poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-06-30 17:20 | zaczepka w sklepie | bombardier |
Witam zdarzyla mi sie taka sytyacja zostalem zaczepiony w sklepie przez pana ktory do mnie skakal ja w nerwach oczywiscie mu przygadalem odpowiednio, mam takie pytanie co by sie stalo jakbym go uderzyl oczywiscie delikatnie, czy stojacy znimi pacjenci mogli by mi cos zagrozic prawnie chodzi mi o to czy mogliby podac mnie razem do sadu i co bym z tego mial? |
2006-06-30 17:44 | Re: zaczepka w sklepie | witek |
bombardier wrote: > Witam > > zdarzyla mi sie taka sytyacja zostalem zaczepiony w sklepie przez pana > ktory do mnie skakal ja w nerwach oczywiscie mu przygadalem odpowiednio, > mam takie pytanie co by sie stalo jakbym go uderzyl oczywiscie > delikatnie, czy stojacy znimi pacjenci mogli by mi cos zagrozic prawnie > chodzi mi o to czy mogliby podac mnie razem do sadu i co bym z tego mial? > Raczej hamuj nerwy niż kogoś wal, bo nic dobrego z tego nie będzie. Tłumaczyć się możesz, że to on pierwszy zaczął, a ciebie nerwy poniosły. Zawsze spojrzą na ciebie przychylniej i mniej dostaniesz. A po za tym to dlaczego zaczął? Tak sobie bez powodu? Coś mi się nie bardzo chce wierzyć. |
||
2006-06-30 18:35 | Re: zaczepka w sklepie | Paweł Sakowski |
bombardier wrote: > zostalem zaczepiony w sklepie przez pana ktory > do mnie skakal ja w nerwach oczywiscie mu przygadalem odpowiednio, mam takie > pytanie co by sie stalo jakbym go uderzyl oczywiscie delikatnie, Zostałbyś przestępcą. W naszym kręgu kulturowym (i kodeksie karnym) naruszenie nietykalności cielesnej jest niemile widziane. Do tego mógłbyś się natknąć na obronę konieczną (w wykonaniu bitego albo osoby postronnej). > czy stojacy > znimi pacjenci mogli by mi cos zagrozic prawnie chodzi mi o to czy mogliby > podac mnie razem do sadu i co bym z tego mial? Wyrok skazujący i wpis w Krajowym Rejestrze Karnym. P.S. Dlaczego tak oszczędzasz Shift, prawy Alt i przecinek? -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-06-30 19:26 | Re: zaczepka w sklepie | Andrzej Lawa |
Paweł Sakowski wrote: >> zostalem zaczepiony w sklepie przez pana ktory >> do mnie skakal ja w nerwach oczywiscie mu przygadalem odpowiednio, mam takie >> pytanie co by sie stalo jakbym go uderzyl oczywiscie delikatnie, > > Zostałbyś przestępcą. W naszym kręgu kulturowym (i kodeksie karnym) > naruszenie nietykalności cielesnej jest niemile widziane. Do tego MegaROTFL Czy mógłbyś łaskawie zaprzestać głoszenia swoich urojeń? |
||
2006-06-30 20:26 | Re: zaczepka w sklepie | Paweł Sakowski |
Andrzej Lawa napisał: > > Zostałbyś przestępcą. W naszym kręgu kulturowym (i kodeksie karnym) > > naruszenie nietykalności cielesnej jest niemile widziane. Do tego > > MegaROTFL > > Czy mógłbyś łaskawie zaprzestać głoszenia swoich urojeń? A co, art. 217 kk już nie obowiązuje? -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-06-30 20:30 | Re: zaczepka w sklepie | Robert Tomasik |
bombardier [###bombell@yahoo.com.###] napisał: Teoretycznie, biorąc pod uwagę fakt, że z tego co piszesz, to on był napastnikiem to w sumie nie popełnił byś przestępstwa. Z tym, że w praktyce bywają tu już komplikacje z wykazaniem, że to on jest napastnikiem. W takich wypadkach najlepiej jednak dokąd się da, to nie bić. A jeśli już musisz, to nie uderzać, a obezwładnić w inny sposób. Zupełnie inaczej jest postrzegane uderzenie pięścią w twarz (które w sumie przeważnie jest niegroźne), a dużo łagodniej w praktyce jest traktowane przykładowo podcięcie, w wyniku którego gość może się dotkliwie połamać. |
||
2006-06-30 20:45 | Re: zaczepka w sklepie | Paweł Sakowski |
Robert Tomasik napisał: > z tego co piszesz, to on był napastnikiem Z tego co napisał to jeszcze nie wynika. "Do mnie skakał" rozumiem jako słowne zaczepki, intensywną gestykulację, próby wzbudzenia respektu stanowczą postawą ciała, etc. To raczej nie napaść (chociaż wyzywające zachowanie: z pewnością). -- +----------------------------------------------------------------------+ | Paweł Sakowski | who can count up to 1023 on his fingers. | +----------------------------------------------------------------------+ |
||
2006-06-30 21:28 | Re: zaczepka w sklepie | Przemek R. |
Paweł Sakowski napisał(a): > Andrzej Lawa napisał: >>> Zostałbyś przestępcą. W naszym kręgu kulturowym (i kodeksie karnym) >>> naruszenie nietykalności cielesnej jest niemile widziane. Do tego >> MegaROTFL >> >> Czy mógłbyś łaskawie zaprzestać głoszenia swoich urojeń? > > A co, art. 217 kk już nie obowiązuje? zalezy od tego na czym polegalo to skakanie, bo on takze mogl skorzystac z obrony koniecznej -- Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?" Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y". Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com << |
||
2006-06-30 21:30 | Re: zaczepka w sklepie | Przemek R. |
Paweł Sakowski napisał(a): > Robert Tomasik napisał: >> z tego co piszesz, to on był napastnikiem > > Z tego co napisał to jeszcze nie wynika. "Do mnie skakał" rozumiem jako > słowne zaczepki, intensywną gestykulację, próby wzbudzenia respektu > stanowczą postawą ciała, etc. To raczej nie napaść (chociaż wyzywające > zachowanie: z pewnością). > moze byc zniewazaniem, wtedy rowniez przysluguje prawo do obrony o ile nie jest podjeta po ukonczeniu oraz nie ma charakteru odplaty a jedynie powstrzymania. P. -- Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?" Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y". Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com << |
||
2006-06-30 21:32 | Re: zaczepka w sklepie | Robert Tomasik |
Paweł Sakowski [###pawel@sakowski.pl.###] napisał: > Robert Tomasik napisał: >> z tego co piszesz, to on był napastnikiem > Z tego co napisał to jeszcze nie wynika. "Do mnie skakał" rozumiem jako > słowne zaczepki, intensywną gestykulację, próby wzbudzenia respektu > stanowczą postawą ciała, etc. To raczej nie napaść (chociaż wyzywające > zachowanie: z pewnością). No i o owo wyzywające zachowanie chodzi. W najgorszym razie mamy szansę na uniknięcie kary. Natomiast przy odrobine szczęścia uda nam się obronić koncepcje obrony koniecznej. Bo zgodnie z obecną linią orzecznictwa, to niekoniecznie musi dojść do ataku, a wystarczy, ze napastnik bezpośrednio zmierza do takiego ataku. A tu już są pewne możliwości manewru. |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Demolka w sklepie. |
ad-hoc | 2005-12-15 19:43 |
kupno w sklepie i-net i zwrot w ciagu 10dni |
tHe mRuWa | 2005-12-19 11:59 |
jak zwykle w sklepie... |
zalegalizować_wolny_(c)ha | 2006-01-16 23:20 |
Cena ksiązki w sklepie |
Krasnal | 2006-07-26 15:41 |
Zwrot towaru w sklepie |
ARO1979 | 2006-07-28 10:01 |
zakup w sklepie przez WWW - zanizona cena |
JB | 2006-08-22 21:24 |
Uwidacznianie cen w sklepie |
Krzysztof 'kw1618' z Wars | 2006-09-09 19:54 |
Zwrot towaru w sklepie internetowym. |
Robi | 2006-10-05 12:56 |
Zakupy w sklepie niemieckim na fakture |
mistrz | 2006-10-18 12:34 |
zwrot w sklepie |
Pabl | 2007-05-25 09:23 |