poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-19 17:46 | obrona przed zasiedzeniem! | hhrafc |
Witam, byli sobie dwaj bracia, ich rodzice i dom. Po smierci rodzicow bracia wspolnie zaplacili podatek od wzbogacenia wojennego, jednak jeden z braci (brat A) zajal caly dom i przez kilkadziesiat lat odmawial drugiemu (bratu B) mozliwosci korzystania z domu. Przy tym jednak A regularnie probowal od B wycisnac pieniadze na remonty itp sprawy zwiazane z utrzymaniem domu (zachowala sie korespondencja). Z kolei B regularnie kontaktowal sie z A chcac odzyskac wladanie nad czescia domu i uzaleznial od tego ponoszenie jakichkolwiek kosztow utrzymania domu (na to tez sa kwity/swiadkowie). W pewnym momencie A i B porozumieli sie i spisali miedzy soba oswiadczenie, ze A oddaje B do dyspozycji czesc domu, i ze beda wspolnie administrowac domem. Porozumienie to nigdy nie weszlo w zycie, bo A wycofal sie z niego pisemnie, zarzucajac B, ze nie uczestniczy w kosztach utrzymania domu wiec dostanie fige z makiem. Krotko po tym minelo 30 lat. A wniosl do sadu wniosek u uznanie jego zasiedzenia w zlej wierze. W jaki sposob mozna bronic wlasnosci brata B w takiej sytuacji? Po przeczytaniu KC i komentarzy mam kilka pomyslow. 1) brat A zglaszal roszczenia dotyczace nakladow na dom, wiec nie byl "posiadaczem samoistnym", poniewaz nie mial *woli* administrowania w pelni niezaleznego od brata B? 2) A zawarl porozuminie z B, z ktorego ewidentnie wynika, ze takiej woli nie mial. Tu nie wiem, na ile ma znaczenie, ze to porozumienie nie weszlo w zycie, wiec jakby znowu takiej woli nabral.. 3) sensem instytucji zasiedzenia jest uporzadkowanie spraw, w ktorych wlasciciel nie interesuje sie rzecza, ktora wlada posiadacz samoistny. Tutaj tak nie jest, bo B regularnie probowal uzyskac dostep do domu (niestety nie fizycznie ani nie przed sadem tylko na drodze porozuminia jak w normalnej rodzinie). Wyglada na to, ze obydwa pierwsze pomysly bazuja na tym jak interepretowac warunek "woli samodzielnego wladania". A trzeci jest taki troche ogolnikowy. Powiedzcie prosze na ile te pomysly moga cokolwiek zdzialas? Moze macie jakies inne? dzieki za wszelkie pomysly!! hhrafc |
2008-10-19 18:19 | Re: obrona przed zasiedzeniem! | Robert Tomasik |
Uzytkownik news:4cbfcd2e-6733-488b-90d3-ccb35161c43e@r66g2000hsg.googlegroups.com... A, uznajac prawo B do administrowania przerwal bieg przedawnienia, które powinno biec na nowo. |
||
2008-10-19 21:20 | Re: obrona przed zasiedzeniem! | hhrafc |
Robert Tomasik napisał(a): > A, uznajac prawo B do administrowania przerwal bieg przedawnienia, kt?re > powinno biec na nowo. wow, to brzmi obiecujaco:-) mam nadzieje, ze nie przeszkadza w tym fakt, ze w koncu do administrowaia go nie dopuscil? jeszcze jedno pytanie laika prawniczego. Wiadomo, ze takich spraw musi byc tysiace, a takich w ktorych stosowano podobna argumentacje do powyzszej tez by sie troche znalazlo. Czy gdzies w sieci albo w bibliotece mozna przegladac takie sprawy, tj. konkretnie podstawy odrzucenia wniosku o zasiedzenie. W komentarzach do KC sa podane odniesienia do wyrokow SN, ale jest ich bardzo niewiele... Gdzie szukac wiecej przykladow? |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Obrona przed zarzutami, sporządzenie kopii |
Artur | 2006-02-11 21:30 |
grozba bezprawna a obrona konieczna |
Tiger | 2006-08-25 00:12 |
Ujęcie obywatelskie, obrona konieczna. |
Piotr [trzykoty] | 2006-08-30 14:25 |
Powolanie do sluzby wojskowej a obrona pracy mgr. |
Tomek81 | 2006-09-26 17:58 |
Obrona dr - ogloszenie w osrodkach |
adam | 2006-11-08 00:34 |
OBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty? |
Seryozha | 2007-08-12 02:38 |
obrona z urzedu |
Mrqs | 2008-01-24 19:21 |
Legitymacja studencka a obrona pracy dyplomowej |
locked | 2008-04-07 20:27 |
obrona własna? |
marek | 2008-07-15 17:21 |
obrona |
d852 | 2008-09-30 15:46 |