Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-11-22 20:22 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera Przemek Lipski

Użytkownik "szerszen"
>
> nie we wszystkim musisz byc odrazu specjalista, wystarczy tylko w trakcie
> przesiadki obnizyc oczekiwania finansowe, a brakujacej wiedzy douczyc sie
> w pratyce, mentalnosc pracodawcow, szczegolnie w wiekszych miastach jest
> taka, ze wolo srednio zielonemu zaplacic mniej, niz juz wyrobionemu, ktory
> zaczyna fikac i chciec wiecej kasy, w trakcie pracy wyrabiasz sobie
> kwalifikacje i idziesz po podwyzke, albo szukasz pracodawcy ktory woli
> zatrudnic bieglego za wieksza kase

no tak ale :

> w pratyce, mentalnosc pracodawcow, szczegolnie w wiekszych miastach jest
> taka, ze wolo srednio zielonemu zaplacic mniej, niz juz wyrobionemu, ktory
> zaczyna fikac i chciec wiecej kasy,

Pozdrawia mPrzemek

2006-11-23 09:22 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera Gotfryd Smolik news
On Wed, 22 Nov 2006, Herbi wrote:

> Dnia 22 lis o godzinie 11:37, na pl.soc.prawo, szerszen napisał(a):
>
>> tymczasem przyzwyczaili sie za komuny ze mieli wszystko, i nadal chca miec wszystko,
>
> Wiesz co się stało w latach 70 ze śląskiem?
> Ekipy rządzące, wysyłały na wioski, zadupia agitatorów by naściągali z
> wielodzietnych rodzin rolniczych (i zwykłych) na Śląsk siłę roboczą.
> Obiecywali mieszkania, prestiż, lukratywne zarobki, miód cód malinę.

Żeby jasność była: całkiem sporo tych obiecanek zrealizowano.
Kosztem miejscowych - bo przecież "oni już gdzieś mieszkają".
A że w familokach...

[...]
> ludzie Ci (ludność napływowa) zostali na tym śląsku nadal - nie wracali już
> do "swoich wiosek" - z czegoś muszą tutaj żyć i utrzymać rodziny.
>
> Wasze pokolenie o tym nei ma pojęcia - ale tym ludziom obiecywano wiele -
> dlaczego mają teraz sobie "pogarszać"?

IMO takie postawienie sprawy nie jest przekonujące. "Pogorszyło" się
różnym grupom.
Problem leży gdzie indziej: nikt nie chce przyjąć do wiadomości, że
*wyeksploatowano* wiele zasobów, nie tylko sam węgiel, ale również
infrastrukturę - zarówno bezpośrednio tymże węglem (szkody górnicze
nie są czczym wymysłem a wielki pusty plac w centrum Bytomia nie
powstał wskutek planowanego burzenia starej zabudowy - ona sama
się rozsypała) jak i zajeżdżaniem wszystkiego co się dało "byle
więcej węgla".
Pieniądze za ten węgiel ktoś brał - nie dalej jak kilka godzin temu
wspomniano w radiu że choćby rzeczony Bytom dawał coś 1,3% PKB.
Jakim kosztem? I ile z tych środków *zostało* na odtworzenie
niszczonej infrastruktury?
Tu jest problem!
Leży on w tym, że sprowadzenie "słuszności" (bądź nie) żądań wyrażanych
przez pojedynczego człowieka "bo on chce sobie niepogorszyć" rzeczywiście
logiczne nie jest. Wielu chce. Takie postawienie sprawy jest wygodnym
celem do bicia. I domaganie się przez górników specprzywilejów również:
przecież prowadzi wprost do "kasty": kto się dostanie do środka będzie
miał, reszta nie, a ktoś za to ma zapłacić.
A nikt nie odpowiada wtedy na pytanie co *w zamian* za zniszczony
teren, budynki, drogi (również te niepobudowane, bo przecież w czasach
kiedy w W-wie robiono trasę W-Z i parę innych na Śląsku liczyły się
tylko tony węgla), co z wyrównaniem "urynkowienia" za Balcerowicza,
kiedy to większość gospodarki *była* urynkowiana, a decyzją rządu ceny
węgla zostały wybrane na "kotwicę inflacyjną" - i przez to że NIE MOGŁY
być podnoszone kiedy wszystko dookoła drożało, przez co wygenerowały ileś
z "długów kopalń"?
Tak, spora część tych długów *nie jest* wynikiem tzw gry rynkowej.
Dlaczego nie są one do dziś zapłacone, w formie odszkodowania za
narzucenie nierynkowej ceny oczywiście?

> Z tych "dziesiątek tysięcy" to zwalanianym górnikom zostawało kilkanaście
> tysięcy (w zależności w jakim okresie wziął odprawę) - niejednokrotnie
> załapywali się na 40% podatek - to gwoli merytorycznego wyjaśnienia.

Tak, i to było postawione na głowie. Przynajmniej jeśli przyjąć za
dobrą monetę cel ktoremu jakoby owe odprawy miały służyć.

> Przy podpisywaniu umów i odbieraniu odpraw, górnicy ci podpisywali umowy że
> nie wrócą do pracy na kopalni.

Problemem jest zarówno to, że nikt nie pomógł żeby mogli tych umów
dotrzymać jak i to że sami ich nie dotrzymali :(

pzdr, Gotfryd
2006-11-23 10:38 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera Herbi
Dnia 23 lis o godzinie 09:22, na pl.soc.prawo, Gotfryd Smolik news
napisał(a):


> Żeby jasność była: całkiem sporo tych obiecanek zrealizowano.
> Kosztem miejscowych - bo przecież "oni już gdzieś mieszkają".

Oczywiście że tak.

>> Z tych "dziesiątek tysięcy" to zwalanianym górnikom zostawało kilkanaście
>> tysięcy (w zależności w jakim okresie wziął odprawę) - niejednokrotnie
>> załapywali się na 40% podatek - to gwoli merytorycznego wyjaśnienia.
>
> Tak, i to było postawione na głowie. Przynajmniej jeśli przyjąć za
> dobrą monetę cel ktoremu jakoby owe odprawy miały służyć.

A można było rozwiązać to np. tak jak w Anglii.
Odpraw nie otrzymywano "do łapy" - tylko spoczywały sobie na jakimś
rachunku. Gdy taki "górnik", zdecydował że chciałby otworzyć salon
fryzjerstwa - to, odpowiedzialna jednostka za "wypłatę odpraw" opłacała z
tego rachunku szkolenia, zakup sprzętu itp itd. Jeżeli kasa jeszcze
zostawała - to np jego salon zwalniano z opłat czynszowych na okres np.
roku.
W takim układzie, pieniądze po prostu zostałyby zainwestowane tak jak
zamierzał likwidator górniczych miejsc pracy.
U nas jak zwykle chciano dobrze a wyszło ... tak jak zawsze ;)


--
Herbi
23-11-2006 10:38:52
2006-11-23 10:57 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera szerszen

Użytkownik "Herbi" napisał w wiadomości
news:na9hp9ge6vjp.dlg@onet.pl...

> U nas jak zwykle chciano dobrze a wyszło ... tak jak zawsze ;)

to znaczy ze gornik jest tak tepy, ze jak nikt za niego tego nie zrobi to
sam o swoja przyszlosc nie jest w stanie zadbac?
2006-11-23 12:26 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera Herbi
Dnia 23 lis o godzinie 10:57, na pl.soc.prawo, szerszen napisał(a):


>> U nas jak zwykle chciano dobrze a wyszło ... tak jak zawsze ;)
>
> to znaczy ze gornik jest tak tepy,

Ale to ty powiedziałeś :/
Za to powinni ci w szmaty nakopać :))

> ze jak nikt za niego tego nie zrobi to sam o swoja przyszlosc nie jest
> w stanie zadbac?

Skoro tak twierdzisz.
To co w takim razie można powiedzieć o angielskich, byłych górnikach - tam
ten system stosowano.

I ajk to ku...a jest:
- angielscy górnicy są głupsi od naszych (bo tam stosowano metodę opisaną
powyżej),
- niemcy "przegrali" 2 wojnę światową i później "odziedziczyły" wschodnie
landy (po zjednoczeniu),
a wszyscy ku..a oni żyją na KILKUKROTNIE wyższym poziomie niż polacy !!

To powiedzcie no SZERSZEN - jak to ku..a w końcu jest ?????
2006-11-23 12:55 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premi ps
ps napisał(a):
> Herbi napisał(a):
>> Dnia 22 lis o godzinie 09:31, na pl.soc.prawo, ps napisał(a):
>>
>>
>>> Płaca zasadnicza
>>
>> Kodeks Pracy dla wszystkich pracowników
>
> itd
> (..)
>
> Ja wiem, co z czego wynika, chcę tylko wiedzieć, jak to jest ustalone
> dla górników w ich umowach i innych układach zbiorowych. Konkretne kwoty.

No co, nikt nie zna konkretnych kwot?
2006-11-23 13:27 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera szerszen
Użytkownik "Herbi" napisał w wiadomości
news:19fl8vv2wflyw$.dlg@onet.pl...

> Ale to ty powiedziałeś :/

to bylo pytanie, nawet postawilem znak zapytania, ale coz, moze w szkole
gorniczej tego nie ucza

> Za to powinni ci w szmaty nakopać :))

no pewnie, zawsze jak rozumu braknie, rozwiazania silowe sa w modzie :)


> Skoro tak twierdzisz.

nie twierdze, pytam

> To co w takim razie można powiedzieć o angielskich, byłych górnikach -
> tam
> ten system stosowano.

a co mnie angielsy gornicy, moze oni sa wlasnie glupi, ze jak ich rzad nie
poprowadzi za raczke jak dziecko, to inaczej rady nie dadza

> a wszyscy ku..a oni żyją na KILKUKROTNIE wyższym poziomie niż polacy !!

bo widac polacy sa jeszcze glupsi, zawsze woleli szabelka machac, krzyczec
veto i "wolnoc tomku w swoim domku" niz ruszyc mozgownica, owszem bywaly
jednostki, jednak szybko przez szlachetkow i chlopstwo zostali przykryci,
a ich dokonania zniweczone

> To powiedzcie no SZERSZEN - jak to ku..a w końcu jest ?????

mniej wiecej jak wyzej, skoro gornik woli rozpieprzac swoj kraj, niz zajac
sie inna robota, to lepiej nie bedzie, oczywiscie gornik nie jest
wyjatkiem
2006-11-23 15:47 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premi Andrzej Lawa
Herbi wrote:

> I ajk to ku...a jest:
> - angielscy górnicy są głupsi od naszych (bo tam stosowano metodę opisaną
> powyżej),
> - niemcy "przegrali" 2 wojnę światową i później "odziedziczyły" wschodnie
> landy (po zjednoczeniu),
> a wszyscy ku..a oni żyją na KILKUKROTNIE wyższym poziomie niż polacy !!
>
> To powiedzcie no SZERSZEN - jak to ku..a w końcu jest ?????

Może spisek cyklistów? ;->
2006-11-24 02:32 Re: Katastrofa w "Halembie" a wypowiedż premiera poreba
Dnia Wed, 22 Nov 2006 08:32:46 +0100, jalboss napisał(a):


> A teraz pan Poncyliusz chce jeszcze pozwalniać kolejnych specjalistów.
> Gratuluję temu panu pomysłów. Nalezy się przygotowac, że takich smutnych
> dni jak teraz w Rudzie Śląskiej będzie coraz więcej.
To już te komisje i prokurator coś ustaliły, że wybuch ten Poncyliusz
spowodował?!

--
pozdro
poreba
1 2 3 4 5 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Katastrofa budowlana/proba samobojcza - pytanie o roszczenie

gosc 2005-12-21 11:53

Naruszenie miru domowego kancelarii premiera

Szerr 2007-06-25 19:25