poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-02-08 18:23 | Re: porzadki i windows 98 | Andrzej Lawa |
Sowiecki Agent wrote: >> Ale ta cena i tak jest "z sufitu" wzięta! I to b.wysokiego sufitu. > > napisales kiedykolwiek program komputerowy ? Tak. > Bo gdybys napisal to bys stwierdzil ze zadanie 300 zl za tak > skomplikowana rzecz to taniocha Tobie się wydaje, że każda kopia jest od nowa indywidualnie pisana? ROTFL Rany, ale ty jesteś głupi... |
2007-02-08 19:41 | Re: porzadki i windows 98 | Andrzej Lawa |
Sowiecki Agent wrote: >> No to przecież napisałem, że w momencie skopiowania. Zrozum, że jedyną >> stratą producenta jest strata klienta. Dokładnie taka sama strata, jak w >> przypadku gdy klient wybierze konkurencję. To nie jest kradzież! > > Ty naprawde nie dostrzegsz roznicy pomiedzy korzystaniem z produktow > innej formy a korzystaniem z produktow naszej firmy i nie placenie za to ? Zakładając, że nie zostanie wykryte, czy osoba używała pirackiej kopii aplikacji z firmy A, czy legalnej kopii z firmy B - to jaka będzie różnica dla firmy A? Czy firma A ją zauważy? Odczuje? |
||
2007-02-08 21:59 | Re: porzadki i windows 98 | Piotr Kubiak |
Sowiecki Agent wrote: >>> nie qrwa, czynnosc nielegalnego UZYSKANIA konretnego programu pozbawia >>> ta konkretna firme relanego potencjalnego zysku. >> >> No to przecież napisałem, że w momencie skopiowania. Zrozum, że jedyną >> stratą producenta jest strata klienta. Dokładnie taka sama strata, jak w >> przypadku gdy klient wybierze konkurencję. To nie jest kradzież! > > Ty naprawde nie dostrzegsz roznicy pomiedzy korzystaniem z produktow > innej formy a korzystaniem z produktow naszej firmy i nie placenie za to ? Dostrzegam. Dostrzegam również różnicę między kradieżą, gdzie okradany traci fizyczną rzecz, a skopiowaniem cudzej pracy, gdzie 'okradany' nie traci nic. >>>> Otóż, piracąc Windows'a, pozbawiasz Microsoft zysku dokładnie w ten sam >>>> sposób, co kupując OS X, bądź używając darmowego Linuksa. >>> nie, bo wykorzystujesz oprogramowanie firmy X i firmie X sdie naleza za >>> to pieniadze bo poswiecila mase czasu, umiejetnosci i narzedzi na >>> stworzenie jego, natomast gdy uzywasz oprogramowania firmy Y to firmie X >>> h. do tego. >> >> Bzdura. MS tworząc np. XP dokonał inwestycji. Ta inwestycja zwróciła się >> już dawno. Teraz każda nowa kopia to czysty zysk. > > no chyab dosc logiczne ze musza zarpbic na tym, to nie fundacja , idac > tym rozumowaniem merc powinien kosztowac tyle icze czesci potrzebne do > jego wyprodukwoania. Mercedes powinien kosztować tyle ile części i robocizna, plus marża. Tak samo oprogramowanie. Marża przy oprogramowaniu powinna być o wiele niższa, bo na mercedesa dostajesz gwarancję, no i jest konkurencja ze strony oprogramowania darmowego. Widziałeś darmowe Mercedesy? Albo chociaż Fiaty, żeby różnicę jakości zniwelować? -- Pozdrawiam, Piotr Kubiak (jeśli chcesz do mnie napisać, to domyślisz się jak odszyfrować adres z nagłówka) |
||
2007-02-09 08:36 | Re: porzadki i windows 98 | Kira |
Re to: Sowiecki Agent [Thu, 08 Feb 2007 18:20:54 +0100]: > Ty naprawde nie dostrzegsz roznicy pomiedzy korzystaniem > z produktow innej formy a korzystaniem z produktow naszej > firmy i nie placenie za to ? > > gratuluje No dobra. Biorę sobie kupuję Win98 od kumpla. Używanego. Za cenę jakąśtam. Znaczy - chcę mieć oryginał, i gdyby mi kumpel nie sprzedał to kupiłabym w sklepie. Tak? Czyli w tym momencie M$ powinien mi tego kumpla ścigać za poniesioną stratę - ponieważ kupiłam używkę od kumpla, to M$ sprzedał tylko jedną kopię a nie dwie. Czyli jest już o jedną kopię do tyłu :> W tą paranoję można bardzo głęboko włazić - tylko jaki sens? Kira -- /(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~ \o)/ +75$ * mSpam * dorób 100 * KseroToZero Kira F.~ I am what I am, I do what I want ~ |
||
2007-02-09 12:20 | Re: porzadki i windows 98 | Sowiecki Agent |
Andrzej Lawa napisał(a): > Sowiecki Agent wrote: > >>> Ale ta cena i tak jest "z sufitu" wzięta! I to b.wysokiego sufitu. >> napisales kiedykolwiek program komputerowy ? > > Tak. > >> Bo gdybys napisal to bys stwierdzil ze zadanie 300 zl za tak >> skomplikowana rzecz to taniocha > > Tobie się wydaje, że każda kopia jest od nowa indywidualnie pisana? ROTFL gdzie ja kurwa cos takiego napsialem, wskaz kretynie. A najlepiej poszukaj w stopce mojego posta. > Rany, ale ty jesteś głupi... ni ejest oddzielnie ale rzecza jasna jest ze jest pisana w zamiarze zarobku, wiec nie chodzi o to by sie zwroicly koszty ale by porgram na siebie zarobil, wiec trudno by cena - gdy koszty sa bardzo wysokie) wynosila 10 zl jeszeli mamy do czynienia z tak skomplikowanym programem. P. http://www.niesfornazyta.pl pierwszy czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo dostepny na platformy windows/linux |
||
2007-02-09 12:21 | Re: porzadki i windows 98 | Sowiecki Agent |
Andrzej Lawa napisał(a): > Sowiecki Agent wrote: > >>> No to przecież napisałem, że w momencie skopiowania. Zrozum, że jedyną >>> stratą producenta jest strata klienta. Dokładnie taka sama strata, jak w >>> przypadku gdy klient wybierze konkurencję. To nie jest kradzież! >> Ty naprawde nie dostrzegsz roznicy pomiedzy korzystaniem z produktow >> innej formy a korzystaniem z produktow naszej firmy i nie placenie za to ? > > Zakładając, że nie zostanie wykryte, czy osoba używała pirackiej kopii > aplikacji z firmy A, czy legalnej kopii z firmy B - to jaka będzie > różnica dla firmy A? Czy firma A ją zauważy? Odczuje? Jak nei zostanie wykryte to po ptokach, ale nie zmieni faktu ze ta osoba jest od strony moralnej zlodziejem, bo chcialbym przypomniec ze o tym byla mowa. Gdyby kazda zosob uzywala pirackiej kopii to firma bynic nei zarobila mimo iz wszyscy by korzystali z jej ciezkej pracy. p. |
||
2007-02-09 12:25 | Re: porzadki i windows 98 | Arek |
Użytkownik Sowiecki Agent napisał: > Gdyby kazda zosob uzywala pirackiej kopii to firma bynic nei zarobila > mimo iz wszyscy by korzystali z jej ciezkej pracy. Nie. To firma poszłaby po rozum do głowy i sprzedawała po cenie AKCEPTOWALNEJ dla klienta. Przypomnę Ci, że drzewiej grajki zasuwały na rynku czy ulicach za "co łaska". I cieszyli się, jak dostali od luda parę miedziaków - albo zdobyli możnego sponsora - a nie kijami po grzbietach i kulasach. I jakoś nie narzekali, że gawiedź ich okrada bo korzysta z ich twórczości nic nie płacąc. pozdrawiam Arek -- www.eteria.net |
||
2007-02-09 12:26 | Re: porzadki i windows 98 | Sowiecki Agent |
Piotr Kubiak napisał(a): > Sowiecki Agent wrote: > >>>> nie qrwa, czynnosc nielegalnego UZYSKANIA konretnego programu pozbawia >>>> ta konkretna firme relanego potencjalnego zysku. >>> No to przecież napisałem, że w momencie skopiowania. Zrozum, że jedyną >>> stratą producenta jest strata klienta. Dokładnie taka sama strata, jak w >>> przypadku gdy klient wybierze konkurencję. To nie jest kradzież! >> Ty naprawde nie dostrzegsz roznicy pomiedzy korzystaniem z produktow >> innej formy a korzystaniem z produktow naszej firmy i nie placenie za to ? > > Dostrzegam. Dostrzegam również różnicę między kradieżą, gdzie okradany > traci fizyczną rzecz, a skopiowaniem cudzej pracy, gdzie 'okradany' nie > traci nic. traci potencjalny zysk (realny potencjalny zysk, KTOS korzysta Z JEGO PRACY nie placac za to, jezlei ktos KORZYSTA z pracy innej osoby za jego zgoda to nie wykorzystuje naszych uslug wiec od strony moralnej nie mozna nazwac go zlodziejem, b chcialbym przypomniec ze od tego sie zaczelo, stwerdzilem ze od strony moralnej to zwykly zlodziej koneic i kropka, a forma kradziezy , fizyczna rzecz czy wartosc intelektualna nie ma przy tym kryterium zadnego znaczenia z mojej strony to juz koniec) > >>>>> Otóż, piracąc Windows'a, pozbawiasz Microsoft zysku dokładnie w ten sam >>>>> sposób, co kupując OS X, bądź używając darmowego Linuksa. >>>> nie, bo wykorzystujesz oprogramowanie firmy X i firmie X sdie naleza za >>>> to pieniadze bo poswiecila mase czasu, umiejetnosci i narzedzi na >>>> stworzenie jego, natomast gdy uzywasz oprogramowania firmy Y to firmie X >>>> h. do tego. >>> Bzdura. MS tworząc np. XP dokonał inwestycji. Ta inwestycja zwróciła się >>> już dawno. Teraz każda nowa kopia to czysty zysk. >> no chyab dosc logiczne ze musza zarpbic na tym, to nie fundacja , idac >> tym rozumowaniem merc powinien kosztowac tyle icze czesci potrzebne do >> jego wyprodukwoania. > > Mercedes powinien kosztować tyle ile części i robocizna, plus marża. Tak > samo oprogramowanie. ta jasne, Marża przy oprogramowaniu powinna być o wiele > niższa, bo na mercedesa dostajesz gwarancję, no i jest konkurencja ze > strony oprogramowania darmowego. no wiec nikt cie nie zmusza do uzywania platnego nie placac z nie, twoj wybor ale nie rznij glupa twierdzac z walczysz z korporacjami bo jestes od strony morlnej wtedy zwyklymzlodziejem. |
||
2007-02-09 12:29 | Re: porzadki i windows 98 | Sowiecki Agent |
Kira napisał(a): > Re to: Sowiecki Agent [Thu, 08 Feb 2007 18:20:54 +0100]: > > >> Ty naprawde nie dostrzegsz roznicy pomiedzy korzystaniem >> z produktow innej formy a korzystaniem z produktow naszej >> firmy i nie placenie za to ? >> >> gratuluje > > No dobra. Biorę sobie kupuję Win98 od kumpla. Używanego. > Za cenę jakąśtam. Znaczy - chcę mieć oryginał, i gdyby mi > kumpel nie sprzedał to kupiłabym w sklepie. Tak? to znaczy ze tak czy inaczej bys nabywaa ten soft, w przypadku win 98 pewnie z drugiej reki, po co na sile probujesz naciagac oczywiste fakty? > Czyli w tym momencie M$ powinien mi tego kumpla ścigać za > poniesioną stratę - ponieważ kupiłam używkę od kumpla, to > M$ sprzedał tylko jedną kopię a nie dwie. Czyli jest już > o jedną kopię do tyłu :> nie, poniewaz uzytkownik ktory odsprzedal swoj legalnie nabyty egzemplarz od sprzedal, gdyby go skopiowal wowczas cos by bylo na rzeczy. P. ps. jak dla mnie eot. |
||
2007-02-09 12:30 | Re: porzadki i windows 98 | Sowiecki Agent |
Arek napisał(a): > Użytkownik Sowiecki Agent napisał: >> Gdyby kazda zosob uzywala pirackiej kopii to firma bynic nei zarobila >> mimo iz wszyscy by korzystali z jej ciezkej pracy. > > Nie. To firma poszłaby po rozum do głowy i sprzedawała po cenie > AKCEPTOWALNEJ dla klienta. moze by poszla moze by nie poszla, faktem jest ze strata bylaby widoczna golym okiem > I cieszyli się, jak dostali od luda parę miedziaków - albo zdobyli > możnego sponsora - a nie kijami po grzbietach i kulasach. > I jakoś nie narzekali, że gawiedź ich okrada bo korzysta z ich > twórczości nic nie płacąc. ich sprawa. Tak swoja droga w jakiej cenie sprzedajesz prodkuty swojej firmy (oprogramowanie, gry, filmy?) P. |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Windows Xp Home |
dizel | 2005-10-11 08:03 |
licencja windows dell |
takeshin | 2006-04-09 23:02 |
wiosenne porzadki - palenie lisci |
[edymon] | 2006-04-10 16:23 |
licencja windows dell |
takeshin | 2006-04-09 23:02 |
wiosenne porzadki - palenie lisci |
[edymon] | 2006-04-10 16:23 |
Stare windows |
Desoft | 2006-11-02 10:59 |
Windows XP HOME - problem. |
Sproqet | 2007-01-01 16:23 |
Czy można sprzedać nośnik z MS Windows 98 |
Lech Lorens | 2007-01-14 16:30 |
zakup windows xp OEM |
mike | 2007-04-12 20:58 |
windows xp OEM |
mike | 2007-04-12 22:03 |