Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie]

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2005-10-16 20:21 Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] Robert Tomasik
Użytkownik "mak" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości
news:diu07i$ca6$2@inews.gazeta.pl...

> że jak? w jakim trybie?

W kosztach procesu, jeśli zostanie skazany.
2005-10-16 21:29 Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] kam
Robert Tomasik napisał(a):
> W kosztach procesu, jeśli zostanie skazany.

jeśli :)

KG
2005-10-16 21:50 Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] Robert Tomasik
Użytkownik "kam" <#kamq43l@wp.pl#> napisał w wiadomości
news:diu9ec$ors$3@inews.gazeta.pl...

> jeśli :)

To chyba oczywiste :)
2005-10-17 16:24 Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] Leszek

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
news:dituqr$7jm$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Leszek" napisał w wiadomości
> news:ditoi6$spa$1@opal.icpnet.pl...
>
>> A kto by miał za nią zapłacić? Weź pod uwagę rozmiar szkody.
>
> Sprawca, skoro twierdzi, że nie jest nim.

Dziwiłeś siędlaczego wcześniej policja tego nie zrobiła. Skąd pieniądze?

Pzdr
Leszek

2005-10-17 18:44 Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] Robert Tomasik
Użytkownik "Leszek" napisał w wiadomości
news:dj0c77$rim$1@opal.icpnet.pl...

> Dziwiłeś siędlaczego wcześniej policja tego nie zrobiła. Skąd
pieniądze?

Z wykopalisk? Nie? No to z budżetu.
2005-10-18 21:08 Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] Leszek

Użytkownik "Robert Tomasik" napisał w wiadomości
news:dj0ki1$7no$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Leszek" napisał w wiadomości
> news:dj0c77$rim$1@opal.icpnet.pl...
>
>> Dziwiłeś siędlaczego wcześniej policja tego nie zrobiła. Skąd
> pieniądze?
>
> Z wykopalisk? Nie? No to z budżetu.

Masz blade pojęcie o pracy policji drogowej. Wyobrażenia pewnie też nie masz.
Ale może masz kolegów którzy wyjaśnią ci dlaczego nie robią ekspertyz w sprawach
otarć lakieru.

Pzdr
Leszek

2005-10-22 14:47 Re: Stluczka ktorej nie bylo... [dlugie] Rob
> [...]okazuje sie, ze ponoc wjechalem w jakis zaparkowany
> samochod tego i tego dnia na tej i tej ulicy i ucieklem.
> [...]Nastepnego dnia poszedlem do tego policjanta a on, zamiast jakos
zapytac o
> moja wersje, zapytal sie tylko czy poczuwam sie do bycia winnym tej
> stluczki. [...]
> W koncu zaczal wypelniac papiery do sadu grodzkiego bo stanelo na tym, ze
> nie poczuwam sie. I to bylo jedyne pytanie jakie mi zadal, nie
interesowalo
> go zadne moje zdanie na ten temat, zadne argumenty - mowil, ze to juz sad
> grodzki sie tym zajmie.

Dziekuje wszystkim za odpowiedzi. Sprawa zostala dosc nieoczekiwanie
zakonczona - napisalem skarge na policjanta do jego przelozonych i chyba go
troche opiepszyli bo wycofal sprawe z SG, zadzwonil do mnie i rzekomego
poszkodowanego i doszlo do konforntacji przy nim po czym okazalo sie, ze
slady na moim zderzaku i jego nie mogly pochodzic z tej samej stluczki.
Jesli ktos ma ochote poczytac o szczegolach na pl.misc.samochody:
http://miniurl.pl/stluczka-zak
Pozdrawiam
R

1 2 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

stluczka na drodze wewnetrznej

Magda 2005-12-25 14:13

stluczka, on uciekl ja gonilem

Vavel 2006-02-21 21:29

Sklep internetowy nie wyslal towaru[dlugie]

Bialy 2006-03-07 11:02

Sklep internetowy nie wyslal towaru[dlugie]

Bialy 2006-03-07 11:02

stluczka bez stluczki - odpowiedzialnosc OC

Darek 2006-05-31 15:13

Stluczka - sprawa w sadzie grodzkim

Maga 2006-07-16 15:53

Stluczka... zachowanie ubezpieczyciela.

MAXTECH.pl 2006-08-29 14:01

Miejscowosc w ktorej odbedzie sie sprawa

Kit 2007-01-19 07:21

Stluczka na terenie prywatnym - pod domkiem jednorodzinnym

Tomek 2007-06-02 14:43

Stluczka auta sasiada

tommy 2007-06-30 10:17