poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-02-02 22:20 | Interpetacja wyroku sadowego - prosba o pomoc | Czabu |
Witam, chcialbym porposic o pomoc w interpretacji wyroku sadowego. Sprawa dotyczyla podzialu majatku wspólnego malzenstwa (rozwód kilka lat temu). Jako majatek sporny do podzialu obie strony uznaly prawo najmu lokalu mieszkalnego (kwaterunkowego). W skrócie: zona to X, maz to Y. Sad postanowil: 1. w sklad majatku wspólnego wchodzi prawo najmu do lokalu mieszkalnego 2. przyznac prawo opisane w pkt. 1 X 3. nakazac Y opróznienie lokalu i wydanie go X 4. zasadzic od X pewna kwote, platna w dóch ratach: pierwsza w ciagu 30 dni od opróznienia lokalu przez Y, druga rata platna w ciagu roku od dnia opróznienia lokalu przez Y 5. nie przyznac Y uprawniena do otrzymania lokalu socjalnego 6. nakazac Y zwrot kosztów bieglego 7. zniesc wzajemne koszty postepowania w pozostalym zakresie Wyrok ma klauzule wykonalnosci (to chyba tak sie nazywa), która stwierdza, ze "niniejszy tytul uprawnia do egzekucji w zakresie p. 3 postanowienia oraz poleca wszystkim urzedom oraz osobom, których to moze dotyczyc, aby postanowienia tytulu niniejszego wykonaly, a gdy o to prawnie beda wezwane, udzielily pomocy". Sprawa sadowa odbyla sie pod koniec lutego 2008, w listopadzie odbyla sie sprawa odwolawcza (z takim samym wynikiem jak pierwsza). Stan aktualny wyglada w ten sposób, ze Y zamieszkiwal jeden pokój tego lokalu. Od mniej wiecej polowy grudnia nie mieszka, pojawil sie 3 razy po poczte (wszedl i po 5 minutach wyszedl). W pokoju zostaly jego rzeczy (zerowej wartosci - ogólnie smietnik, stare ubrania, stara lodówka i telewizor). Czy X moze domniemywac, ze Y dobrowolnie zastosowal sie do wyroku? Czy moze zmienic zamki i wpuscic Y tylko w celu odebrania jego rzeczy? Kiedy mozna uznac, ze Y porzucil te rzeczy? Co w przypadku, gdy okaze sie, ze Y ma inny poglad? Jak powinna zachowac sie policja w przypadku sporu w tym przypadku? Czy trzeba z tym wyrokiem udac sie do komornika? X nie ma kontaku z Y, nie wie gdzie obecnie mieszka, nie ma jego nr telefonu. W którym momencie mozna uznac, ze Y opróznil lokal (od tej daty licza sie terminy z p. 4). Jak przekazac nalezne kwoty, jezeli X nie ma zadnego kontaku z Y? Zglosic taka informacje do sadu? Chodzi o to, zeby nie okazalo sie, ze Y przypomni sobie o pieniadzach po 10 latach i zazada ich razem z odsetkami... Bardzo prosze o rzeczowe odpowiedzi, chcialbym pomóc osobie, która marzy o zakonczeniu wieloletniego koszmaru... Pozdrawiam Czabu |
nowsze | 1 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
ZUS prosba o pomoc |
ra9om1ak | 2006-03-13 17:57 |
prosba o pomoc |
bartek | 2006-03-23 21:54 |
ZUS prosba o pomoc |
ra9om1ak | 2006-03-13 17:57 |
prosba o pomoc |
bartek | 2006-03-23 21:54 |
dzialanie prokuratora prosba o pomoc |
Paweł K | 2006-07-11 12:38 |
alimenty - prosba o pomoc |
max20001 | 2006-10-24 18:01 |
art. 210 ust. z 21 sierpnia 1997r o gospod. nieruch. - interpetacja |
Joanna | 2007-03-29 13:10 |
Prosba o pomoc - Alimenty |
P | 2007-07-12 14:57 |
Prosba o pomoc. |
Stasia | 2008-04-05 12:20 |
Prosba o pomoc-Terminy prawne |
eastsidehistoricalassocia | 2008-10-28 15:12 |