Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: wypadek drogowy - prosba o rade

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-02-11 23:30 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Robert Tomasik
Użytkownik "Piotr_B" napisał w wiadomości
news:foqdo2$gli$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> A to jest dla Ciebie osoba najbliższa?
> Nie, nie znam tej Pani i nigdy wcześniej jej nie widziałem.

No to propozycja wycofania przez nią wniosku o ściganie jest dla mnie
niezrozumiała.
2008-02-12 09:00 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Piotr_B
>>> A to jest dla Ciebie osoba najbliższa?
>> Nie, nie znam tej Pani i nigdy wcześniej jej nie widziałem.
>
> No to propozycja wycofania przez nią wniosku o ściganie jest dla mnie
> niezrozumiała.

To co Pan radzi, nie dawać tych pieniędzy Pani i czekać na rozprawę ?
Jakie mogą być konsekwencje mojego "przestępstwa" w sądzie, jakie koszty się
z tym wiążą?

2008-02-12 10:33 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Sebcio
Piotr_B pisze:

> To co Pan radzi, nie dawać tych pieniędzy Pani i czekać na rozprawę ?
> Jakie mogą być konsekwencje mojego "przestępstwa" w sądzie, jakie koszty się
> z tym wiążą?

Przede wszystkim w tym całym wątku nie przedstawiłeś precyzyjnie
okoliczności zdarzenia, może się bowiem okazać że to owa pani jest
sprawcą wypadku.

Czy pani jechała chodnikiem, czy też drogą dla rowerów ? Czy wypadek
miał miejsce na przejściu dla pieszych, na przejeździe rowerowym czy w
nieoznakowanym miejscu ?

Na razie wiemy tylko że wjeżdżałeś na parking. Nie wiemy jak wyglądał
układ drogowy w miejscu zdarzenia. Opisz zdarzenie szczegółowo, to
będzie można powiedzieć coś więcej.


--
Pozdrawiam,
Sebcio
2008-02-12 10:36 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Robert Tomasik
Użytkownik "Piotr_B" napisał w wiadomości
news:forjoc$st2$1@atlantis.news.tpi.pl...

>> No to propozycja wycofania przez nią wniosku o ściganie jest dla mnie
>> niezrozumiała.
> To co Pan radzi, nie dawać tych pieniędzy Pani i czekać na rozprawę ?
> Jakie mogą być konsekwencje mojego "przestępstwa" w sądzie, jakie koszty
> się z tym wiążą?

W mojej ocenie to, czy zapłacisz te 800 zł, czy nie, to nie ma żadnego
znaczenia dla rozstrzygnięcia przed sądem. Głupio mi to pisać, ale jeśli
policjant przedstawił propozycję dokładnie w opisany przez Ciebie sposób,
czyli uzależnił umorzenie postępowania od wypłaty 800 zł, to ja bym się
przespacerował na rozmowę do właściwej miejscowo Prokuratury. Prokurator
powinien się bliżej zainteresować tym przypadkiem, bo to dość poważna
sprawa.
2008-02-12 10:47 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Piotr_B
> Na razie wiemy tylko że wjeżdżałeś na parking. Nie wiemy jak wyglądał
> układ drogowy w miejscu zdarzenia. Opisz zdarzenie szczegółowo, to będzie
> można powiedzieć coś więcej.

Pani jechała normalnie jezdnią, jak ja, w tym samym kierunku (nie ma tam
drogi dla rowerów).
Wyprzedziłem ją, włączyłem kierunkowskaz i skręciłem w prawo - na parking.
Okazało się, że nieco źle oszacowałem odległości i pani jadąca za mną nie
zdążyła mnie już objechać.
Zdaje się że poprostu się wystraszyła i przewróciła bo na samochodzie nie ma
śladów uderzenia.
Policja oczywiście sfotografowała sobie samochód w godzinke po zajściu.

2008-02-12 10:50 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Piotr_B
> W mojej ocenie to, czy zapłacisz te 800 zł, czy nie, to nie ma żadnego
> znaczenia dla rozstrzygnięcia przed sądem. Głupio mi to pisać, ale jeśli
> policjant przedstawił propozycję dokładnie w opisany przez Ciebie sposób,
> czyli uzależnił umorzenie postępowania od wypłaty 800 zł, to ja bym się
> przespacerował na rozmowę do właściwej miejscowo Prokuratury. Prokurator
> powinien się bliżej zainteresować tym przypadkiem, bo to dość poważna
> sprawa.

Tak tylko ze to były "słowa", nie umiałbym tego udowodnić przed
prokuratorem.
Chociaż policjant napisał mi własnorecznie na kartce adres, imie i nazwisko
tej pani. Ale czy to jakiś dowód?

2008-02-12 11:03 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Piotr_B

"Piotr_B" wrote in message
news:forq1k$k4c$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Na razie wiemy tylko że wjeżdżałeś na parking. Nie wiemy jak wyglądał
>> układ drogowy w miejscu zdarzenia. Opisz zdarzenie szczegółowo, to będzie
>> można powiedzieć coś więcej.
>
> Pani jechała normalnie jezdnią, jak ja, w tym samym kierunku (nie ma tam
> drogi dla rowerów).
> Wyprzedziłem ją, włączyłem kierunkowskaz i skręciłem w prawo - na parking.
> Okazało się, że nieco źle oszacowałem odległości i pani jadąca za mną nie
> zdążyła mnie już objechać.
> Zdaje się że poprostu się wystraszyła i przewróciła bo na samochodzie nie
> ma śladów uderzenia.
> Policja oczywiście sfotografowała sobie samochód w godzinke po zajściu.
>wypadek mial miejsce na nieoznakowanym miejscu.

2008-02-12 11:12 Re: wypadek drogowy - prosba o rade ToMasz
> Pani jechała normalnie jezdnią, jak ja, w tym samym kierunku (nie ma tam
> drogi dla rowerów).
> Wyprzedziłem ją, włączyłem kierunkowskaz i skręciłem w prawo - na parking.
> Okazało się, że nieco źle oszacowałem odległości i pani jadąca za mną nie
> zdążyła mnie już objechać.
> Zdaje się że poprostu się wystraszyła i przewróciła bo na samochodzie nie ma
> śladów uderzenia.
> Policja oczywiście sfotografowała sobie samochód w godzinke po zajściu.
>
dobra. powiem Ci co mi sie nie podoba. Skoro przyjmujesz na siebie wine,
próbujesz pomóc kobiecie (kupujesz koszyk), jesteś uprzejmy, rozstajecie
sie w zgodzie,
a mimo to kobieciena po jakimś czasie ma pretensjie, to ty tez prestań
byc uprzejmy. Po primo dowiedz sie czy po wypadku, mozesz sie rozstac a
za jakis czas przypomniec ze jednak cos Ci sie należy. To bardzo dobra
sytuacja do nie poddania sie badaniom na alkomacie.
Rower: od 18 (faktury) sprzedaje rowery i mam rocznie 5, 10 rowerów do
remontu po wypadkach. wiesz ile spraw było rozsztrzygnietych pozytywnie
dla rowerzysty ( faktura do PZU) ? 3 najwyzej. Bo rowery są w tragicznym
stanie . Rower musi miec swiatła. NAwet w dzien musi. Skoro kobita miała
koszyk to juz jest problem ze swiatłem. JAk rower nie ma torpeda to ma
słabe hamulce....

Tak jak pisałem prawo działa w dwie strony! skoro sfotografowano Twój
samochód (i jeszcze niema sladów) to co z jej rowerem? JEsli rower ma
nieuszkodzoną konstrukcje ( koszyk to dodatek) to znaczy ze upadek nie
był groźny, tylko kobita nie umie jeżdzic. Mzoe to mętne, ale palec to
sobie mozna złamac w różnej sytuacji, a jak sie wyłożysz na rowerze przy
5 km/h i poturbujesz dotkliwie, to poprostu nie wsiadaj na niego wiecej.
Co innego jak bys miał wgniecioną karoserie na 5 cm, a rower dwa
sprawne hamulce. Wtedy masz problem...

PRobue pomóc, bo sam dawno temu potrąciłem pijaka. Na moje szczescie
wezwałem pogotowie i policje, wyszło ze ma pare promili dali mi spokój.
Wezwano mnie w charaktrze swiatka na rozprawe w której pijak był
oskarżony o spowodowanie zagrożenia. Ja z litosci tak zeznawałem zeby
facet nie dostał mandatu wyroku itp. Udało sie. uscisnęlismy sobie
dłonie i do domu. Za 2 tygodnie dostałęm wezwanie do zapłaty za szkody
które ja mu wyrzadziłem, JA Jemu! bo sąd uznał 3 tygodnie temu ze jest
niewinny....
niedaj sie w nic wkręcic, nic niepłac! Broń sie jak mozesz! wszystko na
piśmie!!!
Sprawa juz sie stała i nie unikniesz nieprzyjemności, ale głowa do góry,
najpierw dowiedz sie czy po wypadku mozna sie rozstac a potem zmienic
zeznania, a potem sprawdż rower w obecności policji. PRzejedż sie na
nim, sprawdz oswietelnie i hamulce.

ToMasz
2008-02-12 11:53 Re: wypadek drogowy - prosba o rade Cezary Śpiewak-Dowbór
Użytkownik "ToMasz" napisał w wiadomości
news:forre6$8qo$1@inews.gazeta.pl...
> Rower: od 18 (faktury) sprzedaje rowery i mam rocznie 5, 10 rowerów do
> remontu po wypadkach. wiesz ile spraw było rozsztrzygnietych pozytywnie
> dla rowerzysty ( faktura do PZU) ? 3 najwyzej. Bo rowery są w tragicznym
> stanie . Rower musi miec swiatła. NAwet w dzien musi. Skoro kobita miała
> koszyk to juz jest problem ze swiatłem. JAk rower nie ma torpeda to ma
> słabe hamulce....

Jeśli uszkodzenia w rowerach były wynikiem zdarzenia, w którym rowerzysta
był poszkodowanym i sprawca był znany to nie ma przeszkód, aby skutecznie
dochodzić wypłaty odszkodowania. To, że PZU nieraz ma inne zdanie nie
oznacza, że takie samo zdanie będzie miał sąd.

> PRobue pomóc, bo sam dawno temu potrąciłem pijaka. Na moje szczescie
> wezwałem pogotowie i policje, wyszło ze ma pare promili dali mi spokój.
> Wezwano mnie w charaktrze swiatka na rozprawe w której pijak był oskarżony
> o spowodowanie zagrożenia. Ja z litosci tak zeznawałem zeby facet nie
> dostał mandatu wyroku itp. Udało sie. uscisnęlismy sobie dłonie i do domu.
> Za 2 tygodnie dostałęm wezwanie do zapłaty za szkody które ja mu
> wyrzadziłem, JA Jemu! bo sąd uznał 3 tygodnie temu ze jest niewinny....

Należało zeznawać prawdę, a nie "tak, żeby facet nie dostał mandatu wyroku".
Ponadto nic nie stało przeszkodzie, aby wystąpić z roszczeniem do sprawcy o
naprawienie szkody (naprawienie uszkodzeń samochodu).

> niedaj sie w nic wkręcic, nic niepłac! Broń sie jak mozesz! wszystko na
> piśmie!!!
> Sprawa juz sie stała i nie unikniesz nieprzyjemności, ale głowa do góry,
> najpierw dowiedz sie czy po wypadku mozna sie rozstac a potem zmienic
> zeznania, a potem sprawdż rower w obecności policji. PRzejedż sie na nim,
> sprawdz oswietelnie i hamulce.

Co do całej sprawy, którą przedstawił Piotr_B - zapłaty zadośćuczynienia za
doznaną krzywdę niematerialną i odszkodowania z tytułu uszkodzeń roweru nie
oznacza, że nie jesteś winnym spowodowania uszkodzenia ciała u rowerzystki.
Jeśli jesteś sprawcą zdarzenia i rowerzystka ma złamany palec (zapewne
rozstrój zdrowia powyżej 7 dni) to praktycznie jest bardzo prawdopodobne, że
sprawa się zakończy wyrokiem skazującym Cię w sprawie karnej. Co nie zmienia
faktu, że w takim przypadku odszkodowanie i zadośćuczynienie powinno być
wypłacone przez Twoje TU, w którym masz polisę OC pojazdu.
Błędem było niewzywanie Policji i Pogotowia Ratunkowego - dobrze, że
rowerzystka przedstawia faktyczną wersję zdarzenia i nie twierdzi, że np.
uciekłeś z miejsca zdarzenia...
A co do podnoszonej kwestii niesprawności roweru - osobą kompetentną do
oceny stanu technicznego będzie biegły (o ile zostanie powołany przez sąd),
a nie 'sprawca w obecności policji'. Moim skromnym zdaniem wątpliwe, żeby w
przedmiotowej sprawie miało to większy wpływ.

2008-02-12 11:58 Re: wypadek drogowy - prosba o rade ToMasz

> Tak tylko ze to były "słowa", nie umiałbym tego udowodnić przed
> prokuratorem.
> Chociaż policjant napisał mi własnorecznie na kartce adres, imie i nazwisko
> tej pani. Ale czy to jakiś dowód?

To moze TY spróbuj załatwic polubownie sprawe? Jedż do babeczki i
zagadaj w ten desen: Ty przyznajesz sie do winy, dostajesz mandat,
tracisz punkty. Na tym etapie ONA nic nie dostaje. TY mzoesz zarządac
oceny stanu technicznego jej pojazdu, za co ona moze też dostac mandat (
w tym przypadku brak dzwonka to 50 swiateł 100-200) ONA moze wtedy
skarżyc Cie z powództwa cywilnego, ale TY mozesz sie bronic. O ile
stawka rośnie, to znowu nikt nie gwarantuje ze ONA cos dostanie...
Tu mozesz popchnąc bajer ze po to sie ubezpieczyłes zeby reprezentował
cie przed sądem ubezpieczyciel, co najprawdopodobnej sie nie zdarzy.
skoro na twoim samochodzie niema śladów, To JEJ POKARZ! to za co masz
byc sądzony? za zajechanie drogi bez kolizji? Mozliwe ale mocno
wątpliwe. To ONA bezie szukała światków, to ONA musi przed sądem cos
udowodnic nie ty. Zawsze mozesz powiedziec ze zapytałes sie jak masz
naprawic wyrządzone szkody, na co dostałes odpowiedz ze masz kupic
koszyk, Kupiłes? masz paragon? to mzoe byc ważna infoormacja dla sądu.
Skoro wtedy chciała tylko koszyk to czemu nagle wyskakuje 800zł...
PAlec też mozna złamac ot tak sobie... przed sądem bedzie trzeba miec
dobre papiery ze szpitala...

aby tego uniknąc TY proponujesz znacznie mniejsze zadośćuczynienie w
kowocie.... zł. odbiór kwitowany na piśmie.

Napisz jaka byłą pora dnia, i czy padał deszcz, jaka temperatura, jak
było około zera to ONA musi zachowac wiekszą ostrożnośc....
1 2 3 4 5 6 7

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

zlamanie prawa budowlanego-prosze o rade

z 2005-10-11 08:49

prosze o rade-tv lcd thomson

dzynek 2006-02-23 10:48

Prosze o rade

zbynio 2006-03-20 11:50

Prosze o rade

zbynio 2006-03-20 11:50

Prosze o rade.

admaj 2006-06-19 14:00

Wypadek drogowy - czyja wina?

Claude Haux 2006-07-23 19:45

Wypadek drogowy - sprawca nieustalony

Adam 2007-01-15 09:52

Prosze o rade

kassandra102 2007-03-09 14:47

Wypadek drogowy - nie orzeczono winnego - PZU straszy

taka_ jedna_sierotka 2007-04-03 09:10

Niekompetentny urzędnik - prosba o rade

MIchal 2007-10-24 08:12