poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2007-02-20 22:40 | pomocy! | co_to |
witam. czy ktos moze mi udzielic informacji dotyczacych uzyskania rozwodu?! rok temu ozenilem sie, jednak juz po zaledwie kilku miesiacach od slubu zorientowalem sie ze popelnilem wielki blad zeniac sie z ta kobieta! przez prawie rok probowalem dostosowac sie do zaistnialej sytuacji i przezwyciezyc nasze problemy, jednak dluzej tego nie wytrzymam! jak najszybciej chce sie rozwiesc! nie mozemy zyc wiecznymi klotniami i ciaglymi pretensjami. ja tak nie potrafie i nie chce! bardzo pragne to zmienic, by juz dluzej nie krzywidzic i jej i siebie. niestety nie wiem czy mozliwe jest uzyskanie rozwodu po tak krotkim czasie? moze ktos zna sie na prawie rozwodowym lub slyszal o podobnym przypadku? wszelkie uwagi i wskazowki mile widziane. prosze pomozcie mi! pozdrawiam zrozpaczony :( |
2007-02-20 22:51 | Re: pomocy! | Marcin Krzemiński |
> niestety nie wiem czy mozliwe jest uzyskanie rozwodu po tak krotkim > czasie? Oczywiście że jest możliwe, pod warunkiem, że już nic Was nie łączy, nie sypiacie razem i nie prowadzicie wspólnie domu. > moze ktos zna sie na prawie rozwodowym lub slyszal o podobnym > przypadku? wszelkie uwagi i wskazowki mile widziane. prosze pomozcie > mi! Nie jesteś jedyny. Trzeba złożyć pozew rozwodowy, a jeśli nie macie wspólnych dzieci, wspólnego majątku i nie zależy Ci na ustaleniu winnego, skończy się na jednej rozprawie i będzie wyrok rozwodowy. Marcin. -- www.radca.krakow.pl |
||
2007-02-21 03:10 | Re: pomocy! | Andrzej Lawa |
co_to@o2.pl wrote: > rok temu ozenilem sie, jednak juz po zaledwie kilku miesiacach od > slubu zorientowalem sie ze popelnilem wielki blad zeniac sie z ta > kobieta! przez prawie rok probowalem dostosowac sie do zaistnialej Widziały gały co brały... > sytuacji i przezwyciezyc nasze problemy, jednak dluzej tego nie > wytrzymam! jak najszybciej chce sie rozwiesc! nie mozemy zyc wiecznymi > klotniami i ciaglymi pretensjami. ja tak nie potrafie i nie chce! > bardzo pragne to zmienic, by juz dluzej nie krzywidzic i jej i siebie. > niestety nie wiem czy mozliwe jest uzyskanie rozwodu po tak krotkim > czasie? Za obopólną zgodą? Oczywiście. Tylko to trochę trwa i kosztuje. Czasem nawet im wcześniej, tym lepiej - np. brak konsumpcji (ale to chyba tylko prawo kanoniczne ;) ) |
||
2007-02-21 08:37 | Re: pomocy! | szerszen |
Użytkownik news:1172007648.366729.54260@a75g2000cwd.googlegroups.com... > moze ktos zna sie na prawie rozwodowym lub slyszal o podobnym > przypadku? wszelkie uwagi i wskazowki mile widziane. prosze pomozcie > mi! najpierw trzy razy sie zastanow czy robiac to za szybko wiecej na tym nie stracisz wszystko zalezy od tego jak wyglada wasza sytuacja majatkowa, jak sie zmienila po slubie, albo jak sie zmienia po rozwodzie, jak wygladalo wasze pozycie, oraz czy zona nie bedzie miala nic przeciwko rozwodowi, jak okolicznosci beda niesprzyjajace to sie okaze ze jeszcze bedziez na zone alimenty placil takze najpierw dobrze sie do tego przygotuj |
||
2007-02-21 16:25 | Re: pomocy! | co_to |
> Widziały gały co brały... Andrzej! Masz calkowita racje! Popelnilem blad! Ale teraz cierpie! Dlatego chce to zmienic, zanim nie bedzie zbyt pozno! > Za obopólną zgodą? Oczywiście. Tylko to trochę trwa i kosztuje. > Czasem nawet im wcześniej, tym lepiej - np. brak konsumpcji (ale to > chyba tylko prawo kanoniczne ;) ) Najlepszym rozwiazaniem bylby rozwod za obopolna zgoda, ja tego chce, niestety nie wiem jak zareaguje na to moja zona! Przypuszczam ze moze robic problemy, chocby tak z przekory. Chcialbym to zalatwic jak najszybciej, ale slyszalem ze sad moze orzec separacje zamiast rozwodu, a tego nie chce. Jest to zbyteczne odwlekanie tego co nieuniknione! |
||
2007-02-21 16:35 | Re: pomocy! | co_to |
szerszen wrote: > najpierw trzy razy sie zastanow czy robiac to za szybko wiecej na tym nie > stracisz > > wszystko zalezy od tego jak wyglada wasza sytuacja majatkowa, jak sie > zmienila po slubie, albo jak sie zmienia po rozwodzie, jak wygladalo wasze > pozycie, oraz czy zona nie bedzie miala nic przeciwko rozwodowi, jak > okolicznosci beda niesprzyjajace to sie okaze ze jeszcze bedziez na zone > alimenty placil > > takze najpierw dobrze sie do tego przygotuj Dzieki, o tym zdolalem sie juz sam zorientowac. Teraz bede dluuuugo myslal nad podjeciem jakiejkolwiek decyzji, ktora moze zawazyc na moim zyciu! Niestety stalo sie! Bylem glupi ale chyba w koncu zmadrzalem! Musze zmienic zaistniala sytuacje dlatego poszukuje wszelkie informacje na temat rozwodu, zwlaszcza po tak krotkim czasie trwania malzenstwa. Chce to madrze rozegrac! Tak by poszlo to w miare gladko i szybko, choc zona pewnie nie zgodzi sie na rozwod i chocby z przekory bedzie robila przeszkody. No chyba ze sama bedzie miala dosc i jakims cudem zgodzi sie na rozwod! O co sie modle!!!! Co do majatku to jest tego niewiele. Mieszkanie i auto sa moje (kupilem je przed slubem), a pozostaly "wspolny" majatek jest niewielki bo krotko jestesmy malzenstwem! Czy to jest jakas przeszkoda? |
||
2007-02-21 19:01 | Re: pomocy! | Andrzej Lawa |
co_to@o2.pl wrote: > Najlepszym rozwiazaniem bylby rozwod za obopolna zgoda, ja tego chce, > niestety nie wiem jak zareaguje na to moja zona! Przypuszczam ze moze > robic problemy, chocby tak z przekory. No, to może się nieźle ciągnąć i kosztować... > Chcialbym to zalatwic jak najszybciej, No, tak to tylko Kiler sprawy załatwia ;) > ale slyszalem ze sad moze orzec separacje zamiast > rozwodu, a tego nie chce. Jest to zbyteczne odwlekanie tego co > nieuniknione! > "Polityka prorodzinna". |
||
2007-02-21 20:33 | Re: pomocy! | co_to |
Andrzej Lawa wrote: > No, to może się nieźle ciągnąć i kosztować... > > > Chcialbym to zalatwic jak najszybciej, > > No, tak to tylko Kiler sprawy załatwia ;) > Niestety nie znam zadnego takiego Kilera ktory by to zalatwil ;( Ale nie mam zamiaru sie poddawac! Moze jednak mi sie uda i dostane rozwod w miare szybko? Nie chce separacji bo to byloby tylko zwykle "meczenie sprzetu" i strata czasu! Moze masz dla mnie jakas porade? |
||
2007-02-21 23:34 | Re: pomocy! | Andrzej Lawa |
co_to@o2.pl wrote: > Niestety nie znam zadnego takiego Kilera ktory by to zalatwil ;( Ale > nie mam zamiaru sie poddawac! Moze jednak mi sie uda i dostane rozwod > w miare szybko? Nie chce separacji bo to byloby tylko zwykle "meczenie > sprzetu" i strata czasu! Moze masz dla mnie jakas porade? Spróbuj dość do porozumienia z żoną. Jeśli się nie uda - szykuj kasę, czas i nerwy na rozprawy, prawników itepe. |
||
2007-02-22 03:30 | Re: pomocy! | gophi.at.chmurka.net |
Spinacz biurowy, co_to@o2.pl! > niestety nie wiem jak zareaguje na to moja zona! Przypuszczam ze moze > robic problemy, chocby tak z przekory. To trzeba zrobić tak, żeby to ona chciała rozwodu. -- Adam Wysocki * Warszawa * http://www.chmurka.net/ * GSM: 514 710 213 FidoNet: 2:480/138, SWL: SP5-250730, QTH: KO02MF, CB: 19 Śródmieście Gdyby szafka miala sznurek to by była windą. (C) PaulKing 12.02.2004 |
nowsze | 1 2 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
POMOCY - potrzebuję pomocy w napisaniu pisma. PILNE!!! |
Mariusz | 2006-02-08 23:05 |
POMOCY!!! |
Łukasz | 2006-03-09 17:42 |
POMOCY!!! |
Łukasz | 2006-03-09 17:42 |
POMOCY!!! |
k.sawczyn | 2006-04-19 21:18 |
pomocy |
bartek | 2006-05-09 22:05 |
Pomocy .. |
Aurena | 2006-05-30 21:38 |
pomocy |
Szalas | 2006-06-09 15:10 |
pomocy!!!!!!!!!!!! |
majka | 2006-10-24 23:17 |
pomocy!!!!!!!!!!!! |
majka | 2006-10-24 23:22 |
pomocy!!!!!!!!!!!! |
majka | 2006-10-24 23:30 |