poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2012-03-07 21:21 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | Andrzej Lawa |
W dniu 07.03.2012 20:33, wromek pisze: >> Świadek mi pomoże jak będzie trzeba, ma w tym interes... > > A przy sprawie wartości 900-1000 litrów dizla to już mi się powoli opłaca go > ciągać po sądach jeśli zajdzie konieczność. Tylko jeśli wygrasz. A przy takich zeznaniach sprawa cywilna jest nie do wygrania, bo masz słowo przeciwko słowu i nie masz żadnej możliwości zrobienia chociażby rewizji czy przeprowadzenia jakichś innych czynności normalnych przy prowadzeniu śledztwa przez policję. |
2012-03-07 21:49 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | Gotfryd Smolik news |
On Wed, 7 Mar 2012, wromek wrote: >> IMVHO: "uznajesz że wisisz mi kasę za paliwo, czy ja mam uznać >> że to była kradzież" jeszcze granic grozby karalnej nie >> przekracza. > > Możesz rozwinąć? :) No zwyczajnie - o ile grożenie donosem celem uzyskania własnej korzysci jest karalne, to grożenie celem "zapobieżenia" jest spod tej karalnosci wyłaczone. IMVHO, wypada uważać żeby czegos nie palnać (karalnego), ale po skłonieniu goscia który "zapomniał zgłosić" że owszem, roszczenie uznaje (aby nie postawić się w roli złodzieja) sprawę cywilna by skutecznie wyprostowało. A co do wersji optymistycznej Twoich tez to Andrzej je nieco urealnił ;) - acz trzeba przyznać że "nieczytanie pism" wyglada z pozoru zachęcajaco, to pismo z sadu z osobistym odbiorem raczej każdy przeczyta. "Cios w plecy" następuje po obczajeniu kiedy (faktyczny lub urojony) dłużnik np. wybędzie na dłuższy urlop, a nie tak sobie "z definicji". Dziura w procedurze jest, ale nie aż taka jak to przedstawiasz. pzdr, Gotfryd |
||
2012-03-08 21:26 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | RadoslawF |
Dnia 2012-03-07 21:21, Użytkownik Andrzej Lawa napisał: >> A przy sprawie wartości 900-1000 litrów dizla to już mi się powoli >> opłaca go >> ciągać po sądach jeśli zajdzie konieczność. > > Tylko jeśli wygrasz. A przy takich zeznaniach sprawa cywilna jest nie do > wygrania, bo masz słowo przeciwko słowu i nie masz żadnej możliwości > zrobienia chociażby rewizji czy przeprowadzenia jakichś innych czynności > normalnych przy prowadzeniu śledztwa przez policję. Nie wygra. Oskarżony chciał robić za "macho" to się kolegom w pracy chwalił ile to on tego "dizla" nie "zaoszczędził. A w rzeczywistości to normy były zaniżone i jeszcze za swoje dokupował. Teraz jak trzeba być naiwnym aby liczyć że bez dowodu tylko na podstawie tego że ktoś coś powiedział da się uzyskać wyrok skazujący ? Pozdrawiam |
||
2012-03-09 11:08 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | wromek |
> A co do wersji optymistycznej Twoich tez to Andrzej je nieco > urealnił ;) - acz trzeba przyznać że "nieczytanie pism" wyglada > z pozoru zachęcajaco, to pismo z sadu z osobistym odbiorem > raczej każdy przeczyta. > "Cios w plecy" następuje po obczajeniu kiedy (faktyczny lub > urojony) dłużnik np. wybędzie na dłuższy urlop, a nie tak sobie > "z definicji". > Dziura w procedurze jest, ale nie aż taka jak to przedstawiasz. Właśnie z tej dziury chcę skorzystać znając jego podejście do tych spraw. On albo nie odpowie na moje wezwanie w ogóle bo uzna to za kretynizm z mojej strony i ja tego bym chciał lub odpowie jakieś farmazony, które mi się mogą przydać w kwestiach dowodowych lub w ogóle nie odbierze tego z PP, co też nie jest złe (no i w kontekście tego, że wybył "do pracy" w Norwegii :) Tylko cały czas jest pytanie jak skonstruować wezwanie, żeby to wyglądało wiarygodnie dla sędziego? :) -- pozdrawiam, wromek |
||
2012-03-09 11:26 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | m |
W dniu 09.03.2012 11:08, wromek pisze: >> A co do wersji optymistycznej Twoich tez to Andrzej je nieco >> urealnił ;) - acz trzeba przyznać że "nieczytanie pism" wyglada >> z pozoru zachęcajaco, to pismo z sadu z osobistym odbiorem >> raczej każdy przeczyta. >> "Cios w plecy" następuje po obczajeniu kiedy (faktyczny lub >> urojony) dłużnik np. wybędzie na dłuższy urlop, a nie tak sobie >> "z definicji". >> Dziura w procedurze jest, ale nie aż taka jak to przedstawiasz. > > Właśnie z tej dziury chcę skorzystać znając jego podejście do tych spraw. On > albo nie odpowie na moje wezwanie w ogóle bo uzna to za kretynizm z mojej > strony i ja tego bym chciał lub odpowie jakieś farmazony, które mi się mogą > przydać w kwestiach dowodowych lub w ogóle nie odbierze tego z PP, co też > nie jest złe (no i w kontekście tego, że wybył "do pracy" w Norwegii :) > Tylko cały czas jest pytanie jak skonstruować wezwanie, żeby to wyglądało > wiarygodnie dla sędziego? :) Tak offtopicznie, czy wykonywanie takiego "ciosu w plecy", tj. świadome wysyłanie pozwu na adres pod którym dłużnik nie mieszka, nie jest co najmniej nadużyciem, a wręcz nielegalne? Pohipotetytuzjmy - czy jakby tenże pracownik wydobył wypowiedź wromka z grup dyskusyjnych o tym że ten ma zamiar go "załatwić podwójnym awizem" , bezspornie powiązał ją z wromkiem w realu itd..., czy mógłby wromkowi coś zaszkodzić? p. m. |
||
2012-03-09 11:34 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | Andrzej Lawa |
W dniu 09.03.2012 11:08, wromek pisze: > Właśnie z tej dziury chcę skorzystać znając jego podejście do tych spraw. On > albo nie odpowie na moje wezwanie w ogóle bo uzna to za kretynizm z mojej > strony i ja tego bym chciał lub odpowie jakieś farmazony, które mi się mogą Twoje wezwanie może olać. > przydać w kwestiach dowodowych lub w ogóle nie odbierze tego z PP, co też > nie jest złe (no i w kontekście tego, że wybył "do pracy" w Norwegii :) Tylko w takiej sytuacji on wystąpi potem o przywrócenie terminu i ty mu oddasz to wszystko razem z kosztami. > Tylko cały czas jest pytanie jak skonstruować wezwanie, żeby to wyglądało > wiarygodnie dla sędziego? :) Musiałbyś mieć coś konkretnego i obiektywnego, a nie "plotki z magla". |
||
2012-03-09 13:05 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | wromek |
> Pohipotetytuzjmy - czy jakby tenże pracownik wydobył wypowiedź wromka z > grup dyskusyjnych o tym że ten ma zamiar go "załatwić podwójnym awizem" , > bezspornie powiązał ją z wromkiem w realu itd..., czy mógłby wromkowi coś > zaszkodzić? Dla mnie pytanie brzmi inaczej: Czy to, że chcę gościa udupić nie do końca etycznie robi z niego uczciwego człowieka, czy może on nadal jest złodziejem, który okradł mnie na kilka patoli? -- pozdrawiam, wromek |
||
2012-03-09 13:11 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | wromek |
>> Właśnie z tej dziury chcę skorzystać znając jego podejście do tych spraw. >> On >> albo nie odpowie na moje wezwanie w ogóle bo uzna to za kretynizm z mojej >> strony i ja tego bym chciał lub odpowie jakieś farmazony, które mi się >> mogą > > Twoje wezwanie może olać. Zgadza się ale potem takie olanie wywrze na sądzie odpowiedni jego wizerunek. >> przydać w kwestiach dowodowych lub w ogóle nie odbierze tego z PP, co też >> nie jest złe (no i w kontekście tego, że wybył "do pracy" w Norwegii :) > > Tylko w takiej sytuacji on wystąpi potem o przywrócenie terminu i ty mu > oddasz to wszystko razem z kosztami. Ty byś tak zrobił - on pracował jako kierowca-trochę tu trochę tam, trochę ukradł tu, trochę ukradł tam. Jak dostałem zajęcie komornicze jego pensji to (prawie) chciał jechać lać komornika (nieco przerysowuję :) >> Tylko cały czas jest pytanie jak skonstruować wezwanie, żeby to wyglądało >> wiarygodnie dla sędziego? :) > > Musiałbyś mieć coś konkretnego i obiektywnego, a nie "plotki z magla". A czytałeś to co napisałem do Gotfryda? A to nie wszystko, czym mógłym to jeszcze udokumentować :) -- pozdrawiam, wromek |
||
2012-03-09 15:10 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | Gotfryd Smolik news |
On Fri, 9 Mar 2012, wromek wrote: >> A co do wersji optymistycznej Twoich tez to Andrzej je nieco >> urealnił ;) - acz trzeba przyznać że "nieczytanie pism" wyglada >> z pozoru zachęcajaco, to pismo z sadu z osobistym odbiorem >> raczej każdy przeczyta. [...] > Właśnie z tej dziury chcę skorzystać znając jego podejście do tych spraw. On > albo nie odpowie na moje wezwanie w ogóle bo uzna to za kretynizm z mojej > strony Chyba się nie rozumiemy. Mogę napisać większymi literami: PISMO Z SADU. Jak teraz obok napiszesz Twój tekst: MOJE WEZWANIE ...to powinno być widać różnicę. Kłopotów można sobie narobić nie odbierajac (lub zostajac wyprowadzonym w pole) w przypadku pisma *z sadu*! pzdr, Gotfryd |
||
2012-03-09 16:46 | Re: Pracownik kierowca - kradzież paliwa | Kris |
W dniu piątek, 9 marca 2012, 13:11:53 UTC+1 użytkownik wromek napisał: > >>> Ty byś tak zrobił - on pracował jako kierowca-trochę tu trochę tam, trochę > ukradł tu, trochę ukradł tam. Jak dostałem zajęcie komornicze jego pensji to > (prawie) chciał jechać lać komornika (nieco przerysowuję :) "Jaki Pan taki kram" Skoro zatrudniasz takich ludzi to z Toba tez cos nie w pożądku może jest? Zresztą widac to po Twoich wypowiedziach- chcesz wykorzystac to że gościa nie ma w miejscu zamieszkania bo wyjechał do pracy i słac mu wezwania. Tylko takie wezwania od Ciebie to on może olać. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
kradzież radia |
MICI | 2005-11-21 09:10 |
pijany kierowca |
Atlantis | 2006-07-08 15:34 |
kradzież? |
Miga | 2006-11-07 12:43 |
[KRADZIEŻ] w Świnoujściu |
Artur | 2006-11-15 21:05 |
Rzekoma kradzież paliwa ze stacji |
PYTON | 2009-04-28 23:19 |
Odliczanie VATu od paliwa. |
stebi | 2009-10-29 22:48 |
Kierowca w firmie |
mz | 2010-09-02 12:36 |
"pijany kierowca" |
SQLwiel | 2010-11-02 06:54 |
Import paliwa |
stabillo | 2011-05-15 22:21 |
stacje franczyzowe, a źródło paliwa |
CUT_INZ | 2011-05-19 23:26 |