Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pom

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2006-06-22 10:50 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pom Jarek Spirydowicz
In article , krys
wrote:

> Andrzej Lawa napisał(a):
>
> > krys wrote:
> >
> >> Tym bardziej konto jest nie do ruszenia.
> >
> > Właśnie do ruszenia. Przez owego prokurenta wspólnika. Ale IMHO byłaby
> > to pierwsza rzecz, jaką by zrobiła inicjatorka wątku - czyli prędzej
> > była to jakaś jednoosobowa działalność.
>
> A wiesz coś o działaniu spółek? I o tym, co się dzieje, kiedy jeden ze
> wspólników umiera?
>
Oj. Albo to Ty wiesz za mało, albo zrobiłaś kompletnie bezpodstawne
założenie połączone ze skrótem myślowym.

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-06-22 10:41 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pom Andrzej Lawa
krys wrote:

[ciach]

>>> Nie znalazłam tam nic na potwierdzenie Twoich słów, raczej wręcz
>>> przeciwnie.
>> Widać jest w tobie coś ze ślepego konia, który chciał w Wielkiej
>> Pardubickiej startować.
>
> Yhm, teraz zaczynamy wycieczki osobiste. Zamiast tego proponuję Ci

Nie "wycieczki osobiste", tylko nie załapałeś.

Tłumacząc na prosty język: twoje problemy z postrzeganiem są tylko i
wyłącznie twoimi problemami.

[ciach]

> A wiesz coś o działaniu spółek? I o tym, co się dzieje, kiedy jeden ze
> wspólników umiera?

Z tego, co ty sugerujesz, wszyscy powinni olać cały świat i broń Boże
nie tykać działalności firmy, póki sprawa spadkowa się łaskawie nie
sfinalizuje.

>>> A musiałeś napisać : "jestem oburzony", żeby można było zrozumieć
>>> Twoje intencje?
>> Ty ich najwyraźniej nie zrozumiałeś. Ciekawe dlaczego...
>
> Może po prostu nie wiesz, co piszesz?

Bardziej prawdopodobna jest teoria, że ty nie umiesz za bardzo czytać -
a luki sobie uzupełniasz swoimi urojeniami/konfabulacjami, których potem
uporczywie się trzymasz.
2006-06-22 11:27 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pomoc krys
Andrzej Lawa napisał(a):

> Nie "wycieczki osobiste", tylko nie załapałeś.

Ty do tej pory nie zdołałeś załapać, że rozmawiasz z kobietą.
>
> Tłumacząc na prosty język: twoje problemy z postrzeganiem są tylko i
> wyłącznie twoimi problemami.

A może jednak wskażesz dokładnie, w którym miejscu zachodzi ta wyższa
konieczność?

>> A wiesz coś o działaniu spółek? I o tym, co się dzieje, kiedy jeden
>> ze wspólników umiera?
>
> Z tego, co ty sugerujesz, wszyscy powinni olać cały świat i broń Boże
> nie tykać działalności firmy, póki sprawa spadkowa się łaskawie nie
> sfinalizuje.

"Twoje problemy z postrzeganiem są tylko i wyłącznie twoimi problemami."

>> Może po prostu nie wiesz, co piszesz?
>
> Bardziej prawdopodobna jest teoria, że ty nie umiesz za bardzo czytać
> - a luki sobie uzupełniasz swoimi urojeniami/konfabulacjami, których
> potem uporczywie się trzymasz.

Nie mierz innych swoją miarą.

--
Pozdrawiam
Justyna
2006-06-22 11:30 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pomoc krys
Jarek Spirydowicz napisał(a):

> Oj. Albo to Ty wiesz za mało, albo zrobiłaś kompletnie bezpodstawne
> założenie połączone ze skrótem myślowym.

Całkiem możliwe. Wiem jednak, że gdyby w naszej społce zszedł jeden ze
wspólników, nastąpiłaby kompletna klapa, blokada działalności i ogolny
haos. Ale zagłębiac mi się w to nie chce, wystarczy mi świadomość, że
konto firmy to nie to samo co konto osobiste.

Pozdrawiam
Justyna
2006-06-22 11:36 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pom Jarek Spirydowicz
In article , krys
wrote:

> Jarek Spirydowicz napisał(a):
>
> > In article , krys
> > wrote:
> >
> >> Jarek Spirydowicz napisał(a):
> >>
> >> > Gotfryd już zwrócił uwagę, że bezprawność nie jest wcale oczywista.
> >> > Moim zdaniem słusznie.
> >>
> >> Pod warunkiem, że nie rozmawiamy o koncie firmowym, tylko o jakimś
> >> prywatnym koncie małżonków.
> >
> > A jeśli rozmawiamy o przypadku "firma to ja"?
>
> To i tak najpierw musi być jakaś upadłość/ zamknięcie działalności,
> oddanie cesarzowi, co cesarskie , wypłata pensji itd, a dopiero potem z
> reszty połowa może być żony, reszta to spadek. IMHO.
>
Dla mnie ta kolejność wcale oczywista nie jest.

> Sa tacy, co prowadzą działalność na "domowym" koncie? ( nie mam na
> myśli: ktoś zamówi tłumaczenie i wpłaci kasę; ale prawdziwą działalność
> typu: coś kupuję, coś wytwarzam, potem sprzedaję a wszystko to na
> jednym koncie obok paragonu za ziemniaki i marchewkę.)
>
A niby czemu nie? Jakiś zakaz jest?

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-06-22 11:55 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pom Jarek Spirydowicz
In article , krys
wrote:

> Jarek Spirydowicz napisał(a):
>
> > Oj. Albo to Ty wiesz za mało, albo zrobiłaś kompletnie bezpodstawne
> > założenie połączone ze skrótem myślowym.
>
> Całkiem możliwe. Wiem jednak, że gdyby w naszej społce zszedł jeden ze
> wspólników, nastąpiłaby kompletna klapa, blokada działalności i ogolny
> haos. Ale zagłębiac mi się w to nie chce, wystarczy mi świadomość, że
> konto firmy to nie to samo co konto osobiste.
>
A może przyda się jeszcze świadomość, że spółka to nie tylko dwuosobowa
spółka cywilna? ;)

--
Jarek
To tylko moje prywatne opinie.
2006-06-22 12:55 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pom Andrzej Lawa
krys wrote:

>> Nie "wycieczki osobiste", tylko nie załapałeś.
>
> Ty do tej pory nie zdołałeś załapać, że rozmawiasz z kobietą.

Teraz jest równouprawnienie... W rozmowie staram się nie zwracać uwagi
na płeć.

>> Tłumacząc na prosty język: twoje problemy z postrzeganiem są tylko i
>> wyłącznie twoimi problemami.
>
> A może jednak wskażesz dokładnie, w którym miejscu zachodzi ta wyższa
> konieczność?

Kiedy 'poświęcone' zostaje 'dobro' w oczywisty sposób mniej warte od
tego, które się 'ratuje'.

>>> A wiesz coś o działaniu spółek? I o tym, co się dzieje, kiedy jeden
>>> ze wspólników umiera?
>> Z tego, co ty sugerujesz, wszyscy powinni olać cały świat i broń Boże
>> nie tykać działalności firmy, póki sprawa spadkowa się łaskawie nie
>> sfinalizuje.
>
> "Twoje problemy z postrzeganiem są tylko i wyłącznie twoimi problemami."

Sama piszesz, że w twojej firemce po ewentualnym zgonie zrobiłby się
kompletny bajzel - i że inni też powinni z własnej woli chętnie się
takiej praktycznie gwarantującej upadłość sytuacji poddać.

>>> Może po prostu nie wiesz, co piszesz?
>> Bardziej prawdopodobna jest teoria, że ty nie umiesz za bardzo czytać
>> - a luki sobie uzupełniasz swoimi urojeniami/konfabulacjami, których
>> potem uporczywie się trzymasz.
>
> Nie mierz innych swoją miarą.

Blondie, nie wykręcaj się teraz...

Nigdzie nie napisałem, że miałem tamtemu człowiekowi coś 'za złe'. Ty
sobie to uroiłaś i teraz uporczywie się swoich urojeń trzymasz
potwierdzając jeden z najpaskudniejszych stereotypów o kobietach (jak
sobie taka coś uroi, to za chiny ludowe zdania nie zmieni i wbrew
rzeczywistości będzie się upierać przy swoim).
2006-06-22 12:49 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pom Andrzej Lawa
krys wrote:

> Całkiem możliwe. Wiem jednak, że gdyby w naszej społce zszedł jeden ze
> wspólników, nastąpiłaby kompletna klapa, blokada działalności i ogolny

No to macie problem.

> haos. Ale zagłębiac mi się w to nie chce, wystarczy mi świadomość, że

Chaos, jeśli już.
2006-06-22 13:25 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pomoc krys
Jarek Spirydowicz napisał(a):

>> To i tak najpierw musi być jakaś upadłość/ zamknięcie działalności,
>> oddanie cesarzowi, co cesarskie , wypłata pensji itd, a dopiero potem
>> z
>> reszty połowa może być żony, reszta to spadek. IMHO.
>>
> Dla mnie ta kolejność wcale oczywista nie jest.

A dla mnie jest. Ale kłócić się nie bedę.

>> typu: coś kupuję, coś wytwarzam, potem sprzedaję a wszystko to na
>> jednym koncie obok paragonu za ziemniaki i marchewkę.)
>>
> A niby czemu nie? Jakiś zakaz jest?

Chocby temu, żeby uniknąć głupich pytań pierwszej lepszej kontroli, czy
ta marchewka przypadkiem nie była wpuszczana w koszty. Zakazu chyba
nie ma, ale ... Chyba jednak lepiej jest unikać prowokowania głupich
pytań i szukania odpowiedzi na nie, zamiast normalnie prowadzić
działalność.

--
Pozdrawiam
Justyna
2006-06-22 13:26 Re: wdowa z 2 małych dzieci prosi o pomoc krys
Andrzej Lawa napisał(a):

> No to macie problem.

Nie aż tak wielki.
>
>> haos. Ale zagłębiac mi się w to nie chce, wystarczy mi świadomość, że
>
> Chaos, jeśli już.

Przepraszam.

--
Pozdrawiam
Justyna
1 2 3 4 5 6 7

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Licealistka prosi o pomoc z zakresu prawa

T 2006-01-12 23:00

strach o dzieci - długie

mlubinski 2006-07-09 23:31

Nauczyciel prosi o pomoc prawnika.

esjot 2006-07-22 14:00

Przewożenie dzieci w fotelikach

miklo 2006-07-25 10:59

Dowożenie dzieci do przedszkola.

Arek 2006-09-12 21:08

zarządzanie majątkiem dzieci

Maxima 2006-10-01 15:03

Pomoc de minimis - co to jest??? Czy szkolenia z EFS to jest pomoc

fReLuZ 2006-10-02 21:58

Przepisanie nieruchomosci na dzieci.

Puszka 2007-01-28 22:17

Podział majątku a dzieci

Tomek 2007-03-27 18:09

Pomoc dla dzieci niepelnosprawnych

Annacor 2007-05-14 12:29