poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-06-09 15:10 | pomocy | Szalas |
Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak, kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad, umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji 1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal (!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem 9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady ludzi którzy znaja siena prawie...... |
2006-06-09 16:39 | Re: pomocy | Grzegon McCartney_Olędzki |
Wszyscy na grupie pl.soc.prawo czytajcie uważnie, bo Szalas pisze: > Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak, Spróbuj może w innym okienku / u innego pracownika. Mało "prawna" ta porada, ale może zadziała. GO |
||
2006-06-09 17:31 | Re: pomocy | Przemysław_Płaskowicki |
W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote : > Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak, > kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad, > umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego > motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego > motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty > pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale > powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji > 1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor > powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl > byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie > odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil > jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal > (!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu > w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to > wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO > PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem > 9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady > ludzi którzy znaja siena prawie...... Nie dyskutuj z Panią w okienku -- Panie w okienku są zwykle bardzo niemądre. Upieraj się, za to, że ma przyjąć wszystkie dokumenty jakie masz i wydać decyzję rejestrującą pojazd, albo decyzję odmowną na piśmie w trybie kodeksu postępowania administracyjnego. Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii urzędu. Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za zwrotnym potwierdzeniem odbioru). Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują. Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie. -- Przemysław Płaskowicki All that is necessary for the triumph of evil is that good men do nothing. (Attributed to Edmund Burke) |
||
2006-06-09 20:38 | Re: pomocy | Szałas |
Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi, motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim Przemysław Płaskowicki napisał(a): > W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote : > > Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak, > > kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad, > > umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego > > motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego > > motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty > > pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale > > powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji > > 1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor > > powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl > > byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie > > odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil > > jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal > > (!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu > > w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to > > wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO > > PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem > > 9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady > > ludzi którzy znaja siena prawie...... > > Nie dyskutuj z Panią w okienku -- Panie w okienku są zwykle bardzo > niemądre. Upieraj się, za to, że ma przyjąć wszystkie dokumenty jakie > masz i wydać decyzję rejestrującą pojazd, albo decyzję odmowną na piśmie > w trybie kodeksu postępowania administracyjnego. > Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz > wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii > urzędu. > Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za > zwrotnym potwierdzeniem odbioru). > Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru > nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że > decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i > faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują. > Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie. > > > -- > Przemysław Płaskowicki > All that is necessary for the triumph of evil is that good men do > nothing. (Attributed to Edmund Burke) |
||
2006-06-09 20:41 | Re: pomocy | Szałas |
Acha, pani z okienka powiedziała żebym tak jeżdził (bez dowodu na siebie , dodam że upłyneło od kupna pojazdu ponad 30 dni ) Szałas napisał(a): > Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani > sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak > ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi, > motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o > porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry > bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim > Przemysław Płaskowicki napisał(a): > > W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote : > > > Witam , mam problem z zarejestrowaniem motocykla, sprawa wyglada tak, > > > kupilem motocykl z kompletem dokumetów tj. dowód, oc, przeglad, > > > umowa kupna, wszystko sie zgadzala, jestem ok6 wlascicielem tego > > > motocykla w polsce. I najgorsze , odmówiono mi rejestracji tego > > > motocykla w wydziale komunikacji poniewarz motor nieposiada karty > > > pojazdu(w dowodzie pisze KARTY NIEWYDANO)babkja w wydziale > > > powiedziala ze motor ma w dowodszie wbita date pierwszej rejestracji > > > 1999.07.08 a prawo o karcie obowiazuje od 1999.07.01 i ten motor > > > powinien miec taka karte i ktos jej 7 lat temu niewydal i motocykl > > > byl tak rejestrowany bez problemu.Babka powiedziala ze musze sobie > > > odnajesc pierwszego wlasciciela i zmusic go zeby wyrobil > > > jakos karte a potem zeby kazdy z wlascicieli sie tam wpisal > > > (!!!???) Nierozumie dlaczego po tylu latach i po bledzie wydzialu > > > w niewiem jakim miescie (który niewydal karty) ja musze to > > > wyjasniac (niewiem czy to mozliwe zebym do tego doszedl) PROSZEO > > > PORADE , NIEWIEM CO ROBIC , na motor zbieralem 3lata i zaplacilem > > > 9tys , tak ze mi zalezy na rejestracji , z góry dziekuje za porady > > > ludzi którzy znaja siena prawie...... > > > > Nie dyskutuj z Panią w okienku -- Panie w okienku są zwykle bardzo > > niemądre. Upieraj się, za to, że ma przyjąć wszystkie dokumenty jakie > > masz i wydać decyzję rejestrującą pojazd, albo decyzję odmowną na piśmie > > w trybie kodeksu postępowania administracyjnego. > > Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz > > wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii > > urzędu. > > Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za > > zwrotnym potwierdzeniem odbioru). > > Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru > > nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że > > decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i > > faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują. > > Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie. > > > > > > -- > > Przemysław Płaskowicki > > All that is necessary for the triumph of evil is that good men do > > nothing. (Attributed to Edmund Burke) |
||
2006-06-09 20:55 | Re: pomocy | Johnson |
Przemysław Płaskowicki napisał(a): > Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru > nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że > decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i > faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują. Nie doceniasz pań z okienka. Niektóre umią napisać decyzję odmowną. -- @ Johnson --- za treść postu nie odpowiadam "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy." |
||
2006-06-10 23:43 | Re: pomocy | Przemysław_Płaskowicki |
On 2006-06-09 20:41, Szałas wrote: >> Przemysław Płaskowicki napisał(a): >>> W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote : >>> Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz >>> wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii >>> urzędu. >>> Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za >>> zwrotnym potwierdzeniem odbioru). >>> Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru >>> nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że >>> decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i >>> faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują. >>> Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie. > Acha, pani z okienka powiedziała żebym tak jeżdził (bez dowodu na > siebie , dodam że upłyneło od kupna pojazdu ponad 30 dni ) > Szałas napisał(a): >> Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani >> sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak >> ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi, >> motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o >> porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry >> bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim Mimo wszystko zrobić jak mówiłem. Pod żadnym pozorem nie słuchać rady co do jeżdżenia pomimo przekroczenia terminu. Jak Cię złapią, to tłumaczeniu takiemu nikt nie uwierzy, będziesz miał kłopoty, a urzędniczka wszystkiego się wyprze. Czego nie ma na papierze tego nie ma wcale. Ps. Odpisuj, proszę, pod postem. -- Przemysław Płaskowicki To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have him killed by someone else after calm and serious meditation and on the pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de Sade about death penalty) |
||
2006-06-11 03:03 | Re: pomocy | Szałas |
Bardzo dziekuje za porade ,pracuje po12h albo więcej i już niemam siły , mam nadzieje ze ta babka to załatwi pozytywnie, jak nie to robie dokładnie jak pan napisał,(babka powiedziała ze to załatwi na 60% pozytywnie )ale poczekam 7 dni i robie zadyme na całego , niewiem gazeta, tvn, co kolwiek,prosze też pana o kontakt w tej sprawie zemną, albo na tej stronie , albo tel cokolwiek , niechciałbym żeby mój dobytek i mażenie życia mi przepadło nie z mojej winy (wkońcu jak kupywałem motocykl to wszystko sprawdziłem nr silnika ramy , rejestracyjne , wszystko się zgadza.Myślałem ze może motor jest LEWY ale byłem u giagnosty i powiedział ze niema szna żeby nr na ramie czy na silniku były podrobione, a dowód rejestracyjny jest na 100% prawdziwy czyli niema tu mojrgo błędu, z góry dziękuje Łukasz Szałaśny Oświęcim (suzuki gsxr 750w) Przemysław Płaskowicki napisał(a): > On 2006-06-09 20:41, Szałas wrote: > >> Przemysław Płaskowicki napisał(a): > >>> W dniu 6/9/2006 3:10 PM, Szalas wrote : > >>> Jeśli Pani w okienku nadal się upiera, że nie przyjmie bierzesz > >>> wszystkie wymagane dokumenty i składasz je w biurze podawczym/kancelarii > >>> urzędu. > >>> Względnie wszystko wysyłasz pocztą na adres urzędu (poleconym za > >>> zwrotnym potwierdzeniem odbioru). > >>> Po dostarczeniu dokumentów czekasz na wezwanie (pisemne) do odbioru > >>> nowych tablic względnie na decyzję odmowną rejestracji. Z tym, że > >>> decyzja odmowna rejestracji będzie musiała mieć uzasadnienie prawne i > >>> faktyczne -- więc pewnie Ci zarejestrują. > >>> Przede wszystkim nie dyskutuj z urzędnikami -- żądaj wszystkiego na pismie. > > Acha, pani z okienka powiedziała żebym tak jeżdził (bez dowodu na > > siebie , dodam że upłyneło od kupna pojazdu ponad 30 dni ) > > Szałas napisał(a): > >> Dziękuje panu bardzo , narazie sprawa wygląda tak ze ta pani > >> sprawdza sama własciciela po włascicielu i mówi mi ze zobaczymy jak > >> ta sprawa będzie finalnie wyglądać !!.....sam niewiem co robi, > >> motocykl dla mnie jest bardzo cenny i niechce go stracićprosze o > >> porade pana czy jeszcze czekac czy zrobićtak jak pan pisał . Z góry > >> bardzo dziękuje Łukasz Szałaśny , Oświęcim > > Mimo wszystko zrobić jak mówiłem. Pod żadnym pozorem nie słuchać rady co > do jeżdżenia pomimo przekroczenia terminu. Jak Cię złapią, to > tłumaczeniu takiemu nikt nie uwierzy, będziesz miał kłopoty, a > urzędniczka wszystkiego się wyprze. Czego nie ma na papierze tego nie ma > wcale. > > Ps. Odpisuj, proszę, pod postem. > > -- > Przemysław Płaskowicki > To kill a man in a paroxysm of passion is understandable, but to have > him killed by someone else after calm and serious meditation and on the > pretext of duty honourably discharged is incomprehensible. (Marquis de > Sade about death penalty) |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
POMOCY - potrzebuję pomocy w napisaniu pisma. PILNE!!! |
Mariusz | 2006-02-08 23:05 |
POMOCY!!! |
Łukasz | 2006-03-09 17:42 |
POMOCY!!! |
Łukasz | 2006-03-09 17:42 |
POMOCY!!! |
k.sawczyn | 2006-04-19 21:18 |
pomocy |
bartek | 2006-05-09 22:05 |
Pomocy .. |
Aurena | 2006-05-30 21:38 |
pomocy!!!!!!!!!!!! |
majka | 2006-10-24 23:17 |
pomocy!!!!!!!!!!!! |
majka | 2006-10-24 23:22 |
pomocy!!!!!!!!!!!! |
majka | 2006-10-24 23:30 |
Pomocy |
A.Kosakowski | 2007-02-20 10:39 |