Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: nagana w liceum - czy mieli prawo?

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2007-06-01 18:43 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? Andrzej_Wróblewski
>> bo i po co na czynia, walilo sie z gwinta panie ;)
>
> panie, to i bez gwinta sie waliło

Jakby to powiedziec... Profesjonalne odpowiedzi zgodne z tematem -
prawnicy pelna geba ;> Nie powiem czego pelna, bo nie lubie powtarzac po
przedpiscach ;> A tak juz sie przyjelo mowic, ze kto najglosniej o czyms
krzyczy, ten sam ma z tym problem ;>

Pozdrawiam,

Andrzej
2007-06-01 19:10 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? zly
Dnia Fri, 1 Jun 2007 15:32:46 +0200, Szerr napisał(a):


> Nikt nie musi sobie "zasługiwać" na szacunek. Okazywanie szacunku innym
> ludziom jest powinnością moralną każdego człowieka.

bzdura


--
marcin
2007-06-01 19:11 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? zly
Dnia Fri, 01 Jun 2007 13:17:12 +0200, Andrzej Wróblewski napisał(a):

> Po wycieczce - cisza. Po dwóch tygodniach, niespodziewanie, rodzice
> otrzymali wezwanie od dyrekcji w celu podpisania wystawionej nagany.

Ja bym zignorowal, z takiej nagany nic nie wynika poza tym, ze jest :/
--
marcin
2007-06-01 19:55 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? kornik


tkwisz zacietrzewiony w bledzie bo:


> Tak, ponieważ istnieją okoliczności, które uprawniają do łamania takich
> zasad. Na przykład stan konieczności wyższej. Na przykład łamanie zasad
> regulaminu wycieczki przez wychowawcę (nie pozwolił wyjść po napoje
> wcześniej, kiedy było to jeszcze w godzinach "wolnych wyjść"). Chłopcy


cos takiego jak "wolne wyjscia" na wycieczce nie istnieje


> działali w obronie swoich praw - m. in. prawa zawartego w przytoczonym
> przeze mnie rozporządzeniu ministra MENiS, które mówi o zapewnieniu
> odpowiednich warunków przez "dyrektora", czyli przez szkołę. Nie zostały
> zapewnione, więc chcieli zapewnić je sobie sami... Moim zdaniem działali
> w stanie konieczności wyższej, w niewentylowanych pomieszczeniach
> obskurnego hotelu, w 30-kilkustopniowym upale, w warunkach w których bez
> picia nie dało się wytrzymać.

skoro ostatecznie nie poszli po ta wode i jednak przezyli do rana to
jednak bylo to zadanie wykonalne


moim zdaniem jestes pieniaczem i tyle
nikt ani nic nie jest w stanie cie przekonac ze nie masz racji
2007-06-01 20:16 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? Szerr
Dnia Fri, 01 Jun 2007 18:35:44 +0200, Andrzej Wróblewski w wiadomości
napisał(a):

> Proponowałem, że chłopcy na godzinie wychowawczej dobrowolnie
> poinformują klasę o odpowiedzialności karnej, która groziła wychowawcom,
> gdyby coś im się stało

A kto Ci takich pierdół naopowiadał?

> W związku z tym oskarżam dyrektora o świadome spowodowanie
> bezpośredniego zagrożenia zdrowia mojej matki (art. 157 par 2 kk) oraz o
> usiłowanie zmuszenia do określonego zachowania (art. 191 par 1 kk).

Pyszne! :-))

> Kieruję także sprawę do Rzecznika Praw Dziecka (i RP Ucznia), a także do
> wiadomości kuratorium oświaty, gdyż ci ludzie moim zdaniem nie mają
> prawa sprawować swoich stanowisk, prezentując tak brukowy poziom kultury
> osobistej i "talentu" pedagogicznego.
> Ciekaw jestem, co Ty (Wy) na to.

Żeś pieniacz i beton - odporny na wiedzę, trudny do zarąbania. W dodatku o
prawie masz pojęcie mniej niż mgliste.

--
Sz.
2007-06-01 20:19 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? Szerr
Dnia Fri, 01 Jun 2007 15:07:17 +0200, Andrzej Wróblewski w wiadomości
napisał(a):

> W 30-kilkustopniowym upale woda szybko sie im skonczyla, przychodzili do
> nich tez inni z prosba czy moga sie napic - i tym sposobem kilka butelek
> wody poszlo do 22:00.

Byli pod opieką nauczycielki. To do niej powinni zgłosić swój problem i
podporządkować się jej decyzjom.

--
Sz.
2007-06-01 20:35 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? Szerr
Dnia Fri, 01 Jun 2007 18:40:32 +0200, Andrzej Wróblewski w wiadomości
napisał(a):

>> Nie zastosowali się do zasad regulaminu wycieczki i poleceń nauczyciela.
>> Podważasz to?
> Tak, ponieważ istnieją okoliczności, które uprawniają do łamania takich
> zasad. Na przykład stan konieczności wyższej.

Nie rozumiesz tego pojęcia.

> regulaminu wycieczki przez wychowawcę (nie pozwolił wyjść po napoje
> wcześniej

Wychowawca nie ma takiego obowiązku.

> działali w obronie swoich praw - m. in. prawa zawartego w przytoczonym
> przeze mnie rozporządzeniu ministra MENiS, które mówi o zapewnieniu
> odpowiednich warunków przez "dyrektora", czyli przez szkołę.

Warunki zostały zapewnione zgodnie z rozporządzeniem. Wycieczka miała
wymagane papiery, kierownik i opiekunowie - odpowiednie uprawnienia, obiekt
hotelowy spełniał wymagane przepisami standardy, wychowawcy sprawowali
nadzór, o czym m.in. świadczy ich prawidłowa reakcja na sprzeczne z
regulaminem zachowanie uczniów. Tyle rozporządzenie.

> w stanie konieczności wyższej, w niewentylowanych pomieszczeniach
> obskurnego hotelu, w 30-kilkustopniowym upale, w warunkach w których bez
> picia nie dało się wytrzymać.

Cud, że nie umarli z pragnienia;-)
Mnie się wydaje, że to nie brata dotyczy sprawa, ale że sam jesteś tym
roszczeniowym, egzaltowanym nastolatkiem. Człowiek 27-letni nie pisałby
takich głupot.

Ale próbuj. Może uda ci się (zanim sędzia pęknie ze śmiechu) wypowiedzieć w
sądzie myśl, że kierownik wycieczki naraził was na bezpośrednie
niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia, bo nie pozwolił wyjść po wodę w
środku nocy.

> W takim gorącu bez wody nie trzyma się nawet psa

Czyja to wina, że im się woda skończyła? Szkoły?
Do kranu, a nie biadolić! A chory jak nie potrafił oszczędzić, niech weźmie
zimny prysznic i zwilża usta wodą. Do rana nie umrze.

--
Sz.
2007-06-01 20:55 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? Robert Tomasik
Użytkownik "Andrzej Wróblewski" napisał w wiadomości
news:6ae13$46600041$3eb33056$24162@news.chello.pl...

Zezwolenie rodziców zezwoleniem rodziców, a tam na miejscu byli pod opieką
nauczycielki. W tej sytuacji bezwzględnie o tej wyprawie należało ją co
najmniej powiadomić, i ów brak powiadomienia stanowi przede wszystkim
naruszenie dyscypliny, a nie samo wyjście, po cokolwiek by nie było. Nawet,
jeśli biegli zespołowo po lek mający uratować jednemu z nich życie, to
należało o tym powiadomić nauczycielkę.
2007-06-01 21:16 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? Wojciech Kulesza
> Zezwolenie rodziców zezwoleniem rodziców, a tam na miejscu byli pod opieką
> nauczycielki. W tej sytuacji bezwzględnie o tej wyprawie należało ją co
> najmniej powiadomić, i ów brak powiadomienia stanowi przede wszystkim
> naruszenie dyscypliny, a nie samo wyjście, po cokolwiek by nie było.
> Nawet, jeśli biegli zespołowo po lek mający uratować jednemu z nich życie,
> to należało o tym powiadomić nauczycielkę.

Ale wydaje mi się, że nie o to chodzi Andrzejowi. To, że był to szczeniacki
wybryk, to nikt nie ma wątpliwości, natomiast dziwne wydaje się późniejsza
reakcja szkoły. Po pierwsze mocno spóźniona, bo po 2 tygodniach od zajścia,
po drugie trochę histeryczna, po trzecie trochę przesadzona. Ma mocne cechy
zemsty nauczycielki, na zasadzie, to ja wam teraz pokażę i nie jest żadnym
IMHO środkiem wychowawczym.

Wojtek

2007-06-01 21:21 Re: nagana w liceum - czy mieli prawo? Szerr
Dnia Fri, 01 Jun 2007 15:34:22 +0200, Andrzej Wróblewski w wiadomości
napisał(a):

> Czy w zwiazku z tym nauczycielka za znecanie sie psychiczne (krzyczenie
> przez godzine na uczniow) moze rowniez poniesc konsekwencje?

W opisanej sytuacji nie dałbym tym uczniom wiary nawet w tym, że krzyczała,
i to przez godzinę - tym bardziej nie dałbym wiary, że było to "znęcanie
się".

> akurat o Konwencji Ochrony Praw Dziecka, w ktorej jest zapisane, ze
> takich "metod pedagogicznych" nie miala prawa stosowac.

Nauczyciel może stosować wszystkie metody, jakie tzw. modelowy dobry rodzic
mógłby zastosować wobec własnego dziecka w analogicznej sytuacji.

--
Sz.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

czy miał prawo?

RW 2006-03-29 18:30

czy miał prawo?

RW 2006-03-29 18:30

pełnoletność i liceum

michal_cobra 2006-04-26 18:26

Teoria prawa, a prawo polskie ? czy prawo polskie jest zgodne z prawem ?;]

Luk 2006-05-07 01:33

czy oddadzą prawo jazdy

norbert 2006-08-01 21:34

Zbigniew Ziobro, nagana dla prokuratora ktory nie zastosowal aresztu

Sowiecki Agent 2007-01-16 10:10

Czy policjant ma prawo...

S&B 2007-02-05 17:36

Szkoda OC - czy mam prawo

Dexter Labolatory 2007-02-20 16:13

Czy mam prawo do zachówku ?

Marek 2007-05-24 14:14

ZUS - czy ma prawo?

Anuha 2007-06-18 13:05