Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Re: made in china

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-03-31 10:08 Re: made in china cyklista
Użytkownik Papa5merf napisał:
> Órzytkownik "Krzysztof 45" napisał:
>> A skąd wiesz czy są toksyczne?
>
> bo mój nos nigdy mnie nie zawodzi, a dokładniejszego przyrządu
> ;lpomiarowego jeszcze nikt nie wymyślił, dokładniejszy posiada jedynie
> mój burek:O)

z tym się wyjątkowo zgodzę (nadmienię tylko że prowadzone są badania i
podejmowane próby zrobienia takich przyrządów, udaje się to dla wielu
(nawet setek tysięcy ) substancji ale jeszcze dłuuuugo nie osiągną
poziomu burka :-)


>> Jeżeli jesteś o tym przekonany, to złóż doniesienie do sanepidu.
>
> na sprawę zwróciłem uwagę już od dłuższego czasu, np: masa elektroniki z
> chin typu mp3 ma obudowy plastikowe okropnie śmierdzące i na pewno nie
> są to tworzywa bezpieczne, ale co mogę zrobić, jak zgłoszę to do
> sanepidu to oni ten mój kawałek plastiku przebadają?

znowu się z tobą zgodzę, w dzisiejszym cywilizowanym świecie największe
stężenia szkodliwej chemii istnieje w naszych domach, nawet w centrum
dużego miasta nie zatrujesz się tak jak w swojej szafie (szczególnie jak
ktoś korzysta z pralni chemicznych) czy też w nowiutkim świeżo
umeblowanym mieszkaniu
każdy plastik (ogólnie mówiąc każdy polimer chemiczny) wydziela z siebie
pozostałości procesów produkcyjnych (nieprzereagowane składowe polimeru,
dodatki itd..) a od jego ceny zależy czy poprowadzi się proces
produkcyjny dokładniej i uzyska mniej pozostałości oraz zrobi np.
wyprażanie (czy jakiekolwiek inny dodatkowy zabieg usuwający toksyczne
resztki z materiału)

>
> żeby tylko im to badanie nie zajeło 57lat (różne głąby mogą tam pracować:O)
>

albo zajmie im to mniej czasu, albo nie zrobią tego w ogóle
spróbuj po prostu pisemnie ich o tym zawiadomić dokładając tą podejrzaną
gumę (tylko żeby to nie była guma używana z pozostałościami
biologicznymi bo wtedy wejdziemy w dziedzinę materiałów zakaźnych i
całkiem inne procedury), a po 30 dniach wyślij zapytanie o losy sprawy i
napisz na grupę jakie ci paragrafy przytoczyli

tylko nie idź tam osobiście a wyślij to pocztą bo szkoda nerwów


> jak ewentualnie przebadają i moje obawy się potwierdzą to co mogą
> zrobić, zabronic importu z chin? wprowadzić sankcje na chiny? nałożyć
> miliardowe kary na chiny?:O)
>

Jak już przebadają i stwierdzą toksyczność to mogą nakazać wycofanie
produktu z rynku polskiego (unijnego), tym samym zabronić jego importu,
a Chinom to mogą tylko z daleka pomachać naszymi papierkami.
2010-03-31 13:34 Re: made in china Amir


>
> jeszcze w zyciu nie widziałem żadnych oznaczeń cetryfikatuf na produktach
> "made in china" wiec nie mam pojęcia na jakeij podstawie prawnej wogle się
> takie badziewie sprowadza do polski?
> może podaj co to za coertyfikaty muszą spełniać?

CE wystarczy, kupujac w PL musiałeś widzieć, ponadto większość art
sprzedawanych z elektorniki itp
jest z chin. Nie wszystko co chinskie to zle, nie generalizujcie


> zresztą żeby odnieść się do przepisuf to trzeba najpierw to badziewie
> przebadać, orientujesz się może gdzie i jakie laboratoria się tym zajmują
> i jakie są tego koszta?
jesli to przedmiot uzytku to polecam sanepid, zgłoś i po sprawie

>
> a jak już wyjdzie toksyczność to kogo ścigać, chiny?:O)

jak juz wyjdzie to sami sie tym zajmą

2010-03-31 14:20 Re: made in china gr
On 30 Mar, 16:17, "Papa5merf" wrote:

> jeszcze w zyciu nie widzia em adnych oznacze cetryfikatuf na produktach
> "made in china" wiec nie mam poj cia na jakeij podstawie prawnej wogle si
> takie badziewie sprowadza do polski?
Na klockach Lego są na laptoku Lenovo też.
2010-03-31 16:35 Re: made in china Papa5merf
Órzytkownik "cyklista" napisał:
> albo zajmie im to mniej czasu, albo nie zrobią tego w ogóle
> spróbuj po prostu pisemnie ich o tym zawiadomić dokładając tą podejrzaną
> gumę (tylko żeby to nie była guma używana z pozostałościami biologicznymi
> bo wtedy wejdziemy w dziedzinę materiałów zakaźnych i całkiem inne
> procedury), a po 30 dniach wyślij zapytanie o losy sprawy i napisz na
> grupę jakie ci paragrafy przytoczyli
> tylko nie idź tam osobiście a wyślij to pocztą bo szkoda nerwów

ok, tak postaram sie zrobic:O)


> Jak już przebadają i stwierdzą toksyczność to mogą nakazać wycofanie
> produktu z rynku polskiego (unijnego), tym samym zabronić jego importu, a
> Chinom to mogą tylko z daleka pomachać naszymi papierkami.

zaraz zaraz, to dopuszcza się import badziewia z chin bez badania a wycofuje
się dopiero po zbadaniu przez konsumenta?:O)
nid dostanie po dupie przynajmniej ten kto dopuścił to do sprzedaży, wydał
jakies lewe certyfikaty i co tam jeszcze?:O)


2010-03-31 16:35 Re: made in china Papa5merf
Órzytkownik "cyklista" napisał:
> Nie ma żadnych ogólnych przepisów na wszystko.
>
> Ja ci mogę podać jeden przykład (Aby meble mogły być wprowadzone na rynek,
> powinny spełniać wymagania bezpieczeństwa, określone w dyrektywie w
> Dyrektywie 2001/95/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 3 grudnia 2001 r.
> w sprawie ogólnego bezpieczeństwa produktów. Uzupełnieniem tych wymagań są
> Polskie Normy, które są stosowane na zasadzie dobrowolności).
>
> Jest wile innych dziedzin gdzie nie można wprowadzać do obrotu towaru bez
> posiadania na to zezwolenia (od żywności, przez chemikalia po broń).
> Taks samo np. z ubraniami ogólnie to możesz sprowadzać wszystko, ale np.
> jest zakaz wprowadzania ubrań zawierających DMF. Mozna mnożyć te przykłady
> w nieskończoność ale po co?.
>
> Masz inspekcję handlową, która powinna znać się na przepisach i może
> zażądać od sprzedawcy (importera) dokumentów, pierwszą linią jest urząd
> celny który wystawia przecież dokumenty przywozowe i teoretycznie też
> powinien nie dopuszczać nic co nie ma stosownych zezwoleń. Jeśli chodzi o
> żywność to Sanepid, jak by chodziło o jakąś gumę do samochodu to
> teoretycznie obowiązuje homologacja.
>
> Konkretnie to ja ci mogę powiedzieć tylko o lekach.
>
>
> W badanie czegokolwiek samodzielnie to się nie baw bo to za duże koszty,
> zwłaszcza jak nie wiesz co to może być.
>
> Jak widać nie ma tu prostej recepty i jednego rozwiązania

ok, dzięki za informacje:O)

2010-03-31 17:49 Re: made in china cyklista
Użytkownik Papa5merf napisał:
>> Jak już przebadają i stwierdzą toksyczność to mogą nakazać wycofanie
>> produktu z rynku polskiego (unijnego), tym samym zabronić jego importu, a
>> Chinom to mogą tylko z daleka pomachać naszymi papierkami.
>
> zaraz zaraz, to dopuszcza się import badziewia z chin bez badania a
> wycofuje
> się dopiero po zbadaniu przez konsumenta?:O)
> nid dostanie po dupie przynajmniej ten kto dopuścił to do sprzedaży, wydał
> jakies lewe certyfikaty i co tam jeszcze?:O)
>

Więc jak już będzie orzeczenie o szkodliwości produktu to złożysz do
prokuratury zawiadomienie o przestępstwie narażenia zdrowia i życia
ludności przez importera. Drugie do CBA o podejrzeniu przyjmowania
korzyści majątkowych przez urzędników dopuszczających na teren polski
substancje szkodliwe.

I oczywiście po 2 latach napiszesz jak się to skończyło (tylko żebyś nie
trafił na nikogo z szerokimi plecami bo możesz się od tych pleców odbić
i dostać na skrzynkę film z dziećmi a potem trafić świtkiem na smutnych
panów wchodzących do twojego domu i rekwirujących komputer)
2010-03-31 17:52 Re: made in china AW
W dniu 2010-03-31 09:25, cyklista pisze:
> Użytkownik AW napisał:
>> W dniu 2010-03-30 09:59, cyklista pisze:
>
>>
>> No to powiedz mi, jak stwierdzisz (3-4 reakcje) czy w materiale obecny
>> jest na ten przykład chloramfenikol - bardzo skuteczny insektycyd a przy
>> tym wyjątkowo toksyczny dla ludzi?
>
> 1. płomień - zabarwienie od chlorków
> 2. potwierdzenie grupy fenolowej (jedna reakcja)
> 3. nie chce mi się dokładniej sprawdzać ale tutaj już bym leciał w
> specyficzną reakcję na to

Ekhm... naprawdę sądzisz, że takimi metodami
można coś osiągnąć (udowodnić)? Bo zakładam,
że zdajesz sobie sprawę z tego, że są setki
jeśli nie tysiące substancji posiadających w
swojej strukturze i chlor i grupę fenolową.

>
> lub.
>
> 1. chromatografia - piki chloramfenicolu (i setki innych rzeczy jakie
> tam się pojawią) - i tak się w większości teraz oznacza nieznane substancje
>

Chromatografia to nie 3-4 reakcje, tylko
skomplikowana aparatura za dziesiątki tysięcy
złotych.

>>
>>> Nie bada się substancji po kolei tylko oznacza
>>> całe ich grupy a potem ewentualnie wchodzi w szczegóły, druga sprawa to
>>
>> Kolego, ty piszesz o tzw. zupie czyli trywialnym zadaniu dla studentów
>> pierwszego lub drugiego roku. "Zupa" zawiera mieszaninę prostych jonów
>> nieorganicznych i w żaden sposób nie można jej przyrównać do opisywanego
>> powyżej przypadku.
>
> Ja nie byłem na prostej chemi, moja zupa zawierała zawsze konkretne leki
> a nie proste jony
>

Aha, czyli wiedziałeś co masz wykryć. No to
zbyt ambitne zadanie to nie było.


>> Jak za pomocą 3-4 reakcji odróżnisz np. mąkę żytnią od pszennej,
>> polietylen od polipropylenu, amfetaminę od metamfetaminy?
>>
> żynią od pszennej odróżnie po jednym barwieniu pod mikroskopem
> polietylen od polipropylenu ci nie powiem bo się tym nie zjamowałem ale
> tutaj albo chromatografia albo rezonans

Rezonans powiadasz... tu rozmawiamy o kosztach
aparatury sięgających milionów złotych.

> amfetaminę od metamfetaminy jedną reakcją
> po szcegóły pisz na gurpę chemiczną a nie prawną
>

Ależ ja nie chcę żebyś mi podawał szczegóły.
Znam je doskonale, tobie zaś wydaje się, że znasz.

>>> że nikt nie będzie szukał np. trucizn organicznych w kubkach do picia,
>>> ale metali ciężkich już jak najbardziej. (jak to zresztą ostatnimi
>>> dniami było, wycofano kubku produkcji CHLR ze względu na zawartość
>>> metali ciężkich)
>>
>> Oznaczanie metali ciężkich jest proste jak ruchanie a może nawet
>> prostsze. My tu mówimy o analizie substancji "śmierdzących" a o ile mi
>> wiadomo metale nie śmierdzą.
>
> metale nie ale ich związki jak najbardziej, i szkoda dalej o tym
> dyskutować, robi się to i da się, problem tylko w kosztach i odpowiednim
> sprzęcie
>

O i to jest pierwsze rozsądne zdanie. Zrobić
to się da, tylko jakim kosztem. Wbrew temu co
pokazują na filmach nie ma cudownych urządzeń
do których wkłada się kawałek materiału a po
chwili na ekranie komputera pojawia się jego
skład, miejsce produkcji oraz numer buta
kierownika.

>>>
>>> Oczywiście że się bada rożne produkty na obecność substancji
>>> szkodliwych. TO jest grupa prawna i istnieją dokładne przepisy dotyczące
>>> się sprowadzania produktów do Polski i sposobu ich wprowadzania do
>>> obrotu oraz uzyskiwania certyfikatów.
>>>
>>> Jak pytający ma uzasadnione podejrzenie o szkodliwości tej gumy dla
>>> ludzi(bo np. dostał pryszczy jak ją polizał) to zgłasza to do sanepidu a
>>> oni mogą zarządzić zbadanie towaru.
>>
>> Próbowałeś kiedyś? Jeśli nie to spróbuj i potem opisz rezultaty.
>>
>
> Nie musiałem próbować, a rezulaty są zawsze tylko trzba postepować jak w
> każdym urzędzie "NA PISMIE" a potem również na piśmie pisać ewentualne
> skargi na opieszałość wyżej (albo już nawet zgłoszenie do prokuratury na
> zaniedbanie mogące zagrażać zdroiu lub zycie - to bardzo pomagaga
> przyspieszyć taka sprawę
>

Jesteś naprawdę zabawny. Ale to nie
przestępstwo :-)



--
Pozdrawiam
AW
2010-03-31 19:42 Re: made in china niusy.pl

Użytkownik "cyklista"

...
I oczywiście po 2 latach napiszesz jak się to skończyło (tylko żebyś nie
trafił na nikogo z szerokimi plecami bo możesz się od tych pleców odbić
i dostać na skrzynkę film z dziećmi a potem trafić świtkiem na smutnych
panów wchodzących do twojego domu i rekwirujących komputer)
--
Uzyskiwanie informacji o komunikacji Płatnika z ZUS trwało zdaje się 7 lat
2010-04-01 09:56 Re: made in china cyklista
Użytkownik AW napisał:

>>
>> Ja nie byłem na prostej chemi, moja zupa zawierała zawsze konkretne leki
>> a nie proste jony
>>
>
> Aha, czyli wiedziałeś co masz wykryć. No to zbyt ambitne zadanie to nie
> było.
>
>

Tak wiedziałem że to jeden z 200 możliwych leków, tak samo jak i
badający wiedzią że to jeden z 200tyś możliwych substancji w danych
produkcie a nie jeden z 200mln istniejących na świecie, sądzisz że w
instytucjach badających siedzą tępe osły badający wszystko na wszystko
możliwe na świecie?

> Ależ ja nie chcę żebyś mi podawał szczegóły. Znam je doskonale, tobie
> zaś wydaje się, że znasz.

więc jak znasz doskonale to nie pisz że badanie będzie zajmowac 57lat z
powodu ilości możliwych substancji, albo się zakończy w ciągu tygodni
(max. miesięcy) albo zostanie uznane za subst. nieznaną (a jak nieznaną
to i tak nie da się określić jej działania na człowieka)

> O i to jest pierwsze rozsądne zdanie. Zrobić to się da, tylko jakim
> kosztem. Wbrew temu co pokazują na filmach nie ma cudownych urządzeń do
> których wkłada się kawałek materiału a po chwili na ekranie komputera
> pojawia się jego skład, miejsce produkcji oraz numer buta kierownika.
>

Nikt tu nie zaprzecza kosztom a jedynie podanej przez ciebie
niemożliwości wykrycia czegoś z powodu czasu i ilości możliwych substancji.

>> Nie musiałem próbować, a rezulaty są zawsze tylko trzba postepować jak w
>> każdym urzędzie "NA PISMIE" a potem również na piśmie pisać ewentualne
>> skargi na opieszałość wyżej (albo już nawet zgłoszenie do prokuratury na
>> zaniedbanie mogące zagrażać zdroiu lub zycie - to bardzo pomagaga
>> przyspieszyć taka sprawę
>>
>
> Jesteś naprawdę zabawny. Ale to nie przestępstwo :-)
>

Pewnie że nie, nawet niektórym za to dobrze płacą :-)

ale spróbuj kiedyś przejść do końca drogę urzędową nie odpuszczając po
drodze to może się przekonasz że to w 95% działa. Pozostaje owszem te 5%
gdzie opis procedury nasuwa poważne myśli o korzyściach majątkowych (lub
wyjątkowym debilizmie urzędników) ale uznajmy to za margines a nie normę.
2010-04-01 09:58 Re: made in china cyklista
Użytkownik niusy.pl napisał:
>
> Użytkownik "cyklista"
>
> ...
> I oczywiście po 2 latach napiszesz jak się to skończyło (tylko żebyś nie
> trafił na nikogo z szerokimi plecami bo możesz się od tych pleców odbić
> i dostać na skrzynkę film z dziećmi a potem trafić świtkiem na smutnych
> panów wchodzących do twojego domu i rekwirujących komputer)
> --
> Uzyskiwanie informacji o komunikacji Płatnika z ZUS trwało zdaje się 7 lat


Jestem jednak niepoprawnym optymistą i dlatego pisze o 2 latach :-)
1 2 3 starsze

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

import do EU towaru Made in EU i vat?

Rafal Franczak 2008-01-04 21:42

china wholesale nike air shox r3 r4 r5 r6 oz nz tl monster energia

myshoesbiz95 2008-03-24 06:48

( WWW.SNEAKERS-IN-CHINA.COM) Air Jordan 12 x Air Force One china

sneakers_in_china 2008-03-27 22:19

www.jerseynflstore.cn china wholesale nfl jerseys offers from china

nflstore82 2008-04-17 04:29

www.jerseynflstore.cn china wholesaler,jerseys china wholesaler,nfl

nflstore90 2008-04-18 03:38

china wholesalers shoes !!!

myshoesbiz76 2008-04-28 09:15

prada chanel shoes from china

cnsneakers84 2008-04-28 16:25

GUCCI HOGAN SNEAKERS FROM CHINA

cnsneakers75 2008-04-29 04:15

WHOLESALE NBA JERSEY CHINA SUPPLIER ,REEBOK JERSEYS ,NFL JERSEY MADE

nflstore76 2008-05-10 14:42

?????????China wholesale Many bran

candy 2009-08-19 19:56