poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-12-23 00:53 | dewastacja kamienicy przez wspolwlasciciela alkoholika... | Paweł |
witam, kilka lat temu, kilka osob na mocy testamentu zostalo wspolwlascicielami kamienicy w pewnej miejscowosci. z calej tej grupki, wiekszosc osob mieszka gdzies po polsce we wlasnych domach i nie jest zameldowana w w.w. kamienicy. tylko dwojka ze spadkobiercow zamieszkuje w miejscowosci, w ktorej znajduje sie kamienica - jeden, to alkoholik zameldowany w w.w. kamienicy, bezrobotny, bez prawa do zasilku, pasozyt rodzinny - drugi, to osoba, ktora doglada kamienicy, a takze zorganizowala wynajecie wyizolowanej parterowej czesci kamienicy pod dzialanosc gospodarcza zewnetrznego podmiotu. dotychczas czarna owca w ramach laski i ogolnego spokoju na wynajmowanym terenie po prostu dostawala czesc czynszu, ktory sobie wedlug wlasnego uznania przejadala/przepijala. niestety ostatnimi miesiacami, czarna owca zaczela dewastowac kamienice - melina, zasmiecanie, odciecie mediow za zalegle rachunki (-> brak ogrzewania, zawilgocenie murow), itp. teraz nasuwa sie pytanie, co reszta spadkobiercow moze z ta czarna zapijaczona owca zrobic zeby zapobiec dalszej dewastacji budynku? na dalsze wspolne utrzymywanie alkoholika do konca zycia, ktory sie praca nie skalal nie ma juz woli, ale rodzina go tak po prostu nie odetnie od kasy, zeby umarl z glodu. wstepnie zorientowalem sie, ze uchylanie sie od pracy i rozklad zycia rodzinnego na skutek naduzywania alkoholu (alkoholik ma zasadzony rozwod z zona), to juz sa przeslanki by zwrocic sie z wnioskiem do gminnej komisji rozwiazywania problemow alkoholowych, ktora nastepnie moze sie zwrocic do sadu z wnioskiem o przymusowe leczenie, ktore moze przyczynic sie do przywrocenia ladu i spokoju w kamienicy. z drugiej strony ustawa o zachowaniu czystosci i porzadku w gminie bije rowno po wszystkich wspolwlascicielach (a nie tylko po osobach zameldowanych/zamieszkujacych), ktorzy defacto beda musieli placic za "sprzatanie" syfu, ktorego nie generuja. czy ktos z grupowiczow ma moze jeszcze jakis pomysl, jak wybrnac z tego bagna? bo zasyfiona kamienica w towarzystwie pijakow, to juz tylko krok od pozaru i tragedii... |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Dewastacja? |
Tiger | 2005-10-22 20:56 |
Trwonienie majątku przez alkoholika |
Michał | 2005-11-21 17:15 |
nowe okna w starej kamienicy |
Marcin S. | 2006-02-07 08:50 |
wymeldowanie wspolwlasciciela - czy mogla? |
Tiger | 2006-03-28 16:36 |
Umieszczenie szyldu na scianie wspolnej kamienicy |
Ebay | 2006-07-11 16:48 |
wykup kamienicy z lokatorami |
amaroid | 2006-08-18 01:14 |
mieszkanie w kamienicy - ryzyko??? |
komorowa | 2006-11-11 18:53 |
Samochod - dopisanie wspolwlasciciela |
Rafal M | 2007-07-28 15:25 |
smierc wspolwlasciciela auta |
.z. | 2008-10-18 21:28 |
Zakup mieszkania w kamienicy od spolki |
Wwieslaw | 2009-05-29 14:35 |