poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-12-04 11:19 | Re: Utrzymanie syna z | Majka |
Użytkownik "witek" news:gh87gu$jnb$1@news.interia.pl... > szerszen wrote: >> >> Użytkownik "Marcin Debowski" >> wiadomości news:mjdj06-4q3.ln1@ziutka.router... >> >>> Ja to się na tym nie znam, ale chyba nie trzeba mieć za bardzo wubujałej >>> wyobraźni, aby przewidzieć, że w którymś momencie bezstresowe >>> chcenie/niechcenie może objąć tematy w stylu narkotyki i kradzieze. >> >> jak widzisz witek ma na ten temat inne zdanie, miejmy tylko nadzieje ze >> jemu i jego dziecku/dzieciom sie uda > > jak narazie nie narzekam Bardzo sluszna uwaga: "Na razie" |
2008-12-04 13:22 | Re: Utrzymanie syna z | witek |
Majka wrote: > Użytkownik "witek" > news:gh699r$661$1@news.interia.pl... >> szerszen wrote: >>> Użytkownik "witek" >>> news:gh683f$4o1$1@news.interia.pl... >>> >>> >>>> pisze powaznie i żadne chwasty nie rosną, >>>> trzeba miec tylko dla dziecka czas i umiec energię dziecka spożytkować. >>> no to chyba jedno z rodzicow musi nie pracowac >> dobrze by było na pewno jest łatwiej >> >>>> To starzy sobie robią problemy bo im sie nie chce tyłka ruszyć jak >>>> dziecko chce coś zrobić. >>> tu nie chodzi tylko o to co dziecko chce zrobic, ale rowniez o to czego >>> nie chce zrobic, idac twoim tokiem myslenia, dziecko szlo by np do >>> zlobka, jakby mialo na to ochote, jadlo to co chce, albo nie jadlo >>> wogole, chodzilo po stolach i oknach, walilo klockami w tv i generalnie >>> co tam jeszcze komu wyobraznia co podpowie >> >> a w czym ci przeszkadza chodznie dziecka po oknach. pilnuj tylko żeby nie >> spadło. pochodzi parę razy nacieszy sie i przestanie. za dwa dni będzie z >> głowy. >> >> Pierwszy raz przerabiałem to z wtyczkami i kontaktami. >> Wykręciłem korki na trzy dni dziecko się nawkładało i nawyciągało ile >> tylko miało ochotę i więcej problemu nie było. Nigdy nie stosowałem >> żadnych zabezpieczeń. >> To samo zrobiłem z gazem. Mam automatyczne zapalarki, wiec nie mialem >> problemu, że gaz się ulotni. Dziecko się nakreciło kurkami, pooglądało >> sobie gaz i więcej nie chciało. Moim zadaniem było pilnowanie by sie nie >> oparzyło, chociaż pozwoliłem mu się przypiec na na tyle ciepłej kuchence, >> żeby zrozumiało co to gorące, ale na tyle zimnej, żeby sobie krzywdy nie >> zrobiło. Nigdy nie próbowało później ruszać gorącej szklanki z herbatą. >> >> >> Dziecko chce naturalnie robić to samo co rodzice. Nie zabraniać. >> Jak mu strzeli do głowy głupi pomysł, to nie zakazywać tylko skierować >> uwagę na coś innego. >> Nawet nie wiesz jakie fantastyczne pierogi potrafi lepić dwulatek. Tylko >> przygotuj dwa razy wiecej ciasta i zamów ekipę sprzątającą. > > Ile to dziecko ma w tej chwili lat? Podejzewam ze niewiele. W kazdym razie > wspolczuje ci tego co cie czeka. > Ktoregos dnia dowiesz sei ze twoje dziecko chcialo zobaczyc jak smakuje > extasy, czy jakas inna kokaina. Sprobowalo i.. sie uzaleznilo. > Albo ze zechce sprobowac seksu w wieku 14 lat i bedziesz przedwczesnym > dziadkiem. A moze zechce sprobowac jak to jest ukrasc samochod? I sprobuj je > nauczyc, ze czegos nie wolno, jak przez kilkanascie lat uczyles czegos > dokladnie przeciwnego. > > Ty się o moje dziecko nie bój. Ma swój rozum i wie co wolno a czego nie i nie dlatego, że czegoś zabraniam, tylko dlatego, że rozumie konsekwencje, bo poświęciłem wystarczająco dużo czasu na to aby pokaź co jest dobre a co złe i żeby nie bało się rozmawiać z rodzicami. |
||
2008-12-04 14:04 | Re: Utrzymanie syna z | krys |
witek napisał(a): > Ty się o moje dziecko nie bój. > Ma swój rozum i wie co wolno a czego nie i nie dlatego, że czegoś > zabraniam, tylko dlatego, że rozumie konsekwencje, bo poświęciłem > wystarczająco dużo czasu na to aby pokaź co jest dobre a co złe i żeby > nie bało się rozmawiać z rodzicami. No ale powiedz, ma naście lat, czy jeszcze nie? Bo jak moje było w wieku jednocyfrowym, to też mi się wydawało, jak Tobie. ;-) -- pozdrawiam Justyna |
||
2008-12-04 15:12 | Re: Utrzymanie syna z | KRZYZAK |
On 3 Gru, 16:51, witek > Pierwszy raz przerabiałem to z wtyczkami i kontaktami. > Wykręciłem korki na trzy dni dziecko się nawkładało i nawyciągało ile > tylko miało ochotę i więcej problemu nie było. Nigdy nie stosowałem > żadnych zabezpieczeń. Doskonaly pomysl. Czwartego dnia gwozdz w gniazdko i ups - niespodzianka. Musisz miec tez swiadomosc, ze jakiemus ojcu moze nie zechciec czekac, az twojemu dzieciakowi znudzi sie napieprzanie szpadelkiem w glowe jego corki. |
||
2008-12-04 16:10 | Re: Utrzymanie syna z | Majka |
Użytkownik "witek" news:gh8hdd$ah$1@news.interia.pl... > Ty się o moje dziecko nie bój. > Ma swój rozum i wie co wolno a czego nie i nie dlatego, że czegoś > zabraniam, tylko dlatego, że rozumie konsekwencje, bo poświęciłem > wystarczająco dużo czasu na to aby pokaź co jest dobre a co złe i żeby nie > bało się rozmawiać z rodzicami. Kazdy rodzic chyba tak mysli. Do czasu.... |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
utrzymanie drogi gminnej |
Bart | 2005-12-28 16:31 |
2 odrębne firmy ojca i syna. |
szymek | 2006-03-11 11:05 |
Utrzymanie doroslego syna |
Ajgor | 2006-03-14 08:50 |
2 odrębne firmy ojca i syna. |
szymek | 2006-03-11 11:05 |
Utrzymanie doroslego syna |
Ajgor | 2006-03-14 08:50 |
dzierżawa, najem a utrzymanie instalacji elektroenergetycznych |
jarek d. | 2006-05-09 11:26 |
Dopisanie syna jako wspolwlasciciela samochodu. |
kjvirtual | 2007-05-26 02:10 |
wymeldowanie syna... ? |
clk | 2007-06-09 09:30 |
dlugi syna a komornik? |
lukasz | 2008-02-04 19:56 |
Darowizna dla syna |
pclab | 2008-05-04 14:35 |