poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-02-12 22:22 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Cezary Śpiewak-Dowbór |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:fot1hb$ipc$1@nemesis.news.tpi.pl... > Użytkownik "WS" > news:ae8e2765-0073-40db-b877-9a6de5455fd3@s37g2000prg.googlegroups.com... > >> a nie jest przypadkiem tak, ze jeśli był wypadek w którym >> poszkodowani odnieśli obrazenia (i maja niezdolosc do pracy/zwolnienie >> na conajmniej 7dni), to sprawa zajmuje sie prokuratura z urzedu i >> poszkodowana nie ma nawet mozliwosci wycofac zgloszenia? (chyba, ze >> jest najblizsz rodzina, wtedy "scigaja " na wniosek poszkodowanych) > > Dokładnie tak jest właśnie :-) Prawie dokładnie :) oprócz tego sformułowania: "i maja niezdolosc do pracy/zwolnienie na conajmniej 7 dni", ale w innym poscie czytelnie przedstawiłeś Piotrowi kto ustala czy obrażenia są poniżej czy powyżej tych 'magicznych' 7 dni (tj. naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni albo dlużej niż 7 dni). |
2008-02-12 22:26 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Robert Tomasik |
Użytkownik "Cezary Śpiewak-Dowbór" news:fosvk3$e06$1@achot.icm.edu.pl... > To fakt, nawet jeśli złamała palec to nie jest na 100% pewne czy biegły > stwierdzi naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia > trwający dłużej niż 7 dni. Jednak jest to bardzo prawdopodobne. > Złamanie palca moim zdanie może być normalnym następstwem przewrócenia > się. Przewrócenie się można (ale to już nie jest takie oczywiste - nie > znamy chociażby szkicu miejsca zdarzenia, prędkości itd. - wszystko, co > napisałem w tym topicu opiera się na twierdzeniach zawartych w 1. poscie) > uznać za normalne następstwo gwałtownego hamowania. Ze wszystkim, o czym piszesz się zgadzam. Z tym, że nie mamy żadnej pewności, czy nagłe hamowanie było potrzebne. Bo jeśli ona sie wystraszyła i wywaliła, a zachowanie Piotra nie było na tyle groźne, by nagłe hamowanie było potrzebne, to wszystkie te ustalenia biorą w przysłowiowy "łeb". > Jedno jest pewne - zadośćuczynienie czy odszkodowanie dla sprawcy ma > niewiele wspólnego z postępowaniem w sprawie karnej/o wykroczenie. Może > nie wszczęli postępowania, a kontakt z Policją był poza postępowaniem > (niezbyt właściwa praktyka, ale niestety często stosowana w przypadku np. > kolizji drogowych - dwukrotnie policjant sekcji ruchu drogowego > proponował 'załatwienie' zdarzenia drogowego poprzez sporządzenie > oświadczenia sprawcy i poszkodowanego zamiast interwencji Policji, będąc > już na miejscu zdarzenia, po telefonicznym zgłoszeniu zdarzenia i > przedstawieniu na miejscu opisu zdarzenia policjantowi...) i działałoby > to na zasadzie: pan zapłaci pani określoną kwotę, a pani za to nie > zawiadomi o wykroczeniu/przestępstwie... Zachowanie takie pozostawię bez > komentarza. W wypadku wykroczenia policjant może poprzestać na pouczeniu. Przy przestępstwie, to już nie jego jurysdykcja. |
||
2008-02-12 22:34 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Cezary Śpiewak-Dowbór |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:fot31n$mm1$1@nemesis.news.tpi.pl... > Użytkownik "Cezary Śpiewak-Dowbór" > news:fosvk8$e0d$1@achot.icm.edu.pl... > >> Zgodnie z art. 4 PoRD miała prawo zakładać, że Piotr nie wymusi na niej >> pierwszeństwa. Jeśli musiała gwałtownie zahamować, ponieważ Piotr >> zajechał jej drogę przy skręcaniu w prawo (tak napisał w 1. poście) i >> wskutek tego hamowania się przewróciła to moim zdaniem Piotr jej sprawcą >> tego zdarzenia. > > "Jeśli" - ale my nie znamy stanu faktycznego. Jeśli Piotr ją już > wyprzedził całkowicie, to widząc, że hamuje powinna i ona hamować, a przy > prawym kierunkowskazie powinna go omijać lewą stroną, a nie wywracać się. > Tu jest zbyt dużo niewiadomych, by jednoznacznie uznać czyjąś winę. Zgadza się. Dlatego napisałem, że wszystko, co w tym topicu piszę opiera się na założeniu, że opis w 1. poscie odzwierciedla stan faktyczny... Skoro napisał, że zajechał jej drogę to zrozumiałem to tak: wyprzedził ją i od razu rozpoczął manewr skrętu w prawo, bezpośrednio przed rowerem, zmuszając rowerzystkę do gwałtownego hamowania. Nie przeczę, że jest to poniekąd 'wróżenie z fusów'. Powinien zeznawać prawdę i nie płacić jej jakichkolwiek pieniędzy (o odszkodowanie i zadośćuczynienie niech ona wystąpi do jego TU). Tyle można poradzić zdalnie, bez pełnej znajomości faktycznego przebiegu zdarzenia. |
||
2008-02-12 23:25 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Cezary Śpiewak-Dowbór |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:fot39e$n6k$1@nemesis.news.tpi.pl... >> Jedno jest pewne - zadośćuczynienie czy odszkodowanie dla sprawcy ma >> niewiele wspólnego z postępowaniem w sprawie karnej/o wykroczenie. Może >> nie wszczęli postępowania, a kontakt z Policją był poza postępowaniem >> (niezbyt właściwa praktyka, ale niestety często stosowana w przypadku np. >> kolizji drogowych - dwukrotnie policjant sekcji ruchu drogowego >> proponował 'załatwienie' zdarzenia drogowego poprzez sporządzenie >> oświadczenia sprawcy i poszkodowanego zamiast interwencji Policji, będąc >> już na miejscu zdarzenia, po telefonicznym zgłoszeniu zdarzenia i >> przedstawieniu na miejscu opisu zdarzenia policjantowi...) i działałoby >> to na zasadzie: pan zapłaci pani określoną kwotę, a pani za to nie >> zawiadomi o wykroczeniu/przestępstwie... Zachowanie takie pozostawię bez >> komentarza. > > W wypadku wykroczenia policjant może poprzestać na pouczeniu. Przy > przestępstwie, to już nie jego jurysdykcja. Oczywiście, w wypadku wykroczenia można poprzestać na zastosowaniu pouczenia (jako środka oddziaływania wychowawczego). Mam tylko jedną wątpliwość w tym przypadku (po części z perspektywy moralności, a nie prawa, więc częściowo NTG :)) - jestem ciekaw czy w sytuacji, gdyby policjant jedynie pouczył sprawcę, otrzymałbym (po złożeniu stosownego wniosku) notatkę informacyjną o zdarzeniu drogowym. Pokuszę się o stwierdzenie, że nie. Kilka lat temu miałem okazję zaobserwować zachowanie policjanta podczas takiej interwencji, gdy poszkodowany (mój tata; ja byłem pasażerem pojazdu) po przyjeździe policjanta stwierdził, że wystarczy mu oświadczenie sprawcy - policjant nie sporządził jakiegokolwiek szkicu i jakiegokolwiek wpisu do zeszytu, w którym rejestrował kolizje (te, w których zaproponował mandat karny i został on przyjęty albo nieprzyjęty). W przypadku obu kolizji gdzie ja byłem poszkodowanym moje stwierdzenie: "Proszę pana, zgłaszam panu zdarzenie drogowe." skutkowało tym, że policjant zmieniał zdanie i proponował sprawcy MKK. Przypuszczam, że w przypadku, gdyby tata zgłosił w TU sprawcy (twierdzenie wyłącznie hipotetyczne, bo sprawca sobie przekalkulował, że utrata zniżki na OC będzie mu się mniej opłacała, niż przekazanie gotówki na zakup reflektora do starej Skody :)) zdarzenie i w zgłoszeniu napisał, że zdarzenie zostało zgłoszone załózmy do Sekcji Ruchu Drogowego KMP w mieście X to TU wystąpiłoby do Policji o notatkę, a Policja by odpisała, że takiej notatki nie ma... to wyłącznie moja hipoteza - ciekaw jestem czy ktoś to sprawdził w praktyce. |
||
2008-02-12 23:34 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Piotr_B |
"Robert Tomasik" news:fot31n$mm1$1@nemesis.news.tpi.pl... > Użytkownik "Cezary Śpiewak-Dowbór" > news:fosvk8$e0d$1@achot.icm.edu.pl... > >> Zgodnie z art. 4 PoRD miała prawo zakładać, że Piotr nie wymusi na niej >> pierwszeństwa. Jeśli musiała gwałtownie zahamować, ponieważ Piotr >> zajechał jej drogę przy skręcaniu w prawo (tak napisał w 1. poście) i >> wskutek tego hamowania się przewróciła to moim zdaniem Piotr jej sprawcą >> tego zdarzenia. > > "Jeśli" - ale my nie znamy stanu faktycznego. Jeśli Piotr ją już > wyprzedził całkowicie, to widząc, że hamuje powinna i ona hamować, a przy > prawym kierunkowskazie powinna go omijać lewą stroną, a nie wywracać się. > Tu jest zbyt dużo niewiadomych, by jednoznacznie uznać czyjąś winę. tak było. wyprzedziłem ją całkowicie i włączyłem kierunkowskaz. w mojej ocenie pani mogła mnie ominąć lewą stroną, ale niestety wystraszyła się, wywróciła i złamała palec u ręki. |
||
2008-02-12 23:39 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Robert Tomasik |
Użytkownik "Cezary Śpiewak-Dowbór" news:fot6c0$tj3$1@achot.icm.edu.pl... Zapis o zdarzeniu zawsze pozostaje w tzw. rejestrze interwencji. Ten rejestr prowadzi dyżurny jednostki Policji i dokonanie w nim zapisu lub nie zasadniczo nie zależy od woli policjanta przybyłego na miejsce zdarzenia. Pouczenie odnotowuje się wpisem w notatniku tak samo, jak mandat. Notatkę sporządza się tylko, jak jest taka potrzeba i nie jest to czynność obligatoryjna. Zwłaszcza, gdy sytuacja jest klarowna, a sprawca się przyznaje. |
||
2008-02-12 23:42 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Robert Tomasik |
Użytkownik "Piotr_B" news:fot6vq$kjo$1@atlantis.news.tpi.pl... > tak było. wyprzedziłem ją całkowicie i włączyłem kierunkowskaz. w mojej > ocenie pani mogła mnie ominąć lewą stroną, ale niestety wystraszyła się, > wywróciła i złamała palec u ręki. Przy takim stanie faktycznym (o ile Twoja ocena jest obiektywna) ona powinna dostać mandat za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. |
||
2008-02-12 23:45 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Robert Tomasik |
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" news:1msovo0o8kgdl.k9nze0ca0zo4.dlg@40tude.net... > "Art.115 § 12. Groźbą bezprawną jest zarówno groźba, o której mowa w art. > 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia > wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej; nie > stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona > jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem." Skoro już koniecznie na artykuły, to ja bym patrzył w kierunku 228§3 kk :-( |
||
2008-02-13 00:11 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Cezary Śpiewak-Dowbór |
Użytkownik "Robert Tomasik" news:fot7nq$4ne$1@nemesis.news.tpi.pl... > Użytkownik "Piotr_B" > news:fot6vq$kjo$1@atlantis.news.tpi.pl... > >> tak było. wyprzedziłem ją całkowicie i włączyłem kierunkowskaz. w mojej >> ocenie pani mogła mnie ominąć lewą stroną, ale niestety wystraszyła się, >> wywróciła i złamała palec u ręki. > > Przy takim stanie faktycznym (o ile Twoja ocena jest obiektywna) ona > powinna dostać mandat za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze. Przy takim stanie rzeczy to faktycznie byłaby wina rowerzystki. We wcześniejszych postach tak jasno nie opisał sytuacji. Pytanie tylko czy faktycznie ocena Piotra jest obiektywna. Ciężko jednoznacznie ocenić sprawę nie znając chociażby szkicu miejsca zdarzenia, prędkości pojazdów, warunków atmosferycznych, ale jedno jest pewne - dla Piotra będzie najlepiej, jak w ten (tj. jak wyżej) sposób (skoro jest zgodny z prawdą) będzie przedstawiał całą sytuację. |
||
2008-02-13 09:01 | Re: wypadek drogowy - prosba o rade | Jacek Krzyzanowski |
Dnia Tue, 12 Feb 2008 23:45:50 +0100, Robert Tomasik napisał(a): > Skoro już koniecznie na artykuły, to ja bym patrzył w kierunku 228§3 kk :-( No wlasnie nie wiem. Niby tutaj korzysc ma byc dla tej kobiety i to ona uzaleznia wniesienie skargi od tego, czy dostanie kase. No i nie ma to na celu ochrony prawa. -- KRZYZAK |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
zlamanie prawa budowlanego-prosze o rade |
z | 2005-10-11 08:49 |
prosze o rade-tv lcd thomson |
dzynek | 2006-02-23 10:48 |
Prosze o rade |
zbynio | 2006-03-20 11:50 |
Prosze o rade |
zbynio | 2006-03-20 11:50 |
Prosze o rade. |
admaj | 2006-06-19 14:00 |
Wypadek drogowy - czyja wina? |
Claude Haux | 2006-07-23 19:45 |
Wypadek drogowy - sprawca nieustalony |
Adam | 2007-01-15 09:52 |
Prosze o rade |
kassandra102 | 2007-03-09 14:47 |
Wypadek drogowy - nie orzeczono winnego - PZU straszy |
taka_ jedna_sierotka | 2007-04-03 09:10 |
Niekompetentny urzędnik - prosba o rade |
MIchal | 2007-10-24 08:12 |