Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Zwolnienie a sąd

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-12-06 00:45 Re: Zwolnienie a sąd animka
mirekk napisał(a):
>> Z tego co orientuję się, to zwolnienia jakie dostarczam do sądu od szefa
>> kliniki onkologicznej są tak ważne jak od bieglego sądowego, ale sąd nie
>> przyjnuje tego do wiadomości!!
>
> To się odwołaj. Masz na to 7 czy 14 dni.
>
> Napisałem skargę i podanie do prezesa sądu - już z półtora miesiąca temu bez
> odpowidzi do dziś.

Możesz napisać jeszcze o wszystkim do TVN-u i Elżbiety Jaworowicz.

--
animka
2006-12-06 01:11 Re: Zwolnienie a sąd mirekk


A w czasie dokonania przestępstwa też balansowałeś?

--
animka


Nic innego nie mogę zrobić jak podeprzeć się zdaniem z postu powyżej:

Widzę, że ty już mnie skazałeś?? To jesteś szybszy i lepszy niż sąd, bo ten
przynajmniej dowodów szuka i świadków przesłuchuje,


Tłumaczę,że nie jestem winny, więc skoro nic złego nie zrobiłem, to co
miałem myśleć w tym momencie, którego nie było, szanowny panie Sokratesie
czy
Kancie?

mk







2006-12-06 01:14 Re: Zwolnienie a sąd mirekk


Możesz napisać jeszcze o wszystkim do TVN-u i Elżbiety Jaworowicz.

--
animka

A zapłacisz za to? swoje złote myśli możesz umieścić w "Płomyczku"

mk

2006-12-06 02:50 Re: Zwolnienie a sąd Kira

Re to: mirekk [Wed, 6 Dec 2006 01:14:15 +0100]:


>> Możesz napisać jeszcze o wszystkim do TVN-u i Elżbiety Jaworowicz.
> A zapłacisz za to?

A co, na kartkę, długopis i znaczek też cię nie stać?

> swoje złote myśli możesz umieścić w "Płomyczku"

Awanturowanie się ogólnie jest niemile widziane wiesz.


Kira

--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * 2nd Life * Sposób na Mac-a * eBook *
Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~
2006-12-06 03:41 Re: Zwolnienie a sąd mirekk

> A co, na kartkę, długopis i znaczek też cię nie stać?

Stać, a Ty wiesz na jakiej zasadzie najczęściej zajmują się takimi sprawami?


>
>> swoje złote myśli możesz umieścić w "Płomyczku"
>
> Awanturowanie się ogólnie jest niemile widziane wiesz.

Czy ja kogoś nazwalem tu przestępcą? Nie czytałaś postów powyżej? kiedy
zostałem już osądzony i skazany - nie wiem tylko na ile!!
Szukałem tu porady, a z czym się spotkałem?



--
www.morskie.aip.pl, www.morskie.internetdsl.pl,
www.morskie.internetdsl.pl/mirek
GG: 33027, 2:484/18 (FidoNet)
Jestem niedoskonały, doskonale się z tym czuję!
Podobno najstarszy akwarysta w Polsce
pozdrawiam

2006-12-06 09:21 Re: Zwolnienie a sąd Kira

Re to: mirekk [Wed, 6 Dec 2006 03:41:12 +0100]:


> Stać, a Ty wiesz na jakiej zasadzie najczęściej zajmują się
> takimi sprawami?

Przypadkowo tak, w końcu to moja branża.

> Czy ja kogoś nazwalem tu przestępcą?

Nie, ale nadal krzyczysz.

> Nie czytałaś postów powyżej? kiedy zostałem już osądzony
> i skazany - nie wiem tylko na ile!!
> Szukałem tu porady, a z czym się spotkałem?

Z poradą. Tylko najwyraźniej nie taką, jakiej oczekiwałeś.
Nikt się nie chciał poużalać nad Twoim stanem zdrowia, tylko
dostałeś informację jak to wygląda z punktu widzenia sądu.
I jakie ma konsekwencje praktyczne.

Przykro mi że rzeczywistość nie chce się dopasować do Twoich
potrzeb, ale w życiu to dość częste jest akurat. Przeczytaj
te posty jeszcze raz i tym razem spróbuj nie podchodzić do
nich emocjonalnie tylko logicznie. To sporo zmieni.


Kira

--
/(o\ ~ GG: 574988 ~ http://cyber-girl.net ~
\o)/ * 2nd Life * Sposób na Mac-a * eBook *
Kira F ~ I am what I am, I do what I want ~
2006-12-06 19:36 Re: Zwolnienie a sąd mirekk

>> Stać, a Ty wiesz na jakiej zasadzie najczęściej zajmują się
>> takimi sprawami?
>
> Przypadkowo tak, w końcu to moja branża.

To choć w jednym jesteśmy zgodni.


>
>> Czy ja kogoś nazwalem tu przestępcą?
>
> Nie, ale nadal krzyczysz.


Teraz rozbawiłaś mnie do łez:-)


> Z poradą. Tylko najwyraźniej nie taką, jakiej oczekiwałeś.
> Nikt się nie chciał poużalać nad Twoim stanem zdrowia, tylko
> dostałeś informację jak to wygląda z punktu widzenia sądu.
> I jakie ma konsekwencje praktyczne.


I znowu zgadzam się z Tobą. Oczekiwałem odpowiedzi konkretnej, by ktoś
doradził mi gdzie mam się zwrócić kiedy sąd, pezes sądu ignorują moje prawa,
więcej - nie otrzymuję żadnych odpowiedzi na moje pisma. Czy zechcesz
łaskawie zauważyć, że o typie mojej choroby napisałem w momencie kiedy
miałem pewność, że żadnej konkretnej odpowiedzi na tym forum nie otrzymam?;
że niektórzy już mnie osądzili i skazali. Po raz pierwszy odkryłem się na co
choruję tylko dlatego byście mieli obraz jak poważna jest moja sprawa, nie
jest to moje widzimisię i nieobecność moja na rozprawach jest lub powinna
być usprawiedliwiona!!
Nie oczekiwałem tego by ktokolwiek użalał się nad stanem mojego zdrowia -
jak mi to zarzucasz!! Rozmawiałem dziś ze swoim obrońcą, który bronił mnie w
początkowym okresie, a kiedy zobaczył jak to wszystko wygląda i jak długi
proces się szykuje zaproponował mi bym zrezygnował z obrońcy z wyboru gdyż
będą potężne koszta procesu, a skazanym być nie mogę, jeśli nawet dostanę
jakikolwiek wyrok to II-ga instancja musi mnie uniewinnić. Powiedział też,
że jeśli zwolnienia wystawia ordynator czy szef kliniki to sąd musi to
honorować i nie potrzebne jest potwierdzenie biegłego sądowego!!

Kto ma rację? a tak na marginesie to drażni mnie nasz system, dzięki
któremu ludzie są zamykani a dopiero później zbiera się dowody przeciwko nim
i udowadnia winę. Najczęściej tacy ludzie właśnie są z góry już skazani
tylko dlatego by państwo nie musiało wypłacać odszkodowań. Dlatego też
trafnym jest powiedzenie, że 50% więźniów jest niewinnych!!


--
www.morskie.aip.pl, www.morskie.internetdsl.pl,
www.morskie.internetdsl.pl/mirek
GG: 33027, 2:484/18 (FidoNet)
Jestem niedoskonały, doskonale się z tym czuję!
Podobno najstarszy akwarysta w Polsce
pozdrawiam









2006-12-06 20:07 Re: Zwolnienie a sąd Johnson
mirekk napisał(a):

>
>
> Teraz rozbawiłaś mnie do łez:-)


Mówią że śmiech to zdrowie, gorzej jak sie nie ma z czego śmiać.

>
> Po raz pierwszy odkryłem się na co choruję tylko dlatego byście mieli obraz jak poważna jest moja sprawa, nie
> jest to moje widzimisię i nieobecność moja na rozprawach jest lub powinna
> być usprawiedliwiona!!

Tak ci się tylko wydaje i twojemu adwokatowi też.


> Rozmawiałem dziś ze swoim obrońcą, który bronił mnie w
> początkowym okresie, a kiedy zobaczył jak to wszystko wygląda i jak długi
> proces się szykuje zaproponował mi bym zrezygnował z obrońcy z wyboru gdyż
> będą potężne koszta procesu, a skazanym być nie mogę, jeśli nawet dostanę
> jakikolwiek wyrok to II-ga instancja musi mnie uniewinnić.

Prorok, czy jak?



> Powiedział też, że jeśli zwolnienia wystawia ordynator czy szef kliniki to sąd musi to
> honorować i nie potrzebne jest potwierdzenie biegłego sądowego!!


Weź swojego adwokata i przeczytajcie DOKŁADNIE
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI
z dnia 24 czerwca 2003 r. w sprawie warunków i trybu usprawiedliwiania
niestawiennictwa oskarżonych, świadków i innych uczestników postępowania
karnego z powodu choroby oraz sposobu wyznaczania lekarzy uprawnionych
do wystawiania zaświadczeń potwierdzających niemożność stawienia się na
wezwanie lub zawiadomienie organu prowadzącego postępowanie (Dz. U z
2003 roku, nr 110, poz. 1049)
A potem ty i twój adwokat odszczekajcie to że usprawiedliwić ciebie może
ordynator.


>
> Kto ma rację?

Oczywiście ja.


> Dlatego też trafnym jest powiedzenie, że 50% więźniów jest niewinnych!!
>
>

Tak sie tylko pocieszaj.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
2006-12-06 21:22 Re: Zwolnienie a sąd Alek
Użytkownik "Johnson" napisał
> >
> > Kto ma rację?
>
> Oczywiście ja.

Oczywiście?
Nie mylisz się nigdy?

> "Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."

;>
2006-12-06 21:25 Re: Zwolnienie a sąd Johnson
Alek napisał(a):

>>> Kto ma rację?
>> Oczywiście ja.
>
> Oczywiście?

Zamiast pisać durne znaki zapytania, wysil sie i sięgnij do
rozporządzenia które wskazałem. Chyba nie przekracza to twoich
możliwości intelektualnych. Choć może przekracza, bo .. [patrz niżej]

> Nie mylisz się nigdy?

A napisałem mądralo że "nigdy sie nie mylę" ? Czytać umiesz?
Mam rację w tym wypadku.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Błąd jest przywilejem filozofów, tylko głupcy nie mylą się nigdy."
1 2 3 4 5 6

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

sąd pracy

asik 2005-11-21 22:04

Sąd Pracy

leszek 2006-04-09 08:01

Sąd Pracy

leszek 2006-04-09 08:01

Sąd Pracy

leszek 2006-04-09 08:01

Sąd Pracy

leszek 2006-04-09 08:01

Sąd Pracy

Krystyna 2006-06-01 18:09

Sąd Pracy

Krystyna 2006-06-01 18:15

sąd za ZUS

AdamG 2006-08-04 17:18

sąd pracy

CiepliX 2006-11-26 22:12

z Prokuratury do Sąd

basic 2007-02-06 09:56