Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: Ostry dyżur

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2005-11-14 03:51 Re: Ostry dyżur Robert Tomasik - praca
Użytkownik "Przemysław Sobociński" napisał
w wiadomości news:8c979$4377c3c8$540a23ed$24098@news.chello.pl...

Przyjęcia w rozumieniu zbadania, to nie mają prawa odmówić. Ale jak lekarz
uzna, że życiu czy zdrowiu pacjenta nie zagraża bezpośrednie
niebezpieczeństwo to mogą odesłać go do przychodni. No i na ostrym dyżuże
nie obowiązuje kolejność przyjęć, tylko kolejność wynikająca z zagrożenia. A
więc jak przyjdziesz z pierdółą, a będą potrzebujący, to możesz z
powodzeniem dosiedzieć nieprzyjęty do rana.

2005-11-14 03:58 Re: Ostry dyżur Kaja
Mon, 14 Nov 2005 03:51:17 +0100, *Robert Tomasik - praca*
napisał(a):

> Użytkownik "Przemysław Sobociński" napisał
> w wiadomości news:8c979$4377c3c8$540a23ed$24098@news.chello.pl...

> Przyjęcia w rozumieniu zbadania, to nie mają prawa odmówić. Ale jak lekarz
> uzna, że życiu czy zdrowiu pacjenta nie zagraża bezpośrednie
> niebezpieczeństwo to mogą odesłać go do przychodni. No i na ostrym dyżuże
> nie obowiązuje kolejność przyjęć, tylko kolejność wynikająca z zagrożenia. A
> więc jak przyjdziesz z pierdółą, a będą potrzebujący, to możesz z
> powodzeniem dosiedzieć nieprzyjęty do rana.

N ostrym dyżurze to niezależnie od tego jak się człowiek czuje - trzeba
czekać na swoją kolej. Chyba, że karetka przywiezie kogoś i sanitariusze
wniosą tą osobę na noszach, czy wwiozą na wózku, wtedy mają oczywiście
pierwszeństwo.

--
Kaja
2005-11-14 08:49 Re: Ostry dyżur Harry
a ja powiem ze pierwszy raz czytajac watek to mialem wrazenie ze
autorowi wlasnie chodzi o pielegniarki, gdyz uzyl slowa lekarki, czyli
sprawiajacego takie wrazenie ze wszystkie w bialych fartuchach sa
lekarkami, nie ma sie czemu dziwic, ze ktos pomyslal podobnie
Jakby bylo ze lekarz to juz jednoznacznie wskazuje na kogos z tytulem ;)
lekarza a jak wiemy wszyscy nie ma tytulu lekarka ;)x2

--
Pozdro Harry
gg 833844
!!! Popraw adres przy odpowiadaniu !!!
2005-11-14 08:59 Re: Ostry dyżur KrzysiekPP
> Już dawno nie ma rejonizacji w szpitalach!

Zyj dalej w złudzie .... jak ja raz poszedlem do przychodni
przyszpitalnej tam gdzie mialem najblizej, a mialem gorączke 40 stopni i
ledwie trzymalem sie na nogach, to kazali mi spieprzac i isc do lekarza
pierwszego kontaktu.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
2005-11-14 09:57 Re: Ostry dyżur Tiger
> Pacjent karetki ma prawo wyboru szpitala. Wiem coś o tym.
> Tyle że ten docelowy szpital ma prawo odmówić przyjęcia
> w przypadku, gdy nie ma wolnych miejsc. Jeżeli jest to
> szpital rejonowy dla danego pacjenta - musi go przyjąć.

Czy podobnie jest w przypadku przychodni? Czy pacjent ma prawo pojsc do
przychodni nieprzynaleznej do miejsca zamieszkania i zadac wykonania uslugi
medycznej?

Pozdrawiam,

Tiger

2005-11-14 09:58 Re: Ostry dyżur Tiger
> Zyj dalej w złudzie .... jak ja raz poszedlem do przychodni
> przyszpitalnej tam gdzie mialem najblizej, a mialem gorączke 40 stopni i
> ledwie trzymalem sie na nogach, to kazali mi spieprzac i isc do lekarza
> pierwszego kontaktu.

Nic tylko lac w leb i patrzec, czy rowno puchnie... komunistyczne france w
kitlach, na ktore nie zasluzyly. Brrr.....

2005-11-14 13:24 Re: Ostry dyżur Tomasz Pyra
Harry napisał(a):
> a ja powiem ze pierwszy raz czytajac watek to mialem wrazenie ze
> autorowi wlasnie chodzi o pielegniarki, gdyz uzyl slowa lekarki, czyli
> sprawiajacego takie wrazenie ze wszystkie w bialych fartuchach sa
> lekarkami, nie ma sie czemu dziwic, ze ktos pomyslal podobnie
> Jakby bylo ze lekarz to juz jednoznacznie wskazuje na kogos z tytulem ;)
> lekarza a jak wiemy wszyscy nie ma tytulu lekarka ;)x2
>

A mowiac "nauczycielka" masz na mysli woźną w szkole, panią sprzedajaca
w sklepiku, sprzataczke itp itd? Czy moze jednak nauczyciela płci żeńskiej:>

IMO lekarka to lekarz płci żeńskiej (z tytułem).
Pielegniarka to pielegniarka.
2005-11-14 14:31 Re: Ostry dyżur Herbi
Dnia 14 lis o godzinie 08:59, na pl.soc.prawo, KrzysiekPP napisał(a):

>> Już dawno nie ma rejonizacji w szpitalach!
>
> Zyj dalej w złudzie .... jak ja raz poszedlem do przychodni
> przyszpitalnej tam gdzie mialem najblizej, a mialem gorączke 40 stopni i
> ledwie trzymalem sie na nogach, to kazali mi spieprzac i isc do lekarza
> pierwszego kontaktu.

A co twój przypadek ma wspólnego z rejonizacją?
Po prostu - udałeś się do przychodni specjalistycznej - a by się tam udać
trzeba mieć skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu/rodzinnego. Po to
się wybiera tego lekarza. A w sytuacjach 'awaryjnych' należy wezwać bądź
udać się do pogotowia.


--
Herbi
14-11-2005 14:31:41
2005-11-14 14:44 Re: Ostry dyżur KrzysiekPP
> się wybiera tego lekarza. A w sytuacjach 'awaryjnych' należy wezwać bądź
> udać się do pogotowia.

Tam był ostry dyzur. Nie poszedlem do przypadkowego szpitala.

--
Krzysiek, Krakow, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
2005-11-14 14:51 Re: Ostry dyżur Herbi
Dnia 14 lis o godzinie 14:44, na pl.soc.prawo, KrzysiekPP napisał(a):


> Tam był ostry dyzur. Nie poszedlem do przypadkowego szpitala.


Z poprzedniego postu wynika (co napisałeś) że udałeś się do przychodni
przyszpitalnej która była najbliżej Twojego miejsca zamieszkania - nie
napisałeś nic nt ostrego dyżuru.


--
Herbi
14-11-2005 14:51:55
1 2 3 4 5 6

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

Dyżur weekendowy

maksymilian maksymalny 2007-07-06 10:34