poprzedni wątek | następny wątek

pl.soc.prawo

2014-02-07 22:34	Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	Budzik
Dziadek kupił GPS. W którymś momencie przestał działać. Pojechał do sklepu gdzie kupił. Diagnoza - przewód do ładowania. Sklep poinformował, ze na to nie ma gwarancji i zaproponował sprzedaż nowego. Koszt 30zł... Dziadek kupił. Teraz znowu taka sama sytuacja. Pojechał znowu. Zasilacz nie ma żadnego widocznego uszkodzenia, zadnego nadłamania czy przetarcia przewodu. Serwis obejrzal, cos tam rozebrał i ta sama diagnoza. Nie wiedza, dlaczego nie działa, ale gwarancja nie obowiązuje i proponują zakup nowego. Tym razem łaskawie za 20zł..... Oczywiście powiedziałem dziadkowi, ze mu kupię za te cene 5 coby miała na zapas ale zastanawia mnie co z tą gwarancją? Czy sklep może sobie ot tak odmówić? Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było jakies przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie widac uszkodzen, ale jak nie działa to my umywamy ręce? Co o tym sądzicie? skomentuj

2014-02-08 00:18	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	Maciek
W dniu 2014-02-07 22:34, Budzik pisze: > Czy sklep może sobie ot tak odmówić? > Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było jakies > przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie widac uszkodzen, > ale jak nie działa to my umywamy ręce? > Co o tym sądzicie? Sądzę, że dziadek nie powinien korzystać z gwarancji, tylko zgłosić niezgodność towaru z umową. -- Pozdrawiam Maciek skomentuj
2014-02-08 09:57	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	Budzik
Użytkownik Maciek maciek@nospam.pl ... >> Czy sklep może sobie ot tak odmówić? >> Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było >> jakies przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie >> widac uszkodzen, ale jak nie działa to my umywamy ręce? >> Co o tym sądzicie? > Sądzę, że dziadek nie powinien korzystać z gwarancji, tylko zgłosić > niezgodność towaru z umową. > No ok, to tylko potoczny skrót myślowy. Dziadek poszedł i powiedział: nie działa. Rozumiem, ze ze spokojem mozna reklamowac z tytułu niezgodności...? Nie chce robic szumu jak nie mam racji. skomentuj
2014-02-08 16:54	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	jureq
Dnia Sat, 08 Feb 2014 08:57:50 +0000, Budzik napisał(a): > Rozumiem, ze ze spokojem mozna reklamowac z tytułu niezgodności...? To zależy głównie od tego kiedy kupił skomentuj
2014-02-08 17:24	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	Budzik
Użytkownik jureq jureq@Xusun.to.z.adresu.Xop.pl ... >> Rozumiem, ze ze spokojem mozna reklamowac z tytułu niezgodności...? > > To zależy głównie od tego kiedy kupił > Kilka miesięcy temu. skomentuj
2014-02-08 22:33	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	PlaMa
W dniu 2014-02-08 17:24, Budzik pisze: >> To zależy głównie od tego kiedy kupił > Kilka miesięcy temu. kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9? skomentuj
2014-02-08 23:49	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	Budzik
Użytkownik PlaMa mariush.pUSUNMNIE@wp.pl ... >>> To zależy głównie od tego kiedy kupił >> Kilka miesięcy temu. > > kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9? Dowiem się. A to ma znaczenie? skomentuj
2014-02-09 00:47	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	PlaMa
W dniu 2014-02-08 23:49, Budzik pisze: >>>> To zależy głównie od tego kiedy kupił >>> Kilka miesięcy temu. >> kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9? > Dowiem się. > A to ma znaczenie? ustawa określa termin 6 mc jak graniczny między "w sumie miej wyjebane" a "musisz się napocić by dostać swoje". Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. art. 4. ust. 1.: Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa się, że istniała ona w chwili wydania. Ogólnie przed 6mc od zakupu sprzedawca musi stanąć na głowie żeby udowodnić Ci, że towar nie jest felerny (nie posiadał wad w momencie zakupu) natomiast po upływie 6mc Ty musisz się napocić by mu udowodnić, że sprzedał Ci jakiś shit. skomentuj
2014-02-09 01:43	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	Budzik
Użytkownik PlaMa mariush.pUSUNMNIE@wp.pl ... >>>>> To zależy głównie od tego kiedy kupił >>>> Kilka miesięcy temu. >>> kilka to 4, kilka to 6 czy kilka to 9? >> Dowiem się. >> A to ma znaczenie? > > ustawa określa termin 6 mc jak graniczny między "w sumie miej wyjebane" > a "musisz się napocić by dostać swoje". > > Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. art. 4. ust. 1.: > Sprzedawca odpowiada wobec kupującego, jeżeli towar konsumpcyjny w > chwili jego wydania jest niezgodny z umową; w przypadku stwierdzenia > niezgodności przed upływem sześciu miesięcy od wydania towaru domniemywa > się, że istniała ona w chwili wydania. > > Ogólnie przed 6mc od zakupu sprzedawca musi stanąć na głowie żeby > udowodnić Ci, że towar nie jest felerny (nie posiadał wad w momencie > zakupu) natomiast po upływie 6mc Ty musisz się napocić by mu udowodnić, > że sprzedał Ci jakiś shit. Zapomniałem o tym ograniczeniu bo powazni sprzedawcy rzadko się do tego odnosza. Dzieki. Sprawdzę. skomentuj
2014-02-10 10:12	Re: Reklamacja - "tanie" pierdoły :)	Marek Dyjor
Budzik wrote: > Dziadek kupił GPS. W którymś momencie przestał działać. > Pojechał do sklepu gdzie kupił. Diagnoza - przewód do ładowania. > Sklep poinformował, ze na to nie ma gwarancji i zaproponował sprzedaż > nowego. Koszt 30zł... > Dziadek kupił. Teraz znowu taka sama sytuacja. Pojechał znowu. > Zasilacz nie ma żadnego widocznego uszkodzenia, zadnego nadłamania > czy przetarcia przewodu. Serwis obejrzal, cos tam rozebrał i ta sama > diagnoza. Nie wiedza, dlaczego nie działa, ale gwarancja nie > obowiązuje i proponują zakup nowego. Tym razem łaskawie za 20zł..... > > Oczywiście powiedziałem dziadkowi, ze mu kupię za te cene 5 coby > miała na zapas ale zastanawia mnie co z tą gwarancją? > > Czy sklep może sobie ot tak odmówić? > Rozumiem, gdyby było jakieś mechanicne uszkodzenie czy gdyby było > jakies przepalenie ale tak po prostu powiedziec, ze co prawda nie > widac uszkodzen, ale jak nie działa to my umywamy ręce? > > Co o tym sądzicie? wystąpić z pisemnym żadaniem... naprawy oraz refundacji nieprawnie pobranej kasy za poprzedni zasilacz... zarządać podstawy do nie uznania uskzodzenia przeowodu jako czegoś co podpada pod gwarancję... skomentuj

nowsze

1

starsze

Tytuł	Autor	Data
reklamacja..	Piotrek	2005-10-18 21:43
Reklamacja	Przemek	2005-10-29 15:39
reklamacja	robert	2005-11-18 14:56
[REKLAMA] Tanie porady prawne	Porady Prawne	2005-11-19 12:49
reklamacja	zlym	2005-12-20 13:14
Tanie Budownictwo Społeczne	pytajnik	2006-05-15 13:09
gdzie nasze obiecane nowe tanie 100.000 mieszkan???	osochosi	2007-04-20 00:42
Reklamacja	Frida	2007-11-06 00:32
reklamacja	Maciek	2008-01-03 11:59
Reklamacja	tp	2010-05-10 19:31