Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Liczniki kaloryferowe

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2008-10-23 21:38 Re: Liczniki kaloryferowe witek
Animka wrote:
> W dniu 2008-10-23 02:57 witek napisał/a:
>
>>> Fajnie, ale bez wiedzy hydraulika z administracji tego nie zrobi. Sam
>>> przecież nie spuści wody w pionie, w piwnicy, bo nie ma kluczy do
>>> tego pomieszczenia. Najpierw trzeba spuścić wodę, żeby wymienić
>>> kaloryfer.
>>>
>>
>> Mało wiesz.
>
> Może masz rację.
>
>
to tak dla twojej wiedzy. najprostszy sposób.
w okresie letnim zwykle wody nie ma w instalacji. Szybciutko monutje sie
zawory zwrotne na wlocie i wylocie, albo zwykle zawory, a potem to już
mozesz sobie kaloryfer nawet codziennie zmieniac na inny kolor w
zależności od pogody.

2008-10-24 21:04 Re: Liczniki kaloryferowe Grzegorz Kurczyk
Użytkownik Yyy napisał:
> Grzegorz Kurczyk wrote in
> news:gdmll1$ija$1@nemesis.news.neostrada.pl:
>
>> W uproszczeniu sz to dwa czujniki temperatury. Jeden jest od spodu
>> praktycznie przyklejony do kaloryfera, a drugi na wierzchniej częsci
>> obudowy podzielnika.
>
> czyli jakby owinac go folia miedziana to by roznicy temperatur nie bylo i
> wskazywalby zero?

Teoretycznie mogłoby tak być, ale tak jak ktoś tu pisał jest
skuteczniejsza metoda pozbycia się podzielnika razem z kaloryferem :-)

>> Pierwszy czujnik mierzy zatem temperaturę
>> grzejnika, a drugi powietrza w pewnym oddaleniu od grzejnika. Pomiar
>> opiera się o róznicę temperatur, która jest calkowana w czasie.
>
> nie chce absolutnie nikomu podpowiadac ale martwi mnie to jaka jest odpornosc
> na nieuczciwosc posiadaczy kaloryferow? przeciez jak inni maja "zero" to
> wtedy wiecej zaplacisz TY - co nie?
>

Niestety system z podzielnikami nie jest doskonały. To tylko kompromis
między dokładnością pomiaru, a kosztami opomiarowania (i to z dużym
naciskiem na koszty). Jeśli chodzi o tzw. "oszczędnych inaczej" to jest
tak jak piszesz. Wydaje im się, że oszukują spółdzielnię i bogatego
prezesa, a tak naprawdę okradają tylko i wyłącznie swoich sąsiadów. No
chyba, że w bloku wszyscy kantują, to wtedy wzrośnie cena jednostki
rozliczeniowej (tzw. "kreski") i wszyscy będą po równo zadowoleni ;-)
Doskonalsza metoda wymagałaby zainstalowania na każdym grzejniku
miernika zużycia ciepła (taka mniejsza wersja tego co jest w
wymiennikowni w węźle). Niestety koszty takiego rozwiązania są dość
astronomiczne. A nawet tak drogie rozwiązanie nie gwarantuje pełnej
sprawiedliwości, bo... przenikalność cieplna ścian pomiędzy mieszkaniami
jest na tyle duża, że w mieszkaniu, w którym mieszkałem parę lat temu
mogłem w zimie spokojnie pozakręcać wszystkie grzejniki i temperatura
nigdy nie spadła poniżej +16C (ciepłe bamosze, wełniany sweterek i można
spokojnie przezimować). Oczywiście odbywało się to kosztem wzrostu
zużycia ciepła w mieszkaniach otaczających moje. Czyli aby zapewnić
wiarygodny pomiar zużycia ciepła przez dany lokal, należałoby...
wysadzić to wszystko i zbudować od nowa zapewniając w pierwszej
kolejności możliwie doskonałą izolację cieplną między mieszkaniami, a
dopiero potem można dalej kombinować.

Kiedyś była koncepcja pomiaru nie tyle zużycia ciepła, co tzw. komfortu
cieplnego. Miało działać na zasadzie prostej "kamery termowizyjnej"
mierzącej średni rozkład temperatury w pomieszczeniu. Ale i ten system
miał swoje wady (oprócz znacznie wyższej ceny od podzielników).


Pozdrawiam
Grzegorz
2008-10-24 21:14 Re: Liczniki kaloryferowe Liwiusz
Grzegorz Kurczyk pisze:


> Kiedyś była koncepcja pomiaru nie tyle zużycia ciepła, co tzw. komfortu
> cieplnego. Miało działać na zasadzie prostej "kamery termowizyjnej"
> mierzącej średni rozkład temperatury w pomieszczeniu. Ale i ten system
> miał swoje wady (oprócz znacznie wyższej ceny od podzielników).


Czyli co, otwieramy okna, odkręcamy kaloryfery i nic nie płacimy za
maksymalne zużycie? :)

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
2008-10-26 19:03 Re: Liczniki kaloryferowe zen_onet

> Czyli co, otwieramy okna, odkręcamy kaloryfery i nic nie płacimy za
> maksymalne zużycie? :)
>
całą zimę mam zakręcone kaloryfery - nie mam podzielników, ale nie lubię
wysokiej temperatury. Mam zawsze temp. 18-20 stopni i to mi wystarcza.
1 2 3 4 5 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

liczniki na wodę - otoczenie prawne

tatko 2005-11-12 09:54

Prąd i liczniki (c.d)

Kaja 2006-01-17 01:27

Protokół zdawczo odbiorczy (liczniki)

Negatyw 2006-05-27 07:37

kto płaci za liczniki?

andr 2006-12-05 19:40

Liczniki centralnego ogrzewania

Sigma 2008-01-22 14:30