Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: byla u mnie policja

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-11-22 23:58 Re: byla u mnie policja Zbynek Ltd.
===Tomy=== napisał(a) :

> Dnia Wed, 22 Nov 2006 22:26:33 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
>
>> Strzał w plecy w obronie własnej???
>
> Mowa jest o samochodzie pędzącym na policjanta i strzale w głowę pijanego
> kierowcy. Czy nie nazwiesz tego obroną konieczną ?

Nie było tak, że strzelał, jak samochód już go minął? Z
motocyklistą było, zdaje się, tak samo.

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xA10BD502
!!! Uwaga: na Onet czasem listy nie dochodzą !!!
2006-11-22 23:03 Re: byla u mnie policja Andrzej Lawa
===Tomy=== wrote:
> Dnia Wed, 22 Nov 2006 20:11:40 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Ale skandaliczną niekompetencją
>> wykazał się także policjant - i on nawet nie miał "usprawiedliwienia" w
>> postaci stanu upojenia alkoholowego...
>
> O czym Ty człowieku prawisz ?!
> Policjant miał prawo użyć broni palnej w obronie własnej.

No beton...

Przecież od kilku listów tłumaczę, co to jest obrona konieczna i
dlaczego strzelanie uciekającemu w plecy z żadnym uczciwym sądzie obroną
konieczną nie będzie!

> Wg Ciebie obrona konieczna

To NIE jest obrona konieczna. Obrona konieczna to stosowanie minimalnych
niezbędnych środków koniecznych do obrony.

> i wywiązaywanie się z obowiązków jakie nakłada
> na niego ustawa jest niekompetnecja ?

Przepisy na policjantów nakładają obowiązek chwytania przestępców. A nie
zabawę w Sędziego Dredda.

> Co miał zrobić stać na drodze i dać się zabić ? Lecz się ....

Leczenia to wymagasz ty. I właściwie tylko i wyłącznie w postaci
troskliwej opieki, bo takiego upośledzenia umysłowego jeszcze się nie da
wyleczyć.

Po kolei i krótkimi, prostymi zdaniami (może cud się zdarzy i dotrze to
do twojej zakutej pały):

Policjanci próbują zatrzymać podejrzanie zachowujący się pojazd.

Pojazd zatrzymuje się - ale rusza, kiedy policjanci wysiadają z radiowozu.

(tutaj dla uproszczenia załóżmy, że faktycznie kierujący celowo
próbował przejechać funkcjonariusza)

Owszem - stanowi teraz bezpośrednie zagrożenie dla życia
funkcjonariusza, ale strzelanie do niego nic nie da - rozpędzony pojazd
i tak stojącego mun a drodze strzelca rozjedzie.

Strzelanie więc nie ma sensu - należy wiać z drogi.

Delikwent zaczyna uciekać - bezpośredniego zagrożenia już NIE stanowi!

I właśnie w tym momencie Sędzia Zgred zaczyna sobie urządzać strzelnicę...

Dotarło, czy nadal zbyt trudne?

[ciach]

> Nie mam więcej pytań, ośmieszasz się.

Ty ośmieszasz się - swoją tępotą i niezrozumieniem podstawowych pojęć i
zasad (np. nie masz bladego pojęcia, co to jest obrona konieczna).

> Mieli pełne podstawy użyć broni palnej, aby zatrzymać idiotę zanim ten
> kogoś zabije.

Nie. Zatrzymać - owszem. Ale nie strzelając.

> Pamiętasz motocyklistę, który nie zatrzymał się na blokadzie ?

Bardzo podobna sytuacja, tylko tam pseudo-policjanci jeszcze gorzej kręcili.

> Policji się nie ucieka.

Prawdziwa policja nie strzela do uciekających. To cecha
charakterystyczna bandytów na usługach różnych reżimów lub
niekompetentnych gnojków przekarmionych tandetnymi westernami i podobnym
śmieciem.

>> Trochę mam.
>
> Spokojnie, "W11" to nie wszystko.

W-co?

> Po analizie i stylu w jakim negujesz każdą akcję policjantów śmiem
> twierdzić, że .. guzik masz.

Ty robisz tylko anal-lizę. O analizie nie masz pojęcia.

[ciach]

>> Nie wszyscy - tylko ci, co używają śmiercionośnej broni w stosunku do
>> podejrzanego który nie stanowi w danym momencie zagrożenia dla życia ani
>> zdrowia. W dodatku strzelają mając "w tle" (za celem) budynek mieszkalny!
>
> O tym czy stanowił zagrożenie czy nie rozważy prokurator i biegły.
> Daleko Ci do osądów bazując na medialnej treści.

Jeśli na torze jego jazdy nikogo nie było - zagrożenie stanowi tylko dla
siebie.

Jeśli by ktoś był - ostrzał byłby tak samo groźny dla tych "chronionych".

> Z perspektywy widza: ocenili sytuację, facet był w upojeniu alkoholowym,
> stanowił *zagrożenie dla życia policjanta* (tymbardziej innych użytkowników
> drogi), policjanci mieli zakichany *wręcz* obowiązek go powstrzymać...tyle.

Ty byś od razu bombę zrzucił albo przynajmniej ostrzał artyleryjski
zastosował...

> Ty natomiast powstrzymaj się od dalszych jadliwych porównań.

Nie powstrzymam się. I co mi zrobisz? ;->

> Jeśli wg Ciebie policja to część niekompetentnych kretynów, strzelających
> do ludzi w akcie odreagowania ciśnień to dla mnie jesteś niereformowalnym
> ignorantem.

Poproś kogoś, żeby ci to twoje zdanie przerobił na jakieś sensowne, bo
koszmarnie bełkoczesz.
2006-11-23 00:29 Re: byla u mnie policja Robert Tomasik
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
wiadomości news:n8je34-qco.ln1@ncc1701.lechistan.com...

> Tylko dlaczego "naloty" zdarzają się także u osób, które plac targowy
> omijają szerokim łukiem i w życiu nie sprzedali ani nie kupili "lewej"
> płyty?

Nie wiem. Ale zapewniam Cię, że nie wynikają one tylko i wyłącznie z faktu, że
komuś się nudzi.
2006-11-23 00:40 Re: byla u mnie policja ===Tomy===
Dnia Wed, 22 Nov 2006 23:03:20 +0100, Andrzej Lawa napisał(a):

> Ty robisz tylko anal-lizę. O analizie nie masz pojęcia.

Inwektywy, upór i brak sensownej argumentacji.

PLONK.

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!
2006-11-23 00:33 Re: byla u mnie policja Hikikomori San


"Zbynek Ltd." wrote:
>
> ===Tomy=== napisał(a) :
>
> > Dnia Wed, 22 Nov 2006 22:26:33 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
> >
> >> Strzał w plecy w obronie własnej???
> >
> > Mowa jest o samochodzie pędzącym na policjanta i strzale w głowę pijanego
> > kierowcy. Czy nie nazwiesz tego obroną konieczną ?
>
> Nie było tak, że strzelał, jak samochód już go minął? Z
> motocyklistą było, zdaje się, tak samo.

I dobrze, niech strzelaja zeby zabic, a samemu nie zostac zabitym. Az
sie gnoje naucza, ze jak policjant zatrzymuje to sie trzeba zatrzymac.

--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

2006-11-23 00:45 Re: byla u mnie policja ===Tomy===
Dnia Wed, 22 Nov 2006 23:58:38 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):

> Nie było tak, że strzelał, jak samochód już go minął? Z
> motocyklistą było, zdaje się, tak samo.

Należałoby zapytać guru niniejszej grupy, a mojego oponenta, który wie
lepiej, wszędzie był, wszystko widział i ma tutaj monopol na wiedzę
(bynajmniej o pracy w policji wie najlepiej) :)

Pisząc serio: trzeba zbadać przesłanki do użycia broni.
IMHO policjant użył jej zgodnie z prawem.

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!
2006-11-23 00:48 Re: byla u mnie policja ===Tomy===
Dnia Thu, 23 Nov 2006 00:33:02 +0100, Hikikomori San napisał(a):

> I dobrze, niech strzelaja zeby zabic, a samemu nie zostac zabitym. Az
> sie gnoje naucza, ze jak policjant zatrzymuje to sie trzeba zatrzymac.

Dokładnie. Ignoranci żekną zaraz, że w stosunku do naszych poglądów trzeba
podjąć leczenie. To ja im życzę postawienia się w roli takiego policjanta,
który w ułamku sekundy musi zadecydować o własnym (lub innych) życiu.
Brzydko mówiąc "posraliby się w majtki, albo daliby się zabić".

Pozdrawiam
===Tomy===
--
Software is like sex:
it's better, when it's free!
2006-11-23 00:49 Re: byla u mnie policja Andrzej Lawa
Hikikomori San wrote:
>
> Andrzej Lawa wrote:
>> bo pijany może
>> przynajmniej dość szybko wytrzeźwieć
>
> i spojrzec z boku na rodzine, ktora np. pozbawil ojca (ktorych chcac
> uniknac kolizji wpakowal sie na drzewo)
>
A gdyby tędy przechodziła wasza matka, która siedzi tam z tyłu...

ATSD to na drzewo wpakował się tutaj ten nietrzeźwy.
2006-11-23 00:57 Re: byla u mnie policja Andrzej Lawa
===Tomy=== wrote:
> Dnia Wed, 22 Nov 2006 22:26:33 +0100, Zbynek Ltd. napisał(a):
>
>> Strzał w plecy w obronie własnej???
>
> Mowa jest o samochodzie pędzącym na policjanta i strzale w głowę pijanego
> kierowcy. Czy nie nazwiesz tego obroną konieczną ?

Naoglądałeś się, dzieciaku, holyłudzkiej tandety i wydaje ci się, że jak
samochód jedzie prosto na ciebie a ty weń strzelisz, to ten samochód
nagle wyleci w powietrze (i to oczywiście na bok)?

Czy może wzorem trafionych w filmach "czarnych charakterów" poleci od
razu kilkanaście metrów wstecz?

Na rozumnego człowieka leci bryła metalu, to ten nie strzela do niej
9-milimetrowymi pestkami, bo to tej bryły nie powstrzyma. Inteligenty
człowiek zwiewa z toru jazdy tej bryły metalu.

Pomijam taki detal, o którym ty uporczywie zapominasz, że znowu
strzelano jak pojazd się oddalał - czyli przestawał stanowić
bezpośrednie zagrożenie.

Przypominam, że obrona konieczna dotyczy odparcia _bezpośredniego_
zagrożenia.

Jeśli pozwolić na strzelanie do każdego, kto _potencjalnie_ może komuś
zagrozić, to trzeba by strzelać do wszystkich żywych w około.

Zwłaszcza jadących z prędkością powyżej 30km/h...
2006-11-23 01:54 Re: byla u mnie policja Hikikomori San


Andrzej Lawa wrote:
>
> Hikikomori San wrote:
> >
> > Andrzej Lawa wrote:
> >> bo pijany może
> >> przynajmniej dość szybko wytrzeźwieć
> >
> > i spojrzec z boku na rodzine, ktora np. pozbawil ojca (ktorych chcac
> > uniknac kolizji wpakowal sie na drzewo)
> >
> A gdyby tędy przechodziła wasza matka, która siedzi tam z tyłu...
>
> ATSD to na drzewo wpakował się tutaj ten nietrzeźwy.

No i bardzo dobrze.

--
Erekcja mamuta ostatecznym dowodem
prawdziwości teorii Inteligentnej Kreacji
http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34308,3696597.html

4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Policja i kanary

Kacper Jurak 2005-11-10 16:23

Policja....

Gonzo 2005-11-26 09:43

Co musi miec umowa ? zeby byla wazna ?

Marx 2005-12-08 08:27

Policja będzie karać pasażerów za

castrol 2006-01-19 12:35

Policja z wezwania

Angie 2006-01-30 20:24

Policja

Matti 2006-02-20 22:19

Policja widziala mnie na pasach na ktorychNieBylem

greg198803 2006-10-18 12:46

Ściga mnie policja. I co teraz?

Steam 2007-01-03 22:27

Zaleglosci w abonamencie RTV dla osoby ktora byla zwolniona z oplat

Ryjek 2007-03-21 21:31

Znajoma powiedziala, ze w szkole byla zmuszana do pisania prawa reka, a byla leworeczna

Darius 2007-04-17 16:14