poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2011-07-01 23:48 | Wydumane długi z przed 10 lat | Marcin Wasilewski |
Właśnie dostałem nakaz zapłaty z wiadomego e-sądu w Lublinie, wydany na wniosek firmy z Luksemburga. Rozbroiło mnie pouczenie sądu, cyt: "Nakaz zapłaty został wydany na podstawie twierdzeń powoda, niezweryfikowanych na podstawie dowodów przez sąd." No to czyli prawodastwo naszej najjaśniejszej zeszło już do tego poziomu, że wystarczy upatrzeć sobie przysłowiowego Kowalskiego, poczekać aż pojedzie na upragnione długie wakacje, albo na kilka miesięcy za granicę do pracy i złożyć pozew w e-sądzie o jakieś wydumane roszczenie nie mające pokrycia w niczym i poczekać aż się nakaz uprawomocni. LOL. Ale wracając do tematu, ta niby firemka z Luksemburga odkupiła roszczenie, które nigdy nie zostało przeze mnie uznane. Firma oczywiście wiedząc, że odmówiłem zapłaty tych spornych należności wolała oczywiście poczekać 10 lat (bo w sądzie nie miała by szans) i sprzedać to niby zadłużenie firemce z Luksemburga. Całość zadłużenia to jakieś 170 zł + odsetki, ale widocznie i takie śmieci opłaca się skupować. I teraz na co się powoływać? 1) Na fakt, że roszczenie nigdy nie zostało przeze mnie uznane i z ostrożności procesowej na przedawnienie, czy nie wnikać w takie rzeczy i powołać się na przedawnienie? 1a) Powód powołuje się na faktury, które nigdy nie zostały przeze mnie podpisane, nawet nie przedkładając umowy, która świadczyła by o tym, że wiązał mnie z poprzednikiem prawnym powoda jakikolwiek stosunek prawny. Dodatkowo jako dowód podaje zawiadomienie pozwanego o cesji wierzytelności, którego nigdy nie otrzymałem. Czy warto poruszać ten wątek i domagać się dowodu na to, że zostałem skutecznie powiadomiony o cesji i żądaniach powoda? Polecone zawsze odbieram, na poczcie bywam kilka razy w tygodniu, więc o jakiejkolwiek korespondencji rejestrowanej bym wiedział. Pierwszy polecony który otrzymałem w tej sprawie, to ten z e-sądu. 2) Czy można (z realną szansą na odzyskanie) wnosić o zwrot kosztów wysłania sprzeciwu (opłata pocztowa)? Czy biorąc pod uwagę, że dojdzie do procesu, można w sprzeciwie wnosić o zwrot kosztów dojazdu na sprawę, noclegu i utracony zarobek (do Lublina mam jakieś 700 km, czyli 3 dni wyjęte z życiorysu, biorąc pod uwagę sprawność naszej kolei), czy też wnioskuje się o to dopiero stawając na ewentualnej rozprawie? 3) Czy do tego e-sadu wnosi się sprzeciw na formularzu SP, czy w postaci zwykłego pisma, bo nigdzie nie raczyli tego sprecyzować. Co jeśli wniosę na formularzu SP, a sąd oczekuje sprzeciwu w zwykłej formie? Wezwie do uzupełnienia, odrzuci sprzeciw z powodu błędów formalnych? W ilu egz. wysłać? 4) Czy załączać odpisy dowodów w formie papierowej? W pouczeniu niby pisze, że nie, ale w zasadzie jest to kolejny punkt po tym punkcie gdzie jest opisane wnoszenie sprzeciwu w formie elektronicznej, natomiast nigdzie nie jest nic wspomniane nt. formy papierowej. Ogólnie ma ktoś doświadczenia jak przebiega sprawa w tym dziwnym e-sądzie, jeśli nie decyduję się na wymianę korespondencji w formie elektronicznej? |
2011-07-01 23:59 | Re: Wydumane długi z przed 10 lat | Liwiusz |
W dniu 2011-07-01 23:48, Marcin Wasilewski pisze: > Właśnie dostałem nakaz zapłaty z wiadomego e-sądu w Lublinie, wydany na > wniosek firmy z Luksemburga. Sprzeciw możesz złożyć przez internet, a sprawa będzie przekazana do sądu w twoim mieście. -- Liwiusz |
||
2011-07-02 00:06 | Re: Wydumane długi z przed 10 lat | Rafał \SP\ Gil |
W dniu 2011-07-01 23:48, Marcin Wasilewski pisze: > Rozbroiło mnie pouczenie sądu, cyt: "Nakaz zapłaty został wydany > na podstawie twierdzeń powoda, niezweryfikowanych na podstawie > dowodów przez sąd." Powód twierdził, że ma dowody X, Y, Z ... Sąd "dał wiarę", że powód dowody X, Y i Z posiada, dlatego ich nie "weryfikował". Jeśli nie zgadzasz się z nakazem i uznajesz, że roszczenie nie istnieje - polecam założyć konto na EPU i złożyć sprzeciw. Szybko wyjaśniam dlaczego zalecam konto na EPU - nie zostaniesz przez nikogo zrobiony w wała doręczeniem pisma w stylu "nie podjęto w terminie". Przynajmniej na etapie EPU. Złożysz sprzeciw i już w normalnym postępowaniu sądowym "wyłuszczasz swoje racje". > No to czyli prawodastwo naszej najjaśniejszej zeszło już do tego > poziomu, że wystarczy upatrzeć sobie przysłowiowego Kowalskiego, > poczekać aż pojedzie na upragnione długie wakacje, albo na kilka > miesięcy za granicę do pracy i złożyć pozew w e-sądzie o jakieś > wydumane roszczenie nie mające pokrycia w niczym i poczekać aż > się nakaz uprawomocni. LOL. Nie widzę związku pomiędzy 1 częścią wypowiedzi a tą. Tak, tak to wygląda w PL, i EPU nie ma z tym nic wspólnego. Jak pojedziesz na wakacje i ja o tym będę wiedział, znając twój adres mogę "wyprodukować" czy to przez EPU czy przez zwykły sąd nakaz na ciebie. Tobie jednak przysługują mimo wszystko środki prawne do obrony - przywracanie terminów, zabezpieczenia przeciwegzekucyjne etc. Więc nie lamentuj psiocząc na EPU w szczególności, bo ułatwiło ono życie wielu przedsiębiorstwom w polsce. > Ale wracając do tematu, ta niby firemka z Luksemburga odkupiła > roszczenie, które nigdy nie zostało przeze mnie uznane. Co to znaczy ? > oczywiście wiedząc, że odmówiłem zapłaty tych spornych > należności wolała oczywiście poczekać 10 lat (bo w sądzie nie > miała by szans) i sprzedać to niby zadłużenie firemce z > Luksemburga. Całość zadłużenia to jakieś 170 zł + odsetki, ale > widocznie i takie śmieci opłaca się skupować. Skoro tak - podnieś zarzut przedawnienia i przestań pierdolić od rzeczy. > I teraz na co się powoływać? Na sny teściowej. > 1a) Powód powołuje się na faktury, które nigdy nie zostały > przeze mnie podpisane, Ha ha ha ... fakturę z tepsy/gazowni/elektrowni, która co miesiąc przychodzi - podpisujesz ??? > 2) Czy można (z realną szansą na odzyskanie) wnosić o zwrot > kosztów wysłania sprzeciwu (opłata pocztowa)? Załóż konto w EPU, a potem jak wygrasz w normalnym postępowaniu przysługuje ci zwrot kosztów. Chcesz zarobić - weź prawnika, który nie będzie pieprzył jak potłuczony co ty czynisz, a wydębi jeszcze koszty zastępstwa ... jak uzna, że jesteś normalny, to może i się z tobą podzieli tymi kosztami. Postawiono cię przed możliwością *zarobienia* kasy, a ty płaczesz. Nosz ja pierdolę. > kosztów dojazdu na sprawę, noclegu i utracony zarobek (do > Lublina mam jakieś 700 km, Wejdź dziecko na stronę tego sądu z lublina i poczytaj, czy muszisz tam jeździć. > Ogólnie ma ktoś doświadczenia jak przebiega sprawa w tym dziwnym > e-sądzie, jeśli nie decyduję się na wymianę korespondencji w > formie elektronicznej? Dokładnie tak przebiega, jak jest to opisane na stronach tego "dziwnego" sądu. -- Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 % KURWA !!! P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;) |
||
2011-07-02 00:13 | Re: Wydumane długi z przed 10 lat | Liwiusz |
W dniu 2011-07-02 00:06, "Rafał \"SP\" Gil" pisze: > jak uzna, że jesteś normalny, to może i się z tobą podzieli tymi kosztami. Znaczy się mają się jeszcze dzielić tymi 60zł? -- Liwiusz |
||
2011-07-02 00:28 | Re: Wydumane długi z przed 10 lat | Rafał \SP\ Gil |
W dniu 2011-07-02 00:13, Liwiusz pisze: >> jak uzna, że jesteś normalny, to może i się z tobą podzieli >> tymi kosztami. > Znaczy się mają się jeszcze dzielić tymi 60zł? A nie ? W tesco aktualnie litr podłego balantajsa kosztuje 59 PLN ... ... wyjdzie, że obu będzie taniej :) -- Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 % KURWA !!! P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;) |
||
2011-07-02 01:14 | Re: Wydumane długi z przed 10 la | Marcin Wasilewski |
UĹźytkownik ""RafaĹ \"SP\" Gil"" news:iulgcn$in3$1@node2.news.atman.pl... >> Ale wracajÄ c do tematu, ta niby firemka z Luksemburga odkupiĹa >> roszczenie, ktĂłre nigdy nie zostaĹo przeze mnie uznane. > Co to znaczy ? No to znaczy, Ĺźe firma wystawia fakturÄ, ty jÄ reklamujesz, firma reklamacji nie uwzglÄdnia, a ja stwierdzam, Ĺźe jeĹli uwaĹźacie, Ĺźe macie racjÄ, to podajcie mnie do sÄ du. Firma nie podaje, a po 10 latach sprzedaje "wierzytelnoĹÄ". >> 1a) PowĂłd powoĹuje siÄ na faktury, ktĂłre nigdy nie zostaĹy >> przeze mnie podpisane, > Ha ha ha ... fakturÄ z tepsy/gazowni/elektrowni, ktĂłra co miesiÄ c > przychodzi - podpisujesz ??? Z gazowniÄ , tepsÄ , elektrowniÄ masz umowÄ. PowĂłd powoĹuje siÄ na goĹe faktury nie przedkĹadajÄ c umowy jako dowodu. >> 2) Czy moĹźna (z realnÄ szansÄ na odzyskanie) wnosiÄ o zwrot >> kosztĂłw wysĹania sprzeciwu (opĹata pocztowa)? > ZaĹóş konto w EPU, a potem jak wygrasz w normalnym postÄpowaniu > przysĹuguje ci zwrot kosztĂłw. Chcesz zarobiÄ - weĹş prawnika, ktĂłry nie > bÄdzie pieprzyĹ jak potĹuczony co ty czynisz, a wydÄbi jeszcze koszty > zastÄpstwa ... jak uzna, Ĺźe jesteĹ normalny, to moĹźe i siÄ z tobÄ podzieli > tymi kosztami. Postawiono ciÄ przed moĹźliwoĹciÄ *zarobienia* kasy, a ty > pĹaczesz. Nosz ja pierdolÄ. No i co? JuĹź do koĹca Ĺźycia bÄdÄ musiaĹ zaglÄ daÄ na konto EPU, czy tam czasem nowy potencjalny pozew siÄ nie pojawiĹ? W jakim trybie zostanÄ powiadomiony o potencjalnym kolejnym pozwie za np. nast. 10 lat, gdy o tym caĹym EPU juĹź zapomnÄ, o loginie, haĹle i kluczu nie wspominajÄ c? JeĹli papierowo to ok. JeĹli poprzez EPU, to nie dziÄkujÄ, kolejna rzecz do sprawdzania na wszelki wypadek. |
||
2011-07-02 01:33 | Re: Wydumane długi z przed 10 lat | Rafał \SP\ Gil |
W dniu 2011-07-02 01:14, Marcin Wasilewski pisze: >>> Ale wracając do tematu, ta niby firemka z Luksemburga odkupiła >>> roszczenie, które nigdy nie zostało przeze mnie uznane. >> Co to znaczy ? VS :podpisanie faktury > uważacie, że macie rację, to podajcie mnie do sądu. Firma nie > podaje, a po 10 latach sprzedaje "wierzytelność". I wierzyciel wtórny podaje cie do sądu - czyli to o co prosiłeś .,.. Spełniono twoje marzenie i się plujesz ? Walcz przed sądem. > Z gazownią, tepsą, elektrownią masz umowę. Powód powołuje się na > gołe faktury nie przedkładając umowy jako dowodu. Bo w EPU nie ma obowiązku przedstawiania czegokolwiek, oprócz przedstawienia się. > No i co? Już do końca życia będę musiał zaglądać na konto EPU, Nie - maila dostaniesz, że ktoś cię pozwał. Idąc twoim tokiem rozumowania: I co ? Do końca życia będę musiał zaglądać do skrzynki na listy ? > W jakim trybie zostanę powiadomiony o potencjalnym kolejnym > pozwie za np. nast. 10 lat, Zajrzyj, kurwa, na stronę EPU co ci zaleciłem w poprzednim poście, to się kurwa dowiesz. -- Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 % KURWA !!! P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;) |
||
2011-07-02 02:22 | Re: Wydumane długi z przed 10 la | Marcin Wasilewski |
UĹźytkownik ""RafaĹ \"SP\" Gil"" news:iullgk$njo$1@node2.news.atman.pl... >> No i co? JuĹź do koĹca Ĺźycia bÄdÄ musiaĹ zaglÄ daÄ na konto EPU, > Nie - maila dostaniesz, Ĺźe ktoĹ ciÄ pozwaĹ. Fajnie, tylko Ĺźe mail potrafi nie dojĹÄ. > IdÄ c twoim tokiem rozumowania: I co ? Do koĹca Ĺźycia bÄdÄ musiaĹ zaglÄ daÄ > do skrzynki na listy ? >> W jakim trybie zostanÄ powiadomiony o potencjalnym kolejnym >> pozwie za np. nast. 10 lat, > Zajrzyj, kurwa, na stronÄ EPU co ci zaleciĹem w poprzednim poĹcie, to siÄ > kurwa dowiesz. ZajrzaĹem i nic na temat potencjalnych przyszĹych postÄpowaĹ nie znalazĹem. Natomiast aby zamknÄ Ä konto i tak trzeba wysĹaÄ papier. BiorÄ c to pod uwagÄ wolÄ wysĹaÄ papier ze sprzeciwem i Ĺźadnego konta sobie nie otwieraÄ. Tak wiÄc pytanie zostaje aktualne - sprzeciw skĹadaÄ no formularzu SP, czy w postaci zwykĹego pisma? |
||
2011-07-02 03:04 | Re: Wydumane długi z przed 10 lat | Rafał \SP\ Gil |
W dniu 2011-07-02 02:22, Marcin Wasilewski pisze: >>> No i co? Już do końca życia będę musiał zaglądać na konto EPU, >> Nie - maila dostaniesz, że ktoś cię pozwał. > Fajnie, tylko że mail potrafi nie dojść. A ... zapomniełem, poczta polska ma 100 % skuteczność ... >> Idąc twoim tokiem rozumowania: I co ? Do końca życia będę >> musiał zaglądać do skrzynki na listy ? >>> W jakim trybie zostanę powiadomiony o potencjalnym kolejnym >>> pozwie za np. nast. 10 lat, >> Zajrzyj, kurwa, na stronę EPU co ci zaleciłem w poprzednim >> poście, to się kurwa dowiesz. > Zajrzałem i nic na temat potencjalnych przyszłych postępowań nie > znalazłem. To jesteś ślepy. Masz konto na EPU - powiadomienia o postępowaniach "przeciwko" tobie dostajesz na EPU (w panelu sterowania) + powiadomienie na e-mail. > Natomiast aby zamknąć konto i tak trzeba wysłać papier. Biorąc > to pod uwagę wolę wysłać papier ze sprzeciwem i żadnego konta > sobie nie otwierać. W porzo - daj się walić w dupę tekstem "awizowano-nie podjęto w terminie" > Tak więc pytanie zostaje aktualne - sprzeciw składać no > formularzu SP, czy w postaci zwykłego pisma? Jakkolwiek sprzeciwu w EPU nie złożysz - pójdzie do "papierowego rejonu". I teraz skup się. Będąc w mozambiku - ktoś cię pozwie w epu, żeby cię wydymać - mając konto w EPU dowiesz się o pozwie. Nie mając - do sądu wróci zwrotka "nie podjęto w terminie". END. -- Jak ja kurwa nienawidzę PH (DH) z parametrem PAR niższym niż 50 % KURWA !!! P.S. Bardzo lubię DW 710 + DW 449 + DK 15/25 ;) |
||
2011-07-02 04:36 | Re: Wydumane długi z przed 10 la | Marcin Wasilewski |
UĹźytkownik ""RafaĹ \"SP\" Gil"" news:iulqr0$ska$1@node2.news.atman.pl... >> Fajnie, tylko Ĺźe mail potrafi nie dojĹÄ. > A ... zapomnieĹem, poczta polska ma 100 % skutecznoĹÄ ... Nie, ale zawsze sÄ dwie prĂłby. > W porzo - daj siÄ waliÄ w dupÄ tekstem "awizowano-nie podjÄto w terminie" MoĹźe nie uwierzysz, ale na poczcie praktycznie wszyscy mnie znajÄ , wiÄc maĹo realny scenariusz, poniewaĹź czasem nie dojdÄ do skrytki, a juĹź mnie informujÄ , Ĺźe polecony mam do odebrania. >> Tak wiÄc pytanie zostaje aktualne - sprzeciw skĹadaÄ no >> formularzu SP, czy w postaci zwykĹego pisma? > Jakkolwiek sprzeciwu w EPU nie zĹoĹźysz - pĂłjdzie do "papierowego rejonu". > I teraz skup siÄ. BÄdÄ c w mozambiku - ktoĹ ciÄ pozwie w epu, Ĺźeby ciÄ > wydymaÄ - majÄ c konto w EPU dowiesz siÄ o pozwie. Nie majÄ c - do sÄ du > wrĂłci zwrotka "nie podjÄto w terminie". A jeĹli pozew nie pĂłjdzie przez EPU to i tak siÄ o nim nie dowiesz w tym Mozambiku. |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
dziedziczenie spadku-długi |
twiza | 2006-10-05 20:51 |
długi |
e | 2006-10-11 20:19 |
Spadek i długi |
Darek | 2006-11-06 12:42 |
Kłopot z kredytem z przed 10ciu lat |
Rafał | 2007-01-23 23:31 |
Odpowiedzialność osób oskarżających [Długi |
Sonix | 2007-05-10 15:40 |
Długi męża???? |
tajemnice_alkowy | 2009-03-10 21:45 |
sprzedaz nieruchomosci przed uplywem 5 lat |
MK | 2009-07-04 09:36 |
małżeństwo a długi |
VoyteG | 2010-06-18 11:37 |
Wspomnienia z lat '80 i początku lat '90 |
robertcb | 2011-03-31 19:31 |
Długi - znowu |
Smok Eustachy | 2011-04-28 00:29 |