poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2014-07-10 13:43 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | m |
W dniu 09.07.2014 10:53, NetiaAbonent pisze: > > Użytkownik "m" > >> >> Notabene: fajnie by było jakby znaki expirowały same z siebie po np. 2 >> latach i przedawnione każdy by miał prawo zdjąć :). > > Chyba tak jest :-) Hę? Rozwiń temat ... p. m. |
2014-07-10 16:29 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | NetiaAbonent |
UĹźytkownik "m" >>> >>> Notabene: fajnie by byĹo jakby znaki expirowaĹy same z siebie po np. 2 >>> latach i przedawnione kaĹźdy by miaĹ prawo zdjÄ Ä :). >> >> Chyba tak jest :-) > > HÄ? RozwiĹ temat ... No majÄ znaki normalnÄ waĹźnoĹÄ. Potem trzeba je wymieniÄ. |
||
2014-07-14 23:37 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 10 Jul 2014, NetiaAbonent wrote: > Użytkownik "m" > >>>> >>>> Notabene: fajnie by było jakby znaki expirowały same z siebie po np. 2 >>>> latach i przedawnione każdy by miał prawo zdjąć :). >>> >>> Chyba tak jest :-) >> >> Hę? Rozwiń temat ... > > No mają znaki normalną ważność. Potem trzeba je wymienić. Ale przeterminowanie raczej nie uchyla ich ważności, wbrew temu co piszesz. Co najwyżej stanowi niedopatrzenie stawiacza znaków. Mówisz, że jak będzę WIEDZIAŁ (na 100%) że fizycznie stojący znak STOP (B-20 bodaj) jest "przeterminowany" to mogę nie ustąpić pierwszeństwa i sąd uzna słuszność mojego argumentu że jest on "nieważny", ewentualnie mogę go zdjąć bez narażania się na grzywnę (5000 zł bodaj)? A o to chodziło w pytaniu. pzdr, Gotfryd |
||
2014-07-15 14:58 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | NetiaAbonent |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" >>>>> >>>>> Notabene: fajnie by było jakby znaki expirowały same z siebie po np. 2 >>>>> latach i przedawnione każdy by miał prawo zdjąć :). >>>> >>>> Chyba tak jest :-) >>> >>> Hę? Rozwiń temat ... >> >> No mają znaki normalną ważność. Potem trzeba je wymienić. > > Ale przeterminowanie raczej nie uchyla ich ważności, wbrew temu co > piszesz. A co uchyla ? > Co najwyżej stanowi niedopatrzenie stawiacza znaków. No nie, znak może być z powodu przeterminowania niewidoczny. Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. > Mówisz, że jak będzę WIEDZIAŁ (na 100%) że fizycznie stojący znak STOP > (B-20 bodaj) jest "przeterminowany" to mogę nie ustąpić pierwszeństwa > i sąd uzna słuszność mojego argumentu że jest on "nieważny", ewentualnie > mogę go zdjąć bez narażania się na grzywnę (5000 zł bodaj)? > A o to chodziło w pytaniu. No to właśnie nie widzę w jaki sposób przeterminowany znak miałby dalej być traktowany jak ważny. |
||
2014-07-16 19:06 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | Gotfryd Smolik news |
On Tue, 15 Jul 2014, NetiaAbonent wrote: > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" > >> Ale przeterminowanie raczej nie uchyla ich ważności, wbrew temu co >> piszesz. > > A co uchyla ? Fizyczne zniknięcie znaku. >> Co najwyżej stanowi niedopatrzenie stawiacza znaków. > > No nie, znak może być z powodu przeterminowania niewidoczny. To co najwyżej stanowi usprawiedliwienia dla nieprzestrzegacza :) (ale ciągle nie uchyla). > Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. To jest jednak zobowiązanie dla stawiacza, nie poruszającego się :( >> Mówisz, że jak będzę WIEDZIAŁ (na 100%) że fizycznie stojący znak STOP >> (B-20 bodaj) jest "przeterminowany" to mogę nie ustąpić pierwszeństwa >> i sąd uzna słuszność mojego argumentu że jest on "nieważny", ewentualnie >> mogę go zdjąć bez narażania się na grzywnę (5000 zł bodaj)? >> A o to chodziło w pytaniu. > > No to właśnie nie widzę w jaki sposób przeterminowany znak miałby dalej być > traktowany jak ważny. Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. Musiałby istnieć przepis, że "nieważny" znak to nie jest znak. Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi mi o "poziom" aktu, czyli czy rozporządzenie czy ustawa) jak i treść przepisu stanowiącego o "unieważnieniu" znaku? pzdr, Gotfryd |
||
2014-07-17 00:08 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | NetiaAbonent |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" >> >>> Ale przeterminowanie raczej nie uchyla ich ważności, wbrew temu co >>> piszesz. >> >> A co uchyla ? > > Fizyczne zniknięcie znaku. A jak słupek tylko zostanie to co ? > >>> Co najwyżej stanowi niedopatrzenie stawiacza znaków. >> >> No nie, znak może być z powodu przeterminowania niewidoczny. > > To co najwyżej stanowi usprawiedliwienia dla nieprzestrzegacza :) > (ale ciągle nie uchyla). Czego nie uchyla ? Tam po prostu nie ma prawidłowego znaku. > >> Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. > > To jest jednak zobowiązanie dla stawiacza, nie poruszającego się :( A jak fizycznie zniknął to poruszającego się ? :-) > >>> Mówisz, że jak będzę WIEDZIAŁ (na 100%) że fizycznie stojący znak STOP >>> (B-20 bodaj) jest "przeterminowany" to mogę nie ustąpić pierwszeństwa >>> i sąd uzna słuszność mojego argumentu że jest on "nieważny", ewentualnie >>> mogę go zdjąć bez narażania się na grzywnę (5000 zł bodaj)? >>> A o to chodziło w pytaniu. >> >> No to właśnie nie widzę w jaki sposób przeterminowany znak miałby dalej >> być traktowany jak ważny. > > Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. > Musiałby istnieć przepis, że "nieważny" znak to nie jest znak. Nie musiałby, wystarczy że znak ma spełniać określone wymagania czyli np ma być ustawiony pod odpowiednim kątem, w odpowiedniej odległości czy wreszcie, że ma być aktualny :-) > Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi mi > o "poziom" aktu, czyli czy rozporządzenie czy ustawa) jak i treść przepisu > stanowiącego o "unieważnieniu" znaku? To chyba najpierw należałoby rozważyć kiedy znak jest ważny. |
||
2014-07-17 09:01 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | Łobuz |
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1407161900530.2428@quad... > Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. > Musiałby istnieć przepis, że "nieważny" znak to nie jest znak. > Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi mi > o "poziom" aktu, czyli czy rozporządzenie czy ustawa) jak i treść przepisu > stanowiącego o "unieważnieniu" znaku? No to w druga stronę. Nie wiem na ile jest to prawdziwa opowiastka. Kilka już ładnych lat temu ją słyszałem. Policjant zatrzymał kierowcę na ograniczeniu, czy na zakazie skrętu, w każdym bądź razie w tym sęk, że żadnego znaku ograniczenia nie było. Zniknął. Czy ktoś go ściął czy zajumał, znaku nie było. Policjant w zaparte szedł że według jakiejś tam dokumentacji w tym miejscu obowiązuje ustalony przepis i mandat się należy. Trochę mi to śmierdzi aby to tak było ale coż, w naszym kraju wszyscy wiemy że absurd goni za absurdem. |
||
2014-07-17 10:35 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 17 Jul 2014, NetiaAbonent wrote: > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" > >>> >>>> Ale przeterminowanie raczej nie uchyla ich ważności, wbrew temu co >>>> piszesz. >>> >>> A co uchyla ? >> >> Fizyczne zniknięcie znaku. > > A jak słupek tylko zostanie to co ? A co ma być? Rozporządzenie dość ściśle opisuje znaki, przypisując im kształty okrągłe, trójkątne i prostokątne (w tym kwadratowe), za to nijak nie uzależnia cechy "znak" od cechy "słupek" (co nie wyklucza zdefiniowania wymogu umieszczenia znaku na odpowiedniej wysokości!) Po prostu, słupkowi nic do "znaku". Co najwyżej będzie to nielegalnie stojący słupek (bo legalnie on tam stał w celu powieszenia na nim znaku). >>> No nie, znak może być z powodu przeterminowania niewidoczny. >> >> To co najwyżej stanowi usprawiedliwienia dla nieprzestrzegacza :) >> (ale ciągle nie uchyla). > > Czego nie uchyla ? Tam po prostu nie ma prawidłowego znaku. Tylko dla tych, którzy go nie widzą. >>> Przeterminowywanie właśnie między innymy temu służy by tak nie było. >> >> To jest jednak zobowiązanie dla stawiacza, nie poruszającego się :( > > A jak fizycznie zniknął to poruszającego się ? :-) Jak fizycznie zniknął to go NIE MA. Nie ma opisanej w rozporządzeniu "trójkątnej tabliczki koloru żółtego z czerwonym obramowaniem". Nie ma i już. Poruszający się nie ma więc czego przestrzegać. >> Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. >> Musiałby istnieć przepis, że "nieważny" znak to nie jest znak. > > Nie musiałby, wystarczy że znak ma spełniać określone wymagania czyli np ma > być ustawiony pod odpowiednim kątem, w odpowiedniej odległości Można się zgodzić. > czy wreszcie, > że ma być aktualny :-) Podaj przepis, który skutkuje tak, że "przeterminowany znak" przestaje być znakiem drogowym. >> Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi >> mi o "poziom" aktu, czyli czy rozporządzenie czy ustawa) jak i treść >> przepisu stanowiącego o "unieważnieniu" znaku? > > To chyba najpierw należałoby rozważyć kiedy znak jest ważny. No i to jest meritum sprawy. Dla celów ruchu drogowego jego ważność, czyli zobowiązanie do przestrzegania, wynika z ustawy (PoRD) która odsyła do rozporządzeń, a tam jest lista cech o których było wyżej (ksztatł, kolory, rozmiar, zasięg działania). I tam *nie ma* uzależnienia od prawidłowości jego postawienia. No dobra, może źle widzę i nie doczytałem ;) pzdr, Gotfryd |
||
2014-07-17 10:44 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | Gotfryd Smolik news |
On Thu, 17 Jul 2014, Łobuz wrote: > No to w druga stronę. Nie wiem na ile jest to prawdziwa opowiastka. Kilka już > ładnych lat temu ją słyszałem. Policjant zatrzymał kierowcę na ograniczeniu, > czy na zakazie skrętu, w każdym bądź razie w tym sęk, że żadnego znaku > ograniczenia nie było. Zniknął. Czy ktoś go ściął czy zajumał, znaku nie > było. Policjant w zaparte szedł że według jakiejś tam dokumentacji w tym > miejscu obowiązuje > ustalony przepis ^^^^^^^^^^^^^^^^ Odnotowujemy, bo to ważne. Jak miał rację, to... miał rację. > i mandat się należy. Trochę mi to > śmierdzi aby to tak było ale coż, w naszym kraju wszyscy wiemy że absurd > goni za absurdem. Potrzebne byłyby bardzo ścisłe szczegóły plus szczegóły wiedzy którą posłużył się policjant. Tak, na drodze nie przestaje działać zasada "przestrzegania całego prawa", i fakt, że *na ogół* prawo drogowe sprowadzone jest do paru (no dobra, maks "niewieludziesięciu") prostych zasad (typu znaki ważniejsze od przepisów ogólnych, zjeżdżający z chodnika ustępuje prawie wszystkim, cofający ustępuje wszystkim itp), to może być tak, że nakaz zachowaia nie wynika ze znaku *oraz* nie wynika z konieczności oznakowania. Znak pełni rolę "przypomnienia". Był taki dość głośny wyrok w sprawie włączenia się do ruchu z drogi wewnętrznej - kierowca nie wiedział, że jest na "wewnętrznej", nie widząc A-7 ani B-20 śmiało wpakował się w jadącego z lewej poprzeczną. Okazało się, że nie ma przeszkód, aby obejrzał sobie na planach (teraz to geoportal jest publicznie dostępny) że droga jest "prywatna", więc miał ustąpić :>, nie ma obowiązku oznakowywania drogi wewnętrznej, to nie autostrada ani DDR. pzdr, Gotfryd |
||
2014-07-18 09:17 | Re: [crosspost]o skutecznym kar sposobie, czyli fotoradary na Pomorzu. | m |
W dniu 17.07.2014 09:01, Łobuz pisze: > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" > wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1407161900530.2428@quad... > >> Z mocy braku "unieważnienia" istniejącego znaku. >> Musiałby istnieć przepis, że "nieważny" znak to nie jest znak. >> Czy masz pod ręką i możesz przytoczyć zarówno źródło (w sumie chodzi mi >> o "poziom" aktu, czyli czy rozporządzenie czy ustawa) jak i treść >> przepisu >> stanowiącego o "unieważnieniu" znaku? > > No to w druga stronę. Nie wiem na ile jest to prawdziwa opowiastka. > Kilka już ładnych lat temu ją słyszałem. Policjant zatrzymał kierowcę na > ograniczeniu, czy na zakazie skrętu, w każdym bądź razie w tym sęk, że > żadnego znaku ograniczenia nie było. Zniknął. Czy ktoś go ściął czy > zajumał, znaku nie było. Policjant w zaparte szedł że według jakiejś tam > dokumentacji w tym miejscu obowiązuje ustalony przepis i mandat się należy. Może tam było tak czy inaczej ograniczenie bo teren zabudowany? Albo tak czy inaczej nie wolno było skręcić bo droga w którą się skręcało miała zakaz wjazdu/ruchu? p. m. |
nowsze | 1 2 3 4 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Poszukuję pilnie prawnika (cyw.-kar.) Warszawa. |
Angie | 2006-02-21 08:05 |
fotoradary i prawo !!! |
... | 2006-09-28 11:43 |
sumowanie kar/wyrokow |
szerszen | 2006-10-29 19:21 |
Wczesniejsze wypowiedzenie umowy zawartej na czas okreslony - btak kar w umowie |
Rafal M | 2007-07-09 21:46 |
wysokosc kar |
atott | 2007-10-31 14:10 |
Zależność poziomu przestępczości o wysokości kar. |
Jacek | 2007-10-31 17:45 |
Zmiana regulaminu = wypowiedzenie umowy bez kar umownych - jaka |
Rafal M | 2009-06-04 21:49 |
skrytka bankowa, a mozliwośc zmiany umowy i wysokich kar |
mareK | 2009-11-14 19:26 |
"Odsiedzenie" alimentow/kar pienieznych - jest cos takiego? |
WRonX | 2011-01-20 09:19 |
Fotoradary a zagraniczna rejestracja |
kashmiri | 2011-04-19 01:34 |