w szafce i biegać po hali z
portmonetką w garści... Podobnie jak ja nie bardzo widzę, jak mógłbym
zostawić plecaka z np. lapem.

(D)

2006-09-17 23:24 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Jotte
W wiadomości news:1158523265.308592.224300@m73g2000cwd.googlegroups.com
Problemy w familiadzie pisze:

> scream napisał(a):
>> Wynikałoby z tego, że ochrona ma prawo nas nie wpuścić do sklepu... bo
>> tak!
> Nie "bo tak", tylko dlatego, że sklep wprowadził regulamin, który
> obowiązuje na jego terenie. Jeśli Ci się nie podoba, to wynocha.
Rzadko czytuje się takie bzdury, wręcz idiotyzmy.
Chyba nie warto, ale spróbuję - umocowanie prawne tych bredni umiesz podać?
Hint: sklep to teren publicznie dostępny, resztę sobie sam doczytaj w
odpowiednich aktach prawnych.

>> Zastanawiające jest, że nie podano żadnej podstawy prawnej dla takich
>> działań ochrony, która przecież de facto nie ma możliwości zabronienia
>> nam wchodzenia do sklepu, ani my nie musimy podporządkowywać się ich
>> poleceniom...
> Zastanawiające jest po co Ci plecak w sklepie... i czemu nie chcesz
> się dostosować do regulaminu sklepu...
A co komu do tego? W Polsce obowiązuje polskie prawo, jakikolwiek regulamin
nie może być z nim sprzeczny.

--
Pozdrawiam
Jotte
2006-09-17 23:35 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Daniel Pyra
Użytkownik "Problemy w familiadzie" napisał w
wiadomości news:1158527383.495813.276380@m73g2000cwd.googlegroups.com...

> Pracowałem w supermarkecie i wiem, co to jest nalot złodziei.

A więc jednak - bez urazy - ale miałem przynajmniej troszkę racji. A co do

> Można się było wściec gdy gnojek wsadził coś pod kurtkę i nic mu nie można
> było zrobić.

to jest na to prosta rada zgodna z prawem: należy zamknąć sklep i wtedy
żadni klienci z plecakami nie pędą się panoszyć. No, w łagodniejszej wersji
*zachęcać* do robienia zakupów wyłącznie w stroju topless. *Gupi* ci
klienci, nie wiedzą, że zabranie im plecaka to dla ich dobra...
BTW: płaszcze też trzeba było u was zostawić?

(D)

2006-09-17 23:39 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Jotte
W wiadomości news:59q0u3-37a.ln1@ncc1701.lechistan.com Andrzej Lawa
pisze:

> "W imię zasad, s...."
Tak jest.

--
Pozdrawiam
Jotte
2006-09-17 23:38 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Andrzej Lawa
Problemy w familiadzie wrote:
> J.A. napisał(a):
>>> A bo na przykład jedzie na wakacje, ma za chwilę pociąg, a przy
>>> przechowalni bagażu są kolejki, albo pracownik znika na 10 min.
>>> więc by nie zdążył.
>
> Tia.. Można mnożyć absurdalne sytuacje. Ale to marginalne sytuacje.

Bajki opowiadasz.

>>> Regulamin, zgoda, ale ja jakoś sobie nie przypominam, żeby
>>> hipermarket jakoś dbał o to, abym się zapoznawał z jego
>>> regulaminem.
>
> Czemu wchodząc do sklepu bierzesz koszyk, czy dlatego, że znasz jego
> regulamin? A czemu towaru nie pchasz w kieszenie zamist do koszyka?

Bo tak jest wygodniej.

[ciach]

>>> A w hipermarkecie robię zakupy bez znajomości regulaminu i co?
>>> Wygonią mnie za to? Nie dopuszczą do kasy?
>
> No właśnie nie, dlatego nie rozumiem oburzenia w pierwszym poście.
> Jeśli wejdziesz z plecakiem, ktoś może zwrócić uwagę "sorry,
> wygodniej będzie zostawić bagaż...".

A dasz mi w zastaw kilka tysięcy gotówką?

>>> A jak ochroniarz nie wpuszcza z plecakiem, to ma w ręku
>>> regulamin, żeby się klient zapoznał?
>
> Nie musi. Może ustnie poinformować o przepisie.

Jakim przepisie? Od kiedy to sklepy są organem ustawodawczym?

> Domyślam się, że
> duże sklepy mają regulamin wywieszony.

Może na zapleczu. Ale nawet wtedy regulamin musi mieć oparcie w przepisach.

>>> Jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałem. Więc do czego klient
>>> jest właściwie zobowiązany i na jakiej podstawie można mu
>>> zabronić wejścia z plecakiem?
>
> Nie spotkałeś bo nie gramilisz się z plecakiem do sklepu. Mojemy
> znajomemu chcieli zarekwirować sprzęt forograficzny w jednym sklepie.
> Olał ochroniarza i poszedł robić zakupy. Ale spotkał się z
> reakcją.

Strasz dalej, krypto-cieciu.

>>> Co mu może zrobić ochroniarz? Kajdanki założy?
>
> Nie. Może chodzić za Tobą jak za potencjalnym złodziejem.

To niech sobie chodzi. Wolny kraj.

>> Póki jako naród nie znormalniejemy, póty niestety uczciwi będą
>> opłacać swoimi pieniędzmi złodziei, a ochrona będzie miała
>> podstawy, żeby wszystkich traktować jako potencjalnych
>> przestępców.
>
> Otóż to. Im więcej złodziei w kraju i braku poszanowania cudzej
> własności, tym więcej ograniczeń. Pracowałem w supermarkecie i

Aaaaaaaaaaa - i proszę! Od początku wszyscy się poprawie domyślali, żeś
sklepowy cieć ;->

A co do ograniczeń, to - jak pisałem - wprowadzać je może wyłącznie
ustawa. Sklepy nie są eksterytorialne.
2006-09-17 23:42 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Paweł Sakowski
Anonim napisał:
> Zastanawiające jest po co Ci plecak w sklepie...

Jeśli ktoś kupuje >2 rzeczy, to zazwyczaj potrzebuje czegoś, żeby
wszystko dotaszczyć do domu.

--
+----------------------------------------------------------------------+
| Paweł Sakowski Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+----------------------------------------------------------------------+
2006-09-17 23:44 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Jotte
W wiadomości news:1158527383.495813.276380@m73g2000cwd.googlegroups.com
Problemy w familiadzie pisze:

> Zwłaszcza, że wygodniej jest chodzić bez bagażu.
To nie ciecia z ochrony sprawa.

>>> Jak klient robi zakupy nie znając regulaminu, to jest w porządku?
>>> Przecież nawet sobie nie można zainstalować nowego programu w
>>> komputerze, póki się nie odptaszkuje, że się zapoznało z
>>> regulaminem od początku do końca.
> To zabezpieczenie producenta na wypadek, gdyby coś się stało z
> kompem. Jakoś nikt się nie burzy i nie szuka paragrafów.
Wręcz przeciwnie.

>>> A w hipermarkecie robię zakupy bez znajomości regulaminu i co?
>>> Wygonią mnie za to? Nie dopuszczą do kasy?
> No właśnie nie, dlatego nie rozumiem oburzenia w pierwszym poście.
> Jeśli wejdziesz z plecakiem, ktoś może zwrócić uwagę "sorry,
> wygodniej będzie zostawić bagaż...".
A kogo normalnego obejdzie jakiś natręt ze swoimi głupawymi uwagami?

>>> A jak ochroniarz nie wpuszcza z plecakiem, to ma w ręku
>>> regulamin, żeby się klient zapoznał?
> Nie musi. Może ustnie poinformować o przepisie. Domyślam się, że
> duże sklepy mają regulamin wywieszony.
To bez znaczenia, domyślaj się dalej.
Na ogólnodostępnym terenie "ochroniarz" prawie nic nie może. Nie wpuścić
także.
W przypadku utrudniania wstępu, opuszczenia czy poruszania się po terenie
ogólnodostępnym przez nieuprawnione osoby (jak tzw. ochrona) można (i
należy) wezwać policję.

>>> Jeszcze się z taką sytuacją nie spotkałem. Więc do czego klient
>>> jest właściwie zobowiązany i na jakiej podstawie można mu
>>> zabronić wejścia z plecakiem?
> Nie spotkałeś bo nie gramilisz się z plecakiem do sklepu. Mojemy
> znajomemu chcieli zarekwirować sprzęt forograficzny w jednym sklepie.
Co??? Zarekwirować??? Przecież to kradzież z napadem! Coś ściemniasz.

> Olał ochroniarza i poszedł robić zakupy. Ale spotkał się z
> reakcją.
Pewnie go przeprosili? ;)
Szkoda, że to nie ja byłem. Już ja bym się uporał z "reakcją".

>>> Co mu może zrobić ochroniarz? Kajdanki założy?
> Nie. Może chodzić za Tobą jak za potencjalnym złodziejem.
Niech chodzi. Można wezwać policję z obawy że chodzi za nim potencjalny
zboczeniec, a może i morderca.

> Pracowałem w supermarkecie
To wiele wyjaśnia, ale nie ma się czym chwalić.

--
Pozdrawiam
Jotte
2006-09-17 23:46 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Jotte
W wiadomości news:1158523265.308592.224300@m73g2000cwd.googlegroups.com
Problemy w familiadzie pisze:

> Zastanawiające jest po co Ci plecak w sklepie...
A co komu do tego?

--
Pozdrawiam
Jotte
2006-09-17 23:45 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz Andrzej Lawa
Daniel Pyra wrote:

> BTW: płaszcze też trzeba było u was zostawić?

I boso! Koniecznie boso! Bo wiadomo - jak złodziej, to może i
terrorysta? ;-> (swoją drogą tak m.in. usiłowali uzasadnić w jednym z
hipermarketów zakaz fotografowania ;) )
2006-09-17 23:56 Re: Hipermarkety, plecaki, itp. - jeszcze raz castrol
Problemy w familiadzie napisał(a):

> kosztuje i nie chcemy być posądzani o kradzież. To jest przyjęte w
> społeczeństwie i nie ma co się burzyć na szafki np. w media markt.

Taa, a jak ci obrobia taka szafke, i sie dowiesz ze Media Syf za rzeczy
pozostawione w szafkach nieodpowiada to tez bedziesz tak spiewac?

> No właśnie nie, dlatego nie rozumiem oburzenia w pierwszym poście.
> Jeśli wejdziesz z plecakiem, ktoś może zwrócić uwagę "sorry,
> wygodniej będzie zostawić bagaż...".

Zwrocic uwage jak i poprosic owszem moze - nic poza tym :)

> Nie musi. Może ustnie poinformować o przepisie. Domyślam się, że
> duże sklepy mają regulamin wywieszony.

Bylo wielokrotnie na grupie. Regulamin nie moze byc sprzeczny z
obowiazujacym prawem

> Nie spotkałeś bo nie gramilisz się z plecakiem do sklepu.

Ja rowniez, bo to moj plecak i jego zawartosc jest dla mnie czesto
bardzo cenna - wole miec go po prostu przy sobie tak jak kobiety wola
miec przy sobie torebki

Mojemy
> znajomemu chcieli zarekwirować sprzęt forograficzny w jednym sklepie.
> Olał ochroniarza i poszedł robić zakupy. Ale spotkał się z
> reakcją.

Co chcieli zrobic? Chyba chcieli ukrasc :D
Trzeba miec ostro nasrane we lbie aby probowac cos takiego robic.
Przeciez to proszenie sie ochroniarzy o klopoty.

> Nie. Może chodzić za Tobą jak za potencjalnym złodziejem.

Owszem, jak ma ochote to moze za mna chodzic - nie mam nic przeciwko.

A co bedzie jak ja zaczne lazic za nim?? :D


> Otóż to. Im więcej złodziei w kraju i braku poszanowania cudzej
> własności, tym więcej ograniczeń. Pracowałem w supermarkecie i

Dosc tych bzdur. Od kiedy to w naszym kraju funckjonuje odpowiedzialnosc
zbiorowa? Dlaczego, ja jako uczciwy czlowiek mam byc szykanowany bo ktos
tam ukradl batonika?

--
Pozdrawiam
Jacek
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Raz jeszcze o TePsie SA

jedrus 2006-04-07 15:16

Raz jeszcze o TePsie SA

jedrus 2006-04-07 15:16

opakowania zwrotne-raz jeszcze

kuku 2006-05-11 06:57

Sad grodzki - raz jeszcze ...

News User 2006-05-30 17:49

Badania okresowe raz jeszcze

zmarekz 2006-06-08 08:17

ztm raz jeszcze

zielonomiw 2006-09-29 12:04

Jeszcze raz prasa - rejestracja.

Piter 2006-11-19 11:30

jeszcze raz - podział majątku

Artur 2006-12-03 14:58

Raz jeszcze garaż blaszak

grem1 2007-01-05 14:15

strefa zamieszkania raz jeszcze

BremTrans 2007-01-25 14:08