Money.plFirmaGrupa pl.soc.prawo

Szkoda calkowita w PZU

poprzedni wątek | następny wątek pl.soc.prawo
2010-08-26 20:59 Szkoda calkowita w PZU Marek S
Ponad tydzien temu mialem mala kolizje 13-letnim autem. Kilka dni temu
przyszedl rzeczoznawca i od razu zaczal mowic, ze pewnie bedzie szkoda
calkowita. No coz. Zadzwonil wieczorem i potwierdzil swoje przypuszczenia.
Zapytalem go o co chodzi? On mowi, ze szkoda wynosi wiecej niz 70%
wartosci auta sprzed kolizji. Zapytalem czy mniej niz 100%. Potwierdzil.
Zgodnie z Kodeksem Cywilnym oraz wieloma wyrokami Sadu Najwyzszego
naleza mi sie pieniadze za naprawe samochodu, o ile nie zostanie
przekroczona granica wartosci auta. Oni jednak dalej mowia swoje, ze
70%. Wiedza, ze postepuja niezgodnie z prawem i nic sobie z tego nie
robia. Co powinienem zrobic? Straszyc sadem a moze KNF? Ktos ma
doswiadczenie w takich sprawach? Nie chcialbym isc do sadu, bo nie
usmiecha mi sie uzyskanie pieniedzy po 2 latach. Wtedy tego auta juz
pewnie nie bedzie na swiecie.
Czy moglbym w tej sprawie uzyskac nakaz zaplaty przez EPU? Ktos wie jaki
tam jest czas oczekiwania? Sprawa wydaje sie prosta - oni dali
kalkulacje, ze naprawa wyniesie mniej niz 100%. Potwierdza to ekspertyza
rzeczoznawcy PZMot, ktorej dokonalem na wlasna reke. Ponadto warsztat,
ktory jest partnerem likwidacji szkod PZU, rowniez sporzadzil kosztorys,
ktory mowi, ze naprawa nie przekroczy wartosci auta. PZU mimo wszystko
nie chce wyplacic odszkodowania i stoi twardo przy szkodzie calkowitej,
czyli wyplaceniu groszy (wartosc auta przed wypadkiem - wartosc wraku).
Zaproponowali mi naprawe w ich polecanym serwisie do 100% wartosci. Nie
interesuje mnie to. Zgodnie z prawem to ja decyduje o tym, w jaki sposob
naprawie samochod (i czy w ogole go naprawie). Ich zadaniem jest tylko
wyplacenie pieniedzy, a te 70% jest tylko chorym wymyslem tych zlodzei.
2010-08-26 21:12 Re: Szkoda calkowita w PZU kam
W dniu 2010-08-26 20:59, Marek S pisze:
> Ponad tydzien temu mialem mala kolizje 13-letnim autem. Kilka dni temu
> przyszedl rzeczoznawca i od razu zaczal mowic, ze pewnie bedzie szkoda
> calkowita. No coz. Zadzwonil wieczorem i potwierdzil swoje przypuszczenia.
> Zapytalem go o co chodzi? On mowi, ze szkoda wynosi wiecej niz 70%
> wartosci auta sprzed kolizji. Zapytalem czy mniej niz 100%. Potwierdzil.
> Zgodnie z Kodeksem Cywilnym oraz wieloma wyrokami Sadu Najwyzszego
> naleza mi sie pieniadze za naprawe samochodu, o ile nie zostanie
> przekroczona granica wartosci auta. Oni jednak dalej mowia swoje, ze
> 70%. Wiedza, ze postepuja niezgodnie z prawem i nic sobie z tego nie
> robia. Co powinienem zrobic? Straszyc sadem a moze KNF? Ktos ma
> doswiadczenie w takich sprawach? Nie chcialbym isc do sadu, bo nie
> usmiecha mi sie uzyskanie pieniedzy po 2 latach. Wtedy tego auta juz
> pewnie nie bedzie na swiecie.
> Czy moglbym w tej sprawie uzyskac nakaz zaplaty przez EPU? Ktos wie jaki
> tam jest czas oczekiwania? Sprawa wydaje sie prosta - oni dali
> kalkulacje, ze naprawa wyniesie mniej niz 100%. Potwierdza to ekspertyza
> rzeczoznawcy PZMot, ktorej dokonalem na wlasna reke. Ponadto warsztat,
> ktory jest partnerem likwidacji szkod PZU, rowniez sporzadzil kosztorys,
> ktory mowi, ze naprawa nie przekroczy wartosci auta. PZU mimo wszystko
> nie chce wyplacic odszkodowania i stoi twardo przy szkodzie calkowitej,
> czyli wyplaceniu groszy (wartosc auta przed wypadkiem - wartosc wraku).
> Zaproponowali mi naprawe w ich polecanym serwisie do 100% wartosci. Nie
> interesuje mnie to. Zgodnie z prawem to ja decyduje o tym, w jaki sposob
> naprawie samochod (i czy w ogole go naprawie). Ich zadaniem jest tylko
> wyplacenie pieniedzy, a te 70% jest tylko chorym wymyslem tych zlodzei.

szkoda że nie wyjaśniłeś jakie to ubezpieczenie...

KG
2010-08-26 21:17 Re: Szkoda calkowita w PZU Marek S
W dniu 10-08-26 21:12, kam pisze:
> W dniu 2010-08-26 20:59, Marek S pisze:
>> Ponad tydzien temu mialem mala kolizje 13-letnim autem. Kilka dni temu
>> przyszedl rzeczoznawca i od razu zaczal mowic, ze pewnie bedzie szkoda
>> calkowita. No coz. Zadzwonil wieczorem i potwierdzil swoje
>> przypuszczenia.
>
> szkoda że nie wyjaśniłeś jakie to ubezpieczenie...

O ja glupi! Szkoda likwidowana z OC sprawcy.
2010-08-26 21:42 Re: Szkoda calkowita w PZU Alek
Użytkownik "Marek S" napisał

>>> Ponad tydzien temu mialem mala kolizje 13-letnim autem. Kilka dni
>>> temu
>>> przyszedl rzeczoznawca i od razu zaczal mowic, ze pewnie bedzie
>>> szkoda
>>> calkowita. No coz. Zadzwonil wieczorem i potwierdzil swoje
>>> przypuszczenia.
>>
>> szkoda że nie wyjaśniłeś jakie to ubezpieczenie...
>
> O ja glupi! Szkoda likwidowana z OC sprawcy.

Chyba niepotrzebnie sie emocjonujesz. Miałem podobny przypadek, też z
PZU. Pomogli mi sprzedać pozostały szmelc i dopłacili resztę do
wartości auta sprzed wypadku. Za te pieniądze kupiłem auto zbliżone do
zniszczonego i tyle, szkoda naprawiona.
2010-08-26 21:57 Re: Szkoda calkowita w PZU Marek S
W dniu 10-08-26 21:42, Alek pisze:
>>>> Ponad tydzien temu mialem mala kolizje 13-letnim autem. Kilka dni temu
>>>> przyszedl rzeczoznawca i od razu zaczal mowic, ze pewnie bedzie szkoda
>>>> calkowita. No coz. Zadzwonil wieczorem i potwierdzil swoje
>>>> przypuszczenia.
>>>
>>> szkoda że nie wyjaśniłeś jakie to ubezpieczenie...
>>
>> O ja glupi! Szkoda likwidowana z OC sprawcy.
>
> Chyba niepotrzebnie sie emocjonujesz. Miałem podobny przypadek, też z
> PZU. Pomogli mi sprzedać pozostały szmelc i dopłacili resztę do wartości
> auta sprzed wypadku. Za te pieniądze kupiłem auto zbliżone do
> zniszczonego i tyle, szkoda naprawiona.

Nie chce sprzedawac tego auta ani sie go pozbywac. Auto jezdzi i ma sie
dobrze, jest tylko do wymiany blotnik, zderzak i lampa. Nie mam ochoty
sie go pozbywac z tego powodu. Chce dostac pieniadze i naprawic go we
wlasnym zakresie w zakladzie, ktory sam sobie wybiore, a nie w tym,
ktorzy oni mi narzuca.
2010-08-26 22:26 Re: Szkoda calkowita w PZU Jacek_P
Marek S napisal:
> O ja glupi! Szkoda likwidowana z OC sprawcy.

To możesz wysłać ich na drzewo. Odstaw samochód do serwisu,
upoważnij ich do reprezentacji, mają naprawić a kwity przesłać
do PZU. OC ma zwrócić koszt naprawy. Limity 70% są umowne
i stosowane przy AC.

--
Pozdrawiam,

Jacek
2010-08-26 22:39 Re: Szkoda calkowita w PZU Liwiusz
Jacek_P pisze:
> Marek S napisal:
>> O ja glupi! Szkoda likwidowana z OC sprawcy.
>
> To możesz wysłać ich na drzewo. Odstaw samochód do serwisu,
> upoważnij ich do reprezentacji, mają naprawić a kwity przesłać
> do PZU. OC ma zwrócić koszt naprawy. Limity 70% są umowne
> i stosowane przy AC.


Niemniej jednak nawet w OC obowiązuje limit 100%.

--
Liwiusz
2010-08-26 23:00 Re: Szkoda calkowita w PZU Krzysztof

Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości
news:i56gvf$d1v$1@news.onet.pl...

> Nie chce sprzedawac tego auta ani sie go pozbywac. Auto jezdzi i ma sie
> dobrze, jest tylko do wymiany blotnik, zderzak i lampa. Nie mam ochoty
> sie go pozbywac z tego powodu. Chce dostac pieniadze i naprawic go we
> wlasnym zakresie w zakladzie, ktory sam sobie wybiore, a nie w tym,
> ktorzy oni mi narzuca.

Poszukaj na spokojnie warsztatu, który ma dobre, półprywatne układy z
rzeczoznawcami (adresy albo samych pracowników najczęściej znajdziesz w/pod
budynkiem ubezpieczalni).
Miałem kiedyś dosłownie identyczny przypadek (PZU). Diagnoza - szkoda
całkowita, oni oczywiście kupią ode mnie autko, na pewno na tym nie stracę
i takie tam pierdolenie. Wkurzyłem się na maksa, ale znajomy podesłał mi
namiary do gościa z warsztatem, który miał chody w tej konkretnej
ubezpieczalni i nagle automagicznie okazało się, że auto jest jak
najbardziej naprawialne, Ĺźe nawet nie wyjdzie to specjalnie drogo, a juĹź na
pewno nie będzie to kwota równa niemal ówczesne wartości auta i udało się.
Dowiedziałem się wówczas, że "szkoda całkowita" to standardowe postępowanie
rzeczoznawców-cwaniaczków w przypadku aut niemłodych, ale na tyle
sprawnych, że da się je tanio "wystukać" i sprzedać ze sporym zyskiem.
Oczywiście Ty tego zysku w życiu nie zobaczysz, bo dostaniesz tylko jakiś
umowny ochłap.
Nie daj się gnojom :)

K.
2010-08-26 23:20 Re: Szkoda calkowita w PZU Marek S
W dniu 10-08-26 23:00, Krzysztof pisze:
>> Nie chce sprzedawac tego auta ani sie go pozbywac. Auto jezdzi i ma
>> sie dobrze, jest tylko do wymiany blotnik, zderzak i lampa. Nie mam
>> ochoty sie go pozbywac z tego powodu. Chce dostac pieniadze i naprawic
>> go we wlasnym zakresie w zakladzie, ktory sam sobie wybiore, a nie w
>> tym, ktorzy oni mi narzuca.
>
> Poszukaj na spokojnie warsztatu, który ma dobre, półprywatne układy z
> rzeczoznawcami (adresy albo samych pracowników najczęściej znajdziesz
> w/pod budynkiem ubezpieczalni).

Problem w tym, ze PZU prowadzi restrukturyzacje i wiele sie pozmienialo.
Z oddzialu w moim miescie wywalili wszystkich rzeczoznawcow. Nawet nie
wiem czy likwidatorzy zostali. Moj rzeczoznawca przyjechal z miasta
oddalonego o 130km. Stamtad tez jest likwidator.
2010-08-26 23:21 Re: Szkoda calkowita w PZU Matt
On 26 Sie, 21:17, Marek S wrote:
> O ja glupi! Szkoda likwidowana z OC sprawcy.

To poproś "rzeczoznawcę" o pokazanie w ustawie(1) albo limitu 70% albo
hasła "szkoda całkowita" i przypomnij, że żaden ich regulamin Cię nie
dotyczy.

1) o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu
Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych

--
Regards
Matt
nowsze 1 2

Podobne dyskusje

Tytuł Autor Data

brak ubezpieczenia-szkoda

Ela 2006-06-30 10:49

PZU - szkoda calkowita/czesciowa

Dexter Labolatory 2006-12-18 21:24

szkoda OC Urzad Miejski, a PZU

Jacek P. Urbanowicz 2006-12-27 20:30

Szkoda parkingowa

Emil 2007-04-01 20:13

szkoda majatkowa -samochodowa - PZU

zkruk [Lodz] 2008-02-04 13:09

Kraksa, naprawa z OC sprawcy, szkoda calkowita

Icek 2008-09-06 11:52

szkoda calkowita

MiK^ 2008-11-04 11:17

Allianz i szkoda z OC sprawcy

Funaki 2009-03-26 11:37

AC - szkoda calkowita

Fantom 2009-12-17 09:49

OC szkoda zagraniczna

Grzegorz 2009-12-30 18:50