poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2009-08-06 18:20 | Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z czwartek 06 sierpień 2009 17:41 (autor Marek Dyjor publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> Mnie taka sytuacja trochę >> przypomina inną. Kiedyś stałem w kościele, a za mną bardzo blisko >> jakieś przepite pijaczysko. Jechało mu z gęby jak z szamba. Żeby jej >> chociaż nie otwierał. > > to co wypisuejesz wskazuje na jakąs psychozę Zwróć uwagę na Miłość bijącą z tej wypowiedzi o kościele. Chłopak nasłuchał się rad xa Pawlukiewicza o wspominaniu mimochodem, ale nie zrozumiał idei. -- Tristan Niech nie wychodzi z waszych ust żadna mowa szkodliwa, lecz tylko budująca, zależnie od potrzeby, by wyświadczała dobro słuchającym. (Ef 4,29) |
2009-08-06 19:51 | Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja | neelix |
Użytkownik "Marek Dyjor" news:h5etit$c9m$1@news.onet.pl... > neelix wrote: >> Użytkownik "Tristan" >> news:h59tg5$rl8$1@news.interia.pl... >>> W odpowiedzi na pismo z wtorek 04 sierpień 2009 13:37 >>> (autor neelix >>> publikowane na pl.soc.prawo, >>> wasz znak: >>> >>>> Ja mówię o potrzebie zachowania bezpiecznej odległości w każdej >>>> sytuacji, >>> >>> Ja również. Tylko, że bezpieczna odległość jest funkcją głównie >>> prędkości. Więc ochrzaniłeś gościa za coś zupełnie nieokreślonego w >>> dyskusji. >> >> Za siedzenie komuś na dupie czyli za brak wyobraźni, za generowanie >> niepotrzebnego stresu, za brak elementarnej kultury. Umiejętności >> kierowców są różne i komuś auto może zjechać. Co będzie jak auto >> zjedzie i spowoduje spękanie lakieru na zderzaku? Będzie policja i >> łażenie po ubezpieczalniach? Komu to potrzebne? O to chodzi >> podjeżdżającym, by reperować szroty na koszt ofiary cwaniactwa? Ktoś >> kto ma nowe auto będzie trzymał się z daleka od poprzedzającego i tym >> bardziej nie che mieć pijawki z tyłu. Mnie taka sytuacja trochę >> przypomina inną. Kiedyś stałem w kościele, a za mną bardzo blisko >> jakieś przepite pijaczysko. Jechało mu z gęby jak z szamba. Żeby jej >> chociaż nie otwierał. > > to co wypisuejesz wskazuje na jakąs psychozę To proza życia codziennego. Wolny człowiek nie chce siedzieć w kupie, bo to niezdrowe. neelix |
||
2009-08-06 19:51 | Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja [OT] | neelix |
Użytkownik "Jotte" news:h5emmq$6ua$1@news.dialog.net.pl... >W wiadomości news:h5ed2o$3fa$1@nemesis.news.neostrada.pl neelix > > >>> To są konkretne uciążliwości. >> Jak ktoś uparł się włożyć łapę do gara z wrzątkiem to co mu zrobisz? Nie >> przekonasz, że to zaboli. > Tu przypomniała mi się historia opowiedziana w 7 wspaniałych. > Pewien facet rozebrał się do naga i wskoczył w kaktusy. > Jak go wyciągnęli i spytali czemu to zrobił to powiedział, że wydawało mu > się, że to dobry pomysł. ;)) :-)))))))))))))))))) neelix |
||
2009-08-06 20:10 | Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja | Marek Dyjor |
neelix wrote: > Użytkownik "Marek Dyjor" > news:h5etit$c9m$1@news.onet.pl... >> neelix wrote: >>> Użytkownik "Tristan" >>> news:h59tg5$rl8$1@news.interia.pl... >>>> W odpowiedzi na pismo z wtorek 04 sierpień 2009 13:37 >>>> (autor neelix >>>> publikowane na pl.soc.prawo, >>>> wasz znak: >>>> >>>>> Ja mówię o potrzebie zachowania bezpiecznej odległości w każdej >>>>> sytuacji, >>>> >>>> Ja również. Tylko, że bezpieczna odległość jest funkcją głównie >>>> prędkości. Więc ochrzaniłeś gościa za coś zupełnie nieokreślonego w >>>> dyskusji. >>> >>> Za siedzenie komuś na dupie czyli za brak wyobraźni, za generowanie >>> niepotrzebnego stresu, za brak elementarnej kultury. Umiejętności >>> kierowców są różne i komuś auto może zjechać. Co będzie jak auto >>> zjedzie i spowoduje spękanie lakieru na zderzaku? Będzie policja i >>> łażenie po ubezpieczalniach? Komu to potrzebne? O to chodzi >>> podjeżdżającym, by reperować szroty na koszt ofiary cwaniactwa? Ktoś >>> kto ma nowe auto będzie trzymał się z daleka od poprzedzającego i >>> tym bardziej nie che mieć pijawki z tyłu. Mnie taka sytuacja trochę >>> przypomina inną. Kiedyś stałem w kościele, a za mną bardzo blisko >>> jakieś przepite pijaczysko. Jechało mu z gęby jak z szamba. Żeby jej >>> chociaż nie otwierał. >> >> to co wypisuejesz wskazuje na jakąs psychozę > > To proza życia codziennego. Wolny człowiek nie chce siedzieć w kupie, > bo to niezdrowe. niezdrowa jest twoja obsesja |
||
2009-08-07 15:48 | Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja | neelix |
Użytkownik "Tristan" news:h5euo8$f16$1@news.interia.pl... >W odpowiedzi na pismo z czwartek 06 sierpień 2009 17:41 > (autor Marek Dyjor > publikowane na pl.soc.prawo, > wasz znak: > >>> Mnie taka sytuacja trochę >>> przypomina inną. Kiedyś stałem w kościele, a za mną bardzo blisko >>> jakieś przepite pijaczysko. Jechało mu z gęby jak z szamba. Żeby jej >>> chociaż nie otwierał. >> >> to co wypisuejesz wskazuje na jakąs psychozę > > Zwróć uwagę na Miłość bijącą z tej wypowiedzi o kościele. Chłopak > nasłuchał > się rad xa Pawlukiewicza o wspominaniu mimochodem, ale nie zrozumiał idei. A Ty dużo wiesz co kto kiedy i dlaczego. neelix |
||
2009-08-07 15:49 | Re: [PoRD} Hipotetyczna sytuacja | neelix |
Użytkownik "Marek Dyjor" news:h5f6bi$vfr$1@news.onet.pl... > neelix wrote: >> Użytkownik "Marek Dyjor" >> news:h5etit$c9m$1@news.onet.pl... >>> neelix wrote: >>>> Użytkownik "Tristan" >>>> news:h59tg5$rl8$1@news.interia.pl... >>>>> W odpowiedzi na pismo z wtorek 04 sierpień 2009 13:37 >>>>> (autor neelix >>>>> publikowane na pl.soc.prawo, >>>>> wasz znak: >>>>> >>>>>> Ja mówię o potrzebie zachowania bezpiecznej odległości w każdej >>>>>> sytuacji, >>>>> >>>>> Ja również. Tylko, że bezpieczna odległość jest funkcją głównie >>>>> prędkości. Więc ochrzaniłeś gościa za coś zupełnie nieokreślonego w >>>>> dyskusji. >>>> >>>> Za siedzenie komuś na dupie czyli za brak wyobraźni, za generowanie >>>> niepotrzebnego stresu, za brak elementarnej kultury. Umiejętności >>>> kierowców są różne i komuś auto może zjechać. Co będzie jak auto >>>> zjedzie i spowoduje spękanie lakieru na zderzaku? Będzie policja i >>>> łażenie po ubezpieczalniach? Komu to potrzebne? O to chodzi >>>> podjeżdżającym, by reperować szroty na koszt ofiary cwaniactwa? Ktoś >>>> kto ma nowe auto będzie trzymał się z daleka od poprzedzającego i >>>> tym bardziej nie che mieć pijawki z tyłu. Mnie taka sytuacja trochę >>>> przypomina inną. Kiedyś stałem w kościele, a za mną bardzo blisko >>>> jakieś przepite pijaczysko. Jechało mu z gęby jak z szamba. Żeby jej >>>> chociaż nie otwierał. >>> >>> to co wypisuejesz wskazuje na jakąs psychozę >> >> To proza życia codziennego. Wolny człowiek nie chce siedzieć w kupie, >> bo to niezdrowe. > > niezdrowa jest twoja obsesja Żadnej obsesji. Sam realizm. Obsesję to mają podjeżdżający na grubość lakieru. neelix |
nowsze | 1 2 3 4 5 6 7 8 9 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
[PORD] Jazda na rolkach |
Mike | 2006-05-21 15:33 |
PORD - za co odpowiada e-L-ka? |
SDD | 2006-05-24 00:42 |
PoRD a Konwencja Wiedeńska |
Mikołaj_Menke | 2007-01-27 20:37 |
PoRD: Radiotelefon |
Tristan | 2008-05-25 17:12 |
PoRD: Ustąpienie pierwszeństwa z własnej woli |
Tristan | 2008-08-10 00:12 |
PORD |
Adam Kłobukowski | 2008-09-29 14:46 |
PORD - dylemat |
Michał | 2008-11-24 19:24 |
Nowelizacja PoRD |
Sebcio | 2009-03-30 16:16 |
PORD |
zly | 2009-05-11 22:52 |
PoRD a O-net |
Tristan | 2009-06-10 20:46 |