poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-07-21 16:43 | wstęp na imprezę/koncert, brak regu | BartekK |
Jest sobie koncert. Bilety na ten koncert sprzedawane przez internet. Ani na stronie organizatora, ani sklepu www sprzedającego bilety nie ma najmniejszego regulaminu, niczego konkretniejszego w temacie imprezy (oprocz tego kto wystapi, ze bilet 1dniowy upowaznia do wstepu na impreze w 1 dniu, a karnet w obu dniach itd). Dzwoniłem do organizatora ... regulamin jest na drugiej stronie biletu i to musi wystarczyć, nigdy nie było problemów... Jeśli zakupię bilet i okaże się że np wstęp tylko w czerwonych skarpetkach na uszach, zakaz fotografowania albo zakaz wnoszenia bielizny - to logiczne chyba że te wymysły mogą sobie schować do kieszeni. Zwłaszcza że bilet kupiony przez www odbiera się przy wejściu na imprezę (jadąc na nią np 700km w jedną stronę) i dopiero wtedy się okaże jakaś bzdura. No i co zrobić w takiej sytuacji, praktycznie, na miejscu? -- | Bartlomiej Kuzniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
2008-07-21 19:29 | Re: wstęp na imprezę/koncert, brak | Marian |
BartekK wrote: > Jest sobie koncert. Bilety na ten koncert sprzedawane przez internet. > Ani na stronie organizatora, ani sklepu www sprzedającego bilety nie ma > najmniejszego regulaminu, niczego konkretniejszego w temacie imprezy > (oprocz tego kto wystapi, ze bilet 1dniowy upowaznia do wstepu na > impreze w 1 dniu, a karnet w obu dniach itd). > Dzwoniłem do organizatora ... regulamin jest na drugiej stronie biletu i > to musi wystarczyć, nigdy nie było problemów... > > Jeśli zakupię bilet i okaże się że np wstęp tylko w czerwonych > skarpetkach na uszach, zakaz fotografowania albo zakaz wnoszenia > bielizny - to logiczne chyba że te wymysły mogą sobie schować do > kieszeni. Zwłaszcza że bilet kupiony przez www odbiera się przy wejściu > na imprezę (jadąc na nią np 700km w jedną stronę) i dopiero wtedy się > okaże jakaś bzdura. > No i co zrobić w takiej sytuacji, praktycznie, na miejscu? Hehehe, skad ja znam ten temat ;) Nie martw sie, mnie do tej pory 2 organizatorow nie potrafilo pokazac regulaminu... To chyba polska norma, bylejakosc i walenie klienta w otwor. |
||
2008-07-22 11:41 | Re: wstęp na imprezę/koncert, brak | Radek D |
Moje boje z Festiwalem Wrocław 2012 ;-) >> Jest sobie koncert. Bilety na ten koncert sprzedawane przez internet. >> Ani na stronie organizatora, ani sklepu www sprzedającego bilety nie >> ma najmniejszego regulaminu, niczego konkretniejszego w temacie >> imprezy (oprocz tego kto wystapi, ze bilet 1dniowy upowaznia do wstepu >> na impreze w 1 dniu, a karnet w obu dniach itd). Bilety kupione w Orbisie (taki "firmowy" papier z taśmy + nadruk z drukarki). Na drugiej stronie regulamin ogólny w stylu, że np. organizator może odmówić wejścia na imprezę z aparatem foto jeśli tak mówi regulamin imprezy. Co ciekawe na bilecie nie ma nawet napisane jacy wykonawcy mają występować w danym dniu - czyli jakby się zmieniły dni występów to i kasy bym pewnie nie odzyskał. W dodatku chodziło mi tylko o jednego wykonawcę i byłem na miejscu godzinę przed występem - i dobrze bo zmieniła się kolejność wykonawców i tak koncert, który miał być od 22.00 do 23.30 skończył się po 45 minutach o .... 22.20. >> Dzwoniłem do organizatora ... regulamin jest na drugiej stronie biletu >> i to musi wystarczyć, nigdy nie było problemów... Na stronie www/biletach nigdzie nie ma namiarów na organizatora. Nie ma adresu, telefonu - tylko e-mail przez formularz. Tydzień wcześniej wysłałem zapytanie jak to jest z wejściem z sprzętem fotograficznym - zero odzewu. Agencja, która miała się tym zajmować nie ma na swojej stronie żadnych informacji o festiwalu. >> Jeśli zakupię bilet i okaże się że np wstęp tylko w czerwonych >> skarpetkach na uszach, zakaz fotografowania albo zakaz wnoszenia >> bielizny - to logiczne chyba że te wymysły mogą sobie schować do >> kieszeni. Zwłaszcza że bilet kupiony przez www odbiera się przy >> wejściu na imprezę (jadąc na nią np 700km w jedną stronę) i dopiero >> wtedy się okaże jakaś bzdura. >> No i co zrobić w takiej sytuacji, praktycznie, na miejscu? Moja sytuacja - pierwszy raz byłem we Wrocławiu (=zero obycia w topografii/zwyczajach/itp. miasta). Jako to, że planowałem wizytę w Zoo (i chociaż kilka fotek z koncertu) zabrałem sprzęt foto (=średni plecak wart kilkanaście tysięcy zł). Samochód miałem zaparkowany z 1,5-2km od wejścia na koncert (bo skąd mogłem wiedzieć, że tam da się zaparkować samochód). Podchodzę pod bramkę a tam ochroniarz na wejściu mi mówi, że nie wejdę z 1l butelką Coli (jeszcze nie otwarta) bo można mieć co najwyżej 0,5l (0,5l picia ale butelka mogła mieć nawet 2 litry - i mogła być wcześniej otwarta - gdzie tu sens i logika ?). Zabrałem się więc za upijanie Coli ;-) jednocześnie pytając się czy można wejść ze sprzętem foto. Tu ochroniarz stwierdził, że można z "małym". Co to jest "mały" aparat - tego już nie wiedział. "Przechowalnia bagażu" - czyli namiot - nie jest chyba zbyt dobrym miejscem na zostawienie aparatów za kilkanaście tysięcy. Pytam się więc pana ochroniarza "gdzie tu można postawić samochód" odpowiada z uśmiechem "nie wiem" - choć w koło pełno różnej maści parkingów (tylko nie wiedziałem czy wszędzie można postawić). Pozostał mi długi powrót do samochodu, zostawienie plecaka z aparatem (wartego więcej niż ten samochód) w środku na chodniku koło Pól Marsowych. Nie ma to jak zastanawiać się czy po wyjściu z koncertu nadal będzie tam aparat - dużo podejrzanych ludzi się tam kręciło. KONIEC |
||
2008-07-22 15:13 | Re: wstęp na imprezę/koncert, brak | BartekK |
Radek D pisze: >>> No i co zrobić w takiej sytuacji, praktycznie, na miejscu? > Moje boje z Festiwalem Wrocław 2012 ;-) Wzruszyła mnie twoja historia :) Pewnie będę miał podobną, dlatego chcę się zabezpieczyć _wcześniej_ co w takiej sytuacji zrobić. Ale jak na razie brak jakichkolwiek odpowiedzi prawno-praktycznych... -- | Bartlomiej Kuzniewski | sibi@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173 |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Brak świadczenia usług telekomunikacyjnyc |
MiKey Co | 2005-10-17 19:02 |
brak reklamowek |
Tiger | 2006-06-09 20:01 |
brak przejścia dla pieszych |
Deltak | 2006-07-14 16:20 |
"Wstęp wzbroniony ! " a "Wejście na wł |
Tomek H. | 2006-12-10 11:51 |
Brak możliwości zaskarżenia do sądu |
Marcin_Wójcik | 2007-08-13 23:08 |
Znowu wstęp do lasu... |
Czapla | 2007-09-16 20:57 |
Brak ciągłości badanie technicznego pojazdu |
Cezary | 2007-10-23 15:00 |
brak faktury |
miffy | 2007-11-15 18:44 |
Brak meldunku |
Piotr M | 2008-01-13 17:33 |
brak awizo, brak powtornego awizo |
JW | 2008-04-08 15:55 |