poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-08-04 15:53 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | Henry (k) |
Dnia Fri, 3 Aug 2007 14:26:52 +0000 (UTC), stern napisał(a): > Czyli umówiliśmy się, że tak jest, a dowody się dopasuje, czy o co Ci > chodzi? Dokładnie tak. "Po wprowadzeniu obowiązkowych świateł było więcej wypadków niż rok temu, ale i tak mniej niż się można było spodziewać". I teraz każdy wyciąga wnioski jakie chce, z pierwszej lub drugiej części tego stwierdzenia. pozdrawiam, Henry |
2007-08-04 17:28 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | Maurycy Menke |
Użytkownik stern napisał: > Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 04 Aug > 2007 12:07:42 +0200, Maurycy Menke zeznał(a): > > >>Wzrost liczby wypadków nieznaczny (niemal zerowy), ale pamiętajmy, że na >>pewno większy był wzrost liczby samochodów. Jakbym skorelować te dane, >>wyszłoby, że jest bezpieczniej. > > > czyli eksperci UE napisali, że nastąpi spadek wypadków o 5-20%, przez co > mieli na myśli, że nie nastąpi spadek wypadków? > > BTW: czy zlikwidowanie obowiązku jazdy na światłach (poza wypadkami, gdy > widoczność jest nie najlepsza) spowoduje wzrost liczby wypadków o 40% ? Mogę tylko zgadywać, co powiedzieli eksperci, bo artykuł nie przedstawia żadnego cytatu. Wadą dziennikarzy jest częsta nieznajomość poruszanego tematu. Zgadywałem więc, że prawdopodobnie spadek został wyliczony na podstawie ekstrapolacji modelu sprzed wprowadzenia obowiązkowych świateł. Dysponowali wieloletnimi statystykami ilości wypadków na ilość samochodów i obliczyli, ile byłoby wypadków, gdyby świateł nie wprowadzono. Skorelowali ten wynik z danymi obecnymi i wyszło im, że ilość wypadków spadła (opis długi, za długi jak na artykuł, dlatego pewnie zastosowano skrót w opisie). Tak więc, według tej logiki, wyłączenie świateł nie zwiększyłoby wypadkowości o 40%, ale o 20%. |
||
2007-08-04 18:22 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | stern |
Świadomy znaczenia swych słów i odpowiedzialności przed prawem Sat, 04 Aug 2007 17:28:01 +0200, Maurycy Menke zeznał(a): > Mogę tylko zgadywać, co powiedzieli eksperci, bo artykuł nie przedstawia > żadnego cytatu. Eksperci powiedzieli np.: 1. A total of 41 studies that have evaluated the effects on road safety of DRL, have been retrieved. 25 of these studies have evaluated the effects for cars, 16 have evaluated the effects for motorcycles. A distinction is made between estimates of the intrinsic effects of DRL and estimates of the aggregate effects. Intrinsic effects are the effects for each car or motorcycle using DRL. Aggregate effects are the effects of an increased rate of use of DRL in a country, brought about, for example, by a law making the use of DRL mandatory. 2. *The use of DRL reduces the number of multi-party daytime accidents for cars by about 5-15%*. All studies that have evaluated the effects of using DRL for cars have found a reduction of the number of accidents, but the size of the estimated reduction varies from study to study. > Dysponowali wieloletnimi statystykami ilości wypadków na ilość > samochodów i obliczyli, ile byłoby wypadków, gdyby świateł nie > wprowadzono. no to weźmy pod uwagę wieloletnie statystyki(Statystyki Policji): Wypadki drogowe i ich skutki w 2005 roku. W 2005 roku odnotowano 48 100 wypadków drogowych: ? w porównaniu z rokiem 2003, kiedy to wydarzyło się 51 078 wypadków, liczba ta spadła o 2 978 (-5,8%), ? w porównaniu z 2004 rokiem, w którym zanotowaliśmy 51 069 wypadków, liczba ta zmniejszyła się o 2 969 (-5,8%). W wyniku wypadków drogowych w 2005 roku 5444 osób poniosło śmierć: ? w porównaniu z rokiem 2003 nastąpił spadek o 196 osób (-3,5%), ? w stosunku do 2004 spadek o 268 (-4,7%). W wypadkach rannych zostało 61 191 osób: ? w porównaniu do 2003 roku zmniejszyła się liczba osób, które zostały ranne o 2 709 (- 4,3%), ? w porównaniu do roku 2004 kiedy zanotowano 64 661 osób rannych, liczba ta spadła o 3 470 osób, tj. (-5,4%). 2006 wypadki-46.876 zabici-5.243 ranni-59.123 W latach 2003-2006 spada liczba wypadków, zabitych i rannych. W okresie od stycznia do czerwca 2007 roku zanotowano: * 22 750 wypadków drogowych (więcej o 2 745, niż w analogicznym okresie 2006r.), w których * 29 080 osób odniosło obrażenia ciała (więcej o 3 568) * 2 402 osoby zginęły (więcej o 417) Myślę, że bez większego błędu można założyć, że liczba samochodów i kierowców zwiększała się w tym okresie. (Od 1.05.2004 nawet dość szybko). Albo w drugiej połowie tego roku liczba wypadków znacznie spadnie, albo Polska nie spełnia unijnych norm wypadkowych ;) |
||
2007-08-04 22:26 | Re: Jazda na ?witłach w dzień ... | Alek |
Użytkownik "william" > > W końcu "dobre" podatki powinny do nas wrócic w tej samej > ilości co zapaciliśmy, prawda ? :) Nieprawda. Gdyby tak było to po co w ogóle te podatki pobierać? |
||
2007-08-04 22:34 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | Alek |
Użytkownik "Jotte" > > Ale kiedy przechodziłem badania związane z uzyskaniem licencji (bawiłem się > niegdyś w sporty motorowe, byłem zawodnikiem) to przetrzepali mi wzrok w > każdą stronę, łącznie z badaniami w komorze bezświetlnej i innymi cudami. > Może to powinno być normą? Tak to można badać profesjonalistów. Przy takim sicie bardzo niewielu by się ostało z prawkiem. Tymczasem kierowanie autem to nie jest żaden wyczyn tylko normalna życiowa aktywność, niezbędna prawie wszystkim do normalnego funkcjonowania. Dlatego wymagania nie moga być nadmiernie wyśrubowane a bezpieczeństwo osiąga się innymi metodami (inżynieria drogowa, konstrukcja aut, przepisy ruchu, kontrola itd.) Tak samo dla upośledzonych pieszych robi się podjazdy, pochylnie, poręcze, windy itp. > Na drogach się przeluźni, > kierowcy będą w związku z tym mniej podenerwowani (też wpływ na poprawę > bezpieczeństwa), emisja spalin spadnie (ekologia!) - same zyski. To może lepiej od razu zlikwidować motoryzację? Same korzyści! |
||
2007-08-05 00:19 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | mvoicem |
Dnia Fri, 03 Aug 2007 23:06:25 +0200, Wrak Tristana napisał(a): [...] > Tak. Nie widzę związku. Jakby było bez świateł, to busik by widział > tylko maskę tamtego. Po prostu nie zauważył cieniutkiego roweru. > >> Kierowcy (niektórzy) właśnie już to czynią - PATRZĄ NA ŚWIATŁA. >> Wszystko co nie ma jasności większej niż 200% światła odbitego >> ignorują. > > Nie sądzę.... Ale tak jest. I nie jest to świadome, po prostu utrwala sie podświadomy schemat: ma światła - jedzie. Nie ma świateł - stoi. Niejednokrotnie byłem zaskoczony tym że samochód który wydawało mi się że stoi zaparkowany - jedzie, tylko zapomniał włączyć świateł. p. m. |
||
2007-08-05 08:35 | Re: Jazda na ?witłach w dzień ... | william |
Użytkownik "Alek" wiadomości news:f92nl3$gi$1@news.onet.pl... > Użytkownik "william" >> >> W końcu "dobre" podatki powinny do nas wrócic w tej samej >> ilości co zapaciliśmy, prawda ? :) > > Nieprawda. Gdyby tak było to po co w ogóle te podatki pobierać? > Po to aby umożliwić w ogóle funkcjonowanie pewnych instytucji np. "kazdy płaci tyle samo na utrzymanie policji i ma za to zapewnione takie samo poczucie bezpieczeństwa". |
||
2007-08-05 08:39 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | william |
> To by nie było głupie... Jak mi dziś powiedziała siostrzenica - w Anglii > policja nie karze pieszych przechodzących poza pasami - bo sami ryzykują > swoje życie to niech sami za to odpowiadają (w końcu to nie oni komuś > zrobią krzywdę tylko im sie stanie). Heh, w Nicei czerwone światło na przejściu dla pieszych jest uznawane właśnie jako "nie mam pierszeństwa więc ryzykuję na wasną odpowiedzialność". Ale tam to jest Francja. Wolność, liberalizm. |
||
2007-08-05 08:41 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | william |
> Niejednokrotnie byłem zaskoczony tym że samochód który wydawało mi się > że stoi zaparkowany - jedzie, tylko zapomniał włączyć świateł. Powiem ci, że jeszcze gorzej jest jak jedziesz na zachód. Dostajesz nerwicy, że tylko cześć aut jedzie na światłach. Szytem jest np. Francja gdzie w mieście w nocy zapala się tylko pozycyjne :) |
||
2007-08-05 11:22 | Re: Jazda na świtłach w dzień ... | Wrak Tristana |
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 5 sierpnia 2007 08:39 (autor william publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: > Heh, w Nicei czerwone światło na przejściu dla pieszych jest uznawane > właśnie jako "nie mam pierszeństwa więc ryzykuję na wasną > odpowiedzialność". Ale tam to jest Francja. Wolność, liberalizm. ładny liberalizm... A taki kierowca ma przesrane.... -- Wrak Tristana * Forum WO: http://forum.alrauna.org/ * Forum Linuksowe: http://forum.linux.org.pl/ Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować, napisz tu: prawniczafirma@freemail.hu info@home.pl nowyportal@hot.pl serwison@wp.pl o-katow@zdz.katowice.pl info@bkd.pl serwison@op.pl |
nowsze | 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Autotransfuzja a dzień wolny |
Auguro | 2005-10-19 12:11 |
Czy sobota to dzień roboczy? |
Kuba Gach | 2005-11-11 12:52 |
Jaki jest dzień przedawnienia? |
Zbynek Ltd. | 2006-02-03 14:01 |
jazda samochodem i ....... |
sula | 2006-04-16 19:38 |
jazda samochodem i ....... |
sula | 2006-04-16 19:38 |
Dzień wolny w pracy - wezwanie do sądu w charakterze świadka |
Marcin | 2006-06-16 11:34 |
przetarg publiczny - termin składania ofert 1 dzień (niecały) |
Mike | 2006-06-22 11:33 |
Dzień wolny za 11.11.2006 |
Traszka | 2006-10-15 19:48 |
dzień wolny za 11.11 a praca w 4-ro brygadówce |
tom413 | 2006-11-02 13:46 |
kodeks pracy - dzień wolny |
mgd2000 | 2007-03-30 21:10 |