poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-11-16 07:49 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki | ps |
Robert Tomasik napisał(a): (..) > Co wiecej w tym wypadku jesteś współwłaścicielem nieruchomoći. A wiec > teoretycznie możesz nawet przed sądem dochodzić rozwiazania umowy z > operatorem kablowym, skoro z jednej strony w jakiejś tam cześci korzysta > z Twojej włąsności (przecież te kable w powietrzu nie wiszą),a z > drugiej nie chce wywiązywać się z obowiązków. Przy czym zanim pozwiesz, > to przejrzyj kodeks, bo napisałem to bez dogłebnej analizy. To chyba nie tak, ale popatrzę. >> >>> strony wynika zgoda spółdzielni na instalacje okablowania w >>> budynkach, a z drugiej strony obowiązek operatora kablowego do >>> udostępnienie łącza każdemu z lokatorów. Zawarte tam zresztą bywają >>> również sankcje za niewywiązanie się z tej umowy. >> Nic takiego nie ma i nie było. > > To znaczy operator kablowy ułożył sieć w cudzym budynku bez zgody > właścicieli? Właściwie to nie wiem. Kablówka tam była zanim zaczął się wykup mieszkań, potem mieszkania się wykupiły, a kablówka połączyła w wielką kablówę o nazwie Multimedia. >> >>> Natomiast zaprezentowany tutaj pogląd, jakoby mieszkanie było >>> obciążone długiem wobec kablówki jest bez sensu. Operator miał umowę >>> podpisaną z Twoim byłym lokatorem. Nie może przerzucać skutków >>> niewywiązania się z cudzych zobowiązań na inną - w sumie cokolwiek >>> przypadkową - osobę. Nie może, choćby z tego powodu, że Ty nie jesteś >>> stroną tej umowy. >> Z sensem czy bez sensu - musi być podstawa prawna, a ja nie umiem >> takiej (rozsądnej) znaleźć :) > > Taż, to operator musiał by wskazać postawę, a nie Ty. Czyli, jak rozumiem, najprościej to by było, gdyby jednak pani mi napisała pisemko, że kablówki nie założą bo to sramto i owamto, a ja na jego podstawie domagałbym się podania podstawy prawnej odmowy świadczenia usługi? |
2006-11-16 07:50 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki | ps |
Maciej Bebenek napisał(a): (..) > > Całkowicie niepotrzebnie używasz słowa "kablowy" cokolwiek by ono miało > znaczyć. Operator to operator, niezależnie od tego, czy dostarcza TVK, > telefon czy ADSL. > > W wielu przypadkach, zamiast umowy z zarządcą nieruchomości wystarcza > umowa z abonentem. Zauważ, że w PT występuje sformułowanie "posiadający > prawo do lokalu" czyli np. najemcy. Z kolei chociażby z art. 684 KC > wynika prawo najemcy do założenia instalacji BEZ ŻADNEJ ZGODY właściciela. W takim przypadku to ja mam jednak rację i muszą mi kablówkę założyć. (..) |
||
2006-11-16 18:07 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :) | Robert Tomasik |
Użytkownik "Maciej Bebenek" news:455b9983$1@news.home.net.pl... >>> Uważam że regulamin w takim brzmieniu jest sprzeczny z art. 57 ust. 3 PT: >> Nie jest. Nie jest z uwagi na to, że wejście do bloku kablówki jednocześnie >> oznacza z reguły zablokowanie konkurencyjnych usług (bo dwóch kablówek nikt >> nie wpuszcza) oraz wyłączenie tzw. zbiorczych anten. Stad w znanych i umowach >> pomiędzy spółdzielniami a operatorami są takie zapisy. > Zaczynasz mnie zaskakiwać? Co "nie jest"? Twoim zdaniem, w takim przypadku > wierzyciel ma prawo dochodzić swoich nalezności nie tylko od dłużnika, ale od > kazdego mieszkańca nieruchomosci? W żadnym wypadku. Dłużnikiem kablówki jest poprzedni właściciel. Przecież na zdrowy rozsądek, to właściciela lokalu nie łączy z kablówką żaden stosunek prawny.Na jakiej podstawie zatem miałby stać się dłużnikiem. |
||
2006-11-16 18:17 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :) | Robert Tomasik |
Użytkownik "Maciej Bebenek" news:455b9bfa$1@news.home.net.pl... > Całkowicie niepotrzebnie używasz słowa "kablowy" cokolwiek by ono miało > znaczyć. Operator to operator, niezależnie od tego, czy dostarcza TVK, telefon > czy ADSL. Wiesz, w tym wątku chodzi o kablówkę. > > W wielu przypadkach, zamiast umowy z zarządcą nieruchomości wystarcza umowa z > abonentem. Zauważ, że w PT występuje sformułowanie "posiadający prawo do > lokalu" czyli np. najemcy. Z kolei chociażby z art. 684 KC wynika prawo > najemcy do założenia instalacji BEZ ŻADNEJ ZGODY właściciela. Czyli uważasz, że ten kabel do mieszkania, to jakoś automagicznie omija część wspólną nieruchomości? Niby w szczególnych przypadkach coś takiego dało by się pewnie technicznie wykonać. Słup przed budynkiem i kabel osobno do każdego mieszkania. Ale jak żyję, nie spotkałem tak absurdalnego połączenia poza telekomunikacją. > > Dodatkowo, obowiązek współdziałania zarządcy z operatorami nakłada art. 140 > PT. W szczególności interesujący jest ustęp 3 tego artykułu. To, że korzystanie jest nieodpłatne nie zmienia w niczym faktu, że: 1) Wymaga zgody właściciela - przy czym jak jest jeden właściciel i domaga się zainstalowania kabla, to raczej można założyć, że wyraża na to zgodę. Ale w wypadku, gdy budynek ma wielu właścicieli, to ja bym nie wywodził z faktu, że jeden z nich wnosi o świadczenie usługi zgody pozostałych. 2) Zastanawiał bym się w tym szczególnym wypadku, czy współwłaściciel, któremu nie chcą tej usługi świadczyć nie może się domagać przypadającego na niego ułamka należności za korzystanie z jego nieruchomości. Przecież on nie tyle nie korzysta z tego, ale nawet nie może korzystać, choć chce. 3) W znanych mi wypadkach w umowach o których mowa w paragrafie 2 przywołanego przez Ciebie artykułu są wzmianki zobowiązujące operatora do świadczenia usług na rzecz właścicieli nieruchomości. |
||
2006-11-16 18:55 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 16 Nov 2006, ps wrote: > Robert Tomasik napisał(a): > (..) >> Co wiecej w tym wypadku jesteś współwłaścicielem nieruchomoći. A wiec >> teoretycznie możesz nawet przed sądem dochodzić rozwiazania umowy [...] >> To znaczy operator kablowy ułożył sieć w cudzym budynku bez zgody >> właścicieli? > > Właściwie to nie wiem. Kablówka tam była zanim zaczął się wykup mieszkań, > potem mieszkania się wykupiły, IMO z postu Roberta wypływa prosty wniosek: "a może byś się zainteresował TWOIM budynkiem"? Jeśli ktoś tam się szarogęsi, to dlatego że właściciele na to pozwalają. Ty... :) Poszedłbyś do zarządcy i *zażądał* dokumentów jeśli ich potrzebujesz. > Czyli, jak rozumiem, najprościej to by było, gdyby jednak pani mi napisała > pisemko, że kablówki nie założą Ciekawe czy to zrobi :) pzdr, Gotfryd |
||
2006-11-16 23:21 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki | Maciej Bebenek |
Robert Tomasik napisał(a): >> Całkowicie niepotrzebnie używasz słowa "kablowy" cokolwiek by ono >> miało znaczyć. Operator to operator, niezależnie od tego, czy >> dostarcza TVK, telefon czy ADSL. > > Wiesz, w tym wątku chodzi o kablówkę. Tak, w tym wątku chodzi o Multimedia i dostarczanie telewizji kablowej. Ale dokładnie taka sama skala problemu występuje w przypadku Telekomunikacji Polskiej, Netii, Dialogu czy małego operatora Internetu. To jest dokładnie taki sam operator telekomunikacyjny. Czy widziałeś, żeby w każdym budynku wielorodzinnym zawierana była umowa np. z TPSA na prowadzenie kabli wewnątrz budynku? [...] >> Dodatkowo, obowiązek współdziałania zarządcy z operatorami nakłada >> art. 140 PT. W szczególności interesujący jest ustęp 3 tego artykułu. > > To, że korzystanie jest nieodpłatne nie zmienia w niczym faktu, że: > > 1) Wymaga zgody właściciela - przy czym jak jest jeden właściciel i > domaga się zainstalowania kabla, to raczej można założyć, że wyraża na > to zgodę. Ale w wypadku, gdy budynek ma wielu właścicieli, to ja bym nie > wywodził z faktu, że jeden z nich wnosi o świadczenie usługi zgody > pozostałych. Robercie - jeszcze raz. Ustawa zawiera sformułowanie "Właściciel lub użytkownik wieczysty nieruchomości jest obowiązany", a nie "za zgodą właściciela". > > 2) Zastanawiał bym się w tym szczególnym wypadku, czy współwłaściciel, > któremu nie chcą tej usługi świadczyć nie może się domagać > przypadającego na niego ułamka należności za korzystanie z jego > nieruchomości. Przecież on nie tyle nie korzysta z tego, ale nawet nie > może korzystać, choć chce. ust.3 Jeżeli jest to budynek na 1000 mieszkań i jeden z nich, będąc "właścicielem lub użytkownikiem nieruchomości" chce sobie taki kabel podciągnąć, to jest to czynność bezpłatna z mocy prawa. > > 3) W znanych mi wypadkach w umowach o których mowa w paragrafie 2 > przywołanego przez Ciebie artykułu są wzmianki zobowiązujące operatora > do świadczenia usług na rzecz właścicieli nieruchomości. Mogą być, w końcu interes operatora jest jeden- zarabiać największej liczbie abonentów. Wykonanie przyłącza do budynku zarabia tym bardziej, im więcej osób z niego korzysta. Ale jeżeli operator z jakichkolwiek przyczyn nie chce takiego zapisu w umowie umieścić, nikt go nie może zmusić, a - w ostateczności - stosuje sie ust. 4 M. PS, Wiem doskonale, że praktyka jest zupełnie inna, szczególnie w spółdzielniach mieszkaniowych. Ale z reguły wystarcza pismo sygnowane przez znaną lokalną kancelarię adwokacką i prezes mięknie. |
||
2006-11-16 23:56 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :) | Robert Tomasik |
Użytkownik "Maciej Bebenek" news:455ce467@news.home.net.pl... >> Wiesz, w tym wątku chodzi o kablówkę. > Tak, w tym wątku chodzi o Multimedia i dostarczanie telewizji kablowej. Ale > dokładnie taka sama skala problemu występuje w przypadku Telekomunikacji > Polskiej, Netii, Dialogu czy małego operatora Internetu. To jest dokładnie > taki sam operator telekomunikacyjny. Czy widziałeś, żeby w każdym budynku > wielorodzinnym zawierana była umowa np. z TPSA na prowadzenie kabli wewnątrz > budynku? > W wielorodzinnym nie. Ale jak chciałem mieć telefon i wg początkowego planu kabelek miał przelatywać nad kawałkiem trawniczka należącego do sąsiada, to musiałem przynieśc TP SA papierek, ze sąsiad zgodę wyraża i nożyczkami tej pajęczyny ciąć nie zamierza. > >>> Dodatkowo, obowiązek współdziałania zarządcy z operatorami nakłada art. 140 >>> PT. W szczególności interesujący jest ustęp 3 tego artykułu. >> To, że korzystanie jest nieodpłatne nie zmienia w niczym faktu, że: >> >> 1) Wymaga zgody właściciela - przy czym jak jest jeden właściciel i domaga >> się zainstalowania kabla, to raczej można założyć, że wyraża na to zgodę. Ale >> w wypadku, gdy budynek ma wielu właścicieli, to ja bym nie wywodził z faktu, >> że jeden z nich wnosi o świadczenie usługi zgody pozostałych. > Robercie - jeszcze raz. Ustawa zawiera sformułowanie "Właściciel lub > użytkownik wieczysty nieruchomości jest obowiązany", a nie "za zgodą > właściciela". ALe sprecyzuj, do czego jest zobowiązany. Bo to akurat istotne. Ja im mam wyrazić zgodę, ale poza wyjątkami z ustawy, to nie musi być to darmowe z mojej strony. >> >> 2) Zastanawiał bym się w tym szczególnym wypadku, czy współwłaściciel, >> któremu nie chcą tej usługi świadczyć nie może się domagać przypadającego na >> niego ułamka należności za korzystanie z jego nieruchomości. Przecież on nie >> tyle nie korzysta z tego, ale nawet nie może korzystać, choć chce. > ust.3 Jeżeli jest to budynek na 1000 mieszkań i jeden z nich, będąc > "właścicielem lub użytkownikiem nieruchomości" chce sobie taki kabel > podciągnąć, to jest to czynność bezpłatna z mocy prawa. A masz do tego twierdzenia jakąś podstawę? Nie upieram się, ze nie masz racji, ale generalnie Twój pogląd pozostaje - moim zdaniem - w lekkiej sprzeczności z treścią art. 199 kc: "Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. W braku takiej zgody współwłaściciele, których udziały wynoszą co najmniej połowę, mogą żądać rozstrzygnięcia przez sąd, który orzeknie mając na względzie cel zamierzonej czynności oraz interesy wszystkich współwłaścicieli." > >> 3) W znanych mi wypadkach w umowach o których mowa w paragrafie 2 >> przywołanego przez Ciebie artykułu są wzmianki zobowiązujące operatora do >> świadczenia usług na rzecz właścicieli nieruchomości. > Mogą być, w końcu interes operatora jest jeden- zarabiać największej liczbie > abonentów. Wykonanie przyłącza do budynku zarabia tym bardziej, im więcej osób > z niego korzysta. Ale jeżeli operator z jakichkolwiek przyczyn nie chce > takiego zapisu w umowie umieścić, nikt go nie może zmusić, a - w > ostateczności - stosuje sie ust. 4 Zmusić pewnie nie. Tym nie mniej moze się okazać, że może go to drogo kosztować. > > PS, Wiem doskonale, że praktyka jest zupełnie inna, szczególnie w > spółdzielniach mieszkaniowych. Ale z reguły wystarcza pismo sygnowane przez > znaną lokalną kancelarię adwokacką i prezes mięknie. Pytanie, czy w tym wypadku bardziej działa prawo, czy strach. |
||
2006-11-17 08:39 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki | ps |
Gotfryd Smolik news napisał(a): (..) >> >> Właściwie to nie wiem. Kablówka tam była zanim zaczął się wykup >> mieszkań, potem mieszkania się wykupiły, > > IMO z postu Roberta wypływa prosty wniosek: "a może byś się zainteresował > TWOIM budynkiem"? Interesuję się, tylko czasem czasu jest mało :) W każdym razie zarządca ani wspólnota żadnej zgody nie dawali firmie Multimedia (z tego co mi powiedziano), więc zobaczymy co dalej z tym fantem. > Jeśli ktoś tam się szarogęsi, to dlatego że właściciele na to pozwalają. > Ty... :) > Poszedłbyś do zarządcy i *zażądał* dokumentów jeśli ich potrzebujesz. > Ano tak zrobiłem. Zarządca twierdzi, że nie ma. A jeśli by miał, to jak mu udowodnić, że ma? :) >> Czyli, jak rozumiem, najprościej to by było, gdyby jednak pani mi >> napisała pisemko, że kablówki nie założą > > Ciekawe czy to zrobi :) > Raz mi już odmówiła, ale w przyszłym tygodniu mi nie odmówi. |
||
2006-11-17 15:14 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki.. :) | Robert Tomasik |
Użytkownik "ps" news:ejjovm$m0q$1@inews.gazeta.pl... >> Jeśli ktoś tam się szarogęsi, to dlatego że właściciele na to pozwalają. >> Ty... :) >> Poszedłbyś do zarządcy i *zażądał* dokumentów jeśli ich potrzebujesz. > Ano tak zrobiłem. Zarządca twierdzi, że nie ma. A jeśli by miał, to jak mu > udowodnić, że ma? :) Krok drugi, to Twoje pismo do operatora z wezwaniem jako współwłaściciel nieruchomości do wykazania prawa do użytkowania Twojej własności. Możesz się w nim powołać na art. 140 kc: "W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właściciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych granicach może rozporządzać rzeczą " oraz art. 199 "Do rozporządzania rzeczą wspólną oraz do innych czynności, które przekraczają zakres zwykłego zarządu, potrzebna jest zgoda wszystkich współwłaścicieli. (...)" Możesz im napomknąć w tym piśmie, że będziesz dochodził opłat za bezumowne korzystanie z - między innymi Twojej - rzeczy. Zakładam, że może się ktoś tam obudzi w tej kablówce, że straty spowodowane pieniaczeniem się z Tobą mogą być o wiele większe, niż cała ta zaległość, o którą próbują z naruszeniem prawa walczyć. >> Ciekawe czy to zrobi :) > Raz mi już odmówiła, ale w przyszłym tygodniu mi nie odmówi. Wiesz, najważniejsza, by przyjęła Twoje pismo z wezwaniem do zamontowania tej kablówki. Brak odpowiedzi będzie również odmową. |
||
2006-11-20 07:50 | Re: Nie chcą mi zainstalować kablówki | ps |
Robert Tomasik napisał(a): (..) Ok, spróbuję tymi drogami, dzięki :) |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Chcą interwencji ministra |
Oriano | 2005-12-01 17:19 |
bank-zadluzenie-co zrobic, zeby nie placic i nie zajeli konta |
Mich | 2005-12-08 17:05 |
Dostarczanie faktur VAT - nie chcą wysyłać |
kubakj | 2006-01-01 17:34 |
ZDM nie rozpatrzył reklamacji na czas - moge nie płacic? |
opoWYTNIJTO | 2006-02-10 10:17 |
Nie chcą mnie wykasować... |
Czapla II | 2006-04-13 15:33 |
Nie chcą mnie wykasować... |
Czapla II | 2006-04-13 15:33 |
[Długie] Spółdzielnia chce zabrać nam mieszkanie własnościowe - chcą mowy najmu |
Dominika | 2006-12-21 15:44 |
Rozwiązanie umowy z TPSA i przeniesienie się do kablówki ?? |
Vojtek | 2007-01-25 11:21 |
Nie chcą mi wyłączyć Neostrady !!! |
User | 2007-02-02 16:38 |
Nie chcą mi wyłączyć Neostrady !!! |
User | 2007-02-02 16:50 |