poprzedni w±tek | następny w±tek | pl.soc.prawo |
2009-07-01 11:07 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | Jacek_P |
Icek napisal: > ale pisal, ze robil to przez pare dni i zostalo mu 2h. Wiec nie mogl tak > zaplanowac pracy aby skonczyc 100% pracy a nie 99% ? A byl zatrudniony na akord albo przyjal umowe o dzielo? Nie. Wiec kwestia dokonczenia pracy to wylacznie problem pracodawcy i jego biezacego nadzoru nad wykonaniem pracy. Nie ma zadnego obowiazku czegokolwiek konczyc, a pracodawca ma obowiazek wydac swiadectwo pracy pod rygorem odpowiedzialnosci karnej. -- Pozdrawiam, Jacek |
2009-07-01 11:44 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | Herald |
Dnia Wed, 1 Jul 2009 09:07:30 +0000 (UTC), Jacek_P napisał(a): > Icek napisal: >> ale pisal, ze robil to przez pare dni i zostalo mu 2h. Wiec nie mogl tak >> zaplanowac pracy aby skonczyc 100% pracy a nie 99% ? > > A byl zatrudniony na akord Nawet gdyby był, to co by to zmieniło w tej sytuacji? > albo przyjal umowe o dzielo? To by zmieniło postać rzeczy :) |
||
2009-07-01 11:50 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | Icek |
> A byl zatrudniony na akord albo przyjal umowe o dzielo? > Nie. Wiec kwestia dokonczenia pracy to wylacznie problem > pracodawcy i jego biezacego nadzoru nad wykonaniem pracy. > Nie ma zadnego obowiazku czegokolwiek konczyc, a pracodawca > ma obowiazek wydac swiadectwo pracy pod rygorem odpowiedzialnosci > karnej. ale nie kwestionuje prawa pracownika to odbioru swiadectwa pracy a twierdzenie pracodawcy mozna rozpatrywac tylko w kategorii dobrego dowcipu. Nie zmienia to kwestii, ze na zasadzie dobrych stosunkow mozna cos dla pracodawcy zrobic zwlaszcza jak stosunki byly dobre a nastepny pracodawca zawsze moze zadzwonic do starego pracodawcy. Jest to tylko dobra wola pracownika. Jezeli pracodawca byl fair w dotychczasowej wspolpracy to czasami mozna tez wyjsc ze sprawy po ludzku. Icek |
||
2009-07-01 11:54 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | przypadek |
On 1 Lip, 11:50, "Icek" > > Nie zmienia to kwestii, ze na zasadzie dobrych stosunkow mozna cos dla > pracodawcy zrobic zwlaszcza jak stosunki byly dobre ...Na zasadzie dobrych można co¶ dla pracownika zrobić (np. dorzucić gratis te 10 tysi) zwłaszcza jak stosunki były dobre... a nastepny pracodawca > zawsze moze zadzwonic do starego pracodawcy. > ... a następny pracownik zawsze może zadzwonić do starego pracownika... > Jest to tylko dobra wola pracownika. Jezeli pracodawca byl fair w > dotychczasowej wspolpracy to czasami mozna tez wyjsc ze sprawy po ludzku. ... jest to tylko dobra wola pracodawcy. Jezeli pracownik byl fair w dotychczasowej współpracy to czasami można też wyj¶ć ze sprawy po ludzku. |
||
2009-07-01 21:48 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | to |
Andrzej Lawa wrote: >> Skoro było to zadanie na kilka dni i wiedziałe¶, do kiedy pracujesz, to >> nie mogłe¶ tak go rozplanować, żeby zrobić 100%, a nie 95%? > > Skoro pracodawca wiedział, że jest robota do zrobienia, to nie mógł > rozplanować tak, żeby udało się skończyć przed terminem wypowiedzenia? Przecież rozplanował. -- cokolwiek |
||
2009-07-01 21:50 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | to |
live_evil wrote: > A co to ma do rzaczy? Jakby wykonał 50%, to miałby przyj¶ć jeszcze na > tydzień do pracy? Jakby zostało 50%, to by nie było o czym rozmawiać, ale skoro tak się dziwnie złożyło, że do wykonania wielodniowego zadania zabrakło mu pechowo i z pewno¶ci± całkowicie przypadkowo dwóch godzin, w dodatku jest to zadanie które raczej trudno dokończyć komu innemu, to jest to nieco dziwne, nie s±dzisz? -- cokolwiek |
||
2009-07-01 22:22 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | Jotte |
W wiadomości news:h2gemk$j0n$8@atlantis.news.neostrada.pl to pisze: >> A co to ma do rzaczy? Jakby wykonał 50%, to miałby przyjść jeszcze na >> tydzień do pracy? > Jakby zostało 50%, to by nie było o czym rozmawiać, ale skoro tak się > dziwnie złożyło, że do wykonania wielodniowego zadania zabrakło mu > pechowo i z pewnością całkowicie przypadkowo dwóch godzin, w dodatku jest > to zadanie które raczej trudno dokończyć komu innemu, to jest to nieco > dziwne, nie sądzisz? No i cóż z tym zrobić? Ma przyjść do pracy po rozwiązaniu umowy? Jako kto? A listę obecności podpisać? Jako kto na niej byłby? A jak się w trakcie tych dodatkowych godzin zdarzy wypadek? 50% mówisz - nie ma o czym gadać. Jaki % jest wg ciebie graniczny? -- Jotte |
||
2009-07-01 22:24 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | Jotte |
W wiadomości news:h2dqvs$i39$1@nemesis.news.neostrada.pl to pisze: >> mam następujący problem:dzisiaj skończył mi się miesięczny okres >> wypowiedzenia ( zwolnienie z przyczyn ekonomicznych ), natomiast mój >> pracodawca powiedział dzisiaj żebym przyszedł jutro ma dwie, góra trzy >> godziny skończyć zadanie które zacząłem parę dni temu ( inwentaryzacja >> biura). > Skoro było to zadanie na kilka dni i wiedziałeś, do kiedy pracujesz, to > nie mogłeś tak go rozplanować, żeby zrobić 100%, a nie 95%? Ale po co? -- Jotte |
||
2009-07-01 23:04 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | to |
Jotte wrote: > No i cóż z tym zrobić? Dobrze rozplanować sobie czas i skończyć jak jeszcze pracował. > Ma przyj¶ć do pracy po rozwi±zaniu umowy? Jako kto? > A listę obecno¶ci podpisać? Jako kto na niej byłby? A jak się w trakcie > tych dodatkowych godzin zdarzy wypadek? A co za problem podpisać np. umowę o dzieło na jak±¶ drobn± kwotę? > 50% mówisz - nie ma o czym > gadać. Jaki % jest wg ciebie graniczny? Naprawdę mam pisać rzeczy tak oczywiste? Je¶li miał co¶ do zrobienia to powinien albo to zrobić w cało¶ci albo zawczasu poinformować że nie zd±ży co umożliwiłoby np. wprowadzenie w temat innego pracownika. Wystarczy odrobina dobrej woli. -- cokolwiek |
||
2009-07-01 23:10 | Re: Praca po okresie wypowiedzenia - "ostatnie dwie godziny" | Jotte |
W wiadomości news:h2gj08$jd5$8@nemesis.news.neostrada.pl to pisze: >> No i cóż z tym zrobić? > Dobrze rozplanować sobie czas i skończyć jak jeszcze pracował. Zauważyłeś, że po ptokach? >> Ma przyjść do pracy po rozwiązaniu umowy? Jako kto? >> A listę obecności podpisać? Jako kto na niej byłby? A jak się w trakcie >> tych dodatkowych godzin zdarzy wypadek? > A co za problem podpisać np. umowę o dzieło na jakąś drobną kwotę? Po co pytający miałby to robić? >> 50% mówisz - nie ma o czym >> gadać. Jaki % jest wg ciebie graniczny? > Naprawdę mam pisać rzeczy tak oczywiste? No spróbuj chociaż. > Jeśli miał coś do zrobienia to > powinien albo to zrobić w całości albo zawczasu poinformować że nie zdąży > co umożliwiłoby np. wprowadzenie w temat innego pracownika. Wystarczy > odrobina dobrej woli. Nie gadaj co ci się wydaje, że powinien. Pytałem jaki % czasu "wyrobienia się" jest wg ciebie graniczny żeby było o czym wg tego co zapodałeś gadać - to chyba jasno sformułowane pytanie? -- Jotte |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Pozew o alimenty, zaswiadczenie o wynagrodzeniu za ostatnie 3 miesiace |
witek | 2005-10-17 13:01 |
Dwie umowy |
Marek | 2006-04-17 22:04 |
Dwie umowy |
Marek | 2006-04-17 22:04 |
Wynagrodzenie w okresie zwolnienia lekarskiego. |
popiiii | 2007-02-27 11:41 |
Mam jeszcze jedno pytanie ktore mnie nurtuje, mianowicie czy moge wziasc wszystkie 4 dni urlopu na rzadanie w okresie dwutygodniowego wypowiedzenia |
zbroinski79 | 2007-03-21 16:56 |
godziny nadliczbowe |
Zofia Kosnik | 2008-03-05 19:32 |
Re: godziny nadliczbowe |
Zofia Kosnik | 2008-03-05 20:55 |
okres wypowiedzenia a nowa praca |
snuffkin78 | 2008-05-14 21:27 |
godziny otwarcia i godziny pracy |
dana | 2009-04-27 15:29 |
szkodliwe dopiero po okresie probnym? |
Michał | 2009-06-26 22:36 |