poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2006-02-27 15:33 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | scream |
Dnia Mon, 27 Feb 2006 14:38:39 +0100, Marcin Żyła napisał(a): > czy to dziecko ma możliwość nie krzyczeć? > Zakłądam, że dziecko coś boli, nie znaęcają się nad nim. Jeśli dziecko jest małe, to potrafi krzyczeć dla samego krzyczenia, albo jak mu się coś podoba, albo jak mu się nie podoba, jak je boli, albo jak je swędzi, albo jak mu się chce spać, albo jak mu się nie chce, albo jak się obudzi, albo... Milion powodów :) > Co to biedne dziecko i jeszcze biedniejszy rodzic ma zrobić jak dziecko > jest chore i ma gorączke? Nie wiem, póki co jeszcze nie zajmuje się wychowywaniem dzieci. Nikt z sąsiadów przecież nie wzywa policji dlatego, że płacze małe dziecko bo chyba nikt nie jest na tyle głupi, żeby tego nie zrozumieć. Pisałem tylko w kontekście tego, że obecność małych dzieci też jest przez sąsiadów odczuwalna i to czasami bardziej, niż impreza. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
2006-02-27 17:10 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | [edymon] |
Dnia 2006-02-26 23:07 +0200, Użytkownik Blady napisał : > rozumiem,ze jesli twoje dziecko i obudzi sasiadow o 2 w nocy swoim placzem, > tez przyjmiesz mandat bez zastrzezen. > mieszkanie w bloku rodzi pewne konsekwencje, > > Naprawde nie dostrzegasz roznicy? -- Edytka [edymon] - złodziejka telewizorów z psem w pierwszym pokoleniu http://labradory.info/ |
||
2006-02-27 17:13 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | [edymon] |
Dnia 2006-02-27 15:08 +0200, Użytkownik Przemek R. napisał : > > zatyczki do uszu tez istnieja, > Szczegolnie ze najwyzej mozna je sobie wsadzic do - za przeproszeniem - dupy, jesli od sasiadow niosa wibracje od przebasowanych glosnikow. -- Edytka [edymon] - złodziejka telewizorów z psem w pierwszym pokoleniu http://labradory.info/ |
||
2006-02-27 18:00 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | Przemek R. |
[edymon] napisał(a): > Dnia 2006-02-27 15:08 +0200, Użytkownik Przemek R. napisał : >> >> zatyczki do uszu tez istnieja, >> > > > > Szczegolnie ze najwyzej mozna je sobie wsadzic do - za przeproszeniem - > dupy, jesli od sasiadow niosa wibracje od przebasowanych glosnikow. gdyby bylo tak glosno ze by nisoly wibracje to raczej mandat by otrzymali. |
||
2006-02-27 19:16 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | Marcin_Żyła |
scream wrote: > Dnia Mon, 27 Feb 2006 14:38:39 +0100, Marcin Żyła napisał(a): > > >>czy to dziecko ma możliwość nie krzyczeć? >>Zakłądam, że dziecko coś boli, nie znaęcają się nad nim. > > > Jeśli dziecko jest małe, to potrafi krzyczeć dla samego krzyczenia, albo > jak mu się coś podoba, albo jak mu się nie podoba, jak je boli, albo jak je > swędzi, albo jak mu się chce spać, albo jak mu się nie chce, albo jak się > obudzi, albo... Milion powodów :) > > >>Co to biedne dziecko i jeszcze biedniejszy rodzic ma zrobić jak dziecko >>jest chore i ma gorączke? > > > Nie wiem, póki co jeszcze nie zajmuje się wychowywaniem dzieci. I najprostsza odpowiedź jaka się nasuwa, w wersji dla prostego faceta: to wypierdalaj z głupimi uwagami nt hałasu Nikt z > sąsiadów przecież nie wzywa policji dlatego, że płacze małe dziecko bo > chyba nikt nie jest na tyle głupi, żeby tego nie zrozumieć. Pisałem tylko w > kontekście tego, że obecność małych dzieci też jest przez sąsiadów > odczuwalna i to czasami bardziej, niż impreza. Ale na płacz dziecka jest przyzwolenie społeczne, na kretynaimprezującego (i możliwe przeszkadzającemu dziecku), nie. MZ > |
||
2006-02-27 20:12 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | SQLwysyn |
Użytkownik "Petels" news:dtt4kg$1o6$1@inews.gazeta.pl... > > Użytkownik "Blady" > news:dtt3qa$jlb$1@nemesis.news.tpi.pl... > > Jesteś przykładem wystepowania jednej z najczestrzych chorób związanych > z mysleniem paralogicznym, w postaci hebefrenicznej. Kiła wrodzona zostawia takie powikłania ... -- SQLwysyn "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all of you" - Larry Flynt |
||
2006-02-27 20:04 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | Renata Gołębiowska |
In article > Dnia Mon, 27 Feb 2006 14:38:39 +0100, Marcin Żyła napisał(a): > >> czy to dziecko ma możliwość nie krzyczeć? >> Zakłądam, że dziecko coś boli, nie znaęcają się nad nim. > > Jeśli dziecko jest małe, to potrafi krzyczeć dla samego krzyczenia, albo > jak mu się coś podoba, albo jak mu się nie podoba, jak je boli, albo jak je > swędzi, albo jak mu się chce spać, albo jak mu się nie chce, albo jak się > obudzi, albo... Milion powodów :) I co przyjdziesz i udusisz? Kompletnie nie rozumiesz różnicy między hałasem, którego można uniknąć, a hałasem nie do uniknięcia. Na szczęście policja to rozumie i jakbyś wezwał ich do niemowlaka, to by cię zabili śmiechem (i mam nadzieję, że jeszcze jakąś karę za zawracanie gitary wlepili), za to libację alkoholową potrafią skutecznie uciszyć. Renata |
||
2006-02-27 20:37 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | scream |
Dnia Mon, 27 Feb 2006 19:16:27 +0100, Marcin Żyła napisał(a): > I najprostsza odpowiedź jaka się nasuwa, w wersji dla prostego faceta: > to wypierdalaj z głupimi uwagami nt hałasu Że jak? Coś Ci sie pojebało w główce chyba. Sam wypierdalaj, nie będziesz mi mówił co mam robić, bo za krótki na to jesteś. > Ale na płacz dziecka jest przyzwolenie społeczne, na > kretynaimprezującego (i możliwe przeszkadzającemu dziecku), nie. No widzisz, a ja przyzwalam na to, żeby od czasu do czasu ktoś sobie zrobił imprezke w domu, natomiast niesamowicie mnie wkurza jak noc w noc przez tydzien, miesiac, dwa, pol roku jakis bachor piłuje morde. I co? -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2006-02-27 20:38 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | scream |
Dnia Mon, 27 Feb 2006 19:04:12 +0000 (UTC), Renata Gołębiowska napisał(a): > I co przyjdziesz i udusisz? Który to już raz, kiedy masz problemy z rozumieniem czytanego tekstu? Wróć do mojego posta, na który odpowiadasz i przeczytaj go raz jeszcze. A potem jeszcze raz. I jeszcze. Do momentu aż zrozumiesz ten fragment: > Nie wiem, póki co jeszcze nie zajmuje się wychowywaniem dzieci. Nikt z > sąsiadów przecież nie wzywa policji dlatego, że płacze małe dziecko bo > chyba nikt nie jest na tyle głupi, żeby tego nie zrozumieć. Pisałem tylko w > kontekście tego, że obecność małych dzieci też jest przez sąsiadów > odczuwalna i to czasami bardziej, niż impreza. -- best regards, scream (at)w.pl Samobójcy są arystokracją wśród umarłych. |
||
2006-02-27 21:18 | Re: Zakłócanie CISZY NOCNEJ | Marcin_Żyła |
scream wrote: > Dnia Mon, 27 Feb 2006 19:16:27 +0100, Marcin Żyła napisał(a): > > >>I najprostsza odpowiedź jaka się nasuwa, w wersji dla prostego faceta: >>to wypierdalaj z głupimi uwagami nt hałasu > > > Że jak? Coś Ci sie pojebało w główce chyba. Sam wypierdalaj, nie będziesz > mi mówił co mam robić, bo za krótki na to jesteś. Luz, z poziomu wielkosci i "krótkości" wyrosłem, nie głosuje na PiS > >>Ale na płacz dziecka jest przyzwolenie społeczne, na >>kretynaimprezującego (i możliwe przeszkadzającemu dziecku), nie. > > > No widzisz, a ja przyzwalam na to, żeby od czasu do czasu ktoś sobie zrobił > imprezke w domu, natomiast niesamowicie mnie wkurza jak noc w noc przez > tydzien, miesiac, dwa, pol roku jakis bachor piłuje morde. I co? I to, że dziecku wolno "drzeć ryja", Tobie nie. Jest oczywiście różnica między małym dzieckiem a świadomym, dorosłym człowiekiem. Oczywiście z godnością przyjme opcje "jak dziecku wolno, to ja tez moge", ale bedziesz na poziomie dziecka. MZ |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Prawo do "ciszy nocnej" |
Baczek | 2005-11-30 09:24 |
zakłócanie ciszy nocnej (art 51.1 KW) |
r-a-d | 2006-01-27 09:59 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:40 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:43 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:40 |
Zakłócanie ciszy nocnej |
Mrika | 2006-03-28 13:43 |
zagluszenie ciszy nocnej - czy mam jakies wyjscie |
mishka | 2006-04-27 18:33 |
Zakłócanie ciszy nienocnej. |
Stengah | 2007-02-21 13:09 |
Jaka jest granica w decybelach dla ciszy nocnej? |
Ciekawy | 2007-03-07 13:17 |
zaklocenie ciszy nocnej? jest odpowiedizalnosc i kogo?czy nie ma |
judyta | 2007-05-18 22:30 |