Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ???

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-10-17 16:23 Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? INDYGO29

Użytkownik "tokaj1" napisał w wiadomości
news:1160997030.121428.141920@m73g2000cwd.googlegroups.com...

Myślę, że bardzo trafiłeś w sedno w zacytowanych zdaniach.
Byłerś po prostu b. naiwny. Myslałeś, że będzieto szczęśliwe
małżeństwo, i że oboje traktujecie sie jednakowo. prawda jak widac
jest inna.
Widać, że u twojej zony nie nastapiła jeszcze dojrzałoś na tyle,
aby zyć w normalnej rodzinie poza mamusią.
I myślę na tym opieraj swoja obronę.
Niestetry nic na to nie poradzisz. Nie jestes odosobnionym przypadkiem.

Nie powinieneś nachodzić żony. Jest za wcześnie. Obie z mamusią
uważają: żona została tak wymęczona ciążą i porodem a teraz tak
ogromnie angażuje się w to mamusia. Nie obawiaj się, że dziecko
się od ciebie odzwyczai. Jest jeszcze b. małe.
Jedno musisz przyjąć: mamusia będzie zawsze przed Tobą. Nie masz
innego wyjścia: usisz się z tym pogodzić. Tego nie zmienią nawet
milionowe prezenty ani naręcza róż. naręcza róż. Twoja zona nie
może zyć bez mamusi ani mamusia bez niej. Ta druga będzie
odstawiała rózne teatrzyki przeciwko tobie (swiadomie lubnie) aby
córka interesowała się nią. Ona zazdrości Ci, że odbierasz jej
dziecko.
Teściowa liczyła na to, że będzie miała złota rączkę w domu:
hydraulika, elektryka, kierowcę.

Zastanów się nad tym o czym powyżej napisałem. To pozwoli Ci
rozsądnie działać. Na tych tezach buduj swoje kolejne kroki.
Zastanów się jak zagrać aby chociaż na chwilę złagodzić
konflikt. Wykorzystaj na to święta i rocznice.
I uważaj na to, przed czym przestrzegaj któś wyżej. Nie daj się
sprowokowac do hałasów i kłótni. Nigdy nie idź do tego domu "z
marszu". Zawsze przygotuj dokładnie plan działania. Musisz skończyć
już z improwizacją. Działaj dyplomatycznie. Dyktafon nie zaszkodzi.
Przy okazji będziesz mógł siebie potem przeanalizować. Każde takie
katorżnicze wyjście do zbieszonych pań analizuj. Pojawiaj sie tam
dość częśto. Niech kilega nawet zarejestruje to na kamerze. Nie
przejmuj się, że ciebie nie wpuszczają. Musisz tam bywać i daj im
szansę na to, że one też coś ci zrobią na złość. Niech
powietrze z tego balonu nienawiści czas od czasu zejdzie..
Życzę powodzenia. Mniej emocji, więcej zdrowego rozsądku.

Niestety ja już wypróbowałem to wszystko o czym Piszesz:(((
Nic z tych metod nie przynosi skutku, a wręcz odwrotnie potęguje ich złość i
wsciekłość!!
Najchętniej oni chcieli by abym zapomniał że tam mam syna. Abym pamiętał
jedynie że mam na Niego płacić pieniądze.
Dosłownie Go zawłaszczyli i olewają moje wszelkie prawa do Niego:(
Święta i niedawna rocznica slubu są dla mojej zony niczym, tak ja jestem
nikim dla niej.
Wysłałem jej bukiet róż posłańcem z liścikim i zero odzewu:((Nawet klipa
który by znaczył cokolwiek.
Ich działania nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem.
Za wszelką cenę chcą pokazać mi kto tu rządzi i za co mnie mają:((
Ja rozumiałem i starałem się rozumieć wszystko czego wymagała odemnie zona.
Niestety ze zrozumieniem mnie było już dosłownie gorzej:(
Każde moje słowo i opinia niezgodna z ich była odbierana jako chęc
powiedzenia na przeciw nim a wręcz jako złośliwość i wrogość.
Krytyka mnie, mojej rodziny i domu była jak najbardziej na miejscu, niestety
w przeciwną stronę było to niedozwolone.
Wszelkie czynności obserowane i oceniane znacznie bardziej surowo niż jej
członków rodziny.
Jesli nawet obserwowałem to co robi ktoś i robiłem to dosłownie tak samo to
ocena była dużo niższa.
Z nimi nie daje się normalnie zyć, żyć przy nich ze swoją żoną!!!
Poprostu chyba wyznają zasadę :"Kto nie znami ten przeciw nam".
Wiem że jestem na straconej pozycji, niestety mężczyzna obligatoryjnie jest
uznawany za tego który jest winnym rozpadowi związku.
Na większość rzeczy brak mi świadków ponieważ odbywało się to w jej domu,
przy jej rodzinie.
Na te rzeczy które mógł bym udowodnić swiadkami niestety swiadkowie nie
zechcą nic zeznawać ponieważ to ludzie z krgu znajomych.
A Ci którzy zechcą to niestety moja rodzina. Zresztą ona też jako świadków
to ma swoją rodzinę. Więc słowo przeciwko słowu.
A znając sądy nasze kochane to jak facet jestem stracony. Bo oto stoi
matka - żona z dzieckiem porzucona przez mężczyznę który "ulękł się
odpowoedzialności bytu z rodziną" jak to mówi moja żona.
I poradzcie co z tym robić???
Pozdrawiam.

2006-10-17 21:09 Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? Przemysław_Płaskowicki
On 2006-10-17 05:05, INDYGO29 wrote:
> Użytkownik "Kaja" napisał w wiadomości
> news:eh0seg$5f6$2@news.interia.pl...
>
>
> Jak to obcego? Mąż jest obcy?
> No, może jest obcy z pewnego punktu widzenia.
>
> Kaja. Obcego - nie zameldowanego w tym miejscu człowieka.
> Więc nie mającego prawa tam przebywać, tym samym wejśc do tego mieszkania.

Zameldowanie nie jest podstawą do wpuszczania lub nie wpuszczania
kogokolwiek. W szczególności brak zameldowania nie oznacza, że dana
osoba nie może przebywać w pewnym miejscu, a zameldowanie nie stanowi
uprawnień do przebywania.

Ponadto zwracam uwagę na treść art. 28[1] krio, z którego wynika, że:
"Jeżeli prawo do mieszkania przysługuje jednemu małżonkowi, drugi
małżonek jest uprawniony do korzystania z tego mieszkania w celu
zaspokojenia potrzeb rodziny. Przepis ten stosuje się odpowiednio do
przedmiotów urządzenia domowego."

Ze względu na skomplikowany stan faktyczny uchylę się jednak od
odpowiedzi czy oznacza to, że INDYGO może być wprowadzony w posiadanie
przy pomocy komornika.

--
Przemysław Płaskowicki
It is a truth universally acknowledged, that a single man in possession
of a good fortune, must be in want of a wife. (Jane Austen)
2006-10-21 10:43 Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? Maverick31

Użytkownik "Kaja" napisał w wiadomości
news:egtu42$foh$1@news.interia.pl...


>Pokaż, że jesteż mężczyzną i pomimo, że kochasz dziecko nie chodź tam.

Nalezaloby dopisac...I po kilku latch dowiedz sie, ze nie wykonujesz wladzy
rodzicielskiej i zalozy ci sprawe o pozbawienie wladzy rodzicielskiej, a
chorek rodzinny to potwierdzi.- zgodnie zreszta z prawda.

>Nie odezwiesz się jakiś czas, to może jakaś zazdrość w niej się obudzi i
>sama przyleci do Ciebie.

Ty chyba cos nie takiego pijesz . Az oczy szczpia jak to czytam.:/

>Jeśli uzna, że jesteś mężczyzną i dasz jej oparcie ("silne ramię"), większe
>niż ma u matki.

To prawdopodobie bedzie dowod, ze wpadla i potrzebuje jelenia do alimnetow
na kolejne dziecko.

>Musisz jej postawić swoje warunki i nie być pantoflarzem. Kobiety nie
>szanują, nie kochają pantoflarzy.

To zalezy znam kobiety, ktore wlasnie pantofla potrzebuja. Moga sie puszczac
na bokach, a maz pantofel ani nie pomysli, ze zona bedaca podobno u
kolezanki przyprawia mu poroze z innym. Zwiazek jakkolwiek nie patrzec na
niego nie bedzie taki sam - to tak jak klejenie zbitego kubka.

>Wiecej nie będę pisała, bo nie ma sensu.

>Pójdź sobie do kina czy potańczyć na jakąś dyskotekę dla relaksu, staraj
>się nie denerwować, bo szkoda zdrowia.

Kaja ile ty dziecko masz lat i jakie masz doswiadczenie zyciowe??? Piszesz
glupoty niczym nastolatka na temat zwiazku i malzenstwa.

Maver



2006-10-21 14:34 Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? Maverick31

Użytkownik "INDYGO29" napisał w wiadomości
news:egq328$k0j$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam Szanownych forumowiczów.
> Złozyłem właśnie wniosek o widywanie synka. 23 bm. mam rozprawę.
> Ale mam szerego obaw co do tego:((
> Pilnie studiuję to forum i mam kilka pytań, może Ktoś obznajomiony z
> tematem
> odpowie mi.
>
> 1). Czy ten wniosek przejdzie?? Czy mam szansę aby przeszedł w takim
> kształcie??
>
Wnosisz o ustalenie kontaktow z maloletnim dzieckiem po za jego miejscem
jego zamieszkania.- sad na pewno zapyta na poczatku czy podtrzymujesz
zadania zawarte we wniosku. Wstan i powiedz:" Tak, wnosze o ustalenie
kontaktow z dzieckiem".

> 2). Jak negocjować przed sądem ewentualne zmiany powyższego wniosku? Gdyby
> żona składała jakieś obiekcje, ustepować bez ustepstwa z drugiej strony
> czy
> też starać się wynegocjować coś za coś ??( żona napewno bedzie
> prostestować).
>

Widywanie dziecka i jego wychowania to nie jest twoje prawo a obowiazek. Tu
nie ma co negocjowac tu nalezy zadac. Stawiaj twarde zadania. Nie ustepuj,
chyba, ze bedzie to dla ciebie niekorzystne. Nie mam doswiadczenia z tak
malym dzieckiem, ale moge przypuszczac, ze bedzie problem karmienia,
przewijania itp. Jesli wiec twoja ex karmi cycem to moze pokarm odciagnac, a
jesli nie karmi to karmienie butla masz opanowane. Ile razy dziennie i co
ustali lekarz z ktorym udacie sie wspolnie, albo twoja ex w twojej obecnosci
napisze odrecznie i podpisze sie pod tym. Umiesz dziecko przewijac, wykapac
jesli trzeba, masz zasypki, masci, pieluchy itd. wiec nie ma problemu. Nie
mam pomyslu na pytania jakie moga pasc, ale jezeli ktos podsunie jaki
racjonalny kontrargument przeciw to chetnie podyskutuje.:)

> 3). Jak poprosić sąd o wyznaczenie widzenia i zabierania synka na święta?
> Poza terminami ustalonymi powyżej?
>
To raczej nie przejdzie. Mozesz proponowac, ze w Wigilie ma byc u ciebie a w
Wielkanoc u twojej ex. Sad wyznaczy- chodzi o scisle okreslony termin.

> 4).Jak się przygotować do takiej rozprawy?

Operować faktami, ze twoja ex uniemozliwia ci kontakt z dzieckiem, ze jest
negatywnie nastawiona do ciebie choc robisz wszystko by dziecko mialo
prawidlowy rozwoj- a uniemozliwianie to jeskies osobiste i nieuprawnione
animozje.

>O co bedą pytać i jak sąd będzie
> się zachowywał wobec mnie?

Tu roznie moze byc. Niemniej pilnuj protokolu- czasami tworczosc sedziego
odbiega od rzeczywistosci. To co mowisz powinno byc umieszczone w protokole
(art.158 k.p.c.). Mozesz żadac sprostowania protokolu w trybie art 160
k.p.c. Gdy bedzie przesluchanie sedzia zapyta czy odebrac przyzeczenie- od
swoich nie odbierasz, od obcych niech sad odbiera przyzeczenie- jesli klamia
to mozna ich skuteczniej scigac.

>
> 5).Czy matka żony (swoisty jej adwokat w każdej sprawie) może być na tej
> rozprawie?

Moze probowac byc.

> Jesli tak czy mogę prosić o wyproszenie jej z sali i jak to może
> być odebrane przez sąd?
>

Wnies o wylaczenie jewnosci procesu z uwagi na dobro dziecka, ale i tak,
jesli twoja ex lub jej mamuska znaja kpc to ona pozostanie ( maz
zaufania). - dobrze by bylo, zebys tez mial meza zaufania - w razie
problemow z protokolem swiadek jak znalazl. Niemniej jesli tesciowka bedzie
sie wtracac- chocby glosniej mruknie- popros o przywolanie do porzadku za
pierwszym razem, a za drugim zaproponuj Sadowi udzielenie kary porządkowej,
albo nakazanie opuszczenia sali. Nie musisz nikogo przekrzykiwac.
Mozesz tez oswiadczyc, ze byc moze zajdzie koniecznosc przesluchania
tesciowej jako swiadka, gdyby twoja ex zaprzeczala faktom oczywistym i w
zwiazku z tym prosisz Sad o nakazanie tesciowej opuszczenia sali i
przesluchanie jej jako ostatniej. Gdy to osiagniesz i tesciowka zacznei
tworzyc chlapnij tylko stwierdzenie "No to sie nie zgadza."zanim zaczniesz
ja przesluchiwac. Z reguly wywoluje to zaskoczenie i osoba przesluchiwana o
ile klamala zaczyna krecic jeszcze lepiej. Wychwytujesz to i pietnujesz-
zero emocji. Jesli puszcza tobie nerwy lub emocje wezma gore to nie
wykarzesz ,ze klamie.

> Ubrać się "normalnie", czy raczej tak odświętnie?

Wiesz... bez przesady. Mozna ubrac sie skromnie, ale czysto i bedzie dobrze.
Jesli chcesz to zaloz garnitur, ale wszystko z umiarem. Zasady ogolne
kreowania wizerunku.

> Bo jest to dla mnie naprawdę ważna sprawa, zresztą jak chyba dla każdego
> ojca.

Powodzenia i obys mogl wyegzekwowac swoje prawo...
Maver

2006-10-21 17:30 Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? Kaja
Maverick31 napisał(a):

> Nalezaloby dopisac...I po kilku latch dowiedz sie, ze nie wykonujesz wladzy
> rodzicielskiej i zalozy ci sprawe o pozbawienie wladzy rodzicielskiej, a
> chorek rodzinny to potwierdzi.- zgodnie zreszta z prawda.

Raczej bym dopisala, żeby złożył pozew w sądzie, ze go nie
dopuszczają/nie wpuszczają do dziecka.
Jasnowidzem jakimś jesteś, czy co? Wszystko musi być tak jak to sobie
zaplanujesz?

> Ty chyba cos nie takiego pijesz . Az oczy szczpia jak to czytam.:/

Dla Ciebie herbata to może jest nie coś takiego, Ty pewnie pijesz co
innego. Twój wybór, Twój organizm. Rozpuszczalniku się napiłeś, że Cię
oczy szcypią?

> To prawdopodobie bedzie dowod, ze wpadla i potrzebuje jelenia do alimnetow
> na kolejne dziecko.

Trzeba było dopisać, że piszesz to na podstawie swoich osobistych
przeżyć :-)

>> Musisz jej postawić swoje warunki i nie być pantoflarzem. Kobiety nie
>> szanują, nie kochają pantoflarzy.
>
> To zalezy znam kobiety, ktore wlasnie pantofla potrzebuja. Moga sie puszczac
> na bokach, a maz pantofel ani nie pomysli, ze zona bedaca podobno u
> kolezanki przyprawia mu poroze z innym.

To już zależy od charakteru kobiety.

Zwiazek jakkolwiek nie patrzec na
> niego nie bedzie taki sam - to tak jak klejenie zbitego kubka.

Z tym się zgodzę.

>> Pójdź sobie do kina czy potańczyć na jakąś dyskotekę dla relaksu, staraj
>> się nie denerwować, bo szkoda zdrowia.
>
> Kaja ile ty dziecko masz lat i jakie masz doswiadczenie zyciowe??? Piszesz
> glupoty niczym nastolatka na temat zwiazku i malzenstwa.

Jak to ma być odpowiedź pedelowi to napiszę: mam 12 lat :P

--
Kaja
2006-10-21 18:11 Re: wniosek o widywanie synka czy to przejdzie ??? Maverick31

Użytkownik "Kaja" napisał w wiadomości
news:ehdeed$cil$1@inews.gazeta.pl...
Maverick31 napisał(a):

> Nalezaloby dopisac...I po kilku latch dowiedz sie, ze nie wykonujesz
> wladzy rodzicielskiej i zalozy ci sprawe o pozbawienie wladzy
> rodzicielskiej, a chorek rodzinny to potwierdzi.- zgodnie zreszta z
> prawda.

Raczej bym dopisala, żeby złożył pozew w sądzie, ze go nie
dopuszczają/nie wpuszczają do dziecka.

Dopuszcza, czy tez nie wpuszcza lamiac prawo. Zakichanym obowiazkiem ojca
jest wspoluczestniczyc w wychowaniu dziecka. To co proponujesz to rezygnacja
z tego- nic dodac nic ujac.

Jasnowidzem jakimś jesteś, czy co? Wszystko musi być tak jak to sobie
zaplanujesz?

Nie- matka moze za cene spokoju olac ojca i nie podnosic problemu, ale tu
mamy sytuacje, gdy matka utrudnia wykonaie wladzy a to jest dzialaniem wbrew
prawu. Zgadnij w jakim akcie normatywnym to zapisano?

> Ty chyba cos nie takiego pijesz . Az oczy szczpia jak to czytam.:/

Dla Ciebie herbata to może jest nie coś takiego, Ty pewnie pijesz co
innego. Twój wybór, Twój organizm. Rozpuszczalniku się napiłeś, że Cię
oczy szcypią?

Nawet gdybym nie pil wody to i tak oczy by mnie szczypaly od steku bzdur,
ktore napisalas. Moze inaczej- oprzyj swoje wywody na stosownych aktach
normatywnych (wszakze to grupa prawna) i podyskutujemy dalej. Na razie masz
problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

> To prawdopodobie bedzie dowod, ze wpadla i potrzebuje jelenia do alimnetow
> na kolejne dziecko.

Trzeba było dopisać, że piszesz to na podstawie swoich osobistych
przeżyć :-)

Mam kolege, ktory wlasnie tak zrobil jak proponujesz, a po pol roku jego
kobieta go pozostawila. Zgadnij dlaczego akurat po pol roku od uznania.:)

>> Pójdź sobie do kina czy potańczyć na jakąś dyskotekę dla relaksu, staraj
>> się nie denerwować, bo szkoda zdrowia.
>
> Kaja ile ty dziecko masz lat i jakie masz doswiadczenie zyciowe??? Piszesz
> glupoty niczym nastolatka na temat zwiazku i malzenstwa.

Jak to ma być odpowiedź pedelowi to napiszę: mam 12 lat :P

Nie wiem jak to sie ma do faktow, ale nawet 12 letnie dziecko odpowiadajace
pedelowi odroznia ojca, ktory stara sie wykonac wladze rodzicielska bo je
kocha i ojca, ktory udaje, ze dziecka nie ma.
Jezeli zrozumiesz to co napisalem to moze wrocimy do rozmowy. Do tego czasu
dla ciebie EOT.
Maver

1 2 3 4 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Lepiej Podanie czy wniosek????

Evril 2006-04-05 21:22

Lepiej Podanie czy wniosek????

Evril 2006-04-05 21:22

Jak można sprawdzic czy został złożony wniosek w sądzie

marek 2006-07-01 17:17

Widywanie dziecka a brak rozwodu.

INDYGO29 2006-09-08 15:37

Kurator a widywanie dziecka

Mr. Adam 2006-09-15 14:03

Winiosek do sądu o widywanie dziecka.

INDYGO29 2006-09-17 08:16

Wniosek o spadek - czy mozna taki?

Mark 2006-11-06 15:07

Wniosek czy pozew

Grzesiex 2007-01-05 14:04

zmiana imienia na imie niepolskie - przejdzie?

ciekawy 2007-04-13 02:41

Wniosek do SKO

Rossi 2007-06-06 09:53