poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-01-05 16:04 | Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | Rafał |
Witam wszystkich. Chciałbym prosić o sugestie, jak rozwiązać następujący problem. W 1998 roku nabyłem od spółdzielni mieszkaniowej mieszkanie. W 2000 roku ożeniłem się. W 2002 postanowiłem założyć księgę wieczystą - spóldzielcze własnościowe prawo do lokalu. Jako, że we wniosku było miejsce na wpisanie małżonka, to wpisałem niestety... Wniosek zawierał zaświadczenie ze spółdzielni, wypis, wyrys i przydzał. We wszystkich dokumentach figuruję tylko ja. Pomimo tego sąd bez żadnych problemów wpisał w KW mnie oraz mojąż żonę. Pod koniec 2007 roku postanowiliśmy wziąć z żoną pożyczkę hipoteczną pod zastaw tego mieszkania. Podpisaliśmy umowę z bankiem i wszystko było ok ale: Bank stwierdził, że jest niezgodność KW ze stanem prawnym i dopiero jak to zostanie rozwiązane to pieniądze wypłaci. Nie ma problemu, ale pieniądze potrzebujemy już a nie wiem ile czasu i jak to zrobić. Wydaje mi się, że są następujące możliwości: 1. Sprawa cywilna bez sporu z moją żoną o wykreślenie jej z KW (na 100% można to zrobić w ten sposób, ale ile czasu trwa sprawa cywilna?? I wydział cywilny w Poznaniu) 2. Wizyta u notariusza i oświadczenie obu stron czyli moje i żony o pomyłce i wniosek do KW o wykreślenie - tylko czy to możliwe? W drugą stronę tak, ale czy w tą?? 3. Rozszerzenie współwłasności?? Pewnie koszty... Czy ktoś mógłby odpowiedzieć na pytanie, czy możliwe jest zrobienie tego za pomocą wniosku do sądu jak w pkt 2?? Lub w jaki sposób doprowadzić najszybciej do sytuacji, w której stan prawny (nabyłem sam mieszkanie) jest zgodny ze stanem faktycznym w KW (ja i żona?) Pozdrawiam Rafał |
2008-01-08 13:33 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | MałGosia |
Rafał napisał > Czy ktoś mógłby odpowiedzieć na pytanie, czy możliwe jest zrobienie > tego za > pomocą wniosku do sądu jak w pkt 2?? > Lub w jaki sposób doprowadzić najszybciej do sytuacji, w której stan > prawny > (nabyłem sam mieszkanie) jest zgodny ze stanem faktycznym w KW (ja i > żona?) Idz do Przewodniczacego wydzialu ksiag wieczystych (z pewnoscia przyjmuje strony co najmneij raz w tygodniu) i przedstaw swoj problem. Byc moze wystarczy tylko wniosek (czyli zwyczajne pismo, bez koniecznosci wypelnainai forlumalrzy) o sprostowanie tego wpisu z 2002 roku, bez zadnych spraw cywilnych czy oswiadczen notarialnych, bo ewidentnie zawalil sad wieczystoksiegowy. pozdrawiam Gosia |
||
2008-01-08 14:40 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | Rafał |
>> pomocą wniosku do sądu jak w pkt 2?? >> Lub w jaki sposób doprowadzić najszybciej do sytuacji, w której stan >> prawny >> (nabyłem sam mieszkanie) jest zgodny ze stanem faktycznym w KW (ja i >> żona?) > > Idz do Przewodniczacego wydzialu ksiag wieczystych (z pewnoscia przyjmuje > strony co najmneij raz w tygodniu) i przedstaw swoj problem. Byc moze > wystarczy tylko wniosek (czyli zwyczajne pismo, bez koniecznosci > wypelnainai forlumalrzy) o sprostowanie tego wpisu z 2002 roku, bez > zadnych spraw cywilnych czy oswiadczen notarialnych, bo ewidentnie zawalil > sad wieczystoksiegowy. > > pozdrawiam > Gosia Byłem w sądzie u Przewodniczącego i niestety jedyne czego się dowiedziałem, że Pani Przewodnicząca nie wie co z tym zrobić, nie ma czasu i nie ma pojęcia. Strasznie się zawiodłem. Rozmowa wyglądała mniej więcej tak: - Dzień dobry i tu przedstawiłem problem. - Dzień dobry, oo, to jak Pan wypełnił wniosek? (nie chciałem pytać się, jak Sąd go przełknął) - To co mam zrobić. - Nie wiem, niech Pan założy sprawę cywilną. - No tak, ale mi zależy na czasi, długo to trwa? - Nie wiem, skąd mam wiedzieć, musiałby Pan iść do wydziału cywilnego. - No tak, a nie można wnioskiem? - Nie wiem, może i można, musiałabym zerknąć w orzeczenie SN. ..... .....cisza.... - To może Pani zerknąć? - Nie mam teraz czasu. - A, czyli ostatecznie co mam zrobić, składać wniosek czy zakładać sprawę? - A, nie wiem, co Pan chce. Za przeproszeniem, więcej bym się od sprzątaczki dowiedział. W wydziale cywilnym dowiedziałem się, że oni nie wiedzą ile taka sprawa może potrwać. Pytam się - miesiąc, tydzień, pół roku? Rząd wielkości. Babka nawrzeszczała na mnie i rzuciła słuchawką. Gdzie ja żyję?? To Polska jest?? Ręce mi opadają Pozdrawiam Rafał |
||
2008-01-08 15:21 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | Johnson |
Rafał pisze: > Gdzie ja żyję?? To Polska jest?? > No właśnie. Prawda jest taka nie sądy nie są od udzielenia porad prawnych, a nawet wręcz przeciwnie, nie powinny tego robić. Tak wiec chodzenie o przewodniczących wydziału i wypytywanie się ich, nie jest prawidłowym postępowaniem. Zresztą zapewne w żadnym państwie, nie tylko w Polsce. Porad udzielają adwokaci/radcowie prawni, albo mądrzy ludzie ;) -- @2008 Johnson "Koniec świata się zbliża ..." |
||
2008-01-08 15:49 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | Rafał |
> No właśnie. Prawda jest taka nie sądy nie są od udzielenia porad prawnych, > a nawet wręcz przeciwnie, nie powinny tego robić. Tak wiec chodzenie o > przewodniczących wydziału i wypytywanie się ich, nie jest prawidłowym > postępowaniem. Zresztą zapewne w żadnym państwie, nie tylko w Polsce. > > Porad udzielają adwokaci/radcowie prawni, albo mądrzy ludzie ;) Drogi Panie, po telefonie do Sądu z pytaniem co robić, poinformowano mnie: proszę udać się do pokoju xx w piątek, do godziny 10 do 13 przyjmuje Pani Przewodnicząca i z pewnością powie Panu co robić dalej. Pani Przewodnicząca przyjmuje w jakim celu w takim razie? Dla zasady? Pozdrawiam Rafał |
||
2008-01-08 16:18 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | Johnson |
Rafał pisze: > > Pani Przewodnicząca przyjmuje w jakim celu w takim razie? Dla zasady? > Nie w celu udzielania porad, tylko w celu słuchania skarg i wniosków na działalność wydziału. Czyli zajmuje się tym o czym mowa w art. 227 i następne kpa, w zakresie w jakim mu to powierzył prezes sądu. -- @2008 Johnson "Koniec świata się zbliża ..." |
||
2008-01-08 20:44 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | MałGosia |
Johnson napisał > Nie w celu udzielania porad, tylko w celu słuchania skarg i wniosków > na działalność wydziału. No nie, bez ze tak powiem jaj... Przeciez to jej WKW zrobil taki cudowny wpis wiec powinna wiedziec co zrobic. Rozumiem, ze Rafal zamiast grzecznie pytac powinien sie wprost poskarzyc na dzialalnosc wydzialu i byloby ok? Nie przesadzajmy, babka jakas dziwna wg mnie. Do Rafala: Zloz wniosek o sprostowanie wpisu i zobaczysz co zrobia, cos beda musieli. pozdrawiam Gosia |
||
2008-01-08 21:01 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | Johnson |
MałGosia pisze: > > No nie, bez ze tak powiem jaj... Przeciez to jej WKW zrobil taki > cudowny wpis wiec powinna wiedziec co zrobic. Po pierwsze to że nie powiedziała autorowi, nie znaczy, że nie wie. Po drugie jak czytam to wpis był zgodny z wnioskiem autora. Po trzecie na nieprawidłowy wypis służy apelacja, a nie "ględzenie" Po czwarte wpisy następują tylko na wniosek, więc bez wniosku nic nie można zrobić, nawet jak jest źle. Po piąte ... itd ... > Rozumiem, ze Rafal zamiast grzecznie pytac powinien sie wprost poskarzyc na dzialalnosc > wydzialu i byloby ok? Czy ja coś takiego napisałem? Na co się niby skarżyć? Jakoś nie widzę nieprawidłowości. Prawidłowa droga to -> porada kompetentnej osoby -> stosowny wniosek do wydziału kw. > Zloz wniosek o sprostowanie wpisu i zobaczysz co zrobia, cos beda > musieli. > Oddalą, lub nawet odrzucą (zależy jak będzie sformułowane). Sprostować to można tylko oczywistą pomyłkę w orzeczeniu, a tu jej nie ma, a na pewno nie wynika z opisu autora. Marnowanie czasu. -- @2008 Johnson "Koniec świata się zbliża ..." |
||
2008-01-08 21:43 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | MałGosia |
Johnson napisał > Po drugie jak czytam to wpis był zgodny z wnioskiem autora. Taa... jakby wpisal dzieci na wniosku to tez by mu wpisali do ksiegi... Bez przesady, przeciez to ewidentny blad sadu. Przy rozpatrywaniu _tego typu_ wnioskow przede wszystkim patrzy sie na dokumenty i czy jasno z nich wynika, ze facet nabyl prawo do wlasnosciowego spoldzielczego prawa do lokalu bedac kawalerem, czy juz nie, a nie patrzy sie na to co on na wniosku napisal. Jesli w dokumentach sa jakies niejasnosci wzywa sie o odpis aktu malzenstwa i sprawa zalatwiona. Powtarzam, sad sie pomylil, co sie zdarza (znam przypadek, ze strona nabywajaca mieszkanie ustanowila notarialnie pelnomocnika do zakupu w swoim imieniu i do ksiegi jako wlasciciel zostal wpisany pelnomocnik...) i dlatego uwazam, ze przewodniczacy powinien stanac na glowie i Rafalowi pomoc bez narazania go na koszty jakichs porad prawnych. > Po trzecie na nieprawidłowy wypis służy apelacja, a nie "ględzenie" Rafal raczej apelacji nie moze juz zlozyc. Z mojego doswiadczenia wynika, ze wiekszosc ludzi nie ma pojecia co, jak i gdzie powinno byc w ksiedze wpisane, czesto nie odbieraja awizowanych zawiadomien, a po latach wychodza takie kwiatki. > Na co się niby skarżyć? Jakoś nie widzę nieprawidłowości. > Prawidłowa droga to -> porada kompetentnej osoby -> stosowny wniosek > do wydziału kw. OK... ja po prostu z innej bajki jestem. Gdyby mieszkal tu gdzie ja, sprawa bylaby zalatwiona po mojemu :) pozdrawiam Gosia |
||
2008-01-08 22:10 | Re: Niezgodnosc w Ksiedze Wieczystej | Rafał |
> Po pierwsze to że nie powiedziała autorowi, nie znaczy, że nie wie. Ależ owszem, powiedziała wyraźnie, że nie wie, czy wniosek przejdzie, czy trzeba wystąpić z pozwem do wydziału cywilnego > Po drugie jak czytam to wpis był zgodny z wnioskiem autora. Owszem, mogłem także napisać, że moją żoną jest Olga Lipińska - ta od kabaretu, ale nie jest. Pewnie także by wpisano, ponieważ moja żona ani razu nie wystąpiła w dokumentach z imienia i nazwiska > Po trzecie na nieprawidłowy wypis służy apelacja, a nie "ględzenie" Apelacja umieszczana jest na winie. > Po czwarte wpisy następują tylko na wniosek, więc bez wniosku nic nie > można zrobić, nawet jak jest źle. Tak, ale czyj - mój, czy sądu (konkretnie rejonowego) > Czy ja coś takiego napisałem? > Na co się niby skarżyć? Jakoś nie widzę nieprawidłowości. > Prawidłowa droga to -> porada kompetentnej osoby -> stosowny wniosek do > wydziału kw. Grupy dyskusyjne - oprócz swojego przeznaczenia wynikającego z nazwy - służą także udzielaniu sobie wzajemnej pomocy, oczywiście w granicach rozsądku. Z mojej obserwacji wynika, że gdyby na chodniku obok Ciebie staruszka złamała nogę, to poszedłbyś dalej mrucząc pod nosem, że powinna po pierwsze iść z wnuczkiem, po drugie może zadzwonić na pogotowie, po trzecie ...itd > >> Zloz wniosek o sprostowanie wpisu i zobaczysz co zrobia, cos beda >> musieli. >> > > Oddalą, lub nawet odrzucą (zależy jak będzie sformułowane). > Sprostować to można tylko oczywistą pomyłkę w orzeczeniu, a tu jej nie ma, > a na pewno nie wynika z opisu autora. > Marnowanie czasu. Gdyby to z góry było skazane na marnowanie czasu, to bym takiego pytania nie zadawał. Dokładnie odwrotną sprawę, zgodnie z orzeczeniem SN prostuje się właśnie wnioskiem (chodzi o nabycie w czasie trwania związku nieruchomości przez małżonka, wpisanie tylko jego w KW, a drugiego dopisanie za pomocą właśnie wniosku) Poza tym, chodziło mi tylko i wyłącznie o to, aby Sąd wskazał mi jak najszybszą ścieżkę. Tylko tyle, albo aż tyle. Dziękuję i pozdrawiam Rafał |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Założenie Ks wieczystej |
Maciek | 2005-11-09 11:31 |
Wpis do ksiegi wieczystej |
Artur | 2005-12-09 22:21 |
wypis z księgi wieczystej |
nomi | 2006-04-23 10:11 |
odpis z księgi wieczystej |
Catalyst | 2006-05-22 13:18 |
wgląd do księgi wieczystej |
Aśka | 2006-08-29 22:20 |
Niezgodnosc z umowa |
MM | 2006-09-27 19:20 |
Niezgodnosc towaru z umowa |
Shera | 2007-01-20 22:13 |
wpis do księgi wieczystej |
stanisław | 2007-02-20 10:43 |
obrazliwe wpisy w ksiedze gosci |
sov. | 2007-07-16 10:39 |
Niezgodnosc z umowa a awaria |
J.F. | 2007-10-09 23:11 |