poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-01-11 13:32 | Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | |
Witam, Około 4 lat temu otrzymałem mandat za jazdę bez biletu w Łodzi. Nie zapłaciłem w terminie, po pół roku przyszło powiadomienie z firmy windykacyjnej o długu i żebym uiścił karę + odsetki + ich koszty; było tego ok. 130 zł (100 zł mandat, trochę odsetek i prawie 30 zł ich kosztów(!!)). Zapłaciłem tylko za mandat czyli 100 zł, ważne, ze jeszcze przed przedawnieniem. Od kilku miesięcy zacząłem otrzymywać z firmy windykacyjnej zwykłe listy z wezwaniem do zapłaty, które ignorowałem, oczywiście koszty wzrosły, już do ponad 60 zł. Dziś jednak mnie zaskoczyli bo otrzymałem telefon od windykatora na komórkę z pytaniem, czy chcę załatwić sprawę polubownie czy sądownie. Powiedziałem, że nie podejmę od razu takiej decyzji. Pan zaczął rzucać paragrafami, po czym powiedział, że kieruje sprawę do sądu i się rozłączył. I teraz mam kłopot... Czy mają podstawy do dochodzenia po ok. 4 latach pieniędzy za swoją windykację w kwocie 65 zł (jak pisałem za mandat zapłaciłem, jeszcze przed przedawnieniem). Mam się rzeczywiście obawiać sprawy sądowej (i związanych z nią kosztów), czy to był tylko taki straszak – listy nie skutkowały, to może jak zadzwonią to się wystraszę i im zapłacę? Z góry dziękuje za odpowiedzi! Pozdrawiam, trd -- |
2008-01-11 14:27 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | Sarpedon |
trandus2@WYTNIJ.gazeta.pl pisze: > Dziś jednak mnie zaskoczyli bo otrzymałem telefon od windykatora na komórkę z > pytaniem, czy chcę załatwić sprawę polubownie czy sądownie. Powiedziałem, że > nie podejmę od razu takiej decyzji. Pan zaczął rzucać paragrafami, po czym > powiedział, że kieruje sprawę do sądu i się rozłączył. skad mial twoj numer komorkowy? jesli im nie podawales to smierdzi mi to handlem danymi osobowymi |
||
2008-01-11 14:29 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | Liwiusz |
Sarpedon pisze: > trandus2@WYTNIJ.gazeta.pl pisze: > >> Dziś jednak mnie zaskoczyli bo otrzymałem telefon od windykatora na >> komórkę z >> pytaniem, czy chcę załatwić sprawę polubownie czy sądownie. >> Powiedziałem, że >> nie podejmę od razu takiej decyzji. Pan zaczął rzucać paragrafami, po >> czym >> powiedział, że kieruje sprawę do sądu i się rozłączył. > > skad mial twoj numer komorkowy? jesli im nie podawales to smierdzi mi to > handlem danymi osobowymi Niemniej jednak już nic się nie da zrobić - nie udowodni się teraz kto ten numer udostępnił, a zabronić przetwarzania nie można, jeśli dług faktycznie istnieje. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2008-01-11 14:33 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | LukaszS |
> skad mial twoj numer komorkowy? jesli im nie podawales to smierdzi mi to > handlem danymi osobowymi Ale to nie jest karalne. Jesli mają zarejestrowaną w GIODO bazę, to mogą kupować te dane. Np. od Reader's Digest, Otto, albo innych takich firm. Wystarczy podać dane tylko jednej firmie i wyrazić na przetwarzanie. Później już idzie lawinowo. -- Lukasz |
||
2008-01-11 14:34 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | LukaszS |
> Niemniej jednak już nic się nie da zrobić - nie udowodni się teraz kto ten > numer udostępnił, a zabronić przetwarzania nie można, jeśli dług faktycznie > istnieje. Zdaje się, że można się do nich zwrócić na piśmie o informację skąd mają dane. Mają obowiązek odpowiedzieć. -- Lukasz |
||
2008-01-11 14:36 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | Liwiusz |
LukaszS pisze: >> skad mial twoj numer komorkowy? jesli im nie podawales to smierdzi mi >> to handlem danymi osobowymi > > Ale to nie jest karalne. Jesli mają zarejestrowaną w GIODO bazę, to mogą > kupować te dane. Np. od Reader's Digest, Otto, albo innych takich firm. > Wystarczy podać dane tylko jednej firmie i wyrazić na przetwarzanie. > Później już idzie lawinowo. Poza tym można na wiele sposobów w legalny sposób dowiadywać się o dane osób, łącznie z przeszukiwaniem internetu i portali typu nasza-klasa. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2008-01-11 14:38 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | Liwiusz |
LukaszS pisze: >> Niemniej jednak już nic się nie da zrobić - nie udowodni się teraz >> kto ten numer udostępnił, a zabronić przetwarzania nie można, jeśli >> dług faktycznie istnieje. > > Zdaje się, że można się do nich zwrócić na piśmie o informację skąd mają > dane. Mają obowiązek odpowiedzieć. Pytanie tylko na ile odpowiedź będzie zgodna z prawdą oraz w ogóle przydatna - np. "znaleźliśmy na internecie", "spytaliśmy sąsiada", "wybraliśmy losowo" itp. -- Pozdrawiam! Liwiusz www.liwiusz.republika.pl Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej egzekucji => http://www.kwm.net.pl |
||
2008-01-11 15:47 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | LukaszS |
> Poza tym można na wiele sposobów w legalny sposób dowiadywać się o dane > osób, łącznie z przeszukiwaniem internetu i portali typu nasza-klasa. No jeśli ktos umieszcza swój numer w internecie, to faktycznie nic sie z tym nie da zrobić. Natomiast w innym przypadku podlegaja pod ustawę i mają z tego faktu konkretne obowiązki. -- Lukasz |
||
2008-01-11 21:31 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | |
> skad mial twoj numer komorkowy? jesli im nie podawales to smierdzi mi to > handlem danymi osobowymi Niestety dokładnie wiem skąd miał mój numer na komórkę... Zadzwonił po mojej rodzinie z książki telefonicznej i w końcu moja babcia mu podała (sama mnie z resztą o tym poinformowała). Przedstawił się jako ktoś tam (niestety nie zapamiętała) i powiedział, że prowadzi ze mną interesy, a naiwna babcia mu podała. Już nic na to nie poradzę, mleko się wylało. Proszę jednak o odpowiedź na moje główne pytanie, sprawa komórki to wątek poboczny między mną, a moją babcią, chyba, że ich działanie było bezprawne, ale nie sądzę, żebym im coś udowodnił... Dlatego będę wdzięczny za informację, czy mogę się obawiać sprawy sądowej o mój "dług" w stosunku do firmy windykacyjnej. Pozdrawiam, trd -- |
||
2008-01-11 22:33 | Re: Windykacja mandatu MPK – niestandardowy przypadek | Robert Tomasik |
Użytkownik news:fm8jn3$qln$1@inews.gazeta.pl... Mają prawo dochodzić kwoty głównej i odsetek. Koszty windykacji, to już sprawa pomiędzy nimi, a zlecającym im. Następnym razem wyjaśnij rozmówcy, że Ty mu nie zlecałeś prowadzenia windykacji i nie zamierzasz za to płacić. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Prawa Kontrolera MPK |
Pawel from O. | 2005-10-19 11:41 |
E-mail jako anonim w MPK |
Stefan | 2005-12-19 18:38 |
kolejny przypadek panstwa prawa |
skorumpowany sedzia | 2006-01-02 22:31 |
Zamiana mandatu na |
Adam Mikuta | 2006-01-17 00:18 |
wypowiedzenie umowy o pracę trudny przypadek? |
Bogdan | 2006-10-03 11:37 |
Ubezpieczenie posagowe – sąd z P ZU – średnie wynagrodzenia w PL |
cichy | 2006-12-03 14:30 |
Wypadek w autobusie MPK |
Ziółek | 2006-12-05 19:41 |
Ciekawy przypadek/oszustwo (prawo patentowe, Niemcy) |
kej | 2007-01-06 14:34 |
Problemy z MPK |
Jakub 'jarbi' Roszkiewicz | 2007-01-07 22:07 |
Przypadek windykacyjny |
Buster | 2007-12-21 22:01 |