poprzedni wątek | następny wątek | pl.soc.prawo |
2010-11-17 22:26 | rozwód-alimenty | Iga |
Witam, potrzebuję pilnie rady.. w skrócie ..pozew o rozwód bez orzekania o winie z wyszczególnionymi kwotami alimentów na każde dziecko.. mąż..ciężko się dogadać, nawet w kwestii rozstania... chce dostać ode mnie pisemną deklarację, że zgadzam się na alimenty w dużo niższej kwocie niż to wynika z pozwu i "obietnicę" że nie będę starać się o podwyższenie kwoty alimentów.. z zamian za to zgodzi się na rozwód .. chciałabym uniknąć prania brudów, powoływania świadków, ciągania dzieci... czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? jaka może być reakcja sędziego? jak inaczej wybrnąć z tej sytuacji, by wilk był syty i owca cała? proszę o radę |
2010-11-18 07:49 | Re: rozwód-alimenty | pamana |
> proszę o radę Kochający tatuś nie ma co :/ alimenty są na dzieci ,a rozwód następuje miedzy wami dwie różne sprawy i szantaż męża. wiem,że OT,sorry. p. |
||
2010-11-18 08:22 | Re: rozwód-alimenty | gr |
On 18 Lis, 07:49, pamana > > prosz o rad > > Kochaj cy tatu nie ma co :/ > alimenty s na dzieci ,a rozw d nast puje miedzy wami > dwie r ne sprawy i szanta m a. > wiem, e OT,sorry. > p. Ale co się ojca czepiasz? Przecież IGA wyraźnie napisała, że: "chciałabym uniknąć prania brudów," Oraz pyta czy takie pismo załatwi sprawę. Czyli ona chce załatwić w ten sposób sprawę. Po prostu kobieta się boi, że rozwód może być z jej winy, ze wszystkimi tego konsekwencjami. |
||
2010-11-18 09:03 | Re: rozwód-alimenty | Misiek |
Użytkownik "gr" news:29a16df4-39cd-4c9f-aff2-8598fe740548@q14g2000yqe.googlegroups.com... On 18 Lis, 07:49, pamana > > prosz o rad > > Kochaj cy tatu nie ma co :/ > alimenty s na dzieci ,a rozw d nast puje miedzy wami > dwie r ne sprawy i szanta m a. > wiem, e OT,sorry. > p. Ale co się ojca czepiasz? Przecież IGA wyraźnie napisała, że: "chciałabym uniknąć prania brudów," Oraz pyta czy takie pismo załatwi sprawę. Czyli ona chce załatwić w ten sposób sprawę. Po prostu kobieta się boi, że rozwód może być z jej winy, ze wszystkimi tego konsekwencjami. 1. ustaw kodowanie i cytowanie 2. nie masz racji. Napisala przeciez: Witam, potrzebuję pilnie rady.. w skrócie ..pozew o rozwód bez orzekania o winie z wyszczególnionymi kwotami alimentów na każde dziecko.." NIe dawaj mu zadnego pisemka, zadnej deklaracji. Malo tego, co rok skladaj pozew o zwiekszenie alimentow :-) NIech ma za swoje :-) No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-) I nie zapomnij o ustaleniu praw do widzen z dziecmi :-) Konkretnie - wtedy i wtedy, taki a taki czas... Powolywania swiadkow i prania brtudow nie unikniesz, a jesli zrobisz tak jak piszesz - zostanies z reka w nocniku. Inna sprawa - jakie prawne znaczenie ma takie oswiadczenie spisane bez udzialu swiadkow i potwierdzenia notarialnego? |
||
2010-11-18 09:12 | Re: rozwód-alimenty | Krzysztof |
"gr" > Po prostu kobieta się boi, że rozwód może być z jej winy, ze > wszystkimi tego konsekwencjami. Nie, kobieta "chciałaby uniknąć prania brudów", czyli wywlekania publicznie wszystkich szczegółów z ich życia osobistego. Brak tu związku z jej rzekomą winą (czy nawet winą jej męża). K. |
||
2010-11-18 10:30 | Re: rozwód-alimenty | gr |
On 18 Lis, 09:12, "Krzysztof" > "gr" > > > Po prostu kobieta si boi, e rozw d mo e by z jej winy, ze > > wszystkimi tego konsekwencjami. > > Nie, kobieta "chcia aby unikn prania brud w", czyli wywlekania publicznie > wszystkich szczeg w z ich ycia osobistego. > Brak tu zwi zku z jej rzekom win (czy nawet win jej m a). > > K. A poniżej pisze: czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? |
||
2010-11-18 10:38 | Re: rozwód-alimenty | Roman Rumpel |
W dniu 2010-11-18 09:03, Misiek pisze: > > No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-) A dlaczego wina kobiety miałaby mieć znaczenie przy przyszłym podwyższaniu alimentów na dzieci? -- Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek, tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek |
||
2010-11-18 11:13 | Re: rozwód-alimenty | szerszen |
Użytkownik "Krzysztof" dyskusyjnych:ic2n5a$un5$1@news.onet.pl... > Brak tu związku z jej rzekomą winą (czy nawet winą jej męża). moze i brak, ale ja rowniez odbieram jej wpis w podobny sposob, czyli ze to ona moze miec cos na sumieniu |
||
2010-11-18 11:14 | Re: rozwód-alimenty | szerszen |
Użytkownik "Iga" dyskusyjnych:ce938e7b-d143-425c-bd87-44ca7e2cd560@r29g2000yqj.googlegroups.com... > czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? takie pisemko nie zalatwi niczego, poza ewentualnym upokojneniem meza i jego ulegloscia w kwestii rozwodu, to znaczy nie bedzie mialo ono zadnej mocy prawnej, czyli spokojnei mozesz je podpisac, a za jakis czas starac sie o podwyzszenie alimentow |
||
2010-11-18 12:31 | Re: rozwód-alimenty | gr |
On 18 Lis, 10:38, Roman Rumpel > W dniu 2010-11-18 09:03, Misiek pisze: > > > > > No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-) > > A dlaczego wina kobiety mia aby mie znaczenie przy przysz ym > podwy szaniu aliment w na dzieci? > Ale jesli mąż wykaże winę żony (czego ona chce uninąć nawet kosztem obniżenia alimentów na dzieci) to on wtedy może się domagać od niej alimentów. I pewnie tego kobiecina sie boi pisząc: "czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? " |
nowsze | 1 2 3 | starsze |
Tytuł | Autor | Data |
---|---|---|
rozwód |
mamaJ. | 2006-01-04 12:29 |
Rozwód bez orzekania o winie a alimenty na malzonka. |
kubuś | 2006-02-07 23:27 |
Rozwód |
JM | 2006-05-16 21:17 |
rozwód |
Remedios86 | 2006-06-09 14:25 |
rozwód - alimenty dla małżonka |
x | 2006-06-25 20:08 |
rozwód |
Anna | 2006-08-03 19:07 |
rozwód |
majes | 2006-09-12 20:20 |
Rozwód bez orzekania o winie a alimenty dla zony?? |
INDYGO29 | 2006-09-23 15:03 |
Rozwód - alimenty. |
Walhalla | 2007-05-03 08:52 |
Rozwód - alimenty |
Swieża | 2009-05-10 16:33 |