Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Realia sądowe, zasady dobrego wychowania

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2009-12-04 08:39 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wychowania Danusia

Użytkownik napisał w wiadomości
news:hf987s$7hf$1@inews.gazeta.pl...
> więcej: /jak Pan ŚMIE mieć pretęsje do .... US/Zus/
> Czy to są standardy?
Sądy Ubezpieczeń Społecznych w Polsce to najgorsza grupa sędziowska w pełnym
tego słowa znaczeniu. Pamiętaj ze rozprawa obojętnie czy w Sądzie Okręgowym
czy Apelacyjnym trwa 15 minut. W tym czasie zawarty jest też czas na naradę
Sądu i ogłoszenie wyroku. Oznacza to że wyrok jest przygotowany wcześniej i
jakakolwiek Twoja argumentacja nic nie pomoże, a możesz narazić sie na
wściekłość Wysokiego Sądu w przypadku przedłużania czasu, lub przedstawiania
dowodów podważających ustalony wcześniej wyrok.

pozdr

2009-12-04 09:58 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wychowania przypadek
On 3 Gru, 21:48, wrote:
> Proszę o wyjaśnienie lub podpowiedź w takiej kwestii:
> Człowiek procesuje się np. z ZUS'em, US , na sali sądowej w czasie
> odczytania wyroku sędzia zwraca się do pozywającego dany urząd słowami mniej
> więcej: /jak Pan ŚMIE mieć pretęsje do .... US/Zus/
> Czy to są standardy? Czy należy przyjąć zasadę bycia psem do bicia i
> zacisnąć zęby? A moze mając świadomość poniesienia kary finansowej zwrócić
> uwagę sędziemu? A może ... no właśnie - co?
>
> Nie mam doczynienia z sądami dlatego pytam, a  chyba niedługo mogę mieć :).

Możesz rzeczowo, już po rozprawie, zwrócić się do Sadu pisemnie z
wnioskiem o sprostowanie protokołu - jesli te slowa sie tam nie
znajda. Jesli wniosek bedzie naprawdze rzeczowy, to decyzja czy sad go
uzna czy nie jest bez znaczenia - zostanie w aktach i rzutuje.
2009-12-04 15:05 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wychowania mi
> Nie mam doczynienia z sądami dlatego pytam, a  chyba niedługo mogę mieć :).

Twoja wina. Zachowujesz się jak dzieciak i wierzysz w bajki. Jeszcze rozumiem w
wiarę w świętego Mikołaja, ale żeby wierzyć w obiektywizm sądownictwa wprost
wywodzącego się z peerelowskiego śmiecia*) to już trzeba infantylizmu. :p


mi
*) zgadza się, zdarzają się Wallenrodowie, trzymamy kciuki


--
2009-12-04 17:51 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wychowania Danusia

Użytkownik "przypadek" napisał w wiadomości
news:aa6c8296-c5f2-4bae-9b2c-1b88bd475c28@b2g2000yqi.googlegroups.com...
On 3 Gru, 21:48, wrote:
> Proszę o wyjaśnienie lub podpowiedź w takiej kwestii:
> Człowiek procesuje się np. z ZUS'em, US , na sali sądowej w czasie
> odczytania wyroku sędzia zwraca się do pozywającego dany urząd słowami
> mniej
> więcej: /jak Pan ŚMIE mieć pretęsje do .... US/Zus/
> Czy to są standardy? Czy należy przyjąć zasadę bycia psem do bicia i
> zacisnąć zęby? A moze mając świadomość poniesienia kary finansowej zwrócić
> uwagę sędziemu? A może ... no właśnie - co?
>
> Nie mam doczynienia z sądami dlatego pytam, a chyba niedługo mogę mieć :).

Możesz rzeczowo, już po rozprawie, zwrócić się do Sadu pisemnie z
wnioskiem o sprostowanie protokołu - jesli te slowa sie tam nie
znajda. Jesli wniosek bedzie naprawdze rzeczowy, to decyzja czy sad go
uzna czy nie jest bez znaczenia - zostanie w aktach i rzutuje.
--------------------------------------------------------------

Tylko że to nic nie da.
Napiszesz skarge do Ministra Sprawiedliwości?, albo do Krajowej Rady
Sądowniczej?
Tak samo możesz głową w mur......

2009-12-04 18:56 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wychowania Gotfryd Smolik news
On Fri, 4 Dec 2009, przypadek wrote:

> On 3 Gru, 21:48, wrote:
>> Człowiek procesuje się np. z ZUS'em, US , na sali sądowej w czasie
>> odczytania wyroku sędzia zwraca się do pozywającego dany urząd słowami mniej
>> więcej: /jak Pan ŚMIE mieć pretęsje do .... US/Zus/
[...]
>
> Możesz rzeczowo, już po rozprawie, zwrócić się do Sadu pisemnie
> z wnioskiem o sprostowanie protokołu - jesli te slowa sie tam nie
> znajda.

Czy nie jest tak, że w "zwykłym" trybie w protokole zapisywane jest
"streszczenie przebiegu" rozprawy (na co były już tu skargi, że
może przypominać "co protokolat sobie wyobrażał na ten temat"),
zaś "literalny" zapis treści wymaga wyrażenia stosownego
wniosku/żądania w trakcie rozprawy, krótko mówiąc: jak wniosku
nie było, to prawidłową odpowiedzią będzię "ze względu na
stosowanie formy
nieistotne dla przebiegu rozprawy treści nie zostały
zapisane dosłownie, nie mogą więc zostać skorygowane"?

> Jesli wniosek bedzie naprawdze rzeczowy, to decyzja czy sad go
> uzna czy nie jest bez znaczenia - zostanie w aktach i rzutuje.

A chyba ze tak. Ale mnie zaciekawiła sama możliwość "ominięcia
meritum", czyli jak to się formalnie nazywa, "zostawienia
bez rozpatrzenia" :)

pzdr, Gotfryd
2009-12-04 20:35 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wycho Johnson
dr_indy@gazeta.pl pisze:
> nie chcę tu wchodzić w szczegóły, ale oględnie mówiąc chodzi o to, że zakład
> pracy (kilka tysiecy pracowników poważny zakład, stosowne oświadczenia)
> uznał pewien okres pracy człowieka w warunkach szkodliwych i
> niebezpiecznych. ZUS ma to oświadczenie w ....

Albo źle cytujesz albo to nie jest poważny zakład. Praca w warunkach
szkodliwych i niebezpiecznych nie ma znaczenia dla ZUS i ubezpieczeń
społecznych.



--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2009-12-04 20:38 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wycho Johnson
przypadek pisze:

>
> Możesz rzeczowo, już po rozprawie, zwrócić się do Sadu pisemnie z
> wnioskiem o sprostowanie protokołu - jesli te slowa sie tam nie
> znajda.

W protokole nie zamieszcza sie ustnych motywów wyroku - bo to jest już
po zamknięciu rozprawy. To w pierwotnym poście o wyrku świadczy że to
była taka sytuacja.
Więc jakiekolwiek zamieszczanie tego w protokole nie wchodzi w grę.

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2009-12-04 20:42 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wycho Johnson
dr_indy@gazeta.pl pisze:

> Proszę o wyjaśnienie lub podpowiedź w takiej kwestii:
> Człowiek procesuje się np. z ZUS'em, US , na sali sądowej w czasie
> odczytania wyroku sędzia zwraca się do pozywającego dany urząd słowami mniej
> więcej: /jak Pan ŚMIE mieć pretęsje do .... US/Zus/ Czy to są standardy?

Na pewno pani sędzia tak nie winna mówić, nawet w sytuacji oczywiście
bezzasadnego albo głupiego powództwa (a tak na marginesie takie nie było
przypadkiem?).


> Czy należy przyjąć zasadę bycia psem do bicia i
> zacisnąć zęby? A moze mając świadomość poniesienia kary finansowej zwrócić
> uwagę sędziemu? A może ... no właśnie - co?

Zwracanie uwagi to bez sensu. jeśli już to od razu do prezesa. Pozostaje
oczywiście kwestia dowodowa.
A poza tym nie polecam chodzenia na ogłaszanie wyroków.
Lepiej dowiedziec się potem i ewentulanie poprosic o uzasadnienie pisemne.


--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
2009-12-05 08:28 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wychowania Danusia

Użytkownik "Johnson" napisał w wiadomości
news:hfbo9d$sod$1@inews.gazeta.pl...
> dr_indy@gazeta.pl pisze:
>> nie chcę tu wchodzić w szczegóły, ale oględnie mówiąc chodzi o to, że
>> zakład pracy (kilka tysiecy pracowników poważny zakład, stosowne
>> oświadczenia) uznał pewien okres pracy człowieka w warunkach szkodliwych
>> i niebezpiecznych. ZUS ma to oświadczenie w ....
>
> Albo źle cytujesz albo to nie jest poważny zakład. Praca w warunkach
> szkodliwych i niebezpiecznych nie ma znaczenia dla ZUS i ubezpieczeń
> społecznych.
>
Ale sie wygłupiłeś. Oczywiście że ma. Dla emerytów urodzonych przed
01.01.1949 okresy pracy w warunkach szkodliwych (jeżeli w sumie wynoszą
ponad 15 lat) zaliczane są w proporcji 1,5 lub 2 lata za każdy rok pracy w
warunkach szkodliwych.

pozdr

2009-12-05 08:51 Re: Realia sądowe, zasady dobrego wycho Johnson
Danusia pisze:

>>
> Ale sie wygłupiłeś. Oczywiście że ma. Dla emerytów urodzonych przed
> 01.01.1949 okresy pracy w warunkach szkodliwych (jeżeli w sumie wynoszą
> ponad 15 lat) zaliczane są w proporcji 1,5 lub 2 lata za każdy rok pracy w
> warunkach szkodliwych.
>

Nie.
Warunki szkodliwe <> warunki szczególne (a a te dają uprawnienia)

--
@2009 Johnson
Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.
1 2 3 4

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Szukam dobrego adwokata sprawy finansowo-bankowe BYTOM

Aska 2005-12-19 21:59

Koszty sądowe

jacki 2006-06-05 20:34

Pytanie o koszta sądowe

Michał 2006-06-27 14:29

Sądowe terminy to kpiny !!!

romeo 2006-07-17 01:24

PILNIE poszukuje dobrego adwokata w Lodzi

Ania 2006-12-07 12:43

szukam dobrego prawnika w Gliwicach

Małgosia 2007-04-12 14:20

poszukuje dobrego prawnika Wroclaw - zasiedzenie

Joanna 2007-05-13 12:41

Szukam dobrego prawnika prawa pracy

IT Serwis 2007-10-29 07:10

nakazy sądowe

domel 2008-09-24 16:59

postanowienie sądowe

Majka2000 2009-03-25 16:23