poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-02-28 18:35 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Andrzej Lawa |
Tomasz Pyra pisze: > Jacek_P pisze: > >> b) przeprowadzasz formalna apostazje i zadasz usuniecia wszelkich >> danyh dotyczacych twojej osoby z wszelkich rejestrow koscielnych. > > Z usunięciem to się chyba zapędziłeś - zarówno jeżeli chodzi o kościoły > jak i wszelkie inne instytucje. > Nikt z ksiąg kartek wyrywał nie będzie, ani Twojego nazwiska nie > zamazywał na fakturach itp. itd. > Nie mówiąc już o kopiach bezpieczeństwa w archiwach. Archiwa to jedno. Dalsze przetwarzanie - coś zupełnie innego. |
2010-02-28 19:16 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Przemysław_Adam_Śmiejek |
W dniu 2010-02-28 15:00, Robert Tomasik pisze: > Co do zasady takim osobom adres nie jest potrzebny, bo znają przyszłego > małzonka. Pozostałym osobom adres też nie jest potrzebny. Na wsi zapewne nie. W dużym mieście Jan Kowalski może występywać większą liczbę razy. Więc trzeba podać: Jan Kowalski z Kwiatowej z Marią Konieczną z Wrzosowej. -- Przemysław Adam Śmiejek |
||
2010-02-28 23:30 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Smok Eustachy |
Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:28:31 +0000, Jacek_P napisał(a): /.../ > No ale chyba wlasnie to go bolalo. Bo transakcja taka troche > 'adhezyjna': slub koscielny i zapowiedzi albo brak zapowiedzi i brak > slubu koscielnego. Ślub kościelny nie jest obowiazkowy. MOzna isc do Agnosiewicza. -- Smok Eustachy http://nowy.tezeusz.pl/blog/smok.eustachy http://pclinuxos.org.pl/ |
||
2010-02-28 23:43 | Re: Zapowiedzi przedślubne | max441 |
Użytkownik TomX napisał: > Witam! > Jak jest w Waszych kościołach odnośnie wywieszania zapowiedzi > przedślubnych: Czy wiszą na tablicy ogłoszeń dokładne adresy domowe > osób które za 3 miesiące biorą ślub czy tylko jako adres domowy tylko > nazwa ulicy i miejscowość. > Wiadomo że oprócz tego jeszcze daty urodzin itp, imiona rodziców. > Czy z godne z prawem jest podawanie pełnego adresu domowego w miejscach > publicznych? Przeciez to jest raj dla złodziei i firm zajmujących sie > organizacja weseł i usługami weselnymi. Jak ja brałem ślub niecałe dwa lata temu to były tylko nasze imiona. Piotrek |
||
2010-03-01 00:20 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Andrzej Lawa |
Smok Eustachy pisze: > Dnia Sun, 28 Feb 2010 16:28:31 +0000, Jacek_P napisał(a): > /.../ >> No ale chyba wlasnie to go bolalo. Bo transakcja taka troche >> 'adhezyjna': slub koscielny i zapowiedzi albo brak zapowiedzi i brak >> slubu koscielnego. > > Ślub kościelny nie jest obowiazkowy. MOzna isc do Agnosiewicza. > Dokładnie. Swoją szosą obrzydzenie budzi we mnie hipokryzja ludzi: chcą mieć śluby kościelne, a są gotowi dawać łapówki, żeby wykombinować "unieważnienie" poprzedniego ślubu. Albo używają prezerwatyw czy pigułek - a przecież zgodnie z zasadami KK aktualnie nie wolno. Wóz albo przewóz, do jasnej cholery! Albo przestrzegasz zasad, albo się wypisujesz. Jakby tak wypisali się wszyscy uważający pewne zasady KK za bezsensowne/głupie/złe (a nie tylko rutynowo łamiący je "w chwili słabości" ;) ), to ciekawe jestem, jaki % tak zwanych "katolików" musiałby się wypisać ;-> |
||
2010-03-01 01:15 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Jacek_P |
Andrzej Lawa napisal: > Jakby tak wypisali się wszyscy uważający pewne zasady KK za > bezsensowne/głupie/złe (a nie tylko rutynowo łamiący je "w chwili > słabości" ;) ), to ciekawe jestem, jaki % tak zwanych "katolików" > musiałby się wypisać ;-> Spory. Wrecz dominujacy. Niemniej rzadzi przyzwyczajenie i hipokryzja spoleczna: wszyscy zasady lamia, wszyscy werbalnie je popieraja i wszyscy indywidualnie boja sie ostracyzmu lub represji. Oportunizm gora. Na tym jada zreszta wszystkie rezimy, kosciol jest tu akurat jednym z drobniejszych przykladow. Bardziej drastycznym przykladem tego mechanizmu sa wszelkiego rodzaju obozy pracy, internowania, koncentracyjne (niekoniecznie zaglady, Brytyjczycy tez je mieli). Nieliczne zalogi trzymajace za pysk znacznie wieksze rzesze uwiezionych. Atakujacy tlum przykrylby ich czapkami, ale kazde indywiduum w tym tlumie balo sie indywidualnych skutkow dla siebie. -- Pozdrawiam, Jacek |
||
2010-03-01 01:33 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Andrzej Lawa |
Jacek_P pisze: > Spory. Wrecz dominujacy. Niemniej rzadzi przyzwyczajenie i hipokryzja > spoleczna: wszyscy zasady lamia, wszyscy werbalnie je popieraja > i wszyscy indywidualnie boja sie ostracyzmu lub represji. Oportunizm Hmm... Dlaczego to mi przypomina jedną z przygód Ijona Tichego, jak się okazało że wszystkie rzekome roboty despotycznego Kalkulatora to ludzie, którzy ze strachu zdradzili i gorliwie udawali roboty, żeby inne "prawdziwe" roboty ich nie wykryły? ;) (notabene Kalkulatora też nie było ;) ) |
||
2010-03-01 08:43 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Liwiusz |
Jacek_P pisze: > Andrzej Lawa napisal: >> Jakby tak wypisali się wszyscy uważający pewne zasady KK za >> bezsensowne/głupie/złe (a nie tylko rutynowo łamiący je "w chwili >> słabości" ;) ), to ciekawe jestem, jaki % tak zwanych "katolików" >> musiałby się wypisać ;-> > > Spory. Wrecz dominujacy. Niemniej rzadzi przyzwyczajenie i hipokryzja > spoleczna: wszyscy zasady lamia, wszyscy werbalnie je popieraja Mówi się, że hipokryzja to hołd złożony cnocie przez występek. Zresztą można łatwo ocenić co jest lepsze - gdzie dziecko ma większe szanse na wyrośnięcie na dobrego - wśród hipokrytów, gdzie każdy kradnie, ale głośno mówi, jaki jest uczciwy, czy wśród osób uczciwych, które głośno mówią, jak kradną, choć tego nie robią? Miałem wątpliwą przyjemność znajomości z osobą, która zawsze mówiła prawdę. Nikt jej nie lubił. Pewien poziom niedomówień w społeczeństwie jest konieczny. -- Liwiusz |
||
2010-03-01 08:58 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Andrzej Lawa |
Liwiusz pisze: > Miałem wątpliwą przyjemność znajomości z osobą, która zawsze mówiła > prawdę. Nikt jej nie lubił. Cóż, płytcy ludzie preferują wazeliniarzy ;-> > Pewien poziom niedomówień w społeczeństwie > jest konieczny. Bo? |
||
2010-03-01 09:01 | Re: Zapowiedzi przedślubne | Liwiusz |
Andrzej Lawa pisze: > Liwiusz pisze: > >> Miałem wątpliwą przyjemność znajomości z osobą, która zawsze mówiła >> prawdę. Nikt jej nie lubił. > > Cóż, płytcy ludzie preferują wazeliniarzy ;-> > >> Pewien poziom niedomówień w społeczeństwie >> jest konieczny. > > Bo? Nie wycinaj cytatów, to nie będziesz zadawał głupich pytań. Wszystko napisałem. -- Liwiusz |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 | starsze |