poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2008-10-06 07:49 | rowery na chodniku | gacek |
Przeczytalem cos w internecie, pomyslalem ze tu skonsultuje. PoRD: 33.5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy: [...] 2. szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów. I teraz pytanie - czy o 23 automagicznie wlaczaja sie chodniki dla rowerzystow, czy moze z racji tego, ze na drodze JEST dozwolony ruch pojazdow z predkoscia >50 - jezdzic po chodniku mozna przez cala dobe? Wiem ze to jest naciaganie, ale pytanie jest takie - czy realne jest wybronienie sie przy takiej linii. gacek |
2008-10-06 08:14 | Re: rowery na chodniku | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 06 październik 2008 07:49 (autor gacek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: > Wiem ze to jest naciaganie, ale pytanie jest takie - czy realne jest > wybronienie sie przy takiej linii. Ale czego chcesz bronić? Tego, że jesteś niepartnerski i stanowisz zagrożenie zupełnie bez powodu? Stosujesz się przynajmniej do punktu 6 tegoż artykułu? Kurcze, wkurza mnie jak szaleńcy rowerowi slalomem mkną pomiędzy pieszymi na mieście. -- Tristan |
||
2008-10-06 08:24 | Re: rowery na chodniku | Gabriel'Varius' |
Użytkownik Tristan napisał: > W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 06 październik 2008 07:49 > (autor gacek > publikowane na pl.soc.prawo, > wasz znak: > > >>Wiem ze to jest naciaganie, ale pytanie jest takie - czy realne jest >>wybronienie sie przy takiej linii. > > > Ale czego chcesz bronić? Tego, że jesteś niepartnerski i stanowisz > zagrożenie zupełnie bez powodu? Stosujesz się przynajmniej do punktu 6 > tegoż artykułu? > > Kurcze, wkurza mnie jak szaleńcy rowerowi slalomem mkną pomiędzy pieszymi na > mieście. Mnie rowniez.Jednak jeszcze bardziej mnie wqwia jak jedzie sobie rowerek chodnikiem i nagle myk przez pasy pod kola wjezdza. Sa sytuacje, ze nie jestes w stanie zauwazyc takiego delikwenta lawirujacego miedzy pieszymi przy znacznej predkosci. Pomijajac fakt, ze nie wolno poruszac sie po pasach na rowerze - szesto sie konczy w wiekszych miastach na klotni i pretensjach rowerzysty, ze kierowca nie ustapil mu miejsca na pasach. kilkakrotnie bylem swiatkiem jak delikwent na rowerze konczyl podroz na szybie badz masce i czesto sam wzywal policje nieswiadomy swojej winy za co dostawal mandat i musial naprawic szkody powsate na aucie, pomijam fakt ze zazwyczaj rower do kasacji a delikwent poobijany i polamany w szpitalu. pozdrawiam -- ----------> www.varius.jawnet.pl/fotki <---------- Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi. Oskar Wilde |
||
2008-10-06 08:59 | Re: rowery na chodniku | gacek |
Tristan wrote: > Tego, że jesteś niepartnerski i stanowisz > zagrożenie zupełnie bez powodu? Ale znasz mnie, wiesz gdzie i jak jezdze? Aha, moje bezpieczenstwo jest dla mnie wystarczajacym powodem. > Stosujesz się przynajmniej do punktu 6 > tegoż artykułu? Na chodniku albo drodze dla pieszych i rowerow - oczywiscie. Wiem gdzie jestem gosciem. > Kurcze, wkurza mnie jak szaleńcy rowerowi slalomem mkną pomiędzy pieszymi na > mieście. A mnie wkurzaja kolesie, ktorzy na drogach gdzie jest dozwolone 50 rozpedzaja sie do 80. I wyprzedzaja rowerzystow mimo tego, ze nie ma na miejsca na bezpieczne wyprzedzanie. NIE O TYM RZECZ. gacek |
||
2008-10-06 09:05 | Re: rowery na chodniku | Budzik |
Osobnik posiadający mail gaceknews@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje: > Przeczytalem cos w internecie, pomyslalem ze tu skonsultuje. > > PoRD: > > 33.5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego > rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy: > [...] > 2. szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest > dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i > brakuje wydzielonej drogi dla rowerów. > > I teraz pytanie - czy o 23 automagicznie wlaczaja sie chodniki dla > rowerzystow, czy moze z racji tego, ze na drodze JEST dozwolony ruch > pojazdow z predkoscia >50 - jezdzic po chodniku mozna przez cala dobe? > Dokładnie tak jest - miedzy 23 a 5 rano, jezeli nie ma jakiegos obnizenia maksymalnej predkosci na drodze - mozesz jezdzic rowerem po chodniach, oczywiscie pamietajac ze jestes tam goscem a pierwszenstwo maja piesi. > Wiem ze to jest naciaganie, ale pytanie jest takie - czy realne jest > wybronienie sie przy takiej linii. > Zadne naciaganie - przepis jest jasny i klarowny. -- Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "TPSA - to ludzka rzecz okradać" |
||
2008-10-06 11:39 | Re: rowery na chodniku | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 06 październik 2008 08:24 (autor Gabriel'Varius' publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: > szybie badz masce i czesto sam wzywal policje nieswiadomy swojej winy za > co dostawal mandat i musial naprawic szkody powsate na aucie, pomijam > fakt ze zazwyczaj rower do kasacji a delikwent poobijany i polamany w > szpitalu. Od czasu likwidacji karty rowerowej i motorowerowej jest ogólnie ,,wesoło''. Najgorzej, że podobnie jeżdżący motorowerowcy się pojawiają.. A jak mówię, żeby do szkoły wprowadzić obowiązkowe zajęcia z PoRD to nikt nie słucha. A to powinno być od 1 klasy podstawówki obowiązkowo przez całą edukację. -- Tristan |
||
2008-10-06 11:42 | Re: rowery na chodniku | Tristan |
W odpowiedzi na pismo z poniedziałek 06 październik 2008 08:59 (autor gacek publikowane na pl.soc.prawo, wasz znak: >> Tego, że jesteś niepartnerski i stanowisz >> zagrożenie zupełnie bez powodu? > Ale znasz mnie, wiesz gdzie i jak jezdze? No skoro w dzień po chodniku na obszarze zabudowanym.... > Aha, moje bezpieczenstwo jest dla mnie wystarczajacym powodem. No ale czy jazda po chodniku zwiększa bezpieczeństwo? Wg mnie zmniejsza. Ja nigdy nie jeżdżę po chodniku, nawet jak wolno. >> Stosujesz się przynajmniej do punktu 6 >> tegoż artykułu? > Na chodniku albo drodze dla pieszych i rowerow - oczywiscie. Wiem gdzie > jestem gosciem. No to część Twych grzechów zostaje Ci wybaczona. >> Kurcze, wkurza mnie jak szaleńcy rowerowi slalomem mkną pomiędzy pieszymi >> na mieście. > A mnie wkurzaja kolesie, ktorzy na drogach gdzie jest dozwolone 50 > rozpedzaja sie do 80. Tyż. Wcale nie godom, że nie. > I wyprzedzaja rowerzystow mimo tego, ze nie ma na > miejsca na bezpieczne wyprzedzanie. NIE O TYM RZECZ. Dlaczego nie o tym? Ich też trzeba tępić. -- Tristan |
||
2008-10-06 11:58 | Re: rowery na chodniku | Artur M. Piwko |
In the darkest hour on Mon, 06 Oct 2008 11:42:26 +0200, Tristan >>> Tego, że jesteś niepartnerski i stanowisz >>> zagrożenie zupełnie bez powodu? >> Ale znasz mnie, wiesz gdzie i jak jezdze? > > No skoro w dzień po chodniku na obszarze zabudowanym.... > Ja też jeżdżę po chodniku na zabudowanym w dzień. Zgodnie z przepisami. >> Aha, moje bezpieczenstwo jest dla mnie wystarczajacym powodem. > > No ale czy jazda po chodniku zwiększa bezpieczeństwo? Wg mnie zmniejsza. Ja > nigdy nie jeżdżę po chodniku, nawet jak wolno. > Biorąc pod uwagę konfrontację rower vs pieszy i rower vs samochód raczysz z tym bezpieczeństwem żartować. -- [ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ] [ 11:56:47 user up 11852 days, 23:51, 1 user, load average: 0.97, 0.98, 0.90 ] It's redundant! It's redundant! -- R. E. Dundant |
||
2008-10-06 13:22 | Re: rowery na chodniku | gacek |
On 6 Paź, 11:42, Tristan > > Aha, moje bezpieczenstwo jest dla mnie wystarczajacym powodem. > No ale czy jazda po chodniku zwiększa bezpieczeństwo? Wg mnie zmniejsza. Ja > nigdy nie jeżdżę po chodniku, nawet jak wolno. No zwieksza. Wszystko kwestia tego ile ruchu jest na drodze i ile na chodniku (i jaki on jest szeroki). Poza tym jezdze tez samochodem i staram sie w juz zakorkowanym miescie nie dokladac mojej osoby, jesli nie musze. A jesli chodzi o przejezdzanie na przejsciach tez mam swoje zasady - jesli jest pusto zupelnie to jade, jesli nie ma pieszych (a sa samochody) - to sie 'spieszam', a jesli piesi sa - to sie za ktoregos chowam i jade w tempie jego chodu. Niezgodnie z prawem, ale jakby wszyscy tak jezdzili to nie byloby potrzeby takiego prawa. gacek |
||
2008-10-06 14:08 | Re: rowery na chodniku | Andrzej Lawa |
Tristan pisze: >> szybie badz masce i czesto sam wzywal policje nieswiadomy swojej winy za >> co dostawal mandat i musial naprawic szkody powsate na aucie, pomijam >> fakt ze zazwyczaj rower do kasacji a delikwent poobijany i polamany w >> szpitalu. > > Od czasu likwidacji karty rowerowej i motorowerowej jest ogólnie ,,wesoło''. Ummm... Likwidacji? > Najgorzej, że podobnie jeżdżący motorowerowcy się pojawiają.. > > A jak mówię, żeby do szkoły wprowadzić obowiązkowe zajęcia z PoRD to nikt > nie słucha. A to powinno być od 1 klasy podstawówki obowiązkowo przez całą > edukację. Tu się zgadzam. Ale wolą religię wprowadzać. |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
Odszkodowanie za wypadek na chodniku |
Taddy | 2006-06-08 08:31 |
Jeszcze rowery po chodnikach - a teren zabudowany i jego ograniczenie |
Grzegon McCartney_Olędzki | 2006-06-15 21:31 |
Prawo o ruchu drogowym, rowery, ustawa o ochr przyrody |
Krzysztof 'kw1618' z Wars | 2006-08-12 20:02 |
Co grozi za malowanie na chodniku? |
Joy | 2007-02-06 11:16 |
Załamana ręka przy upadku na chodniku |
bnouq | 2007-03-22 09:06 |
rowery na klatce schodowej |
dwaKa | 2007-07-19 10:05 |