Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc.

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2009-10-04 20:05 Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. ms
Witam

Sprawa wyglada nastepujaco. Jakies 10-15 lat temu wlascicele dzialki wyrazili
zgode na przeprowadzenie nitki niskiego cisnienia gazu. Zgoda jest napisana na
kartce i podpisana przez owczesnych wlasciceli (bez udzialu notariusza). W
ksiegach wieczystych nie ma zadnych wpisow. Do tej nitki gazowej podlaczone sa
aktualnie dwie osoby.
Ja jako nowy wlascicel dzialki chcialem ta sprawe uregulowac tj. zrobic wpis do
ksiegi wieczystej o sluzebnosci przesylu + oplata od gazowni za korzystanie z
tej sluzebnosci. Chodzi mi przede wszystkim aby wszystko bylo wpisane jawnie w
ksiegach (oplaty za korzystanie sa sprawa drugorzedna). Boje sie ze po 20 czy
tez 30 latach gazownia wystapi o zasiedzenie terenu przez ktory biegnie
gazociag. Napisalem stosowne pismo do gazowni jednak odpwoiedz z jej strony byla
mniej wiecej taka, ze oni maja prawo do przesylu przez ta dzialke i nie ma mowy
o spisywaniu sluzebnosci i jakichkolwiek oplatach. Gazociag biegnie przez okolo
40m (przez cala dlugosc dzialki)

Czy w takiej sytuacji jest realna szansa na wygranie sprawy (sluzebnosc przesylu
+ oplaty). Zastanawiam sie czy sobie to odpuscic bo i tak nie wygram czy tez nie
ma probelmu z wygraniem takiej sprawy. Decyzje o walce badz porzuceniu walki
musze podjac szybko bo jezeli nie warto walczyc to podlacze sie do tej nitki
gazowej. Jezeli natomiast podejme walke to nie bede podlaczal sie do tej nitki
gazowej przed zakonczeniem sprawy. A tak z ciekawosci jaka jest srednia wysokosc
oplat za sluzebnosc przesylu w takich sytuacjach. Jak zabezpieczyc sie przed
zasiedzeniem terenu przez gazownie?

ms.
2009-10-04 20:19 Re: Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. kuba
ms pisze:

> Boje sie ze po 20 czy tez 30 latach gazownia wystapi o
> zasiedzenie terenu przez ktory biegnie gazociag.

Przecież do dopiero 10-15 lat, jak sam napisałeś :)

> Czy w takiej sytuacji jest realna szansa na wygranie sprawy (sluzebnosc
> przesylu + oplaty).

Jak najbardziej.

Jak zabezpieczyc sie przed
> zasiedzeniem terenu przez gazownie?

Wytoczyć powództwo właśnie.


--
kuba
www.fashioncorner.pl
2009-10-04 21:42 Re: Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. Mecenas
ms pisze:
> Witam
>
> Sprawa wyglada nastepujaco. Jakies 10-15 lat temu wlascicele dzialki
> wyrazili zgode na przeprowadzenie nitki niskiego cisnienia gazu. Zgoda
> jest napisana na kartce i podpisana przez owczesnych wlasciceli (bez
> udzialu notariusza). W ksiegach wieczystych nie ma zadnych wpisow. Do
> tej nitki gazowej podlaczone sa aktualnie dwie osoby.
> Ja jako nowy wlascicel dzialki chcialem ta sprawe uregulowac tj. zrobic
> wpis do ksiegi wieczystej o sluzebnosci przesylu + oplata od gazowni za
> korzystanie z tej sluzebnosci. Chodzi mi przede wszystkim aby wszystko
> bylo wpisane jawnie w ksiegach (oplaty za korzystanie sa sprawa
> drugorzedna). Boje sie ze po 20 czy tez 30 latach gazownia wystapi o
> zasiedzenie terenu przez ktory biegnie gazociag. Napisalem stosowne
> pismo do gazowni jednak odpwoiedz z jej strony byla mniej wiecej taka,
> ze oni maja prawo do przesylu przez ta dzialke i nie ma mowy o
> spisywaniu sluzebnosci i jakichkolwiek oplatach. Gazociag biegnie przez
> okolo 40m (przez cala dlugosc dzialki)
>
> Czy w takiej sytuacji jest realna szansa na wygranie sprawy (sluzebnosc
> przesylu + oplaty). Zastanawiam sie czy sobie to odpuscic bo i tak nie
> wygram czy tez nie ma probelmu z wygraniem takiej sprawy. Decyzje o
> walce badz porzuceniu walki musze podjac szybko bo jezeli nie warto
> walczyc to podlacze sie do tej nitki gazowej. Jezeli natomiast podejme
> walke to nie bede podlaczal sie do tej nitki gazowej przed zakonczeniem
> sprawy. A tak z ciekawosci jaka jest srednia wysokosc oplat za
> sluzebnosc przesylu w takich sytuacjach. Jak zabezpieczyc sie przed
> zasiedzeniem terenu przez gazownie?
>
> ms.
>

Piszesz pismo do gazowni z wnioskiem o zawarcie umowy dot. służebności
przesyłu. Wyznaczasz im termin i proponujesz stosowną opłatę na
korzystanie ze swojej nieruchomości.
Jeżeli będzie odmowa to piszesz wniosek do sądu. I to tyle.
Michał
2009-10-05 10:52 Re: Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. Marcin D
ms napisał(a):

>
> Czy w takiej sytuacji jest realna szansa na wygranie sprawy (sluzebnosc
przesyl
> u
> + oplaty).


Służebność przesyłu to właśnie opłaty. O jakie dwie rzeczy chcesz się
ubiegać? Bo jeśli o odszkodowanie liczone wstecz, to przy zgodzie
właściciela, nawet nietotarialnej, nie ma na to szans.




Zastanawiam sie czy sobie to odpuscic bo i tak nie wygram czy tez ni
> e
> ma probelmu z wygraniem takiej sprawy.



Raczej wygrasz, ale trochę to potrwa.




Decyzje o walce badz porzuceniu walki
> musze podjac szybko bo jezeli nie warto walczyc to podlacze sie do tej
nitki
> gazowej. Jezeli natomiast podejme walke to nie bede podlaczal sie do tej
nitki
> gazowej przed zakonczeniem sprawy. A tak z ciekawosci jaka jest srednia
wysokos
> c
> oplat za sluzebnosc przesylu w takich sytuacjach.


W pozwie musisz zażądać średniej ceny dzierżawy podobnych gruntów w twojej
okolicy, za cały obszar wyłączony z normalnego użytkowania. W miastach
średniej wielkości są to kwoty rzędu 2-5 pln (sąd może zażądać wyceny przez
biegłego). Nie wiem ile wynosi strefa ochronna w
przypadku "twojego"gazociągu - zwróć się pisemnie do Gazowni z takim
zapytaniem. Zapewne będzie to 3-6m. Przy 4 m strefy ochronnej i stawce
czynszu 3 pln będzie to: 4m x 40m x 3 = 480pln miesięcznie. Pomiar musi
wykonać biegły geodeta.



Jak zabezpieczyc sie przed
> zasiedzeniem terenu przez gazownie?


Nie terenu tylko służebności. Na razie nic ci nie grozi bo to nastąpi
dopiero po 30 latach.
>
> ms.
>


--
2009-10-05 11:00 Re: Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. spp
Marcin D pisze:

> W pozwie musisz zażądać średniej ceny dzierżawy podobnych gruntów w twojej
> okolicy, za cały obszar wyłączony z normalnego użytkowania.

Hmm, dlaczego _musi_?

--
spp
2009-10-05 13:32 Re: Gazociag biegnacy przez dzialke - czy warto walczyc. Marcin D
spp napisał(a):

> Marcin D pisze:
>
> > W pozwie musisz zażądać średniej ceny dzierżawy podobnych gruntów w
twojej
> > okolicy, za cały obszar wyłączony z normalnego użytkowania.
>
> Hmm, dlaczego _musi_?
>

"Musi" w znaczeniu "należy zrobić to co dla niego najbardziej korzysytne".
Oczywiście nie "musi" robić tego co korzystne, może np zażądać kwoty niższej
jaką ma szansę otrzymać (bo taki ma kaprys), może też zażądać kwoty z
sufitu, której na pewno nie dostanie (ale koszty zapłaci od kwoty
wnioskowanej...)
Generalnie nic nie musi.


--
nowsze 1 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Otrzymuje spam przez smsy - jak walczyc?

castrol 2006-02-02 19:32

apelacja , koszta i czy jest szansa, sens walczyc? HELP

Joanna 2006-04-13 20:10

apelacja , koszta i czy jest szansa, sens walczyc? HELP

Joanna 2006-04-13 20:10

Gazociag na dzialce

2006-09-25 12:50

jak walczyc ze spamem

2007-02-05 22:43

Jak szybko mozna odsprzedac dzialke ?

Telemach 2007-06-14 19:59

przetarg o dzialke, a umowa notarialna

MIchal 2007-08-04 15:52

Termin platnosci za dzialke z przetargu.

Robcio 2007-08-09 09:55

warto walczyc z notariuszem?

PG 2007-12-06 10:09

jak nabyc dzialke - uzytkowanie wieczyste

TOmek 2008-07-18 20:27