Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: przejazd rowerem przez jezdnie

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-07-30 20:46 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Jasko Bartnik
Dnia 30-07-2006 o 20:26:09 Jotte
napisał(a):

> Ja bym Ci powiedział krótko: wezwij policję albo straż miejską i się
> poskarż, a teraz spadaj i łapy z dala od mojej własności.

Lubie burdy robic wiec pewnie bym zadzwonil i kazal gosciowi zjechac na
chodznik i poczekac na przyjazd policji. Jakby jeszcze wygladal na takiego
co sie do pracy spieszy to juz na bank bym tak zrobil :) Jesli nie potrafi
zachowac kultury na drodze i do tego utrudnia ruch. Nie wspominajac o
wymuszeniu pierszenstwa ...
2006-07-30 20:50 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Jasko Bartnik
Dnia 30-07-2006 o 20:37:27 Jotte
napisał(a):

> Idąc tym torem myślenia to po pierwsze zdefiniuj obiekt "rower", bo
> podczas hamowania o mur powierzchnia styku przedniej opony z tymże murem
> zatrzyma się względem ziemi znacznie szybciej niż np. oś tylnego koła. ;)
> Uznajmy może zgodnie margines ogólności mówiący, że na potrzeby tej
> dyskusji rower wraz z rowerzystą hamuje o mur w zerowym czasie, czego
> nie da się zrobić za pomocą hamulców z dodatkowym uwzględnieniem czasu
> reakcji kierowcy.

Nie mozna bylo od razu, ze chodzi o czas reakcji kierowcy ... ale od
momentu wcisniecia hamulcow ulamki sekund dziela nas od staniecia deba.
2006-07-30 20:52 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Jasko Bartnik
Dnia 30-07-2006 o 20:50:10 Jasko Bartnik
napisał(a):

>> Idąc tym torem myślenia to po pierwsze zdefiniuj obiekt "rower", bo
>> podczas hamowania o mur powierzchnia styku przedniej opony z tymże
>> murem zatrzyma się względem ziemi znacznie szybciej niż np. oś tylnego
>> koła. ;)
>> Uznajmy może zgodnie margines ogólności mówiący, że na potrzeby tej
>> dyskusji rower wraz z rowerzystą hamuje o mur w zerowym czasie, czego
>> nie da się zrobić za pomocą hamulców z dodatkowym uwzględnieniem czasu
>> reakcji kierowcy.
>
> Nie mozna bylo od razu, ze chodzi o czas reakcji kierowcy ... ale od
> momentu wcisniecia hamulcow ulamki sekund dziela nas od staniecia deba.

Chciaz jesli bierzemy pod uwage czas reakcji kierowcy to mysle ze 99%
rowerzystow jadacych prosto na mur najpierw zahamuje ... pewnie jakies 90%
wcale nie zetknie sie z murem. Znajac moje szczescie bede w tych 9% :P
2006-07-30 20:50 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Jotte
W wiadomości news:op.tdimf3k4a2iefb@sempron Jasko Bartnik
pisze:

>> Ja bym Ci powiedział krótko: wezwij policję albo straż miejską i się
>> poskarż, a teraz spadaj i łapy z dala od mojej własności.
> Lubie burdy robic wiec pewnie bym zadzwonil i kazal gosciowi zjechac na
> chodznik i poczekac na przyjazd policji.
A co Ty tam kazać możesz, człowieku?? Normalnie bym odjechał i martw się
dalej co robić.

--
Pozdrawiam
Jotte
2006-07-30 20:51 Re: przejazd rowerem przez jezdnie [OT] Jotte
W wiadomości news:op.tdimamsxa2iefb@sempron Jasko Bartnik
pisze:

>> Może popróbuj jeszcze?
> Mimo wszystko poprosze o hint ... jedyne co, moim zdaniem, moglem zle
> zrozumiec to to, ze zdalem mature z fizyki dlatego, ze watku nie czytam
> ze zrozumieniem.
Proszę. Użyłeś terminu "natychmiastowe". W rozumieniu fizycznym oznacza to w
czasie zerowym.
Ale nie przejmuj się tak bardzo. Czepiłem sie dla zasady. ;)

--
Pozdrawiam
Jotte
2006-07-30 21:01 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> Kiedys była karta rowerowa. I niechby dalej była na jakichś zasadach,
> ale obowiązkowa tylko dla tych, co się chcą po drogach publicznych
> poruszać.

Jasne, jeszcze zaświadczenie o dopuszczeniu do ruchu pieszego, karta
pływacka i legitymacja pijaka - żeby można było sobie piwko strzelić.

> Kwestia ubezpieczenia - można zróznicować zakres
> obowiązywania i kwotę, ale być powinno.

Jasne, obowiązkowe. To nawet ostatnio wicepremier Andrzej L. podkreśla
"jeśli nie będzie obowiązkowych ubezpieczeń - nie będzie koalicji".

> Identyfikator (jako rodzaj tablicy rejestracyjnej) - żaden problem.

Oczywiście, trzeba tylko się zastanowić czy z gwiazdkami czy
najsamoprzód "PL" literki wystarczą.

> Badanie techniczne - no niby powinien mieć przynajmniej do poruszania
> się po drogach publicznych.

Wówczas paru mechaników mogłoby brać w łapę. Zawsze ktoś nie
musiałby do Anglii emigrować.

> No i kontrola wyposażenia - światła,
> przynajmniej jeden sprawnie działający hamulec oraz oświetlenie.

I tłumik, tachometr, wariograf, pasy bezpieczeństwa, gaśnica, hak do
przyczepki, dwa kaski, wiertarka i śmigiełko.
Zapomniałeś jeszcze o opłatach parkingowych - przecież za przypięcie
roweru do latarni też ktoś powinien płacić.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:olgierd@jabber.org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||
2006-07-30 21:02 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> Jeśli ktoś widzi w lusterku
> rowerzystę przeciskającego się 20 m za z tyłu przy krawężniku, to
> otwierając drzwi nie powoduje zagrożenia (kawał miejsca) ani
> utrudnienia (bo co on tam ogóle robi?).

Jeśli *widzi* to powoduje. To, że widzisz, że inny użytkownik robi
coś nie tak nie oznacza, że możesz go "ściąć".

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:olgierd@jabber.org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||
2006-07-30 21:04 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Mikołaj_\Miki\_Menke
Dnia 2006-07-30 20:20 użytkownik Jotte napisał :
> W wiadomości news:eaiskh$qn5$1@inews.gazeta.pl "Mikołaj \"Miki\" Menke"
> pisze:
>
>>>>> Są tacy, którzy jak stoją na skrzyżowaniu i widzą w lusterku, że się
>>>>> cyklista przekrada z lewej lub prawej to drzwi otwierają lub proszą
>>>>> pasażera aby to zrobił. ;)
>>>>
>>>> Zdajesz sobie sprawę z tego, że łamią w ten sposób przepisy
>>>
>>> Jakie? Tylko bez lania wody - konkretny przepis podaj albo nie pisz.
>>
>> art. 45 ust. 1 pkt 3 prd
>
> To już coś, ale otwierając np. prawe drzwi stojąc na prawym pasie nie
> można spowodować utrudnienia ani niebezpieczeństwa w ruchu bo tego ruchu
> tam w ogóle nie ma prawa być. Jeśli ktoś widzi w lusterku rowerzystę
> przeciskającego się 20 m za z tyłu przy krawężniku, to otwierając drzwi
> nie powoduje zagrożenia (kawał miejsca) ani utrudnienia (bo co on tam
> ogóle robi?).
>

A dlaczego nie ma prawa być? Gdzie jest napisane, że nie wolno omijać
prawą stroną? Częściowo oczywiście masz rację, bo głupi jest ten, kto
omija pojazd stojący tuż przy krawężniku prawą stroną nie zachowując
zdrowego rozsądku. Ja często tak robię, ale nie wtedy gdy zupełnie nie
ma miejsca, a jeśli już to zwalniam do minimalnej prędkości i
praktycznie podpierając się nogą o krawężnik powolutku omijam pojazd.
Takie coś opłaca się tylko wtedy gdy nie da się ominąć lewą stroną.

--
http://www.miki.z.pl miki@z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
bikeWorld.pl Team
2006-07-30 21:03 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *Jotte* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:

> slalomem i staje na początku. Jak potem wyprzedzić zawalidrogę z
> prawidłowym dystansem 1 m? A może jechać za nim z jego prędkością?

Mnie dziś jakiś artysta z prawej, na zjeździe z estakady, wchodząc w
zakręt wyprzedzał.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:olgierd@jabber.org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||
2006-07-30 21:06 Re: przejazd rowerem przez jezdnie Olgierd
Osoba przedstawiająca się jako *Przemysław Bernat* stuknęła w
klawisze i oto co powstało:

> Czyli: jeżeli rower jest już na przejeździe, to nie wolno go
> rozjechać, ale jeżeli dopiero się do niego zbliża, to można go bez
> obaw brać na maskę.

Oczywista przesada.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:olgierd@jabber.org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
||| http://akcjaobywatelska.wordpress.com |||
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Jazda rowerem po alejkach parkowych i osiedlowych

Renata Gołębiowska 2005-11-08 16:27

Re: Jazda rowerem po alejkach parkowych i osiedlowych

mk 2005-11-08 17:31

pogrozki przez internet

plonaca 2006-01-26 21:15

zła ulga na przejazd...

jimmij 2006-05-04 15:13

Przejazd przez granice ..

Konrad Rokicki 2006-06-01 00:22

rowerem po piwku - jakie wyroki?

Krzysztof 2006-12-18 22:59

Opłata za przejazd po drogach krajowych a działalność rolna

Rafi 2007-01-18 19:40

Jazda rowerem po pijanemu, co mi grozi

Piotrek 2007-01-21 14:22

probowal staranowac radiowoz rowerem.. szkoda ze go nie zastrzelono

Sowiecki Agent 2007-05-18 13:06

wypowiedzenie umowy przez pracownika kontra wypowiedzenie przez pracodawce

lopeziasty 2007-06-25 21:53