poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-04-28 23:19 | Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | PYTON |
Witam, dziś rozmawiałem ze znajomą opowiedział mi swoją historię i postanowiłem podpytać na grupie, może ktoś z czytających coś podpowie co z tym fantem zrobić. Jakiś 5 tygodni temu znajoma tankowała paliwo na stacji X za kwotę 160 zł. Dała kartę płatniczą wklepała pin, po chwili pani oddała jej kartę. Koleżanka podziękowała i wyszła. Parę dni temu u rodziców znajomej pojawił się dzielnicowy ( znajoma nie mieszka już u rodziców tam jest tylko zameldowana) i powiedział że ich córka oskarżona jest o kradzież. Koleżanka pojechała na policje do swojego miejsca zamieszkania wyjaśnić sprawę. Okazało się że w dniu kiedy tankowała paliwo panienka na stacji przejechała kartą po czytniku poczekała na wbicie pinu i oddała kartę nie Czekaja na wynik transakcji. Okazało się że transakcja nie przeszła ( brak środków płatniczych, co jest bzdurą bo ma z banku wydruk/potwierdzenie że w tym dniu o tej godzinie miała wystarczającą kwotę żeby zapłacić). Na obecną chwile kasjerka twierdzi że poinformowała ją że transakcja nie przeszła, o ona rzekomo odpowiedziała jej że idzie do auta po pieniądze i zaraz wróci po czym odjechała. Na policji okazało się że nagranie z kamer jest ale jak to stwierdzili ze względu na jakość nagrania nie widać co kto mówi. I pytanie jakie są szanse na wyprostowanie/wygranie takiej sprawy ( koleżanka zaraz po tym jak się dowiedziała uregulowała rachunek oczywiście) w końcu tu tak naprawdę jest słowo kasjerki przeciwko jej. Ewentualnie jakie konsekwencje może mieć jak przegra sprawę -- Pozdrawiam |
2009-04-28 23:22 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | przypadek |
On 28 Kwi, 23:19, "PYTON" > Witam, dziś rozmawiałem ze znajomą opowiedział mi swoją historię i > postanowiłem podpytać na grupie, może ktoś z czytających coś podpowie co z > tym fantem zrobić. Jakiś 5 tygodni temu znajoma tankowała paliwo na stacji X > za kwotę 160 zł. Dała kartę płatniczą wklepała pin, po chwili pani oddała > jej kartę. Koleżanka podziękowała i wyszła. Parę dni temu u rodziców > znajomej pojawił się dzielnicowy ( znajoma nie mieszka już u rodziców tam > jest tylko zameldowana) i powiedział że ich córka oskarżona jest o kradzież. oskarżona? Tak szybko? |
||
2009-04-29 00:00 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | PYTON |
oskarżona? Tak szybko? Prawo to nie moja działka, wiec i może przekręciłem nazewnictwo. Generalnie chodziło że sprawa trafiła na policje a teraz do sądu. |
||
2009-04-29 00:09 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | SDD |
Użytkownik "PYTON" news:gt7u9k$e0m$1@inews.gazeta.pl... > Prawo to nie moja działka, wiec i może przekręciłem nazewnictwo. > Generalnie > chodziło że sprawa trafiła na policje a teraz do sądu. Skoro do sadu juz, to faktycznie oskarzona. Nie pokreciles nic. No to chyba znajoma nie mowi calej prawdy., albo jakos bardzo pokretnie sie tlumaczyla jak ja przesluchiwali... W banku powinni miec informacje o rzeczywistej przyczynie odmowy autoryzacji karty, moze wiec tu nalezaloby sie jakos zwrocic lub skladac wniosek dowodowy. Pozdrawiam SDD |
||
2009-04-28 23:57 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | Robert Tomasik |
Użytkownik "PYTON" news:gt7rti$47h$1@inews.gazeta.pl... W pierwszej kolejności sugerował bym sprawdzenie na paragonie formy płatności. Jeśli wpisano tam płatność kartą, to dowód na to, że kasjerka kłamie. Zatem należało by taki wniosek dowodowy złożyć prowadzącemu postępowanie. Gdyby nie wiedział, to stacja ma obowiązek przechowywać tzw. rolkę kontrolną na której są wtórniki wydanych paragonów. Wystarczy znajomość daty i godziny, by szybko to odnaleźć. Na tym nagraniu, choćby było mało czytelne, powinno być widać, czy kasjerka klientce wydaje paragon, czy nie. Wydanie paragonu oznacza zamknięcie transakcji i jest dowodem tego, że kasjerka była przekonana, że do zapłaty doszło. A zatem kłamie, że Twoja koleżanka poszła po pieniądze. Złożyć zawiadomienie o przestępstwie pomówienia przez kasjerkę, by na przyszłość podobne przypadki jej się nie zdarzały. Jeśli widać, że kasjerka nie wydała paragonu, to sytuację mamy patową, albowiem wersja kasjerki jest prawdopodobna. Okoliczność, że na karcie były wymagane środki żadnego znaczenia w tym wypadku nie ma. Transakcje kartowe czasem nie przechodzą z różnych powodów. Błędnie wpisany PIN, brak połączenia. Ustalenie tej przyczyny nie wniesie do sprawy niczego konstruktywnego. Tak, czy siak w mojej ocenie sprawa kradzieży jest nie do udowodnienia w praktyce i postępowanie zostanie umorzone. Nie sposób dowieść celowości działania Twojej koleżanki. |
||
2009-04-29 00:40 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | Andrzej Lawa |
PYTON pisze: > Witam, dziś rozmawiałem ze znajomą opowiedział mi swoją historię i > postanowiłem podpytać na grupie, może ktoś z czytających coś podpowie co z > tym fantem zrobić. Jakiś 5 tygodni temu znajoma tankowała paliwo na stacji X > za kwotę 160 zł. Dała kartę płatniczą wklepała pin, po chwili pani oddała [ciach] > czym odjechała. Na policji okazało się że nagranie z kamer jest ale jak to > stwierdzili ze względu na jakość nagrania nie widać co kto mówi. I pytanie > jakie są szanse na wyprostowanie/wygranie takiej sprawy ( koleżanka zaraz po > tym jak się dowiedziała uregulowała rachunek oczywiście) w końcu tu tak > naprawdę jest słowo kasjerki przeciwko jej. Zakładając, że prokurator nie będzie poszkodowany umysłowo - już na etapie zakończenia postępowania na policji sprawa powinna zostać umorzona z powodu braku znamion czynu zabronionego. Inna sprawa, że prokuratorzy z ubytkami umysłowymi się zdarzają - mi się zdarzyło zostać oskarżonym o nielegalne posiadanie amunicji, bo... znaleziony na ulicy jeden nabój od KBKSu sam odniosłem na komisariat (sędzia sprawę z miejsca umorzyła, a przy orzekaniu sprawiała wrażenie ledwo powstrzymującej się od śmiechu). Oskarżenie o kradzież jest o tyle absurdalne, że podając do zeskanowania i wprowadzając PIN własnej karty znajoma de facto się zidentyfikowała jako konkretna osoba. W najbardziej pesymistycznym (i absurdalnym...) przypadku 160zł nie przekracza granicy przestępstwa (250zł), więc będzie to najwyżej wykroczenie. |
||
2009-04-29 05:56 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | PYTON |
> > No to chyba znajoma nie mowi calej prawdy., albo jakos bardzo pokretnie > sie tlumaczyla jak ja przesluchiwali... Nie podejrzewam ją o taką próbe kradzieży, zbyt długo ją znam i jestem przekonany że taka możliwość odpada. > W banku powinni miec informacje o rzeczywistej przyczynie odmowy > autoryzacji karty, moze wiec tu nalezaloby sie jakos zwrocic lub skladac > wniosek dowodowy. Była w banku, dostała dokumenty że faktycznie była taka tranzakcja która była odrzucona mimo że były środki płatnicze, ale jako bank oni nie są wstanie wyjaśnić co było taką przyczyną. |
||
2009-04-29 07:13 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | szerszen |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:gt7v33$gr1$2@inews.gazeta.pl... > W pierwszej kolejności sugerował bym sprawdzenie na paragonie formy > płatności. tylko skad ci sie wzial paragon?? z tego co go zrozumialem, to kasjerka oddala karte, a kolezanka wyszla nie czekajac na paragon, byc moze z karta dostala zwrotke z odmowa transakcji, ale to tylko byc moze wyglada na to ze ktoras ze stron, albo obie na raz, tego dnia byly mocno zamyslone i nie specjalnie kojarzyly co sie do okola dzieje |
||
2009-04-29 08:01 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z wtorek 28 kwiecień 2009 23:19 (autor PYTON publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: > . Okazało się że transakcja nie przeszła ( brak > środków płatniczych, co jest bzdurą bo ma z banku wydruk/potwierdzenie że > w tym dniu o tej godzinie miała wystarczającą kwotę żeby zapłacić). A ma wydruk z POSa? Bo że transakcja nie przeszła, to ja wierzę. Skoro jest Blondie i nie poczekała na potwierdzenie transakcji kartowej, to niech nie używa kart. -- Tristan Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyty Mydełko Fa 2 |
||
2009-04-29 09:58 | Re: Rzekoma kradzież paliwa ze stacji | SDD |
Użytkownik "PYTON" news:gt8j62$m4l$1@inews.gazeta.pl... > Była w banku, dostała dokumenty że faktycznie była taka tranzakcja > która była odrzucona mimo że były środki płatnicze, ale jako bank oni nie > są wstanie wyjaśnić co było taką przyczyną. Czyli odpada umyslne uzycie karty przypietej do konta bez pokrycia. Tak wiec jezeli ukradla paliwo, zrobila to nieumyslnie. A nie da sie ukrasc czy oszukac nieumyslnie. Wiec nie ukradla. Pozdrawiam SDD |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
kradzież radia |
MICI | 2005-11-21 09:10 |
Pomówienie o kradzież |
wichniarek22 | 2006-03-26 15:14 |
Wypadek na stacji paliw PB ? |
tomasz1125 | 2006-04-08 00:17 |
kradzież? |
Miga | 2006-11-07 12:43 |
[KRADZIEŻ] w Świnoujściu |
Artur | 2006-11-15 21:05 |
abonament radiowy na stacji paliw |
Stanisław R. | 2007-02-25 20:52 |
Dluznik, umowa pisemna i rzekoma umowa ustna |
Adam | 2007-09-26 10:47 |
Kradzież, oszustwo? |
Chopin | 2008-02-24 00:04 |
allegro - kradzież |
ymfi | 2008-04-14 08:55 |
"lekcja rysowania" na stacji paliw |
Cyklista | 2009-01-23 01:01 |