poprzedni wątek | następny wątek | pl.praca.dyskusje |
2006-08-07 15:51 | Transaction Technologies – przestroga. | Marcin |
W ramach uczenia się na błędach (najlepiej cudzych )), chcę opisać co mi się przytrafiło podczas rekrutacji do firmy Transaction Technologies na stanowisko programista Java w Łodzi. Po ukazaniu się ogłoszenia wysłałem swoją aplikację i zostałem zaproszony na pierwszą rozmowę w Warszawie. Była to krótka około 20-30 min rozmowa z Panią Moniką, kierownikiem rekrutacji w firmie TT. Po rozmowie wysłałem krótki program i zostałem zaproszony na drugą rozmowę w trakcie której ustaliłem z panem dyrektorem że się nadaje i że firma mi się podoba J. Firma miała mi dać znać w ciągu miesiąca czy udało im się podpisać kontrakt i czy rozpoczynamy współpracę (w między czasie wysłano mi maile z przykładową umową jaką miałbym podpisać z firmą TT). Potrwało to trochę dłużej, ale w pierwszej połowie czerwca zadzwoniła do mnie pani Monika z informacją że jest już wszystko dopięte i że od 15 czerwca możemy rozpocząć współpracę. Pechowo byłem wtedy na urlopie za granicą (wycieczka), ale uzgodniłem z Panią Moniką że współpracę zaczniemy od 1 sierpnia, a ja po urlopie porozmawiam z moim pracodawcą a potem zgłoszę się do Pani Moniki w celu podpisania umowy z firmą TT. Po urlopie uzgodniłem wszystkie szczegóły z moim pracodawcą, złożyłem wymówienie i .... Tu właśnie zaczyna się najfajniejsza część J. Przez dwa dni (wtorek,środa) próbowałem skontaktować się z Panią Moniką, ale bezskutecznie. Poprosiłem Panią sekretarkę żeby uzyskała od Pani Moniki informację „Czy nasze uzgodnienia są nadal aktualne?”. W czwartek telefonicznie poinformowano mnie że „Uzgodnienia są już nie ważne i że znaleziono kogoś na moje miejsce” ?? Byłem zaskoczony i poprosiłem o rozmowę z Panią Moniką ponieważ pewnie nastąpiła jakaś pomyłka. I następne dwa dni próbowałem się z Panią Moniką skontaktować. W piątek około 17.00 dostałem informację że Pani Monika skontaktuje się ze mną w poniedziałek. Wysłałem też do Pani Moniki maili w którym opisałem całą sytuację i bardzo poprosiłem o kontakt. Cały poniedziałek minął pod znakiem oczekiwania kontakt. We wtorek próbowałem się z Panią Moniką skontaktować ale gdzieś wyjechała. Środa, po półtora tygodniu prób kontaktu z Panią Moniką, moja cierpliwość została wyczerpana L. Poprosiłem o uzyskanie informacji „Czy Pani Monika nie chce ze mną rozmawiać, bo jeżeli tak to ja nie będę więcej dzwonił ponieważ to już jest dla mnie żenujące”. Dostałem zapewnienie że Pani Monika dziś się ze mną skontaktuje J. I się skontakowała, około 19.30, dostałem od niej odpowiedź na mojego maila z przed 5 dni. W mailu Pani Monika napisała że mnie przeprasza że tak długo nie odpowiadała na maila i że mnie nie chcą. Ręce mi opadły, ani grama przepraszam za to że nie zostałem poinformowany wcześniej o tym że nasze uzgodnienia są już nie ważne i że przez Panią Monikę straciłem pracę. W odpowiedzi na jej maila napisałem co myślę o całej tej rekrutacji, firmie TT i że rozważam skierowanie sprawy do sądu w celu wyegzekwowania umowy ustnej. Odpowiedź zaadresowałem na główne maile firmy TT i do prezesa TT. Dostałem jeszcze jednego maila gdzie Pani Monika prosiła o mój numer telefonu, ponieważ po mojej odpowiedź doszła do wniosku że nastąpiła jakaś pomyłka. Numer dostała, ale do tej pory (dwa miesiące) nie miałem przyjemności przeprowadzić rozmowy z Panią Moniką. Puenta. Następnym razem gdy będę zmieniał pracę, najpierw z moją przyszłą firmą podpiszę umowę przedwstępną, dopiero później złoże wymówienie w mojej bieżącej. Mam nadzieję że ktoś oprócz mnie wyciągnie z tej opowieści wnioski i nie popełni takich błędów jak ja. Życzę jak najmniej takich sytuacji w życiu Marcin -- |
2006-08-07 16:08 | Re: Transaction Technologies – przestroga. | Sławek Mróz |
> podpiszę umowę przedwstępną, dopiero później złoże wymówienie w mojej > bieżącej. Jak najbardziej, a na takiej umowie zapisz _wszystkie_ ustalenia, nawet te najbardziej szczegolowe. Pozdr Slawek |
||
2006-08-07 17:10 | Re: Transaction Technologies – przestroga. | Marcin |
Sławek Mróz > Jak najbardziej, a na takiej umowie zapisz _wszystkie_ ustalenia, nawet te najbardziej szczegolowe. > Nastęnym razem napewno tak zrobie :)). Marcin -- |
||
2006-08-08 10:18 | Re: Transaction Technologies – przestroga. | clockworkoi |
Użytkownik "Marcin" news:eb7ghr$6b2$1@inews.gazeta.pl... > Po urlopie uzgodniłem wszystkie szczegóły z moim pracodawcą, złożyłem > wymówienie i .... > Ręce mi opadły, ani grama przepraszam za to że nie zostałem poinformowany > wcześniej o tym że nasze uzgodnienia są już nie ważne i że przez Panią > Monikę > straciłem pracę. Rece mi opadly.... stary, ja wiem, ze nie kopie sie lezacego, ale ile ty masz lat???? Robote straciles przez swoja naiwnosc i, krotko mowiac, glupote. Kto rzuca robote bo dostal ustne zapewnienia i nie ma na to jeszcze swiadkow, dowodow itp...? Istnieje cos takiego jak list intencyjny, w ktorym zawiera sie np. kary umowne, i takowy list jest wiazacy dla obu stron. Ehhhh... Coz stary, co cie nie zabije, to cie wzmocni, powodzenia... |
||
2006-08-13 00:27 | Re: Transition Technologies | mr_q |
poprawka w temacie dla googli ;) -- |
||
2006-08-24 14:47 | Re: Transaction Technologies – przestroga. | o`rety |
Użytkownik clockworkoi napisał: > Użytkownik "Marcin" > news:eb7ghr$6b2$1@inews.gazeta.pl... > > >>Po urlopie uzgodniłem wszystkie szczegóły z moim pracodawcą, złożyłem >>wymówienie i .... > > > > > >>Ręce mi opadły, ani grama przepraszam za to że nie zostałem poinformowany >>wcześniej o tym że nasze uzgodnienia są już nie ważne i że przez Panią >>Monikę >>straciłem pracę. > > > > Rece mi opadly.... stary, ja wiem, ze nie kopie sie lezacego, ale ile ty > masz lat???? Robote straciles przez swoja naiwnosc i, krotko mowiac, > glupote. Kto rzuca robote bo dostal ustne zapewnienia i nie ma na to jeszcze > swiadkow, dowodow itp...? Istnieje cos takiego jak list intencyjny, w ktorym > zawiera sie np. kary umowne, i takowy list jest wiazacy dla obu stron. > Ehhhh... Coz stary, co cie nie zabije, to cie wzmocni, powodzenia... > > Sory, ale czy rozmawiamy z powaznymi ludzmi czy z gowniarstwem? Jak z tym drugim rodzajem, to nalezaloby to nazywcia wprost po imieniu. Swoja droga, mozesz podpisac nawet umowe o prace a jak beda cie chcieli wyrolowac, to i tak to zrobia. pozdr |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
W jaki sposób traktuje się kandydatów w Transition Technologies (www.tt.com.pl) |
NodeX | 2006-10-17 16:22 |
Murarze i .........– Rzemieślnicy we Francji |
_Murarze_i_.........̵ | 2006-11-07 16:02 |
Murarze i .........– Rzemieślnicy we Francji |
_Murarze_i_.........̵ | 2006-11-07 16:02 |
Praca i kariera w Lionbridge Technologies |
Maciek | 2006-12-07 20:39 |
General Electric - Water & Process Technologies |
Pavelus656 | 2007-02-28 14:49 |